Yumi

patkakz

Aloesowy balsam do ciała, który znalazł się u mnie dzięki wymiance. Produkt zamknięty jest w plastikowej butelce z wygodnym dozownikiem z pompką, jego zapach jest bardzo delikatny i naturalny. Sam balsam ma dosyć gęstą konsystencję i początkowo niewygodnie nakładało mi się go na nogi ale szybko przywykłam. Przez jego gęstość trzeba uważać aby nie przesadzić z ilością oraz dać mu dłuższą chwilę na wchłonięcie się. Ja używam go codziennie po kąpieli, po około tygodniu stosowania stan moich nóg bardzo się poprawił, stały się bardziej gładkie i nawilżone. Jestem zadowolona z tego produktu i mogę go śmiało polecić.

Dollka

Aloesowy krem od Yumi. Jest to moja pierwsza styczność z tą marką, ale bardzo pozytywna. Dodając zamarkowanie produktu widziałam, że oferują balsamy aloesowe w różnych wariantach, więc już jestem ich bardzo ciekawa! Nie mniej jednak den balsam świetnie się sprawdził, gdy potrzebowałam większego nawilżenia dla mojego ciała. Koił, nawilżał i odżywiał moją skórę. Mega się z nim polubiłam. Nawet nie wiem kiedy zużyłam całe opakowanie. Samo opakowanie też jest niczego sobie, bardzo urocze. JAk najbardziej polecam!

todoporti9

Mój nowy balsam do ciała, czyli Yumi Aloe Fresh. Moje pierwsze spotkanie z produktem marki Yumi i na pewno to nie będzie ostatnie spotkanie z tą marką. Balsam ma 300 ml i zamknięty jest w butelce plastikowej z pompką. Pompka działa bez zarzutu, nie zacina się. Podoba mi się ta urocza grafika na opakowaniu. Balsam w składzie zawiera m.in. wyciąg z aloesu, glicerynę, mocznik, "dobre alkohole tłuszczowe", wyciąg ze słodkich migdałów, masło shea, olej z nasion słonecznika, alantoinę, skrobię z ryżu siewnego, witaminę E. Ma biały kolor, w konsystencji jest dość gęsty. Przy nakładaniu trochę bieli, nie ma tragedii, ale chwilę trzeba poświęcić na jego wsmarowanie. Wchłania się dłuższą chwilę, ale po wchłonięciu nie pozostawia tłustej warstwy. Po jego użyciu skóra jest super nawilżona i odżywiona, w dobrej kondycji. Ponadto balsam przepięknie pachnie aloesem, jest to świeży zapach, nie dusi. Na drugi dzień rano po wieczornej aplikacji balsam jest tylko lekko wyczuwalny, nie dominuje, dla mnie bomba, bo nie lubię nachalnych zapachów w balsamach. Kupiłam go w Hebe online, bo stacjonarnie tej wersji u mnie nie ma za około 19 zł w promocji, bez promocji kosztuje około 27 zł. Pewnie jeszcze do niego wrócę, bo bardzo mi się spodobał. Polecam.

ania173

Yumi - Balsam do ciała, Aloe, Intensywne nawilżanie. Balsam ten kupiłam w zestawie prezentowym i muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że będzie aż tak dobre. Konsystencja bardzo przyjemna, leciutką przez co balsam szybko się wchłania. Zapach piękny, aloesowy, który zostaje na ciele. Po jego użyciu skóra jest pachnąca, ale też mięciutka, i delikatna. Buteleczka jest prawie, że przezroczysta wiec widać ile jeszcze produktu nam zostało. Plus za dozownik, na prawdę ułatwia to używanie produktu, zwłaszcza pod koniec. W opakowaniu mamy 300 ml produktu i kosztował w zestawie z żelem pod prysznic 13,99 zł na przecenie.

lubietox3

Balsam do ciała Yumi Aloe Fresh. Rzadko używam balsamów, a latem to już w ogóle, jednak ostatnio postanowiłam wyciągnąć ten z zapasów. Niestety przeoczyłam jego datę ważności, więc tylko przetestowałam. Kosmetyk od razu mi się spodobał przez swoją unikalną etykietę charakterystyczną dla marki. Ponadto mieści się w opakowaniu 300ml z pompką. Sam kosmetyk jest biały, średnio gęsty, raczej w kierunku lekkim. Podczas rozsmarowania w ogóle staje się bardzo leciutki, ale mimo to uważam, że całkiem nieźle nawilża jak na taki "zwykły" balsam. Nie uczulił i na pewno sprawił, że skóra jest nieco nawilżona, miękka i na lato ogólnie bardzo polecam. Fajny ma świeży, aloesowy zapach. Dostałam go od @sufcia72.

Kicia124

Yumi Balsam do ciała, Aloe Fresh . Jest to balsam nawilżający . Zawiera 97 % składników pochodzenia naturalnego . Zamknięty w ładnej plastikowej zielonej buteleczce z dozownikiem z pompką . Jego pojemność to 300 ml . Balsam ma biały kolor delikatny przyjemny zapach . Lekką kremową konsystencję . Dobrze łatwo się go rozprowadza . Szybko się wchłania ,nie pozostawia tłustych śladów na skórze czy ubraniach . Super nawilża skórę ,pozostawia ją gładką ,nawilżoną ,odżywioną efekt utrzymuje się długo . Jestem z niego bardzo zadowolona super się sprawdza .

monikove

Yumi,balsam do ciała na bazie aloesu.
Kolejny kosmetyk,który dostałam w grudniowej paczce od kochanej @sufcia72.

Kosmetyk jest zamknięty w bardzo poręcznej,plastikowej butelce z wygodnym atomizerem o pojemności 300ml.
Balsam ma przyjemny,świeży i nieco ogórkowy zapach.
Konsystencja jest kremowa i lekka,dzięki czemu produkt łatwo się nakłada oraz błyskawicznie wchłania.
Balsam świetnie nawilża skórę.
Sprawia,że staję się ona miękka,gładka i zregenerowana.
Bardzo polubiłam ten kosmetyk,bo ma naprawdę świetne działanie.

Kicia124

Paczuszka świąteczna którą otrzymałam od kochanej @sufcia72 . Paczuszka przyszła do mnie idealnie na święta lecz wyjechałam i mogłam ją otworzyć po świętach. Bożenka sprawiła mi wielką radość paczuszka. Byla ona zapakowana w śliczny świąteczny papier co widać na zdjęciu. W paczuszce znalazłam kartkę świąteczną oraz :
-termofor w ślicznym puszystym ubranku z obrazkiem listka . Uwielbiam termofory i ciepło więc to idealny prezent dla mnie.
-ogrzewacz do rąk również z liskiem.
-liskowy krem do rąk balea . Śliczny pojemniczek z liskiem opakowanie jest cudowne . Krem ma pojemność 30 ml ,bardzo ładnie pachnie.
-balea magical Times żel pod prysznic o zapachu mleka ryżowego i kokosu . Śliczna buteleczka żel ma niebieski kolor i śliczny obrazek swinek na sankach.
-balsam do ciała yumi aloe fresh.
Dziękuję Ci bardzo kochana za paczuszke .

monikove

Paczka,która dotarła do mnie wczoraj.
Dostałam ją od kochanej @sufcia72.

W paczce znalazłam same cudowności.
Balsam do ciała oraz krem do rąk na bazie aloesu od Yumi,to dla mnie zupełna nowość oraz pierwsze spotkanie z tą marką.
Isana,mydełko do rąk w pięknym opakowaniu z cudowną grafiką,Balea,żel pod prysznic oraz babeczka do kąpieli,to dla mnie zaskoczenie.
Oprócz kosmetyków znalazłam piękne skarpetki z pingwinkami oraz kartkę świąteczną.
Kochana,jeszcze raz dziękuję i życzę duuuużo zdrowia.

Kasia7212

Paczuszka #7

Kolejna paczuszka, która spowodowała, że zbierałam szczękę z podłogi (kurcze bedzie trzeba w dobrego dentystę zaraz zainwestować bo se zęby powybijam ). Tym razem sprawczynią była nasza kochana Bożenka @sufcia72 . Bożenka już nie pierwszy raz zaskoczyła mnie podarunkiem i za każdym razem nie mogę mówić z wrażenia. Zawartoś przeszła moje najśmielsze oczekiwania, w srodku znalazło się tyle nowości i to nie tylko kosmetycznych, że nie wiem czy doczytacie do końca
zestaw Dove, żel pod prysznic i balsam do ciała Pistacja i Magnolia
Koza Depeza, odmładzajacy peeling do ciała na bazie koziego mleka z pestkami malin, granatem i olejkiem brzoskwiniowym - pierwszy raz widzę tą markę, jestem ciekawa tego produktu
Balea, Panda żel o zapachu moreli i maku - bardzo ciekawe połączenie, a pachnie jak kisielek
Balea, żel do kąpieli Magical Times o zapachu migdałów i wanilii, o matko jak on cudownie pachnie
Simple Pleasures Winter Snow, kula do kapieli w kształcie pingwinka
ogrzewacz do dłoni z pingwinkiem, to mój trzeci ogrzewacz, ale jeden gdzieś mi się zapodział wiec mam teraz dwa
BALEA Rich Goji - intensywnie nawilżająca bawełniana maseczka w płachcie z witaminą C i ekstraktem z jagód goji
BALEA Lucky Moments Tuchmaske - nawilżająca odprężająca maska w płachcie do twarzy, o zapachu orientalnym
BALEA Hautrein Anti-Pickel, Antybakteryjna oczyszczająca maseczka do twarzy ze skłonnością do wyprysków z olejkiem z drzewa herbacianego, kwasem salicylowym i cynkiem
Chanel Change, perfumy w żelu
Yumi, Aloe Fresh, aloesowy balsam do ciała - dla mnie zupełna nowość, nigdy wcześniej nie miałam tej marki
Yumi, Aloe Ananas, aloesowy żel pod prysznic
Yumi, Aloe Ananas, aloesowe mydło w płynie
Yumi, Aloe fresh, aloesowy krem do rąk
Pingwinkowa niespodzianka zawiera skarpety, czekoladę i mnóstwo próbek od Bielendy
puszka pełna łkoci czyli pudełko z ciasteczkami
cudowne kolczyki
karty z życzeniami
śliczna torba na zakupy z pingwinami

No i same powiedzcie, jak tu nie zbierać szczęki z podłogi, jak dziewczyny mnie odarowały tak cudownymi upominkami i to w dodatku takimi, których właściwie nie miałam okazji nigdy poznać. Bożenko nie wiem, jak ci dziękować za tą cudowną paczkę, normalnie siedzę i gapię się na to wszystko i dalej nie wierzę, że dostałam tyle prezentów