9 na 9 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Maseczka jest wypełniona składnikami, które karmią skórę dobroczynnymi witaminami, minerałami i antyoksydantami, dzięki temu odżywia, intensywnie oczyszcza skórę oraz normalizuje wydzielanie sebum, poprawiając kondycję cery.
Zawiera czarną glinkę, węgiel aktywy z bambusa, olej tamanu i hipoalergiczną kompozycję zapachową.

Produkt dodany w dniu 05.08.2019 przez Zoey6

Botanic SkinFood Maseczka do twarzy, Czarna, Oczyszczająca, Maliny, węgiel aktywny, eukaliptus

Botanic Skib Food marka, która można spotkać w drogeri Natura.
Maseczka zamknięta jest w saszetce 7 ml. Opako2anie jest całe czarne, w tle widnieją obrazki maliny I liści eukaliptusa. Saszetka bardzo elegancka. Ma nacięcie z lewej strony, wystarczy pociągnąć i wierzch saszetki ładnie schodzi. Produkt możemy wyciągnąć z łatwością palcem lub pędzlem.

A w środku saszetki ona…czarna jak smoła, o średnio gęstej konsystencji maseczka. Jest jedwabiscie miękka w dotyku. Z łatwością smarujemy nią twarz, sunie po skórze o zabarwia każdy zakamarek twarzy na czarno.

Kosmetyk przeznaczony jest głównie do cery mieszanej I tłustej.
Z takich najważniejszych jej składników: glinka czarna, roślinna gliceryna, węgiel z bambusa, olej temanu, Olek z pestek winogron, wyciąg z eukaliptusa, ekstakt z malin, itd.

Maseczkę można używać 2-3razy w tygodniu. Nakładamy ją na 15 min po czym zmywamy. Podczas trzymania na twarzy cały czas czuć zapach maliny, trochę chemiczny, ale jednak maliny.
Przez te 15 min maseczka nie zmienia koloru, jest cały czas intensywnie czarna. W tym czasie nie czuć też ściągania skóry. Praktycznie nie czujemy, że ją wogóle mamy na twarzy.
Wiadomo, jak to z czarnymi maseczkami bywa, ze zmyciem dokładnym jest trochę zabawy. Ale schodzi bez problemu.
Saszetka jest jednorazowa, maseczka idealnie starcza na jeden raz. Ilość odpowiednia do nałożenia na całości twarzy, szyi a nawet dekoltu.

Moja skóra wybredna, mieszana z niedoskonałościami I przebarwieniami oraz widocznymi porami.
Co maseczka zrobiła na mojej twarzy? Same dobre rzeczy
Porządnie oczyściła moje pory, stały się po niej mniej widoczne. Znormalizowała wydzielane sebum. Twarz mniej się świeciła zwłaszcza w strefie T. Po jej zmyciu skóra jest miękka jak u niemowlaka, jest zmiękczona, gładka.
Rozjaśniła przebarwienia i zniwelowała zaczerwienienia po wypryskach.

Zobacz post

Botanic SkinFood Maseczka do twarzy, Czarna, Oczyszczająca, Maliny, węgiel aktywny, eukaliptus

Czarna maseczka oczyszczająca Maliny, Węgiel aktywny i Eukaliptus marki Botanic SkinFood dostępnej w drogerii Natura. Maseczka jest czarna, ma fajna konsystencje, dobrze się nakłada, jest wydajna. Jedna saszetka wystarczy spokojnie na dwa użycia. Buzia po niej jest gładka, mniej się przetluszcza. Jestem zadowolona z tej maseczki i wiem, ze kupie ja jeszcze jak będę w Naturze.

