3 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Naturalny tonik zawiera 50% hydrolatu z chabru - wodę kwiatową, która powstała w procesie destylacji świeżych roślin parą wodną. Dzięki temu posiada cenne substancje roślinne oraz olejek eteryczny, które: tonizują skórę, przywracając równowagę pH, natychmiastowo nawilżają oraz odświeżają.

Produkt dodany w dniu 12.12.2019 przez dastiina

Lirene Dermoprogram, Hydrolat-tonik do twarzy, 50%, Z chabru, Nawilża i łagodzi

W mojej pielęgnacji raczej nie używam hydrolatów tylko toniki ale postanowiłam spróbować z hydrolatem i w sumie nic WOW się nie wydarzyło po stosowaniu tego kosmetyku. Zacznę od tego, że za marką Lirene jeśli chodzi o pielęgnację to naprawdę nie przepadam, a hydrolat dostałam od siostry więc nie mogłam go przecież tak po prostu wyrzucić, bo nie lubię tej marki. Dałam jej szanse i w sumie nic się nie zmieniło.
Hydrolat jest z ekstraktem z chabru i nie pachnie kompletnie niczym. To taka zwykła jałowa woda. Kosmetyk ma za zadanie nawilżyć i łagodzić naszą twarz, a ja zauważyłam tylko odświeżenie w letnie upalne dni i tyle. W sumie nie oczekiwałam od niego niczego, nie pojawiły się żadne niedoskonałości po jego zużyciu, więc to na wielki plus.

Zobacz post

Lirene Dermoprogram, Hydrolat-tonik do twarzy, 50%, Z chabru, Nawilża i łagodzi

Lirene,Tonik-hydrolat z chabru.
Ten kosmetyk kupiłam na stronie Hebe.
Kosztował ok.20 zł.

Hydrolat jest zamknięty w plastikowej butelce z wygodnym atomizerem o pojemności 200 ml.
Zapach jest specyficzny i przypomina mi gabinet lekarski...
Atomizer wytwarza konkretną mgiełkę.
Hydrolat szybko wsiąka w skórę,przyjemnie ją odświeża i bardzo delikatnie nawilża.
No i niestety nie zauważyłam nic więcej.
Produkt mnie nie podrażnił,ale moją siostrę i owszem.
Dostała po nim wysypu czerwonych plamek na twarzy.

Zobacz post

Nacomi Pianka oczyszczająca do twarzy, Marshmallow

Moje małe zamówienie z Hebe.

Skusiłam się na kilka rzeczy,bo u chłopaka wszystko mi się skończyło.
Lirene,tonik z chabru.
Kosztował niecałe 20 zł i ma naprawdę fajny skład.
Butelka ma pojemności 200 ml i poręczny atomizer.
Nacomi,oczyszczająca pianka zmniejszająca pory o zapachu pianek marshmallow.
Uwielbiam zapach tych pianek,więc jak zobaczyłam te piankę i to w promocji,to od razu wrzuciłam ją do koszyka mimo,że za samą marką nie przepadam.
Laq,żel pod prysznic z ekstraktem z dębu.
Oczywiście wzięłam go dla faceta.
Only Bio, peeling enzymatyczny do twarzy z efektem rozświetlenia.
Zawiera wodę pomarańczową i papainę.
Feel Free, mgiełka Odżywczo-nawilżająca z konopią.
Zaciekawiła mnie butelka i skład.
No i oczywiście promocja.
Jako gratis do zamówienia dostałam podpaski od Always oraz próbkę kremu nawilżająco-kojący z CBD z konopi siewnych od Bielendy.

Zobacz post

Lirene 50% Hydrolat-tonik z chabru

Produkt marki Lirene, który od dłuższego czasu chciałam kupić i wypróbować. Jest to swoista kosmetyczna hybryda, hydrolat i tonik w jednym. Płyn zawiera w swoim składzie 50% hydrolatu z chabru. Skład kosmetyku jest krótki, w 90% naturalny i wegański. Woda kwiatowa na za zadanie nawilżać i łagodzić. Tonik z kolei ma regulować wydzielanie sebum i tonizować.
Produktu można używać w dwojaki sposób. Rano i wieczorem na oczyszczoną skórę przed nałożeniem kremu. Można też rozpylić hydrolat/tonik w ciągu dnia na makijaż w celu odświeżenia skóry. Kosmetyk ma fajne opakowanie, ładną plastikową butelkę z atomizerem. Atomizer dobrze i mocno rozpyla płyn. Bardzo podoba mi się szata graficzna i niebieska rurka nawiązująca do koloru chabra. Hydrolat ma specyficzny zapach, ale mi on nie przeszkadza.
Jeśli chodzi o moje odczucia związane z tym kosmetykiem to do tej pory były bardzo pozytywne. Używam go od kilku dni regularnie i codziennie. Do tej pory wszystko było w jak największym porządku, dziś rano niestety po spryskaniu buzi (tuż po zrobieniu ostatniego zdjęcia) wystąpiło u mnie podrażnienie. Zupełnie nie wiem dlaczego. Może to kombinacja z wodą micelarną, którą przedtem oczyściłam twarz, choć zmyłam ją wodą? Nie wiem! Zaczerwienienie i dyskomfort ustąpiły po nałożeniu kremu z propolisem od Institut Esthederm (bardzo polecam jako krem ratunkowy na podrażnienia). Będę obserwować swoją cerę podczas stosowania tego toniku i dam Wam znać czy się to jeszcze powtórzyło. Delikatna formuła polecana jest dla każdego typu cery, także dla cery suchej i wrażliwej, więc coś takiego nie powinno mieć w ogóle miejsca.

Zobacz post


moje domowe miniSPA

Dziękuję @OrzechOwa235 za nominowanie mnie do pokazania swojego miniSpa
WŁOSY:
Galaretka z biedronki- tania i dobra, wystarcza mi na 5 laminacji!
Maska L'biotica do włosów zniszczonych- kocham jej zapach i regeneracje jaką daje
L'oreal No Haircut Cream- uratował moje włosy po kąpieli w słonej wodzie, więc musiałam do niego wrócić
Wcierka Jantar- klasyk nad klasyki, mam po niej wysyp babyhair !
CIAŁO:
Szczotka do szczotkowania na sucho z Rossmanna- tania i ogólnodostępna, lubię ją
Smoothie Care od Bielendy- do wmasowania po kąpieli, dopiero testuję
Żel pod prysznic Yope- uwielbiam od pierwszego użycia!
TWARZ:
Mleczko oczyszczające od Nivea- usuwam nim mniejsze zabrudzenia, zazwyczaj już po umyciu żelem
Nacomi Glow Serum- delikatnie złuszcza
Tonik-hydrolat Lirene- podoba mi się jego skład, faktycznie skóra po nim się mniej przetłuszcza
Krem pod oczy Floslek- żelowa, lekko chłodząca konsystencja, polecam wcześniej włożyć na chwilę do lodówki
Pomadka Alterra- jak dla mnie najlepsza na rynku, tania, świetny skład, genialne działanie
Long4lashes- tak wiem, to lek na zaćmę, ale jako jedyny ratuje moje rzęsy
Maseczka (tutaj Eveline)- maseczek nigdy dość
Serum do paznokci Wibo- podoba mi się, że jest do wcierania, stosuję na noc
Dodatkowo moja opaska z Aliexpress, świetnie się sprawdza przy makijażu i pielęgnacji twarzy, a nawet przy schnięciu włosów
Nominuję: @Paola1q @Angelika1 @Kajmak , Powodzenia dziewczyny!

Zobacz post

chaber hydrolat lirne

Lirene - 50% Hydrolat - Tonik z chabru
Cudowny kosmetyk, którego używam już od pewnego czasu.
Dostałam go od Kochanej @lubietox3 i muszę napisać - że ten kosmetyk trafiony jest w 100%.
Ja toniku używam po demakijażu twarzy - aby "zdjąć" pozostałość sebum oraz resztki niedomyte płynem micelarnym.
Jako mgiełka- sprawdza się super do "odświeżenia" makijażu, czy też zmatowienia cery przed wykonaniem mejkapu.
Tonik super się sprawdza u mnie tez przed nałożeniem kremu do twarzy.
Po prostu- super odświeża - tutaj właśnie tak jest.
Poza tym tonik ma śliczny zapach- jak chaber.
Jest jak woda (w konsystencji) i podoba mi się jego funkcjonalne opakowanie- z atomizerem.
Można używać go jak mgiełki (myślę, ze super pomysł na upalne lato), albo właśnie na waciku jako tonik do twarzy.
Ogólnie- nie wysusza skóry, a lekko nawilża ją, przy okazji wygładza i sprawia, ze skóra jest odświeżona.
Odczuwalne jest też łagodzenie- wszelkich zmian, podrażnień.
Polubiłam sie z tym produktem i jest uzupełnieniem mojej codziennej pielęgnacji.

Zobacz post

paczuszka urodzinowa lubietox3

PACZUSZKA URODZINOWA #5
Paczka z zaskoczenia (w sumie domyśliłam się kto jest nadawcą, gdy dostałam SMS-a i sprawdziłam na stronie InPost- kto to taki wysłał do mnie paczkę.
Jest to paczka od kochanej Doroty @lubietox3.
Od razu BARDZO MOCNO chcę podziękować za paczkę, która dla mnie stworzyła i pamięć o mnie w święta oraz urodziny.
Jest piękna w każdym calu, z resztą zobaczcie jak ładnie ją zapakowała dla mnie.
Co najważniejsze znalazłam w niej praktycznie same nowości dla mnie i sporo kosmetyków naturalnych.
Jednak zacznijmy od początku.
Dorota podarowała mi dwie kartki- świąteczną oraz urodzinową - mam nadzieję, ze życzenia w nich zawarte spełnią się.
Poza tym coś na świąteczny stół- a mianowicie urocze, malutkie serwetki.
Jeśli chodzi o kosmetyki to Nasz Pomidorek zaszalał, otrzymałam od niej:

MASECZKI, A DOKŁADNIEJ:
MAXBRANDS MARKETING - Soothing Argan - Maseczka do twarzy w płacie.
Selfie Project - Wygładzające rękawiczki #Tropical Shake.
MAXBRANDS MARKETING - Oh My Deer - Maska do twarzy glinkowa - w tubce z uroczym jelonkiem.

PEŁNO KOSMETYKÓW Z KALENDARZA ADWENTOWEGO OD SYLVECO WRAZ Z INSTRUKCJĄ, WSZYSTKO W UROCZYCH, MAŁYCH SŁOICZKACH I BUTELECZKACH (bardzo EKO):
VIANEK - Olejek (do skórek) wzmacniający - musiałam powąchać i bosko pachnie (ziołowo). Jestem nim oczarowana, a zarazem ciekawa jestem jak się sprawdzi.
OLEIQ - Olej pestki wiśni - coś nowego, nigdy takiego produktu nie miałam. Póki co napisać mogę, że ciekawie pachnie i fajnie się go aplikuje - pompką.
OLEIQ - Olej nasiona czarnuszki - fajny produkt- ma wiele zastosowań ja chyba będę używać do włosów - oczywiście fajny zapach.
SYLVECO - Hibiskusowy tonik do twarzy - akurat kończę tonik w płatkach, więc na pewno mi się przyda.
SYLVECO - Rokitnikowa pomadka ochronna - idealna na mrozy - leci do torebki.
SYLVECO - Regenerujący krem do stóp - poczeka na swoją kolej.
VIANEK - Regenerujący peeling do rąk - jestem go ciekawa, pewnie niedługo wypróbuję.
SYLVECO - Krem brzozowy z betuliną - chyba kiedyś miałam próbkę.
SYLVECO - Łagodzący krem pod oczy - próbka.

POZA TYM W PACZCE ZNALAZŁAM:
Lirene - 50% Hydrolat-Tonik z Chabru. Super- jak pisałam wyżej, kończy mi się tonik w płatkach, więc i ten kosmetyk chętnie wypróbuje. Zapowiada sie ciekawie.
REVERS - Bronze & Shimmer (02) - Puder brązujący z rozświetlaczem. Mam kilka takich produktów, ale chętnie sprawdzę i ten.
REVERS - LUMI Strobing (06 GOLD FIVER) - Rozświetlacz w płynie do strobingu. Kończy mi się podobny z Makeup Revolution- więc i chętnie wypróbuję ten - mam nadzieję, ze będzie tak samo fajny i trwały.
INGRID - Wonder Matt Lipstick - Matowa pomadka do ust w odcieniu 309. To taki śliwkowy? odcień.

Wszystko jest dla mnie praktycznie nowością. Jeszcze raz BARDZO dziękuję. Czas na wielkie testy- znowu zakopuję się w kosmetykach.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem