Nivea

Kamilabea

Pianka do mycia ciała Nivea silk musse. Pianka jest genialna! Kolor biały, konsystencja puchu, mięciutkiego jedwabistego puchu. W wystarczy wstrząsnąć i wycisnąć i już można się otulac kremowym puchatym jedwabiem. Zapach to standardowy krem Nivea. Ciało jest jedwabiście gładkie i nawilżone. Od momentu wypróbowania pianki stanęła na mojej wannie już na zawsze, cudo! 🔥
200 ml, kosztuje 15 złotych

icecold

Nivea, Silk Mousse, mus do mycia ciała z ekstraktem z jedwabiu

Mus do mycia ciała dostałam od Kochanej @carlax. Jest to fajna odskocznia od tradycyjnych żeli pod prysznic. Opakowanie tradycyjne dla pianek, dosyć proste. ma dosyć wygodny dozownik. Sama pianka jest leciutka, nie jest zbita ani zbyt gęsta, idealna pod prysznic. Zapach ma bardzo typowy dla produktów Nivea, bardzo kremowy, otulający, albo się go lubi, albo nie znosi, na szczęście ja go dosyć lubię. Ogólnie przyjemny produkt

gulonica

Pianka pod prysznic Nivea w wariancie Silk.
Pianka jest bardzo wydajna, niewielka wyciśnięta ilość "pęcznieje" tak, że można rozprowadzić ją po cały ciele. Zapach jak na Nivea przystało jest bardzo delikatny, kobiecy i świeży. Myślę, że głównym zadaniem tego produktu jest odświeżenie. Piankę łatwo spłukać, nie pozostawia żadnych plam. Skóra jest wyraźnie nawilżona. Piankę tę, kupiłam w Biedronce i zapłaciłam za nią niecałe 10 zł. Na pewno kupię ją ponownie

eveliina96

Jedwabisty mus do mycia ciała, Nivea.
Odkąd pojawiły się w sklepach chciałam je przetestować. Jak tylko spotkałam je na promocji w rossmannie od razu kupiłam creme smooth.
Pianka jest lekka i pięknie pachnie kremem nivea. Aby umyć całe ciało potrzeba dużo produktu, przez co nie jest wydajny. Po kąpieli czuć, że skóra jest nawilżona, a zapach dosyć długo się utrzymuje.

vianna

Mus do ciała Nivea Creme Care kupiłam na promocji ponieważ miał zepsutą zakrętkę. To nie jest dla mnie przeszkoda, a mam okazję przetestować nowy kosmetyk dlatego go wzięłam. Mus ma przyjemny, lekko perfumeryjny delikatny zapach. Wystarczy nałożyć małą ilość na dłoń ponieważ bardzo zwiększa swoją objętość. Świetnie rozprowadza się po ciele i jest bardzo wydajny. Dobrze nawilża skórę ponieważ nie muszę dodatkowo używać kremu po jego użyciu.

Sesil95

Chciałam Wam pokazać moje ostatnie zakupy typowo świąteczne, głównie prezentowe.
Na zdjęciu widoczny jest produkt Nivea, nowość, którą bardzo chciałam przetestować i niedługo będę miała okazję, bo wybrałam ją sobie jako jeden z prezentów. Jest to pianka do mycia, o zapachu typowo kosmetyków Nivea, ja bardzo lubię ten zapach. Produkty w piance ostatnio bardzo polubiłam za ich delikatność, a jednocześnie dokładne oczyszczanie. Ma pojemność 200 ml.
Kolejny produkt to płyn do kąpieli z Biedronki. Rzucił mi się od razu w oczy dzięki opakowaniu w kształcie truskawki. Na pewno po zużyciu posłuży mi jako pojemnik na coś innego. Bardzo podoba mi się jego sposób aplikacji przez pompkę, dzięki temu nie zmarnujemy zbyt dużo kosmetyku tylko nabierzemy odpowiednią ilość. Myślę, że to bardzo fajny pomysł na prezent w niewielkiej cenie.
W Biedronce kupiłam także przepięknie pachnącą świeczkę firmy Aril. Kosztowała tylko 4 zł, więc naprawdę niewiele. Znajduje się w szklanym pojemniku. Pachnie pieczonym jabłkiem oraz cynamonem, zapach nie jest sztuczny i duszący. Naprawdę bardzo polecam.
Kupiłam także cieplutkie skarpetki z reniferkiem w kolorze szarym, które są przedłużane. A także stopki z mega uroczym kotkiem z niebieskimi oczkami. Obie pary to produkcja polskiej firmy Moraj i są naprawdę dobrej jakości.