Zobacz post

Botanic SkinFood Maseczka do twarzy, Czarna, Oczyszczająca, Maliny, węgiel aktywny, eukaliptus

Od dawna chciałam wypróbować coś z Botanic SkinFood i na pierwszy ogień poszła czarna maseczka oczyszczająca z malinami, węglem aktywnym i eukaliptusem. Saszetka o pojemności 7 ml wystarczyła mi na jedną aplikację, zawsze nakładam taką grubszą warstwę tego typu kosmetyku i tym razem było tak samo. Produkt ma średnio gęsta konsystencje w czarnym kolorze i przyjemny, lekko owocowy zapach. Trzymałam ją na twarzy około 15 minut. Przy zmywaniu trzeba się uzbroić w cierpliwość, najlepiej też użyć gąbeczki/chusteczki, żeby wszystko wokół nie było czarne. Maseczka delikatnie oczyszcza i odświeża cerę. Pozostawia ją gładką, miękką i delikatną w dotyku. Kosmetyk delikatnie nawilża, ale nie jest to jakiś efekt wow, dodatkowy krem jest konieczny. Jest to całkiem przyjemna maseczka i chętnie wypróbuje również inne produkty z tej marki. 😉

Zobacz post

Zestaw kosmetyków dla zwycięzcy

Taki oto zestaw stworzyłam na potrzeby mojego pierwszego rozdania na moim Insta! Rozdanie już się skończyło, wyłoniłam zwycięzcę, a teraz przedstawię Wam jakie kosmetyki znalazły się zestawie .
💚 Peeling do skóry głowy Natura SIberica. Zużyłam już kilka opakowań i muszę przyznać, że to bardzo ciekawy kosmetyk. Pozostawia na skóze głowy takie fajne uczucie chłodu. To za sprawą mentolu. Ponadto robi naprawdę porządny peeling. Trzeba tylko uważać, by nie uszkodzić włosów tymi drobinkami.
💚 Galaretka do twarzy Soraya to pachnący cytrusowo kosmetyk o bardzo łagodnej sile oczyszczania, w bardzo ciekawej formule .
💚 Szampon w piance Anwen. To jest kosmetyk, który jest strzałem w dziesiątkę! Ja szampony zazwyczaj rozwadniam i spieniam w pojemniczku po masce. A tutaj nie muszę tego robić, bo o razu z opakowania wydobywa się pianka Do tego delikatne substancje myjące - miodzio!
💚 Krem do rąk Eveline. Świetny krem, w równie świetnej cenie, a także super działaniu. Bardzo go lubię za to, że szybko się wchłania i wspaniale odżywia i nawilża sfatygowane preparatami do dezynfekcji dłonie.
💚 Żel pod prysznic LaQ. Ich żele są bardzo dobre, łagodne, nawilżające i pięknie pachną! Oparte o delikatne substancje myjące, dają uczucie odświeżenia i nie wysuszają skóry.
💚 Peeling do ciała w wersji mini Mokosh. Świetna sprawa, by wypróbować kosmetyk przed zakupem pełnowymiarowego opakowania. Mokosh słynie z niesamowitych zapachów, a także super działania. Peeling solny jest nieco mocniejszy niż cukrowy, ale myślę, że jest wart wypróbowania .
💚 Maska do twarzy Lirene. To absolutny hit jeśli chodzi o maski peel off. Nie ciągnie za włoski na twarzy, ponieważ ma alginatową konsystencję, a nie taką jakby rozpuszczona żelatyna. Do tego świetnie sprawdza się, gdy np. damy pod nią jakieś serum. Tworzy wówczas warstwę okluzyjną. Wypróbowałam wszystkie wersje, a do rozdania wybrałam witaminową z wit. C!
💚 Maska do twarzy Botanic Skinfood. To bardzo wygodne w użyciu maski, bo nie trzeba ich rozrabiać Wystarczy wycisnąć z opak. i nałożyć na twarz. Ich maseczki mają dobre składy i super działanie, myślę, że są warte wypróbowania.
Jak Wam się podoba taki zestawik?

Zobacz post

Zakupy w drogerii Natura

Moje ostatnie zakupy w drogerii Natura!
Tym razem skusiłam się m.in. na:
🌟 Bioline, BIO hydrolat z neroli
🌟 Soraya, just glow, oczyszczająca galaretka z efektem glow 👑
🌟 Eveline, I Love Vegan Food, Regenerujący krem do rąk, Avocado 🥑 i hibiskus 🌺
🌟 Botanic Skin Food, Czarna maseczka oczyszczająca, Maliny, węgiel aktywny i eukaliptus

Hydrolat sprawdził mi się bardzo dobrze, świetnie odświeżał skórę, a także cudownie pachniał. Ja bardzo lubię aromat neroli, tutaj był on mocno wyczuwalny, a atomizer psikał cudowną, drobną mgiełką.
Galaretka z Soraya to hit! Jest jej bardzo dużo w tubie, dlatego wystarcza na długo. Pachnie cytrusowo, co też mi przypadło do gustu. W konsystencji jest taka mocno żelowa, nieco już galaretowata. W kontakcie z wodą dobrze się pieni i bardzo przyjemnie się nią myje. Kosztuje niewiele, więc jeżeli ktoś lubi takie gęste żele do mycia twarzy to mogę polecić .
Krem do rąk Eveline również fantastycznie mi się sprawdził. Jest to bardzo tani, acz naturalny kosmetyk. Do tego bardzo ładnie pachnący, zapach jest taki świeży, lekko kwiatowy. Kremik wchłaniał się bardzo ładnie i bardzo szybko, nie zostawiając na skórze tłustej warstwy.
Czarna maseczka oczyszczająca też była niczego sobie. To kolejny naturalny kosmetyk w niedużej cenie. Maseczka była w konsystencji kremowa, dobrze się ją nakładało i saszetka wystarczyła na 1 użycie. Chwile trwało jej zmywanie, ale po użyciu skóra byłą bardzo przyjemna w dotyku. Gładka i doskonale oczyszczona. Maska nie podrażniła mnie, skóra zareagowała na nią świetnie!

Zobacz post

Botanic SkinFood Maseczka do twarzy, Czarna, Oczyszczająca, Maliny, węgiel aktywny, eukaliptus

Botanic SkinFood czarna maseczka oczyszczająca, którą dostałam w paczce urodzinowej od @kruszynka0. Maseczka ma bardzo ładny zapach, taki słodko - owocowy. Jej konsystencja jest lekka i kremowa, którą z łatwością rozprowadza się na twarzy. Po nałożeniu maseczki na buzię czuć od razu efekt nawilżenia, co mnie zaciekawiło i spodobało mi się. Po zastosowaniu jej buzia była przede wszystkim oczyszczona, przyjemnie wygładzona i dobrze nawilżona. Maska nie uczuliła mnie, ani nie podrażniła, powiedziałabym, że nawet ukoiła moją skórę. Bardzo fajny kosmetyk, jestem zadowolona z działania tej maseczki.

Zobacz post


Czarna maska oczyszczająca, Botanic SkinFood

Botanic Skin Food- czarna maseczka oczyszczająca malina, węgiel aktywny, eukaliptus

Maseczkę miałam w zestawie, który dostałam w prezencie gwiazdkowym. Był to pierwszy z trzech wypróbowanych kosmetyków tejże firmy.

Maska ma aż 7 ml i starczyła na 3 aplikacje i jeszcze jedną miejscowo, na policzki- okazała się być dość wydajna. Dedykowana cerze mieszanej oraz tłustej. Kupić ją można w Drogerii Natura za około 6 zł i z całego serduszka polecam wydanie takiej kwoty.

Maseczka zawiera aż 97% składników pochodzenia naturalnego.
Produkt przepięknie pachnie, a nakładanie lekkiej, nieco kremowej w konsystencji, czarnej mazi na buzię, to przyjemność. Wręcz sunęła po twarzy. Po kilku minutach od nałożenia, Nie czułam nieprzyjemnego ściągania skóry, nie była ona też w żaden sposób podrażniona. Po około 20 minutach zmyłam ją i efekt był taki, że skóra była wygładzona, oczyszczona. Od razu lepiej wyglądała, nie musiałam nawet od razu kłaść kremu, gdyż maska jej nie wysuszyła, a zostawiła delikatną. Czerwone plamki na twarzy były złagodzone. Jestem ciekawa innych opcji maseczkowych i z chęcią po jakieś sięgnę, gdy pozbędę się zapasów.

Zobacz post

Botanic SkinFood Maseczka do twarzy, Czarna, Oczyszczająca, Maliny, węgiel aktywny, eukaliptus

Oczyszczająca maseczka Botanic skinfood, maliny, węgiel aktywny i eukaliptus. Kupiłam ją ostatnio w drogerii Natura na promocji za 5 zł. Z tej firmy miałam już płyn micelarny i maskę algowa i były super dla mnie więc postanowiłam kupić sobie tą maseczke. Ma ona działanie oczyszczające, normalizujace, wspomaga redukcję niedoskonałości.

Dzialanie głównych składników:
Węgiel aktywny-oczyszcza, absorbuje tojsyby
Ekstrakt z malin-regenruje i łagodzi
Wyciąg z eukaliptusa-ściąga i działa artyseptyczne

Maska ma 97% składników pochodzenia naturalnego i skład jest bardzo w porządku, podoba mi się to, że składniki są wymienione i opisane czym są Maseczka ma ładny zapach malin i wystarcza na 2 użycia. Skóra po użyciu jest odświeżona, oczyszczona, miła i gładka, nie jest podrażniona. Bardzo polubiłam się z tą firmą i napewno kupie te maskę jeszcze nie raz

Zobacz post

Botanic SkinFood Maseczka do twarzy, Czarna, Oczyszczająca, Maliny, węgiel aktywny, eukaliptus

Botanic czarna maseczka oczyszczająca z malinami, eukalptusem i węglem aktywnym do cery tłustej i mieszanej. Skusiłam się na nią ze względu na 97% składników naturalnych, po za tym chciałam oczyścić moją buzię po lecie. Udało mi się ją wczoraj przetestować i jestem z niej bardzo zadowolona.
Maseczka po nałożeniu delikatnie zaczęła mnie szczypać, jednak odczekałam chwilkę z nadzieją, że przejdzie i tak też się stało. Ma piękny, delikatny zapach, który pozwala się zrelaksować.
Maseczka na buzi delikatnie zasycha, jednak nie zasycha całkiem i cały czas jest wilgotna. Ja trzymałam ją około 20 min.
To co spodobało mi się po zmyciu jej to fakt, że skóra była oczyszczona, brak zaczerwienień i suchość miejscowa, gdzieś zginęła. Skóra była delikatna, naprężona. Koloryt wyrównany.
To co mi się nie spodobało to fakt, że przez moment czułam dyskomfort, jak by moja skóra paliła delikatnie. Jednak po chwili uczucie zginęło.
Podsumowując maseczka bardzo mi się spodobała i myślę, że chętnie sięgne po nią ponownie.

Zobacz post

Botanic SkinFood Czarna maseczka oczyszczająca, Maliny, węgiel aktywny, eukaliptus

Maseczka do twarzy Botanic Skin Food, czarna maseczka oczyszczająca, maliny, węgiel aktywny i eukaliptus. Kupiłam ją całkiem niedawno przy okazji zakupów w naturze i praktycznie od razu zużyłam na twarz. Akurat potrzebowałam oczyszczenia, wiec maseczka wydawała się być do tego celu idealna. Produkt miał czarną, aksamitną konsystencję. Maseczka nie zastygała na twarzy i nie tworzyła skorupy jak niektóre maski z węglem. Ta do samego zmycia była wilgotna. Zapach nie jest jakiś szczególnie ładny, jest bardziej zwyczajny. Po zmyciu produktu z twarzy skóra była niezwykle gładka i przyjemna w dotyku. Wydawała się też być nawilżona i jednocześnie delikatnie oczyszczona. Jest to chyba jakaś nowość, bo pierwszy raz spotkałam się w naturze z tą marką.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem