5 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Lekki mus do ciała wzbogacony naturalnymi olejkami i ekstraktem z kakaowca intensywnie nawilża, ujędrnia i wyrównuje kolor skóry.

Produkt dodany w dniu 20.05.2019 przez watermeloo

Słodki zestaw od Biolove

hiya! 🤎
Jakiś czas temu miałam przyjemność testować zestaw Biolove – piankę oczyszczającą o zapachu borówek i mus do ciała o zapachu ciasteczka. 🍪
Wielbię kosmetyki, jak i perfumy, które słodko pachną!

🔸Jeśli chodzi o piankę oczyszczającą ma dość intensywny zapach borówkowy, mi osobiście bardzo przypadł do gustu, jestem fanką borówek w każdej postaci. Dobrze się pieni jak i dobrze oczyszcza, nie jest jak niektóre pianki (które po rozprowadzeniu na twarze znikają/robi się z nich woda), a zapach na skórze twarzy i rąk zostaje na dłużej. Nie podrażnił mnie ani nie uczulił. Nie pozostawia efektu ściągniętej skóry. 5+ dla Biolove.

🔸Przechodząc do ciasteczkowego musu do ciała- tutaj produkt mnie zawiódł. 🙁 Nie ukrywam, bardziej cieszyłam się na test tego produktu, bo w końcu to zapach ciasteczek, a kto nie kocha ciasteczek? 🥺
Czytając, że jest to mus do ciała wyobrażałam sobie piankową, lekką, szybko wchłaniającą się konsystencję. Niestety tak nie jest. Mus przypomina olej kokosowy – jest „zbity” i topi się pod ciepłem dłoni, przez to ma oleistą konsystencję. To sprawia, że według mnie nie nadaje się na lato. U mnie mus bardzo długo się wchłaniał, przez co musiałam przecierać nogi ręcznikiem, żeby móc założyć spodnie i wyjść z domu. W upalne dni pod piżamę także się nie sprawdzi bo będziemy się do niej lepić. Myślę, że jest w sam raz na zimowe dni. Ja używam musu jako kremu do stóp na noc i sprawuje się dobrze bo je dobrze nawilża, ale też czasem smaruje je usta- tu też się sprawdza. Nie zostawia żadnego posmaku, natłuszcza i ładnie pachnie. Jednak jeśli chodzi o całe ciało, mimo, że nawilża i sprawia, że ciało jest miękkie, dla mnie konsystencja jest bardzo problematyczna.

Zobacz post

Denko kosmetyczne

Dzisiaj przychodzę z zaległą recenzją kosmetyków, które miałam okazję testować dzięki wizaż.pl.

Bardzo polubiłam ten mus do ciała. Świetnie nawilża skórę i wygładza ją. Mus jest bardzo delikatny, ma przyjemną konsystencję, która dobrze rozciera się na skórze. Kosmetyk po nałożeniu na skórę pozostawia delikatną tłustą powłokę. Ja raczej wolę szybkie wchłanianie, ale to żadna ujma dla tego produktu. Zapach jest przepiękny, otula całe ciało i długo utrzymuje się na skórze. Mus jest bardzo wydajny bo już niewielka ilość produktu pozwala na swobodne rozprowadzenie na ciało. Polecam całym serduszkiem.

Pianka do twarzy jest łagodna dla skóry, super nawilża i oczyszcza twarz. Zmywa resztki makijażu co jest na duży plus. Delikatna formuła pianki pozwala na równomiernie nałożenie na twarz. Zawsze jak ją używam to czuję ukojenie i orzeźwienie. Zapach otula zmysły i odpręża nawet po ciężkim dniu. Borówkowy aromat utrzymuje się długo na skórze. Ta pianka stała się moim numerem jeden w pielęgnacji.

U mnie te kosmetyki sprawdziły się na medal i sięgam po nie regularnie.

Zobacz post

Biolove Mus do ciała, Ciasteczko

Kontigo ma w swojej ofercie naturalne i pieknie pachnące kosmetyki. Jednym z nich są musy do ciała. A tutaj chciałam Wam przedstawić ten o zapachu ciasteczek! No bo kto nie lubi ciasteczek?! Zapach kojarzy mi się z takimi dopiero co wyjętymi z piekarnika.
Co prawda produkt juz wykończyłam, więc czas na recenzje.
Opakowanie - plastikowy, ale estetyczny słoiczek z ładną etykietą. Kojarzy mi się z takim eko produktem.
Konsystencja - to tak jakby się dotykało chmurki, która po kontakcie z dłońmi zamienia się w olejek. Albo jadło tą piankę z ptasiego mleczka, która rozpływa się w ustach.
Zapach - obłędny! Chociaż może być meczący na dłuższą metę albo się po prostu znudzić. Utrzymuje się na ciele długo.
Działanie - nawilża, zmiękcza skórę. Świetnie sprawdza się po peelingu czy depilacji. Redukuje swędzenie i pieczenie.
Cena - standardowa 29 zł, często w promocjach za ok. 20 zł.

Minusem może być jedynie fakt, że ma tłustą warstwę i dosyć długo się wchłania, więc najlepiej stosować na noc. Ewentualnie w słoneczny dzień kiedy chcemy podkreślić pięknie opalone nogi. Idealnie wtedy zastąpi oliwkę.

Jak dla mnie wielofunkcyjny produkt o pięknym zapachu. Jestem na tak!

Zobacz post

Biolove mus do ciała ciasteczko

Jak tylko zobaczyłam w sklepie ciasteczkowy mus to od razu wiedziałam, że muszę go mieć.
Mus znajduje się w małym pudełeczku, które jest zakręcane zakrętką. Po jego otwarciu znajdujemy wieczko, które zabezpiecza sam mus.
Balsam ma zbitą konsystencję, która jest twarda. Dopiero pod wpływem ciepła palców się rozpuszcza i jest miękka. Mus dobrze się rozprowadza po skórze, jednak jego konsystencja bardzo długo się wchłania. Na skórze zostaje tłusta warstwa, która koniec końców wyciera się o moją piżamę i pościel.
Mimo to mus bardzo dobrze nawilża skórę, daje jej natychmiastowe ukojenie i nawilżenie. Skóra zostaje nawilżona przez kilka dni. Pozostaje miękka i gładka w dotyku. A do tego cuuudownie pachnie. Mus ma prześliczny słodki zapach ciasteczek. Jest on taki po prostu do schrupania.
Mus jest bardzo wydajny, ten mały słoiczek mam już drugi miesiąc.

Zobacz post

Biolove Mus do ciała, Ciasteczko

Niedawno odkryłam naturalne kosmetyki Biolove. Na zdjęciu mus do ciała o zapachu ciasteczka.
Ten mus do ciała ma bardzo lekką konsystencję, ale porządnie natłuszcza skórę. Pachnie przy tym jak ciasteczko z czekoladą 🙂
Właściwie, to opakowanie pasowałoby również do takich ciasteczek, jadłabym 😁.
Skład jest naprawdę boski, co jest charakterystyczne dla całej marki. Nie znajdziemy w nim parafiny i silikonów. Głównie naturalne olejki i naturalne ekstrakty roślinne.
Kosmetyk dostępny jest w drogerii Kontigo. Co ciekawe, można sobie przetestować każdą opcję zapachową i świetnie się bawić przy odkrywaniu asortymentu.
Wraz ze słodkim małym co nieco, co widać na załączonym obrazku, tworzy idealny zestaw na grudniowe wieczory, jako odskocznia od nauki.

Zobacz post

Biolove Mus do ciała, Ciasteczko

Muszę się do czegoś przyznać. Uwielbiam ciasteczka. W ostatnich kilku latach ciasteczka i cukierki stały się najczęściej jadanymi przeze mnie słodyczami. Generalnie przełom nastąpił w czasie, gdy zorientowałam się, że otwierając tabliczkę czekolady zjadam ją całą, lub jeśli coś zostanie to już nie jem tego później wcale. Z ciasteczkami nie ma tego problemu: są w dużych, małych opakowaniach, na wagę, można umieć samemu jeśli tylko się chce ( i gdyby nie pochłaniało to tyle czasu pewnie częściej bym to robiła). Nic więc dziwnego, że pewnego razu podczas zakupów w Kontigo sięgnęłam po ciasteczkowy mus do ciała. Mus ma piękny zapach, który najbardziej kojarzy mi się z pieguskami, które są w czołówce moich ulubionych ciasteczek. Ma delikatną, lekką konsystencję, po rozprowadzeniu w dłoniach zmienia się w olejek, który świetnie nawilża skórę. Jego jedyną wadą jest fakt, że długo się wchłania, jednak jestem w stanie z tym żyć.

Zobacz post

Biolove Mus do ciała, Ciasteczko

Kolejny z kolekcji BIOLOVE. Jest dosyć duży i bardzo wydajny. Używałam go przez 1,5 roku i zużyłem tylko polowe. Niestety musiałam się z nim pożegnać bo data ważności przekroczyła już pół roku. Nawet nie zauważyłam tego.
Uwielbiałam go ze względu na cudowny zapach ciasteczek. Zapach również utrzymywał się na skórze. Jedyna wadą jak dla mnie było długie wysychanie go. Właśnie brakło mi słowa jak to opisać wiec przepraszam jeśli złe to sformułowałam.

Zobacz post


Peelingi kawowe

Biolove to kosmetyki, które chciałam sobie kupić już dawno, ale bez powąchania nie mogłam się zdecydować więc internetowe zakupy odpadały. Udało mi się w końcu wybrać do miasta, w którym znajdował się sklep stacjonarny. Kupione! Lekki mus do ciała borówkowy i drugi ciasteczkowy, a do tego lekkie masło do ciała o zapachu karamboli. Kosmetyki pachną przepięknie, są naprawdę leciutkie i wydajne. Opakowania nie są zbyt duże ale ta wydajność naprawdę to rekompensuje i przy moim oszczędnym stosowaniu kosmetyków na pewno starczą mi na długo. A jak już w sklepie powąchałam wszystkie, teraz będę mogła zamawiać kolejne przez internet

Zobacz post
1