Sesil95

Jakiś czas temu zrobiłam zdjęcie moich żeli pod prysznic, od tego czasu trochę się zmieniła, trochę ich ubyło oraz jeden przybył.
Są tutaj dwa produkty Dove, jeden to zwykły gęsty żel pod prysznic o kremowej konsystencji, a drugi to olejek o rzadkiej konsystencji.
Oba te produkty mają intensywne zapachy i z obu jestem zadowolona, bo fajnie się pienią i dokładnie oczyszczają ciało.
Następnie dwa produkty Nivea, pianka oraz żel pod prysznic z olejkiem. Ten drugi to mój ulubieniec, jest to produkt bardzo delikatny o świeżym, kwiatowym zapachu. Pianka ma zapach typowy dla produktów Nivea i była dość wydajna, bo tworzyła fajną delikatną piankę.
Następnie aż trzy produkty Balea, dwa standardowe żele o pięknych zapachach i gęstych konsystencjach. Fajnie się pienią, dokładnie oczyszczają ciało i nie przesuszają go. Pianka zaś ma bardzo słodki zapach, więc dla fanek słodkich zapachów bardzo ją polecam.

Sesil95

Żele pod prysznic w formie pianek, to coś co mnie zachwyca. Pierwsza od Balea zachwyca nie tylko kolorowym opakowaniem, ale i cudownym hawajskim zapachem-połączenie kokosa z jakimś kwiatem. Po naciśnięciu wydobywa się niebieska pachnąca delikatna pianka, jedna pompka wystarcza na dokładne umycie całego ciała. Wadą jest, że przy końcu opakowania coś się popsuło i nie wytwarzała się już piana, tylko brudziło się wszystko dookoła na niebiesko.
W przypadku drugiej pianki od Nivea pianka ma biały kolor, mega gęstą konsystencję. Ta pianka mam wrażenie jest mniej wydajna niż ta od Balea. Ma zapach bardzo delikatny, który nie utrzymuje się zbyt długo na ciele. Dobrze oczyszcza i nie podrażnia skóry.

Sesil95

A tak prezentuje się kosmetyczna część mojego prezentu gwiazdkowego. W jego skład wchodzi duużo nowości, co prawda wybrałam sobie je wszystkie sama, ale wolę nie mieć niespodzianki, ale za to być zadowolona .
W jego skład wchodzi pianka do mycia ciała z Nivea. Cudowny sposób aplikacji, bardzo delikatnie oczyszcza skórę ciała, nie podrażnia. Pachnie typowo do produktów NIvea.
Dwa produkty od Makeup Revolution gąbeczka do makijażu, która jest mięciutka i ma fajny kształt. Dzięki temu kształtowi można bez problemu wklepać zarówno korektor, jak i nałożyć podkład. Drugi produkt to pomadka, którą bardzo łatwo się rozprowadza, ma cudowny kolorek. Co prawda zbyt długo się nie utrzymuje, ale nie przeszkadza mi to jakoś bardzo.
Organic Shop scrub do ciała, ma fajną konsystencję i cudowny zapach. Więcej napiszę jak go przetestuję. Dodatkowo ma tez ładne opakowanie.
Cudowny płyn do kąpieli w opakowaniu w kształcie truskawki, przyda się nawet po zużyciu produktu. Ma fajny sposób aplikacji przez pompkę.
Oraz pierwszy mój produkt do pielęgnacji skóry pod oczami. Aplikuje się go za pomocą rollera, więc bardzo fajnie. Mam nadzieję, że się u mnie dobrze sprawdzi.

Sesil95

Zestaw kosmetyków w kolorze niebieskim, znajdują się tutaj praktycznie same produkty do pielęgnacji.

. Pierwszy z nich do balsam do ciała Dove o pojemności 250 ml. Balsam ma wygodne, praktyczne opakowania oraz otwór odpowiedniej wielkości, przez który nie wylewa się zbyt dużo produktu na raz. Balsam ma biały kolor, dość gęstą konsystencję oraz ładnie, kremowo pachnie, zapach ten jest raczej neutralny i prawie każdemu by się spodobał. Bardzo fajnie się rozprowadza i dość szybko wchłania, nie pozostawia śliskiej warstwy. Efekt nawilżenia jest naprawdę skuteczny i utrzymuje się przez długi czas po aplikacji.

Rival de Loop to mój pierwszy produkt do pielęgnacji skóry pod oczami. Sposób aplikacji jest naprawdę łatwy i bardzo higieniczny za pomocą rollera. Sam produkt jest bezbarwny oraz nie ma żadnego zapachu. Dość szybko się wchłania i daje delikatny efekt nawilżenia i skóra pod oczami nie jest już przesuszona. Dzięki temu produktowi zauważyłam, że mój korektor o wiele lepiej się wchłania.

La Roche Posay Effeclar Dou + pokazywałam Wam już w ulubieńcach. Dzięki niemu pozbyłam się w końcu trądziku, jest naprawdę bardzo skuteczny. Ma biały kolor, dość gęstą konsystencję, ale szybko się wchłania. Polecam raczej stosowanie punktowe, bo ma skłonności do przesuszania skóry. Jego cena to raczej również minus, bo jest dość wysoka, ale przy jego dużej skuteczności warto zainwestować.

Nivea żele pod prysznic w piance, to nowość i jednocześnie moi nowi ulubieńcy. Oba produkty pachną typowo jak standardowy krem Nivea, choć w tej ciemniejszej wersji zapach jest o wiele bardziej intensywny. Uwielbiam stosować te pianki rankiem, bo otulają moje ciało gęstą pianą, ale jednocześnie dzięki tej piance prysznic można odbyć o wiele szybciej niż zwykle. Po aplikacji skóra jest dobrze umyta, nie podrażniona, niestety nie daje żadnego efektu nawilżenia, którego się spodziewałam.

Marc Anthony szampon do włosów o dość ładnym, delikatnym zapachu, średnio gęstej konsystencji. Jednak dla mnie okazał się średniakiem, bo trochę wysuszał mi włosy. Za to z oczyszczeniem radził sobie naprawdę bardzo dobrze.

Ostatni już produkt to chyba już wszystkim znany żel pod prysznic od Dove. Ma bardzo gęstą, kremową konsystencję, zapach również bardzo kremowy, dość intensywny. Wystarczy niewielka ilość, by dobrze umyć nim ciało, dzięki temu jest też bardzo wydajny. Można go często spotkać w bardzo niskich, promocyjnych cenach.

Sesil95

Nowość od Nivea, czyli żel pod prysznic w piance ♥. Mam go w dwóch wersjach, ta jaśniejsza pachnie dużo delikatniej niż ta ciemnoniebieska. Według mnie ten żel w formie pianki to idealna opcja na szybki prysznic poranną porą, gdy nie mamy zbyt wiele czasu. Przed użyciem trzeba wstrząsnąć opakowanie i po prostu nacisnąć przycisk. Pianka która się wydobędzie jest koloru białego i jest bardzo gęsta. Pianka nie podrażnia ciała, delikatnie i dokładnie je oczyszcza. Nie zauważyłam też, żeby przesuszała ciało.

Sesil95

Zestaw kosmetyków do kąpieli, które są dla mnie całkowitą nowością. Są tutaj kosmetyki trzech różnych marek i w trzech różnych formach.
Pierwszy kosmetyk to płyn do kąpieli z Avonu o zapachu czekoladowym. Ma bardzo gęstą konsystencję, która przypomina mi rozpuszczoną czekoladę. Pachnie bardzo czekoladowo, nie wyczuwam w tym zapachu sztuczności. Produkt idealny dla fanek czekolady. Jego pojemność to 250 ml, według mnie idealna zanim znudzi się zapach.
Drugi produkt to jak dla mnie odkrycie roku. Pianka pod prysznic, o białym kolorze. Pachnie typowo dla kremów Nivea, choć delikatniej niż wersja ciemnoniebieska. Ma pojemność 200 ml, ale produkt ten jest bardzo wydajny. Dokładnie, ale delikatnie oczyszcza ciało i nie podrażnia go. Ciało po takiej kąpieli nie jest wysuszone. Zapach na ciele utrzymuje się dość długo. Dla mnie ten kosmetyk to idealna opcja na szybki prysznic z rana w pośpiechu.
Ostatni już kosmetyk to płyn do kąpieli z Biedronki. Ma mega urocze opakowanie w kształcie truskawki, które na pewno wykorzystam po zużyciu tego kosmetyku. Ma łatwy sposób aplikacji za pomocą pompki, dzięki temu nie marnuje się zbyt dużo kosmetyku. Ma dość rzadką konsystencję i ładnie pachnie.

Sesil95

Dwie nowości od Nivea, czyli dwa żele pod prysznic. Są w dwóch różnych wersjach zapachowych, zapach ciemnoniebieskiej jest mocniejszy, ale oba pachną typowo jak podstawowy krem Nivea. Mają pojemność 200 ml i są bardzo wydajne. Po naciśnięciu wydobywa się spora ilość gęstej, białej i pachnącej piany. Aby umyć całe ciało wystarczają dwa naciśnięcia. Myślałam, że produkt y te będą choć minimalnie nawilżały ciało, ale niestety tak się nie stało. Dokładnie i delikatnie oczyszczają ciało.

gilgotka

Jedwabisty mud do ciała pod prysznic firmy Nivea, który dostałam do przetestowania od @cynamonek . Miałam już musy do ciała tej marki, ale akurat tej wersji Silk Extract jeszcze nie. W ślicznym opakowaniu znajduje się 200 ml kremowej pianki, o charakterystycznym dla Nivea zapachu, choć tutaj czuję go zdecydowanie delikatniej, a bardziej w stronę kwiatowych nut, niemniej jednak charakterystyczna baza została zachowana. Jego zadaniem jest oczyszczać i pielęgnować skórę, a także pozostawić na niej uczucie gładkości i jedwabistości przez cały dzień. Koszt za opakowanie to 13,99 zł i dostępne są choćby w Rossmannie w różnych wersjach zapachowych. Butelka jest wygodna w użyciu, a przez to że ma matowe wykończenie nie wyślizguje się nawet z mokrych dłoni. Pianka, która się wydobywa jest gęsta, kremowa i już po pierwszym dotyku czuć jak nas otula i owiewa swoim zapachem. Produkt dobrze myje i faktycznie skóra po osuszeniu jest delikatnie nawilżona i miękka. Ogólnie produkt wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie i zdecydowanie bardziej wolę tego typu kosmetyk pod prysznic niż tradycyjny żel choć w moim odczuciu wychodzą one mniej wydajnie. Niemniej jednak co jakiś czas sięgam po tego typu pielęgnację i jestem zadowolona.

aneta6bk

Słyszałyście o musach Nivea? Co prawda są one dostępne już jakiś czas, jednak ja go nabyłam ok. 2 miesiące temu. Jest to świetny produkt i fajnie spróbować czegoś nowego niż tradycyjny żel pod prysznic. Ma on postać gęstej pianki, musu o fajnym zapachu, typowym dla Nivea. Produkt starczył mi na 2 miesiące codziennego używania. Zostawia na skórze zapach na kilka godzin, idealnie nadaje się do depilacji. Polecam!