Opis produktu
Mocno skoncentrowane mydło potasowe w postaci gęstej pasty o zapachu słodkiej i relaksującej pomarańczy. Jest wytwarzane ręcznie ze zmydlonego w 100% nierafinowanego, tłoczonego wyłącznie na zimno, kosmetycznego oleju lnianego oraz oleju rzepakowego. Uszlachetnione w późniejszym procesie produkcji organicznym olejem arganowym i eterycznym olejkiem pomarańczowym z naszej oferty. Dzięki unikalnym sk ...
Mocno skoncentrowane mydło potasowe w postaci gęstej pasty o zapachu słodkiej i relaksującej pomarańczy. Jest wytwarzane ręcznie ze zmydlonego w 100% nierafinowanego, tłoczonego wyłącznie na zimno, ko ...
Rozwiń opis
Na wyjazd wzięłam ze sobą nowe mydło od Etja. Nigdy więcej po nie nie sięgnę. Kocham tą firmę całym serduchem, ich mydło z Tamanu jest cudowne i nieraz do niego wrócę.
Na początku byłam podekscytowana faktem użycia tak pięknie pachnącego mydła. Mój Boziu! Po raz pierwszy produkt nie chciał się pienić i rozprowadzić na mojej twarzy. Zmyć już w ogóle. Musiałam praktycznie trzeć buzię gąbką do mycia ciała by zeszło.
Nie zmieniając nic w dalszej części pielęgnacji, czyli lekki peeling, tonik, serum, esencja, krem, krem pod oczy i na powieki, poszłam spać.
Następnego ranka miałam opuchnięty polik i wróciła moja okropna przyjaciółka, czyli kaszka podskórna. Walka była ogromna, jak widać na zdjęciu buzia się ciut uspokoiła. Niestety nie jestem u siebie i nie mam maski z zieloną glinką by trochę bardziej pomóc.
Mydło zawiera w sobie olej arganowy (to mój wróg numer jeden ), olejek eteryczny pomarańczowy, olej rzepakowy oraz olej lniany.
A Wy macie takie produkty, które zachęcają zapachem lecz robią Wam krzywdę?
Pozdrawiam,
Mona
Etja Mydło potasowe, naturalne, Argan Pomarańcza, które mam z mojego ostatniego swopa. Bardzo się ucieszyłam, że będę je testować.
Skóra po nim stała się delikatniejsza, bardziej miękka (choć bez szału i nie na długo).
Po dłuższym stosowaniu zauważyłam że moje zmiany na ciele trochę się uspokoiły. Dlatego planuję zakup drugiego mydełka potasowego, tym razem Tamanu & Drzewo herbaciane, może w końcu się pozbędę mojego problemu.
Swoją drogą używanie mydełka nie było do końca takie przyjemne - wybieranie z pojemniczka jest mało wygodne, dlatego tu bardziej chyba wolę mydła w kostce, ale ten "problem" jest do przeżycia niż kolejny, następnym jest szczypanie skóry (głównie moich zmian na skórze) - było to bardzo nieprzyjemne, choć w miarę szybko ustępowało.
Produkt jest średnio wydajny, ale mimo to jestem zadowolona, bo moja skóra się trochę poprawiła. Nawet to szczypanie jestem w stanie przeboleć.
Opakowanie też mi się bardzo podoba. Szata graficzna trafia w mój gust.
Pozdrawiam,
Janettt
P.S. Na drugim filmiku pokazałam jak wygląda zawartość - skleroza zapomniała zrobić zdjęcia.
Podobne produkty