4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 06.05.2019 przez Dell

Bielenfa serum nowa kosmetyka Anwen

Moje ostatnie zakupy kosmetyczne ❤️

❤️ Bielenda super power mezo serum, serum rozjaśniające. Nie jest to dla mnie nowość. Już kiedyś je miałam i bardzo lubiłam. Serum kupiłam w biedronce za 20 zł. Słyszałam że ma być wycofywane, ale nie wiem czy to prawda. Serum jest idealny dla cery mieszanej, z niedoskonałościami. Ładnie rozświetla buzię, rozjaśnia, ujednolica koloryt buzi. Różne niedoskonałości szybciej się goją. Polecam
❤️ Anwen odżywka bez spłukiwania Emolientowa morela. Ta odżywka to dla mnie nowość. Nakładam jej odrobinę na mokre włosy. Nie obciąża włosów, ale po kilku użyciach nie jestem jakoś bardzo nią zachwycona. Potestuję ją dłużej i zobaczymy.
❤️Nowa kosmetyka serum do skory głowy „Mniej problemów, więcej włosów”. To już druga buteleczka tej wcierki. Świetnie mi się sprawdza. Nakłada się ją i wmasowuje w skórę głowy zaraz po umyciu włosów, bez spłukiwania. Po wysuszeniu włosy są ładnie uniesione u nasady, zyskują obojętność. Jednak najważniejsze to wysyp baby hair! Polecam!

Zobacz post

Bielenda Skin clinic professional, Super Power Mezo Serum, Serum do twarzy, Rozjaśniające

Bielenda ❤️ serum super power mezo serum
Aktywne serum rozjaśniające. Kupiłam je w biedronce za ok 20 zł. Miałam już kiedyś to serum i bardzo lubiłam. Produkt zamknięty jest w szklanej buteleczce z pipetką. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, nabieramy sobie tyle produktu ile chcemy. Serum szybko się wchłania, dobrze współpracuje z pozostałą pielęgnacją. Serum dosyć fajnie nawilża buzię, ładnie ją rozświetla. Przy dłuższym stosowaniu faktycznie rozjaśnia różne przebarwienia, poprawia i ujednolica koloryt naszej cery. Nie jest drogie a faktycznie skuteczne. Polecam!

Zobacz post

Kosmetyczne zakupy

Moje ostatnie kosmetyczne zakupy ❤️
- Ampułka przeciwtrądzikowa Bandi - kupiłam już drugie opakowanie. To moje największe odkrycie w kwestii pielęgnacji tłustej/trądzikowej cery. Gdy tylko wyskoczy mi jakiś pryszcz, ratuje go tym specyfikiem i rano budzę się z albo bez tego pryszcza, albo jest on znacznie zredukowany. Prawdziwe cudo ❤️
- Ceramidowe serum do rąk Isana - kupiłam z instagramowych poleceń. Zdążyłam go już użyć wiele razy i muszę przyznać, że jestem w nim zakochana. Takie cudo, a takie tanie ❤️
- serum z witaminą C z Bielendy - kupione w Biedronce, czeka na testy. Zawiera aż 15% witaminy C w mojej ulubionej formie - 3-0-etylowany kwas askorbinowy.
- spf 50 z Sun Ozon - będzie mi służył jako spf do rąk.
- Żel pod prysznic z Femi True - do jego zakupu skusiło mnie opakowanie i różane ekstrakty, a ja uwielbiam takie zapachy. Kosztował w promocji 12 zł, więc żal było nie wziąć.
- Serum z witaminą C z garniera - to moje chyba szóste opakowanie, najlepsze serum z witaminą C, jakiego używałam do tej pory.
- Spf 50 z Bielendy - kupiłam go do ciała, żeby zabezpieczać się przed promieniami słonecznymi w słoneczne dni.
- Eliksir z kompleksem nmf Bielenda Professional - moja ogromna miłość, nie wiem, które opakowanie już mam, ale nie wyobrażam sobie bez niego pielęgnacji. Ratuje mi skórę, gdy przesadzę z kwasami bądź retinalem.

Zobacz post

Bielenda Skin clinic professional, Super Power Mezo Serum, Serum do twarzy, Rozjaśniające

Aktywne serum rozjaśniające firmy Bielenda jest przeznaczone do zadań specjalnych: walczy z przebarwieniami, szarością i zmęczeniem skóry. Niestety, moje ukochane słońce pozostawia trwały ślad na twarzy, szyi i dekolcie. Dlatego też okres jesienno-zimowy przeznaczam na systematyczne rozjasnianie plam, powstałych w efekcie opalania się i starzenia się skóry. Bardzo pomaga mi w tym w/w serum, które zawiera w sobie aż 15% stabilnej Wit.C, kompleks antiox hydra i kwas cytrynowy AHA. Wszystkie te składniki mają na zadanie zniwelować plamy po trądziku, przebarwieniach, usunąć delikatne naczyńka. Serum jest płynnej konsystencji, można go nakładać rano i wieczorem, a efekt jest widoczny naprawdę po ok.2 tygodniach. Po jego zastosowaniu odnoszę wrażenie, że moja skóra jest odświeżona, gładka, promienna i pełna blasku. Tak właśnie lubię wyglądać! 😃 . Cena serum jest zachęcająca- ok. 25 zł w regularnej.

Zobacz post

denko lipiec - szał

denko lipiec
dotychczas największe denko, odkąd jestem na DC. myślę, że bardzo się do tego przysłużyła pora roku. te częste prysznice mocno się odbiły na denku, co widać na zdjęciu.
próbowałam systematycznie dodawać chmurki, więc prawie wszystkie produkty zapisały się w historii mojego kosmetykomaniactwa.

najmilej będę wspominać:
balsam do ciała Le Petit Marseillais - odżywiający balsam do ciała z algami morskimi i oligoelementami. mam wrażenie, że działał nie na chwilę, a tak bardziej porządnie.
sól do kąpieli Altapharma z jałowcem. działająca kojąco na plecy i ramiona. wrócę do niej na pewno. do teraz pamiętam, jak odprężała. naprawdę świetna .
energizujące mleczko do ciała Malina & Mięta pieprzowa od Yves Rocher . tu chyba mocno zadziałała pielęgnacja. fajnie odżywia, lekko. chociaż numerem jeden został ten balsam od le petit.
jogurtowy żel pod prysznic od Isany . zapach przecudowny, jak ciasto piankowe z truskawkami!
perio-aid płyn do plukania jamy ustnej. no lepszego w życiu nie miałam. totalnie wymiatał.


produkty, które mnie pozytywnie zaskoczyły:
peeling enzymatyczny od Perfecty. ma zdecydowanie mocniejsze działanie, bez podrażnień z wszystkich peelingów enzymatycznych, które stosowałam. do tego przyjemna, kremowa konsystencja - TAK.
zwierzakowa maska do twarzy w płachcie od skin 79 .
próbka kremu od Yves Rocher do twarzy, likwidujaca nadmiar sebum - świetny pod makijaż, zwolenniczki cer tłustych powinny być naprawdę zadowolone.
próbka kremu przeciwzmarszczkowego z spf 15 od nivea. ma bardzo fajne wykończenie, nie oleiste, ale nawadniające. ładnie wyrównywał twarz.
próbka serum na dekold i twarz od dermedic. tu też mocne działanie nawilżające, lekko natłuszczające. do stosowania na noc jest super!
serum od bielendy z kwasem AHA. kiedyś miałam podobne, wciąż trzyma poziom. nie jest to efekt zwalający z nóg, ale z czystym sumieniem mogę polecić. pory mi się nie zapychały, były wciąż dzięki niemu ładnie oczyszczone.
pasta do zębów od splat - łagodna w smaku, a skuteczna. fajnie polerowała ząbki.
antyperspirant od nivea - męski, bo czasem takiego uzywam po goleniu. nie podrażnia mnie tak. jest silniejszy od tych dla kobiet, za co duży plus!
maseczka z CDB. kurczę, ta dla cery tłustej to naprawdę hit.
maseczka delight colagen - kolejna juz i na pewno nie ostatnia, robi super robotę na twarzy
szampon Kertyol P.s.o firmy Ducray - moje chyba 40 opakowanie. wiec nie napisze, że byłam zaskoczona. odsyłam do chmurki, bo dla skoóry problematycznej, z łuszczycą, lupieżem, to wybawienie świata!
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/szampony/792432-ducray-pso-szampon-do-wlosow-o-dzialaniu-keratolitycznym/

produkty, które są moim zdaniem średnie.
krem z filtrem spf 50 od eveline cosmetic. bieli jak szalony, nie wchłania się. mocno natłuszcza.
próbka barier kremu od Teny. zwykły natłuszczak, który można zastąpić olejem.
próbka kremu cynkowego od Teny - jak maść cynkowa, tylko z dodatkową chemią, żeby zrobić krem po co?
krem pod prysznic od Wellnes&Beauty. i żeby było zabawniej, uwielbiałam go za zapach. a teraz tego zapachu nie znoszę . raz fajnie nawilżał, delikatnie mył. innym razem czułam się przez niego oklejona, niedomyta. no dziwna sprawa.
żel z biedronki do włosów Skino- niby fajnie trzyma, jest wytrwały. ale zlepia. klei się, trudno ułożyć na niego włosy.


produkty, do których zdecydowanie nie wrócę.
szamponetka od joanny. nie zrobiła zupełnie nic, a miałam aż dwa do niej podejścia.
ziaja - mleczko do oczyszczania twarzy, demakijażu. wygląda na to, ze taka forma jest po prostu nie dla mnie. moje oczy aż płaczą na samo wspomninie.
próbka kremu CC od Pharmaceris na naczynka. chociaż doceniam idee N, tak kolor... konsystencja... no bez sensu.

Zobacz post

Bielenda Skin clinic professional, Super Power Mezo Serum, Serum do twarzy, Rozjaśniające

Serum ma wygodny aplikator - jest to pipeta. Ma konsystencję dość lejącego się żelu. Łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania. Dobrze nawilża skórę, to fajna baza pod krem. Po zużyciu całego opakowania nie zauważyłam efektu rozjaśniania cery czy wyrównania kolorytu.

Zobacz post


Bielenda Skin clinic professional, Super Power Mezo Serum, Serum do twarzy, Rozjaśniające

Jakiś czas temu zaczęłam walczyć z przebarwieniami i staram się szukać kosmetyków, które pomogą mi w tym zadaniu. Nie liczę na cud - lata zaniedbań, wyciskania i stronienia od kremów z filtrem zostawiły na mojej skórze ślady, których już się nie pozbędę. Mam jednak nadzieję nieco je rozjaśnić i zapobiec powstawaniu nowym. W tym właśnie celu kupiłam serum aktywne serum rozjaśniające z Bielendy i pilnowałam samej siebie, by używać go regularnie (z czym zazwyczaj mam ogromne problemy). Serum zamknięte jest w szklanym opakowaniu z pipetą, typowym dla produktów tego typu. Serum ma rozjaśniać przebarwienia, blizny potrądzikowe, zmniejszać widoczność naczynek oraz ciemnych plam powstałych w wyniku opalania i starzenia się skóry.
Produkt ma delikatnie żółty kolor, jest dość rzadkie jak na serum, a po wchłonięciu przez skórę ta delikatnie się lepi. Sama stosowałam je jako bazę pod krem, który na szczęście niwelował uczucie lepkości. Serum nakładałam codziennie rano i wieczorem, skupiałam się głównie na twarzy, odrobinę nanosiłam też na szyję i dekolt. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia przed stosowaniem produktu i po jego zakończeniu, bo gołym okiem nie potrafię stwierdzić, czy przebarwienia rzeczywiście zostały choć delikatnie rozjaśnione, czy widzę to, co chcę widzieć. Na pewno nie pojawiło się ich więcej (co zawdzięczam również kremowi z filtrem), z czego bardzo się cieszę.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem