1 na 1 Użytkowniczkę poleca


Opis produktu

Skoncentrowany żel punktowy stanowi doskonałą pielęgnację SOS przy aktywnych niedoskonałościach skóry. Jego skuteczna formuła oparta jest na specjalnie wyselekcjonowanych składnikach wykazujących działanie złuszczające, wygładzające i seboregulujące. Dodatkowo preparat został wzbogacony o kompleks kwasów: glikolowy, mlekowy i cytrynowy, które wykazują zdolność do niwelowania zmian skórnych. ...

Skoncentrowany żel punktowy stanowi doskonałą pielęgnację SOS przy aktywnych niedoskonałościach skóry. Jego skuteczna formuła oparta jest na specjalnie wyselekcjonowanych składnikach wykazujących dzia ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 05.10.2019 przez Inspiracjm

Clochee Pure by Clochee, Żel punktowy na niedoskonałości

Punktowy żel na niedoskonałości Pure by Clochee. Kosmetyk zamknięty jest w malutkim opakowaniu z pompką, jest to produkt bardzo wydajny, do aplikacji żelu wystarczy dosłownie kropelka. Ma specyficzny zapach, nie zostawia śladów na twarzy i dość szybko się wchłania. Jeśli chodzi o jego działanie, niestety mimo wielu pochlebnych opinii o żelu, nie zauważyłam u siebie większych, tym bardziej spektakularnych efektów. Moja cera nie sprawia większych problemów, pojedyńcze niewielkie wypryski z którymi od czasu do czasu się spotykam, dzięki żelowi mam wrażenie, że jedynie sciut zybciej "łagodnieją".

Zobacz post

Pure by clochee, mgiełka, płyn micelarny, żel na niedoskonałości

Trochę to trwało, ale czas na podsumowanie mojej przygody z produktami Pure by Clochee.

Do testów dostałam trzy kosmetyki, płyn micelarny, łagodzącą mgiełkę do twarzy i żel punktowy na niedoskonałości, po kolei:

🌸płyn micelarny - to przyzwoity micel, nie zaskoczył mnie ani pozytywnie ani negatywnie. Delikatny, skuteczny, ale tylko wtedy gdy nakladałam go na suchy płatek (oczywiście Ovium!). Plus za ładny zapach i dostępność.

🌸mgiełka - no nie ma między nami miłości. Mgiełka się pieni, pozostawia na skórze lepką warstwę i w mojej opinii brzydko pachnie. Szkoda, bo w składzie ma sporo fajnych substancji, a atomizer działa idealnie. Zużyłam do włosów, na pewno nie wrócę.

🌸żel na niedoskonałości z całej tej trójki najlepiej się u mnie sprawdził. Faktycznie wszystko szybciej się goiło i znikało. Tylko uważajcie na naruszone zmiany, bo wtedy piecze w opór 🤪. Żel ma taką konsystencję, że nałożony wieczorem pozostaje na skórze do samego rana.
Poręczna, malutka buteleczka na plus, pompka trochę za dużo wypluwa, ale ogólnie jestem bardzo zadowolona.

Używałyście kosmetyków marki? Jak wasze wrażenia?

Zobacz post

Clochee Pure by Clochee, Żel punktowy na niedoskonałości

Kupiłam go po przeczytaniu chmurki @Inspiracjm. Choć początkowo byłam trochę sceptycznie nastawiona, postanowiłam dać mu szansę... i absolutnie nie żałuję! To jest cudo stosowałam już w swojej karierze pasty cynkowe, a nawet jeden z silniejszych preparatów dostępnych bez recepty - mediqskin. Jednak wszystkie mogą się "schować, gdy w grę wchodzi ten żel punktowy. Produkt naturalny o konsystencji lekko osobistej, a autentycznie potrafi w ciągu jednej nocy rozprawić się z nieproszonym gościem na twarzy! Aż żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia przed i po zastosowaniu tego produktu.
Jestem tym produktem totalnie oczarowana.

Zobacz post

Trądzik

Kilka produktów pomocnych w walce z trądzikiem, które warto przetestować. Pierwszy to olejek z drzewa herbacianego - wysusza i zmniejsza stany zapalne. Działa łagodząco i nie zapycha skóry, mimo dosyć tłustej konsystencji. Jego największym minusem jest nieprzyjemny i intensywny zapach. Kolejny produkt to serum Zielona Herbata z Bielendy. To zdecydowanie moje ulubione serum, zużyłam kilka opakowań. Szkoda że zniknęło z drogerii i nie jest dostępne stacjonarnie. Wciąż można znaleźć je gdzieś w sieci. Preparat Mediq Skin z apteki poleciła mi koleżanka. Wysusza duże wypryski i podskórne stany zapalne. Niestety nie zauważyłam spektakularnych efektów, ale lubię go za to, że nie "wypala" skóry jak preparaty od dermatologa. Kolejny produkt to Serum Niacinamide marki The Ordinary. Zużyłam ponad połowę i jestem z niego zadowolona. Recenzję napiszę w odrębnej chmurce. Na koniec mój zdecydowany faworyt - produkt punktowy, który dostałam w przesyłce od Pure by Clochee. Zużyłam całe opakowanie i gdy będę w Hebe na pewno zaopatrzę się w kolejne. Jest wspaniały! Pięknie wycisza wypryski, zwłaszcza duże podskórne wulkany. Sprawia, że dużo szybciej się goją i wchłaniają. Absolutnie nie podrażnia i nie przesusza skóry - miłość!

Zobacz post


Clochee Pure by Clochee, Żel punktowy na niedoskonałości

Jak pewnie większość z Was wie, od trzech lat walczę z trądzikiem. Nie jest to łatwa walka, a własne odbicie w lustrze bardzo negatywnie wpływa na psychikę. Zupełnie zrewolucjonizowałam sposób odżywiania, wymieniłam większość kosmetyków na naturalne i wspomagam się suplementacją. Niestety to nie wystarcza i wciąż sięgam po kolejne specyfiki do stosowania zewnętrznego. Z pomocą przyszła marka Clochee, dzięki której miałam okazję przetestować już cztery produkty z linii Pure. W drugiej przesyłce znalazłam żel punktowy na niedoskonałości. Przetestowałam już mnóstwo tego typu preparatów - począwszy od tych na receptę, przepisanych przez dermatologa, jak Epiduo czy Duac, po te ogólnodostępne jak Benzacne. Wszystkie te produkty łączyło jedno - potwornie podrażniały, dosłownie wypalały skórę. Żel od Clochee mnie zachwycił. Opakowanie z pompką, które absolutnie się nie brudzi i jest higieniczne, w przeciwieństwie do maści w tubce. W środku produkt o lekkiej, żelowej konsystencji, który błyskawicznie się wchłania. No i przede wszystkim działanie - wypryski wchłaniają się po 2 do 4 dni od rozpoczęcia stosowania. Te duże zazwyczaj leczyłam nawet przez kilka tygodni. Gdy nie mam makijażu nakładam go dwa razy dziennie, natomiast gdy mam, robię to tylko raz, po wieczornym demakijażu. Dla mnie to totalny hit! Duże, podskórne wypryski znikają i nie pozostawiają blizn i czerwonych przebarwień, co działo się za każdym razem do tej pory. Przebarwienia są delikatne, jasnoróżowe (lub nie ma ich wcale) i zdecydowanie łatwiej będzie mi z nimi walczyć. Po nałożeniu zero pieczenia i łuszczenia się skóry. Żałuję, że nie miałam tego produktu wcześniej. Być może moje policzki nie wyglądałyby tak, jak wyglądają aktualnie. W moim mieście niestety nie ma Hebe, ale jeśli tylko będę w większym, na pewno zaopatrzę się w kolejne opakowanie na zapas. Polecam z czystym sumieniem! Mam nadzieję, że i u Was sprawdzi się równie dobrze, jeśli zdecydujecie się na zakup. Absolutnie nie traktujcie go w kategoriach antidotum na trądzik, to tak nie działa, ale może bardzo pomóc.

Zobacz post
1