Nivea

Uwielbiam musy od Nivea. Są tak delikatne, przyjemne, że można się rozpłynąć. Do tego cudowny zapach wanilii j karmelu. Moim faworytem była malina, która pojawiła się z dwa lata temu, jednak tak szybko zniknęła, ze do teraz próbuje tych opcji, które są dostępne na półkach Rossmanna. Z moich wyliczeń, nie jest to do końca opłacalny produkt, jednak lubię mieć chociaż jeden w swojej łazience.

Zobacz post

Odżywcze mleczko do ciała z kaszmirem, Ziaja.
Mleczko ma fajny zapach, ale nie utrzymuje się zbyt długo na skórze. Konsystencja jest bardzo lekka, chociaż ciężko się rozprowadza. Efekt nawilżenia jest chwilowy, być może dlatego że mam bardzo suchą skórę i potrzebuje tłustych balsamów, które nawilżają i natłuszczają. Według mnie jest to przeciętniak, który nic nie robi, nie zaszkodził, ale też nie pomógł. Cieszę się, że kupiłam małe opakowanie (50 ml).

Zobacz post

Jako, że uwielbiam wszelkiego rodzaju żele pod prysznic w mojej kolekcji nie mogło zabraknąć nowości od Nivea.
Nie powiem, że tak piękne opakowanie nie skusiło mnie do zakupu. Wręcz przeciwnie. Kolorowa grafika i modny design to coś co lubię najbardziej. Jeśli chodzi o sam produkt to śmiało mogę powiedzieć, że idealnie pasuje jako dodatek do letnich, wieczornych kąpieli. Lekka, jedwabista i kremowa formuła musu jest bardzo wygodna i łatwa w aplikacji. Cudowny zapach wanilii i karmelu pobudza zmysły sprawiając, że codzienna kąpiel może stać się prawdziwą przyjemnością. Doskonale nawilża i wygładza.

Zobacz post