6 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 14.08.2019 przez hangled

OH! my sexy hair Maseczka do włosów, Brokatowa, Shine & Silky

Oh! my sexy hair, brokatowa maseczka do włosów

Maseczka do włosów, którą przetestowałam dzięki Kochanej @madziek1 . Opakowanie ma 20ml, co starczyło mi na całe włosy . Zaskoczył mnie kolor tej maski, jest taki miedziany, lekko połyskujący, ale nie było w nim brokatu. Sama maska nie była zbyt gęsta, ale nie spływała z włosów. Zapach był tylko delikatny, lekko perfumowany. Podczas spłukiwania włosy wydawały mi się nieco tępe i też specjalnie się dobrze nie rozczesywały, ale kiedy wyschły to jednak poczułam, że są mięciutkie. Nie było tego efektu WOW , o którym pisał producent, ale maseczka okazała się w porządku.

Zobacz post

Denko czerwiec 2020

Denko Czerwiec 2020 #3
_____________________
Trzecia część denka to kosmetyki do włosów jakie udało mi się zużyć. Są tu głównie próbki i saszetki, ale jak na złość nic innego się nie chce skończyć.
Anwen, Szampon enzymatyczny, Kawowy - ładnie pachniał i dobrze oczyszczał włosy.
Hungry Hair, Maska do włosów - bardzo fajnie odżywiała włosy i ułatwiała ich rozczesywanie.
Oh! my sexy hair, Shine & Silky - kompletnie się nie sprawdziła na moich włosach.
Pura Kosmetica, Pure Repair - dobrze odżywiała i nawilżała włosy.

Zobacz post

OH! my sexy hair, Maseczka do włosów, Shine & Silky

OH! my sexy hair, Maseczka do włosów, Shine & Silky
____________________________

Tą maskę do włosów dostałam w urodzinowej paczce od @monpij12 i już jakiś czas temu zdążyłam ja przetestować. Maseczka ma wygładzać, nadać połysk i odbudowywać zniszczone włosy. Jej formuła jest wzbogacona olejkiem jojoba, który dodatkowo je pielęgnuje.
Maska reklamuje się jako brokatowa, jednak po wyciśnięciu jej z opakowania ukazuje się maska w ciemnoczerwonej i metalicznej barwie. Ma ona dość specyficzny zapach, który mi nie do końca odpowiadał, ale na szczęście szybko się ulotnił. Niestety na moich włosach nie sprawdziła się kompletnie. Były one po niej tępe w dotyku i ciężko było je rozczesać. Nie było też efektu blasku. Super, że mogłam ją przetestować i trochę szkoda, że się u mnie nie sprawdziła.

Zobacz post

OH! my sexy hair Maseczka do włosów, Brokatowa, Shine & Silky

Druga z maseczek Oh! My sexy hair..., którą miałam okazję przetestować. Jest to wersja z brokatem, mająca nadać naszym włosom blask i jedwabistość. Ona również nie ma brokatu w sobie, kolor jest taki rdzawy z połyskiem, moim zdaniem jaśniejsza wersja była o wiele ładniejsza. Jednak ta nie ma zupełnie zapachu, co akurat mi się podobało, bo ostatnio była zbyt perfumowana. Działanie moim zdaniem jest zbliżone - włosy po jej użyciu są ładnie nawilżone, błyszczące i wygładzone. Efekt bardzo mi się podoba, bo na moich puszących się włosach wygładzenie bardzo się przydaje. Chętnie użyłabym jej ponownie.

Zobacz post

OH! my sexy hair Maseczka do włosów, Brokatowa, Shine & Silky

Odżywka / maska do włosów firmy OH! My sexy hair. Według opakowania miała zawierać brokat i spowodować, że włosy będą błyszczące i delikatne. Sama maska była rudawa w kolorze (jak sweter dziewczyny na obrazu) i nie miała wcale brokatu. Trzymałam ją 15-20 minut, zgodnie z zaleceniami z opakowania, porządnie spłukałam, wysuszyłam i ... ja nie zauważyłam żadnej różnicy. Włosy nie pachniały inaczej, były normalne w dotyku, nie nabrały objętości itp. Narzeczony mówił, że faktycznie jakby bardziej się świeciły w słońcu (taki naturalny blask ), ale ja tam nic nie widziałam. Dodam, że mam naturalny kolor włosów.

Zobacz post

OH! my sexy hair Maseczka do włosów, Brokatowa, Shine & Silky

Odżywka do włosów którą kupiłam u siebie w Rossmannie. U nas do wyboru były z cztery rodzaje i przyszedł czas na kolejną
Tym razem "pani" na opakowaniu ma brązowe włosy, przyznaje ,ze byłam ciekawa samego koloru odżywki w myśl, że nawiązuje on do jej włosów.
Niestety kolor mnie zawiódł bo okazało się ,ze jest on taki ni to czerwony, ni to brązowy i wygląda trochę jak jakieś flaki... Nie ma też żadnych drobinek. W tej wersji miałam delikatny problem by rozprowadzić odżywkę po włosach, mi osobiście starczyło na raz chociaż miałam wrażenie ,że jest jej trochę mniej niż ostatnio i gdy doszłam do połowy odżywki jakby zaczynało brakować... mam jednak długie włosy, więc myślę ,ze dla krótszych opakowanie mogło by starczyć nawet na dwa razy. Producent radzi by trzymać ją 5-10 minut, ja trzymałam tym razem 10 minut.
Po jej użyciu miałam na początku znów problem by je rozczesać w jednym miejscu - na szczęście był to tylko jeden kołtun więc poradziłam sobie z nim znacznie szybciej niż ostatnio. Po rozczesaniu i wysuszeniu całość okazała się gładka i miękka. Włosy wyglądają zdrowo i są błyszczące. Ogólnie jednak jestem z tej wersji zadowolona .

Zobacz post

OH! my sexy hair Maska do włosów, Brokatowa, With Glitter, Shine & Silky

Oh! my sexy hair. Brokatowa maseczka do włosów, którą dostałam od kochanej @candysmile . W końcu po zapaleniu dziąseł mogłam zrobić sobie spa i użyłam jej. Maseczka ma ładne opakowanie, w której znajduje się 20ml maseczki. Kolor maseczki jest jakby rdzawy z drobinkami brokatu. Nałożyłam maseczke na wilgotne włosy i odczekałam 10 minut. Już przy spłukiwaniu maseczki czułam jakie włosy są miękkie. Bez problemu włosy się rozczesywało a po wysuszeniu włosy były miękkie. Super maseczka.

Zobacz post


Szósta paczuszka urodzinowa

Moja szósta paczuszka urodzinowa - sponsorem poprawy humoru w poniedziałkowy poranek jest nie kto inny jak @candysmile Powiem więcej! Sandra bardzo dokładnie przestudiowała mój profil na DC i chyba nie tylko, bo przygotowała się bardzo porządnie - paczka jest tak bardzo moja, że nawet mój narzeczony był pod wrażeniem Przede wszystkim królują w niej produkty do moich wieczornych posiedzeń w wannie i ... Dragon Ball

W paczuszce znalazłam:
- uroczą kartkę urodzinową z Vegetto z Dragon Bal i życzeniami, idealnie
- przeurocze skarpetki z Goku z Dragon Ball (już są na moich stopach, a narzeczony jest mega zazdrosny )
- batonik Kinder (pierwszy raz taki widzę! był pyyyyszny!) i kawę w saszetce - zaraz również zostanie przeze mnie wykorzystana
- dwa urocze "jajka" jednorożce, no są po prostu piękne
- uroczy malutki, gumowy breloczek do kluczy

Z kosmetyków:
- błyszcząca maska do włosów z brokatem OH! My Sexy Hair - pierwszy raz widzę produkt do włosów z brokatem! Miazga! Dzisiaj testuję
- przeurocza bomba do kąpieli w kształcie serduszka z suszonymi płatkami róży od Bath Bomb
- peeling do twarzy z (uwaga) olejem węża! Marki tianDe - jestem mega ciekawa!
- sól do kąpieli od Altapharma
- pudrowy pianorób do kąpieli od Manufaktura piękna - ostatnio mega popularna marka, która z tego co czytałam ma same super produkty, więc na pewno postaram się szybko przetestować
- tabletka do kąpieli dłoni i stóp Górski strumień, ponownie Manufaktura Piękna
- holograficzna maseczka w płachcie, nie wiem jaka to firma, ale maska jest przegenialna!
- galaretka aroniowa do kąpieli marki Polska Spiżarnia Urody - pierwszy raz mam galaretkę do kąpieli, jestem mega ciekawa!

Jak widzicie Sandra zaopatrzyła mnie w zapasy na kwarantannę - teraz zdecydowanie nie będę chciała wychodzić z wanny jeszcze bardziej niż na co dzień Super, bo to naprawdę produkty, które szybko zużyję! Na dodatek jestem pod ogromnym wrażeniem rzeczy z Dragon Ball, bo naprawdę uwielbia to anime! Dziękuję kochana! Baaardzo się cieszę, że zdecydowałaś się obdarować akurat mnie

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem