10 na 10 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 08.09.2019 przez Basia1

Yves Rocher Krem do rąk, perfumowany, Tropical Tentation

Yves Rocher perfumowany krem do rąk Tropical Tentation. Odkąd wyszła nowa linia perfum w Yves Rocher od razu zakochałam się w zapachu Tropical Tentation. Czekając na dobrą promocję kupiłam krem do dłoni inspirowany tą perfumą. Zapach jest prześliczny, owocowy, tropikalny, świeży, jest długo wyczuwalny na dłoniach. Jeśli chodzi o działanie, Yves Rocher nie ma za dobrych kremów do rąk. Nawilżają, ale nie wystarczająco by poradzić sobie z bardzo suchymi dłońmi. Krem ma rzadką konsystencję ale nie spływa. Plusem na pewno są śliczne zapachy które czuć na rękach przez jakiś czas. Ta wersja zapachowa jest świetna, cieszę się, że przetestowałam ten krem mimo, że w tej cenie można zdecydowanie znaleźć coś lepszego do dłoni.

Zobacz post

kremy do rąk tbs, yr, d&d, jorgobe

Zapraszam na dalszą część denka. W tej części mam same kremy do rąk. Te stosowane w domu na noc i te noszone w torebce. Długo się używały i w końcu wykończyłam niedobitki.

The Body Shop, Coconut Hand Cream. Mały, poręczny kremik do torebki. Na użytek dzienny jest wystarczający, kiedy potrzebujemy natychmiastowego nawilżenia, zniwelowania dyskomfortu i szybkiego wchłaniania. Długotrwałe i mocne działanie to nie jego rola. Pachnie ładnie dla zwolenniczek kokosowego aromatu. Ja się do nich nie zaliczam, więc męczył mnie po jakimś czasie.

Yves Rocher, Tropicale Tentation, Hand Cream. Podobnie działający kremik o zapachu tropikalnym, wspólnym dla tej linii zapachowej. Nie można powiedzieć, że jest zły. Średniak, ale na działanie dzienne jest wystarczający.

Duft & Doft, Pink Breeze, Nourishing Cream. Kolejny, jeszcze mniejszy, kremik do torebki. Bardzo lubię kremiki tej marki. Dobrze nawilżają i pięknie pachną. Ten akurat pachnie świeżo i wiosennie. Przetestowałam ich kilka i opisywałam je w szczegółach.

Douglas, Home Spa, Seathalasso. Nawet fajny kremik o lekkiej, żelowej konsystencji, dobrym działaniu nawilżającym i morskim zapachu.

Jorgobé, Hand Cream. Ten krem uwielbiałam. Lekka, mleczna konsystencja i śliczny świeży zapach. Szybko się wchłaniał, dając odczucie aksamitnie miękkiej skóry i super nawilżał. Od razu po nałożeniu było czuć jakby skóra piła wodę.

Zobacz post

Yves Rocher Krem do rąk, Tropicale Tentation

Tropikalny krem do rąk Yves Rocher to kolejny z wielu tegorocznych prezentów urodzinowych. Sprezentowała mi go kochana @Animozja Krem jest w pojemności idealnej do torebki, chociaż sama trzymałam go przy komputerze. Ma dość mocno wyczuwalny, lekko orientalny zapach, co nie do końca jest w moim klimacie, ale nie przeszkadza mi zbyt mocno. Wydaje się dość lekki, ale fantastycznie nawilża dłonie Zostawia na nich lekką warstwę ochronną, która przez chwilę jest tłustawa, na szczęście to wrażenie znika bardzo szybko. Myślę, że spisałby się świetnie o każdej porze roku. Był naprawdę wydajny, co szczerze mnie zaskoczyło

Zobacz post

Yves Rocher Krem do rąk, Tropicale Tentation

Perfumowany kremik do rąk yr - ma cudowny zapach, jeden z moich ulubionych, świeży. Krem ma białą barwę i konsystencje typową, lekką dla kremów od yr w takich tubkach. Szybko się wchlania, nie pozostawia nieprzyjemnej warstwy. Znakomicie pielęgnuje skórę dłoni, dobrze ją nawilża i odżywia. Kremik jest wydajny, na jedno użycie wystarcza go niewiele nałożyć .

Zobacz post

Kremy do rąk yr

Wszystkie kremy do rąk w tej wersji opakowań które posiadam. Uwielbiam te serie 😍. Zawsze konsystencja tych kremów jest lekka, o białej barwie . Uwielbiam każdy z tych zapachów, na dłoniach długo się utrzymuje. Natychmiastowo się wchlaniaja i wspaniale pielęgnują skórę, nawilżają, pozostawiają przyjemną w dotyku. Na długo wystarczają, są wydajne. Nie raz wybiorę zapach z tej serii jeszcze .

Zobacz post

Kremiki

Moje aktualnie wszystkie kremiki do rąk, mam wśród nich swoich ulubieńców dlatego szkoda mi ich wykończyć 😅. Przede wszystkim mam na myśli kremy yr które fajnie się u mnie sprawdzają, mają ładne zapachy i dobrze pielegnuja skórę dłoni. Jedyny krem z tego zestawu który mnie rozczarował to ten z Marion. Nie otwierałam jeszcze kremu z oriflame, duft&doft i yr tropicale tentation.

Zobacz post


Yves Rocher Krem do rąk, Tropicale Tentation

W styczniu udało mi się zużyć krem do rąk z Yves Rocher. Z tego co pamiętam ,dostałam do kiedyś jako gratis do zakupów z ulotką. Krem jest z limitowanej, chyba wakacyjnej edycji. Jest to krem do rąk Tropicale Tentation o pojemności 30 ml. Krem znajduje się w metalowej tubce do wyciskania. Starczył mi na miesiąc codziennego używania na noc. Krem miał przyjemny, owocowy zapach, nie był intensywny a raczej delikatny. Produkt szybko wchłaniał się w dłonie, dostatecznie je nawilżał i pozostawiał przyjemne w dotyku. Krem jak najbardziej na tak. Póki co zużywam moje kolejne zapasy .

Zobacz post

Denko grudzień 2019

Druga część grudniowego denka. Udało mi się zużyć kilka miniaturek, które zawsze zalegają mi w kosmetyczce po wyjazdach. Zużyłam dwa kremy do rąk - jeden marki Vianek, a drugi z Yves Rocher. Ten z YR podobał mi się bardziej - miał piękny, owocowy zapach, szybko się wchłaniał i dobrze nawilżał. Ten z Vianka z początku był fajny, ale już mi się musiał popsuć. Produkty z Isany były w porządku, ale szczególnie mnie nie zachwyciły. Płyn z Facelle był dobry, nie podrażnia i delikatnie oczyszcza. Korektor z Eveline to jedyna rzecz z kolorówki, którą udało mi się zużyć. Używam go już od kilku lat i bardzo mi pasuje, ma odpowiednie krycie i nie obciąża delikatnej skóry pod oczami. Na pewno jeszcze do niego wrócę.

Zobacz post

Yves Rocher Krem do rąk, Tropicale Tentation

Mówiąc szczerze, bardzo często zapominałam o kremach do rąk i ich po prostu nie używałam. Jednak tej jesieni to się zmieniło, i w sumie głównie za sprawą tego małego kremiku - Tropicale Tentation z Yves Rocher. Udało mi się go wygrać na DC i praktycznie od razu wrzuciłam go do torebki. Nadaje się tam idealnie, bo jest niewielki, ma tylko 30ml. Opakowanie jest bardzo estetyczne, proste, od razu przenosi nas myślami w tropiki. Tubeczka jest wygodna, plastikowa, bez problemu zużyjemy produkt do ostatniej kropelki. Mimo, że opakowanie jest niewielkie, to bardzo wydajne - ja używałam go bardzo często przez ostatnie 2 miesiące i dopiero teraz się kończy. Konsystencja jest lekka i szybko się wchłania, nie potrzeba go dużo żeby rozprowadzić na całe dłonie. Krem jakoś super nie regeneruje, ale do takiego codziennego użytku poza domem jest jak najbardziej okej, nieźle nawilża i przynosi ukojenie przesuszonej skórze. Do tego zapach jest przepiękny, słodki, owocowy, aż chce się go używać. Cieszę się, że mogłam go wypróbować, bo bardzo mi się spodobał.

Zobacz post

Kosmetyki pielęgnacja ciała

@Animozja zaprosiła mnie do pokazania kosmetyków, które aktualnie używam do pielęgnacji ciała. W sumie nie byłam pewna co jeszcze mogę zaliczyć do tej kategorii, więc wybrałam taką podstawę. Znajduje się tutaj pięknie pachnący żel pod prysznic Le Petit Marseilias (prowansalska figa) oraz peeling do ciała Organic Shop miód i cynamon, który niestety rozczarował mnie zapachem. Jednak bardzo lubię jego konsystencję i duże drobiny, więc jestem w stanie przymknąć oko na ten fakt. Mam tutaj też dwa produkty nawilżające - cudowne mleczko z Babydream oraz piankę od Nivea o zapachu dzikiej maliny i zielonej herbaty. Mleczko z Babydream jest dla mnie podstawą pielęgnacji, pięknie odżywia i nawilża skórę, nie powodując podrażnień. Pianka jest taka sobie, szału nie robi , średnio pachnie. Używam jej w takie luźniejsze dni, ale staram się nie robić tego ciągiem, bo boję się, że jednak będzie to za małe nawilżenie dla mojej skóry. Podciągam do tej kategorii dwa kremy do rąk - jeden pochodzi z firmy Vianek (używam go w domu) oraz z Yves Rocher, który dostałam w nagrodzie. Pięknie pachną, szybko się wchłaniają, pozostawiają ręce dobrze nawilżone. Jestem z nich obu zadowolona, w końcu nie pomijam dłoni w pielęgnacji.
Nie będę nikogo nominować, bo zabawa przetoczyła się jak burza po DC więc pewnie większość z Was już brała w niej udział.

Zobacz post

Nagroda Królowa Września

Nagroda dla Królowej Września już jest w moich rękach. Jeszcze raz dziękuję Wam wszystkim i Administracji @Dresscloud, za możliwość zabawy i piękną nagrodę. Znalazło się tutaj tyle fajnych rzeczy, nie mogę się doczekać aż rozpocznę testy. Przesyłka przyszła pięknie zapakowana i dobrze zabezpieczona, nic złego się nie stało. Ale to chyba każdy wie, że paczuszki są pakowane z miłością. Mnie zauroczyły malutkie gwiazdki, które wsypane były do paczki. Poza główną nagrodą, w pudełeczku były jeszcze ulotki, próbki i naklejki. Do tego dostałam dwa gratisy z firmy Golden Rose - długopis w kształcie szminki i małe pęsety. Te na pewno mi się przydadzą, bo moja już nie łapie niestety włosków. Zostając przy tej firmie, w paczce znalazł się błyszczyk z kolekcji Nude Look w odcieniu 03 Coral Nude. Podczas promocji w Rossmannie chciałam sobie kupić jakiś błyszczyk, ale odpuściłam. Jednak tak mi się ostatnimi czasy podoba takie wykończenie makijażu ust, więc się cieszę że go mam. Kolor jest bardzo ładny, delikatny, wydaje się być zbliżony do naturalnego koloru ust. Będę go na pewno często nosić. Następnym produktem, na którym bardzo mi zależało, jest peeling kawowy firmy Love Your Body. Nie powiem, jak długo się zbieram żeby coś od nich wypróbować. Cieszę się tym bardziej, że peeling ma zapach kawy, który uwielbiam. Z firmy BioDermic dostałam dwa kremy w tubkach, jeden na dzień z kwasem hialuronowym, a drugi do szyi i dekoltu z ekstraktem z pereł. Kolejny kosmetyk to krem do rąk Tropicale Tentation z Yves Rocher. Zimą zawsze zużywam więcej tych kosmetyków, więc na pewno go zużyję. Ma piękny, owocowy zapach i lekką konsystencję, która szybciutko się wchłania. Podoba mi się też fakt, że jest niewielki, idealny do torebki.Ostatni kosmetyk to olejek jojoba od Bioelixire. Moje rozjaśnione włosy błagają o dodatkową pielęgnację, więc zaraz wstawiam go do łazienki i zaczynam testy. Póki co mogę powiedzieć, że naprawdę pięknie pachnie. Na sam koniec zostawiłam sobie drobiazgi od naszej kochanej @doughnut i ekipy Jolly Wood. Drewniana podstawka na telefon jest bardzo urocza, już widzę dla niej miejsce obok mojego łóżka. A breloczek z koroną znajdzie swoje miejsce przy kluczykach do auta, bo z nich korzystam z największą przyjemnością. Z wszystkiego bardzo się cieszę, odkąd odebrałam przesyłkę uśmiech nie schodzi mi z twarzy.

Zobacz post

Yves Rocher Krem do rąk tropicale tentation

Krem do rąk Tropicale Tentation od Yves Rocher dostałam ostatnio w gratisie przy okazji innych zakupów. Kremik jest ciekawy, ma owocowy zapach😍😁 przyjemnie się rozprowdza na dłoniach i pozostawia prześliczną soczystą woń na dłoniach. Krem jest z wersji limitowanej. Bardzo bardzo kusił mnie ten zapach w wydaniu perfum ale kosztowały 250 zł więc narazie poczekam na jakieś promocje.😋

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem