Isana

arxbella

Przepadłam i ja. Podczas ostatnich zakupów w Rossmannie postanowiłam kupić coś do mycia pędzli, bo zwykłe mydło nie wystarczało do domywania pędzli po kolorowych cieniach i korektorach. Postanowiłam sprawdzić ten słynny olejek marki Isana i się zakochałam.
Bardzo dobrze domył pędzle i gąbeczki po makijażu. Nie przesusza zbytnio dłoni. Jedynym jego minusem jest zapach, który dla mnie jest niezbyt przyjemny.

bow90

Moje wczorajsze zakupy z Rossmanna i Natury. W Rossmannie kupiłam wkładki Facelle Aloe nie używam już wkładek drogeryjnych ale niestety byłam zmuszona je kupić gdyż zamówione wkładki przez internet dojdą dopiero za jakieś 5 dni . Kupiłam szampon Batiste Orginal, który był na promocji. Wybrałam tę wersję zapachową gdyż takiej jeszcze nie miałam. Szampon świetnie odświeża włosy i ładnie unosi je u nasady. Wzięłam też dwa żele z fajnymi składami a mianowicie Isana, który ma cudny kwiatowy zapach oraz Alterra z świetną grafiką z tukanem. Pachnie bardzo egzotycznie . Kupiłam także sól do stóp z morza martwego White Flowers. Nie miałam jej jeszcze ma ciekawy zapach . Wzięłam także żelowe wkładki na przednią część stopy. Bardzo dobrze trzymają się na wkładkach butów i zapobiegają ślizganiu się stóp.Skończył mi się ostatnio mój ulubiony korektor Lovely Jumbo więc też go wzięłam mimo, że nie był w promocji. Bardzo go lubię gdyż ma świetne krycie i ładnie wygląda pod oczami.Ostatni proęukt z Rossmanna to olejek Isana , którym myje pędzle.Niestety jest mało wydajny i często go kupię ale świetnie domywa pędzle.Włosie jest po nim bardzo mięciutkie . W Naturze kupiłam tylko płyn micelarny Botanic Skin Food herbata matcha i mango. To mój pierwszy kosmetyk z tej firmy jestem ciekawa czy się polubimy .

Niebawem dodam chmurki z nowościami od dziś będę już testować .

scobre

Olejek pod prysznic Isana | ☁️☁️☁️
____________________________________
O tym olejku chyba słyszał już cały internet. Ja zakupiłam go dopiero niedawno, raczej z myślą o tym aby typowo używać go pod prysznic. Niestety tak jak „internety” powiedziały - zapach jest nieznośny i niestety nie jestem w stanie używać go pod prysznicem. Tutaj z pomocą przychodzi drugie zastosowanie jakim jest używanie go jako produktu do czyszczenia gąbek czy pędzli. Pędzli... no bałabym się, że się zniszczą, jakoś jestem bardziej przekonana do mydła. Natomiast do czyszczenia gąbeczek ten produkt jest idealny. Ani żadne oleje, ani mydło, ani totalnie nic tak ich nie doczyszcza jak ten olejek z Isany! Cudo!

ruduu

Kosmetyki, które kupiłam w ostatnich dniach.
* Olejek pod prysznic firmy Isana- pisałam już tutaj o nim. Idealnie nadaje się do mycia pędzli oraz gąbeczek i właśnie do tego go używam. Dodatkowo ostatnio skończył mi się żel do golenia i stwierdziłam że spróbuję olejku. W tej roli również sprawdził się świetnie!
* Cukrowy scrub do ciała od Organic Shop o zapachu mango- mój ulubieniec. Kupiłam go kiedyś w Biedronce na jakiejś super promocji zakochałam się w tym kosmetyku. Jak tylko go gdzieś widzę w korzystnej cenie to biorę! Najlepszy peeling jaki miałam okazję używać. I ten zapach.
* Żel do golenia od Isana- kolejny koametyk, który bardzo lubię. Jest niedrogi, starcza na długo, bardzo ładnie pachnie a do tego świetnie spełnia swoje zadanie. Chętnie po niego sięgam.
* Silnie nawilżająca maska do twarzy w płacie od Avon. Lubię maski w płacie a tej jeszcze nie miałam okazji wypróbować. Podoba mi się jej opakowanie. Kupiłam ją za około 7zł i mam nadzieję że będę z niej zadowolona.

mysia302

Isana, olejek pod prysznic, który ostatnio kupiłam w Rossmannie. Po recenzji mojej kochanej Kseni @kkosarska dowiedziałam się że używa go do mycia pędzli i gąbek i ja go kupiłam żeby sprawdzić jak się sprawdza. Olejek ma fajny zapach i przyznana że jest wydajny. Kupiłam go za 4,99 zł. Przyznam że jestem z niego bardzo zadowolona.  Dziękuję kochana gdyby nie Ty na pewno bym go nie kupiła!.

bow90

Moje dzisiejsze rossmanowe zakupy chciałam kupić nową odżwykę Elseve nawet bez promocji ale nie było jej . W Naturze też wykupili . Kupiłam gąbeczki do korektora For Your Beauty , które aktualnie są w promocji i kosztują 9,49. Bardzo je lubię , wzorowo rosną po zmoczeniu, nie chłoną korektora i ładnie go rozprowadzają. Wzięłam też dwa olejki Isana do mycia pędzli. Także jest na nie promocja kosztują 4,99 za sztukę więc musiałam wziąć zapas. Świetnie domywają pędzle i gąbeczki. Olejek ma śliczny zapach . Kupiłam też gąbeczkę do makijażu Wibo bo moja poprzednia już straciła ''ważność''. Pani dała mi ją z szuflady bo nie było jej na półkach. Mówiła coś, że chyba mają je wycofać, mam nadzieję, że to tylko plotki. Uwielbiam ją fajnie rośnie pod wpływem wody, nie wchłania podkładu i ładnie rozprowadza go na skórze. Za całość zapłaciłam 40 zł z groszami.

kkosarska

🧡 Isana. Olejek pod prysznic. To produkt który nadaje się pod prysznic, do wanny. Ja używam go do zupełnie czegoś innego, a mianowicie mycie gąbeczki i pędzli do makijażu. Nie tylko ja tak robię wiem, że nie odkrywam Ameryki, ale czy to nie jest genialny produkt? Świetnie radzi sobie z myciem tych właśnie rzeczy. Gąbeczka po nim jakby dostaje drugie życie, pędzle z resztą też. Jest mega wydajny, ma fajny zapach. Udało mi się go kupić w Rossmannie za 4,99 zł (cena promocyjna). Normalnie kosztuje 6,99 zł co uważam nie jest i tak dużo jak za taki produkt. Polecam kochana Clouders.

smerfetka3

#denko marzec 2019

To moje pierwsze denko. Stwierdziłam, że może podjęcie się tej inicjatywy zmotywuje mnie do systematycznego zużywania kosmetyków i wykończenia w końcu tych, które od dłuższego czasu są otwarte. Myślę, że poszło mi całkiem nieźle. W marcu zużyłam aż 34 produkty.
waciki marki be beauty - całkiem fajny produkt, są tanie, jest ich sporo w opakowaniu ale zdarzają się płatki różnej grubości. Niektóre są tak cienkie że prawie prześwitują a inne tak grube jakby złączyć dwa albo i trzy waciki. Są to jednak pojedyncze sztuki i większość jest normalnych rozmiarów.
Szampon Pantene pro-v intensywna regeneracja. Przeznaczony jest do włosów suchych, słabych i zniszczonych, pomaga je regenerować - czyli produkt dla mnie. Po użyciu tego szamponu włosy są miłe w dotyku, gładkie, sypkie i łatwo się rozczesują. Często po niego sięgam i zużyłam już nie jedną buteleczkę.
Płyn micelarny Nivea - świetny produkt, dobrze zmywa nawet mocny makijaż.
Physiogel codzienne nawilżenie żel do mycia twarzy - bardzo fajny żel, delikatny dla skóry, nie podrażnia jej i ładnie ją oczyszcza i nawilża.
Szampon marki TRESemme z serii zawierającej olej kokosowy i aloes. Cudowny zapach, fajne działanie ale przy dłuższym stosowaniu obciąża włosy.
ECO LABORATORIE Ultra-odżywczy krem-żel pod prysznic - tajskie mango. Produkt z mojej paczuszki świątecznej. Miał cudowny zapach mango , ładnie się pienił i dobrze oczyszczał skórę bez wysuszania jej
olejek Isana - używałam go do mycia gąbeczki do makijażu. Nie do końca podoba mi się jego zapach ale podkład domywa świetnie.
L'biotica Biovax Botanic termo-kuracja zabieg do olejowania włosów. Zawiera olej z maliny moroszki, olej z czarnuszki i olej bawełniany. Plusem tego kosmetyku jest niewątpliwie zapach. Na moje włosy było go trochę za mało ale ogólnie jestem na tak.
Peeling myjący Naturia z aktywnym węglem. Raczej średnio przypadł mi do gustu bo jego działanie peelingujące jest słabe.
dezodorant Nivea Black & White Invisible Silky Smooth. Pachnie naprawdę przyjemnie i delikatnie i chociaż zapach i działanie są w porządku to nie polubiliśmy się ze względu na zacinającą się kulkę.
Alantan dermoline ochronny krem półtlusty z witaminami A+E. Moje wybawienie w walce z suchą skórą. Świetnie nawilża i pomaga w regeneracji skóry. Zdecydowanie polecam.
Galaretka do kąpieli Fruits o zapachu pomarańczy z czekoladą. Dziwny produkt, który nie robił tak naprawdę nic... ani nie zabarwił wody, ani nie wytworzył piany, nawet zapach po wrzuceniu do wody nie był wyczuwalny. Do tego galaretka nie rozpuściła się do końca podczas (całkiem długiej) kąpieli.
3 opakowania Pure White Nose and Face Strips czyli pasków oczyszczających na twarz i nos marki Cettua. Użyłam dwóch plasterków na twarz i jednego na nos. Wszystkie sprawdzają się całkiem nieźle.
Ultra oczyszczający plaster na nos marki Selfie Project. Jestem zadowolona z jego działania, całkiem nieźle spełnia swoje zadanie
Musująca kula do kąpieli Beauty&Care. Kula pachnie delikatnie ale bardzo przyjemnie. Po wrzuceniu do wanny bardzo mocno buzuje dając super efekt wizualny. Niestety zapach po rozpuszczeniu jest bardzo słabo wyczuwalny a kula nie barwi wody w żaden sposób.
Kula do kąpieli marki La Cafe de Beaute o zapachu malinowym. Po kontakcie z wodą fajnie buzuje i lekko zabarwia wodę na różowy kolor. Po kąpieli z użyciem tej kuli skóra była lekko nawilżona i odżywiona a zapach unoszący się w powietrzu sprawił, że łatwiej było się zrelaksować po ciężkim dniu. Zapach jest słodki i rzeczywiście pachnie malinowo.
Ocean Friends, perełki do kąpieli, mango. Fajnie zabarwiły wodę na żółty kolor a przyjemny, owocowy zapach przez długi czas unosił się w łazience.
Próbka zawierająca lipidowy krem barierowy do skóry atopowej z ekstraktem z kory brzozowej marki Vis Plantis. Krem ma bardzo delikatny i przyjemny zapach i kremową konsystencję. Łatwo się go nakłada i bardzo szybko się wchłania pozostawiając skórę miękką i nawilżoną.
Próbka łagodzącego kremu pod oczy marki Sylveco. Krem ma fajną konsystencję, łatwo rozprowadza się na skórze i szybko się w nią wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy
Próbka kremu przeciwzmarszczkowego pod oczy propolia beeyes. Krem fajnie nawilża skórę, która po jego użyciu jest miękka i lekko napięta. Saszetka zawiera 1 gram produktu a starcza spokojnie na dwa użycia więc sądzę, że pełnowymiarowy produkt będzie wydajny.
Zużyłam także 12 maseczek ale muszę zrobić osobną chmurkę z denkiem o nich bo kończy mi się liczba możliwych do wykorzystania w jednym poście znaków. Do zużywania maseczek motywował mnie wątek :zużywamy razem - akcja denkowanie" Chociaż nie miałam czasu za każdym razem dodawać zdjęcia zużytej maseczki to jednak brałam udział w marcowym wyzwaniu!

ruduu

Olejek pod prysznic od firmy Isana, kupiony w Rossmanie. Używam go oczywiście do czyszczenia pędzli, jak chyba większość osób, dlatego dodaje do kategorii kosmetyki uniwersalne. Do jego kupna zachęciły mnie pozytywne opinie właśnie tu, na DC. Długo nie mogłam go dorwać w moim Rossmanie, ale w końcu się udało. Jestem nim zachwycona. Do tej pory do mycia pędzli używałam szamponu bo gdzieś wyczytałam że świetne się nadaje, jednak nie byłam zadowolona. Olejek szybko radzi sobie z brudnymi pędzlami i pozostawia je czyściutkie. Dobrze się pieni i wcale nie aż tak trudno go spłukać. Do czyszczenia pędzli zdecydowanie polecam!

oola

ISANA olejek pod prysznic

Jest to świetny produkt lecz jego zapach nie przekonuje aby używać go do kąpieli, używam go gdy ogole nogi wtedy pozostawiam go chwilę na skórze i zmywam. Również używam do mycia gąbki i pędzli 😁 Leje wrzatek to miseczki gąbke do makijażu smaruje tym olejkiem i wkładam do wrzątku zostawiam na ok 30 minut i gąbka czysciutka 🙂 pędzle zaś mocze w w ciepłej wodzie leje olejek na taki czyścik do pędzli i delikatnie pocieram potem plucze pędzle i układam je w pozycji pol leżącej. Gąbka i pędzle jak nowe. Pojemność 200 ml cena ok 6 zł ja kupiłam za 3 zł na promocji. 😊

vivix

Olejek pod prysznic od Isany, zakupiony jakiś czas temu w Rossmanie na promocji 2+2. Olejek jest bardzo tłusty, przez co wydaje mi się że jest dość wydajny, choć ciężko się go nabiera. Kupiłam go oczywiście z myślą mycia nim gąbeczki i pędzli, i o ile z gąbeczkami radzi sobie bardzo dobrze to z pędzlami idzie mu znacznie gorzej. Ciężko jest go wypłukać, pomimo użycia ciepłej wody i trzeba się napracować przy takiej kąpieli akcesoriów. Co do używania go pod prysznicem, również go przetestowałam, fajnie nawilża ciało. Jednak posiada on dość specyficzny zapach, sama nie wiem czy mi się on podoba czy nie, więc do tej funkcji go nie używam.

madziek1

Denko #50

1. Regenerum, regeneracyjne serum do paznokci, wyrzucam bo się przeterminowało i śmierdzi. Na początku używałam sumiennie i świetnie się sprawdzało, miało wygodny aplikator w formie pędzelka i moje paznokcie stały się mocniejsze. Pewnie wrócę do niego.
2. APN Cosmetics Intensywnie nawilżający krem pod oczy. Bardzo fajny kosmetyk, z higieniczną i wygodną pompką, świetny skład i działanie, na pewno do niego wrócę.
3. PUPA, Vamp! Maskara wydłużająca rzęsy. Bardzo fajny tusz, który ładnie podkręcał i rozdzielał rzęsy, mam już kolejny
4. Skin79 The Oriental Moist Sun BB Pact świetny puder, ładnie matowił skórę i sprawiał, że wyglądała satynowo, nie wysuszał, polecam
5. Delia zmywacz do paznokci z gąbką bezacetonowy, bardzo fajny tylko jak dla mnie mało higieniczny https://dresscloud.pl/u/665082-delia-zmywacz-do-paznokci-z-gabka-bez-acetonu/
6. Marion, Dynia+Imbir, maseczka do twarzy, bardzo fajnie regeneruje, działa przeciwstarzeniowo, ma pomarańczowy kolor, ładnie pachnie, polecam
7. Selfie Project Lekki krem matująco nawilżający, bardzo fajny krem dla młodej skóry https://dresscloud.pl/u/468377-kosmetyki-kremy-do-twarzy-na-dzien-blue/
8. Isana Olejek pod prysznic, zużyłam go do mycia pędzli i gąbeczek do makijażu, super się sprawdza w tej roli
9. Oriflame Sparkling Collection, płyn do kąpieli, bardzo fajny, duża butla, którą zużyłam już potem jako mydło do mycia rąk https://dresscloud.pl/u/654264-oriflame-sparkling-collection-plyn-do-kapieli/
10. Zestaw próbek, które opisałam w poszczególnych chmurkach

Denko całkiem przyjemne, nie ma tu bubli.

Alicja98

Olejek pod prysznic z Isany znają już chyba wszyscy. Początkowo służył mi on do mycia ciała i sprawdzał się bardzo dobrze, jednak nie odpowiadał mi jego zapach. Skóra była po nim dobrze oczyszczona i natłuszczona. Aktualnie olejek ten sprawdza mi się idealnie do mycia gąbeczek do makijażu, szybko i dobrze rozpuszcza nawet cięższe podkłady. Bez problemu się wypłukuje. Próbowałam myć nim również pędzle, jednak w tym celu wolę sięgać jednak po delikatne szampony. Jest to już moja kolejna i pewnie nie ostatnia butelka.

bow90

Olejek pod prysznic Isana kupiłam go oczywiście do mycia moich pędzli ale wypróbowałam go także pod prysznicem. Nie jestem zadowolona z obu opcji. Olejek jest bardzo tłusty, bardzo rzadki trzeba uważać przy aplikacji, bo sporo się go wylewa. Przez swoją konsystencję jest bardzo nie wydajny. Zapach w ogóle nie przypadł mi do gustu. Jeśli chodzi o mycie pędzli owszem te przeznaczone do pudru, różu czy bronzera bardzo ładnie domywa ale te do podkładu? W moim przypadku to była porażka bardzo ciężko było mi je domyć musiałam wspomagać się mydełkiem antybakteryjnym. Jednak widzę też plusy pędzle po wyschnięciu były bardzo miękkie. Jeśli chodzi o wykorzystanie go pod prysznicem to też nie byłam zadowolona. Olejek spływał mi często z rąk, zapach bardzo mnie drażnił a skóra nie była nawilżona takie miałam odczucie. Niestety ale nie kupię go ponownie ale mimo wszystko można go wypróbować, bo kosztuje nie dużo a to są tylko moje prywatne odczucia.

wenkka

#denkomaj cz. 2

Jak wspomniałam w poprzednim poście, majowe denko podzieliłam na dwie części – w tej pokażę produkty do ciała, włosów i rąk.

- olejek pod prysznic ISANA – bardzo lubię żele do mycia z ISANY. Super się sprawdzają, nie podrażniają i dobrze myją, a także ładnie nawilża.

- zimowe mydło w piance świąteczne aromaty – czekolada, pomarańcza, 250 ml, cena ok. 8 zł – kupiłam je, bo chciałam spróbować nowości, standardowo. Mydło jednak mnie nie urzekło. Zdecydowanie cena nie jest adekwatna do jakości, za 4 zł można kupić mydło o dwukrotnie większej pojemności. Zapach faktycznie był czekoladowo-pomarańczowy i może by mi to wystarczyło, gdyby nie fakt, że po umyciu rąk i odejściu od umywalki zapach się już ulatniał. Innowacją jest chyba jedynie pianka, ale wg mnie mydło nie radziło sobie idealnie z większymi zabrudzeniami. Jestem na nie, więcej nie kupię.

- Peeling do ciała Gommage Corps, 150 ml, cena ok. 8 zł w Auchan – jest to produkt sygnowany znaczkiem Auchan, ale nie było na półkach nic, co by mnie zainteresowało, a potrzebowałam peelingu, to postanowiłam go przygarnąć. I… muszę szczerze powiedzieć, że bardzo mnie zaskoczył! Ma większe drobinki, dzięki czemu naprawdę super ściera. Zapach jest bardzo intensywny i słodki, ale przyjemne. Utrzymuje się także po wyjściu z wanny. Był bardzo wydajny.

- Peeling kawowy kokos Body Boom – jego jako pierwszego zrecenzowałam na DC o, tutaj - https://dresscloud.pl/p/508699/u03.0417.wenkka.58ecf2182c3bf.jpg?v=1491923480. Po zużyciu całości nadal jestem zadowolona, ale niestety cena jest dość wysoka.

- Bania Agafii, szampon do włosów – ochrona koloru – jego opis dodałam: https://dresscloud.pl/p/510664/u03.0417.wenkka.58f4aa1124565.jpg?v=1492429330.

margaret19

Kultowy olejek pod prysznic znanego producenta Isana.
Sam produkt jest zamknięty w dosyć pojemnym 200ml opakowaniu. Cudowna i lekko oleista konsystencja sprawia, że produkt ten bardzo dobrze komponuje się z relaksującą kąpielą pod prysznicem. Jego delikatny i mało wyczuwalny zapach sprawia wrażenie bardzo przyjemnego. Bardzo dobrze się pieni i myje skórę. Pozostawia delikatny efekt nawilżenia i odżywienia. Jest także cudownym niezbędnikiem w codziennej pielęgnacji pędzli czy gąbeczek do makijażu. Bardzo dobrze radzi sobie z ich domyciem z wszelkiego rodzaju podkładu czy pudru pozostawiając je zadbanymi i pachnącymi. Po prostu cudo !!!

bow90

Olejek pod prysznic Isana w nowej odsłonie zmieniło się nie tylko opakowanie ale po części skład. Dodano tylko jeden składnik na końcu a mianowicie karoten.Teraz przez ten dodatek olejek jest bardziej ciemniejszy niż wcześniej. Konsystencja jest dalej ta sama i nawet tak samo pachnie. Mam wrażenie, że tutaj olejek bardziej natłuszcza i nawilża skórę.Opakowanie jest słabo wydajne niestety.

Olejku używam także już długi czas do mycia pędzli i gąbek do makijażu.Na początku olejek mi nie pasował ale z czasem tak się z nim polubiłam, że bez niego nie wyczyszczę nic. Produkt świetnie domywa wszystko z resztek makijażu nawet tych mocno zaschniętych.Włosie jest miękkie i pachnące.Olejek kosztuje grosze na promocji i wtedy warto kupić więcej opakowań bo niestety szybko się kończy.

Inspiracjm

Olejek pod prysznic z Isany. Nie używam go do mycia ciała, jednak do mycia pędzli i gąbeczek do makijażu. Jest wydajny, dobrze się pieni, pozbywa się ciemnych cieni do powiek, podkładu, brązera itp. Minusem jest jego zapach. Od jakiegoś czasu używam zwykłego mydła w kostce, ale chyba wkrótce do niego wrócę.

Czarnuuch

Olejek pod prysznic, który kupiłam w Rossmannie na promocji. Skusiłam się na niego, ponieważ czytałam dużo dobrych opinii na jego temat, że świetnie sobie radzi z myciem pędzli i gąbeczek do makijażu. Ostatnio miałam okazję umyć nim mój pędzel do podkładu, który był bardzo brudny od podkładu Revlon i muszę przyznać, że świetnie sobie z nim poradził, już dawno nie miałam tak czystych pędzli! Dodatkowo olejek ładnie pachnie, pędzle są po nim bardzo mięciutkie, nie pozostawia na nich tłustej warstwy. Olejek stosowałam również do ciała i w tej roli sprawdza się świetnie.

naaatka

Isana, olejek pod prysznic. Już raz miałam inną wersję tego kosmetyku i byłam bardzo zadowolona. od prysznicem sprawdza się całkiem fajnie, nie wysusza, nie podrażnia, a nawet delikatnie nawilża i dokładnie myje. Jednak ja używam go przede wszystkim w innym celu, czyli do mycia pędzli. Do tego nadaje się idealnie, pędzelki są doczyszczone, nawet gąbeczki od podkładu, jest naprawdę świetny. Włosie się nie niszczy, nie odbarwia, ani nie wypada, wszystko jest dobrze. Trzeba tylko uważać i dokładnie wypłukiwać bo produkt jest dość tłusty.

Patriz

Delikatny olejek pod prysznic od Isany do bardzo suchej skóry. Olejek bardzo delikatnie ale dobrze oczyszcza skórę. Ma przyjemny zapach i kremową konsystencje. W połączeniu z wodą delikatnie się pieni. Olejek nie podraznia mojej skóry oraz jej nie wysusza, delikatnie nawilża i pielęgnuje skórę. Jest to jeden z moich ulubionych produktów pod prysznic od Isany. Oczywiście jak najbardziej polecam!

candysmile

Olejek pod prysznic marki isana, który kupiłam w rossmannie za jakieś 6zł.
Dodaję go do kategorii kosmetyków uniwersalnych, ponieważ w takiej formie on się u mnie sprawdza.
Szukałam czegoś do czyszczenia pędzli i natknęłam się na opinie, że ten olejek sprawdza się świetnie.
Kupiłam więc go, przetestowałam i jestem zachwycona!
Olejek z łatwością doczyszcza pędzle i zmywa nawet te plamy, które wcześniej nie można było żadnym sposobem domyć.
Ten produkt jest na pewno wydajny, ponieważ wystarczy jedna kropla aby domyć większy pędzel.
Nie używam go pod prysznic, ponieważ ma okropny zapach!

patpat

ISANA DELIKATNY OLEJEK POD PRYSZNIC-skusiłam się na ten produkt kiedyś na promocji w Rossmanie i sprawdza się dobrze, nie mam zbyt wygórowanych wymagań jeśli chodzi o produkty do mycia ciała, dlatego uważam, że jest ok, ale używałam lepszych produktów. Po pierwsze produkt ten według mnie wcale nie jest olejkiem tylko zwykłym płynem do mycia ciała. Po drugie praktycznie wcale się nie pieni, konsystencja jest dość rzadka. Zapach jest bardzo delikatny i naturalny co zapewne dla wielu jest plusem, ale ja wolę mocne i wyraziste zapachy. Olejek nie zachwycił mnie niczym specjalnym więc pewnie już go więcej nie kupię, ale na promocji i tak kosztował niewiele więc cieszę się, że miałam okazję go przetestować.