3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 04.05.2019 przez arxbella

Pierre René Skin Balance Cover, Podkład do twarzy, nr 19 Cool Ivory

Mój ukochany podkład Pierre René Skin Balance. Używam go od dawna i do tej pory nie spotkałam lepszego. Jest dobrze kryjący, ale nie obciąża przy tym skóry. Nie zastyga, co jest dla mnie plusem, bo po nałożeniu go w mniejszej ilości praktycznie nie czuć go na skórze. Jednak trzeba pamiętać, że po kilku godzinach może się wyświecać. Jedyny problem jaki z nim mam to, przy próbie zbudowania krycia ,, odlepia,, się od twarzy. Opakowanie jest bardzo ładne, z pompką, co też jest dużym plusem. Serdecznie polecam.

Zobacz post

c

Powracam tutaj z moimi kosmetycznym zbiorami, bo warto kończyć co się zaczęło. W tej chmurce przedstawię wam podkłady, które mam w szklanych pojemniczkach. Swatche są ułożone podkładami od lewej do prawej, najpierw góra później dół.

Pierwszy z nich to kultowy podkład Revlon Colorstay, który jedni kochają drudzy nienawidzą. Był to mój ulubieniec, później go znienawidziłam, teraz znowu go kocham. Ma średnie krycie, trzyma się bez problemu cały dzień. Mam odcień 110 Ivory, który delikatnie wpada w różowe tony, ale idzie to wyrównać.

Kolejny to podkład marki Golden Rose Total Cover 2in1 w odcieniu 01 Ivory. Uwielbiam go. Ma spore krycie, ładnie trzyma się na twarzy, nie zapchał mnie mimo że jest dość ciężki. Odcień 01 jest naprawdę jasny, ma neutralne tony. Dla mnie jest idealny kolorystycznie zimą. Do tego jest nie drogi i kosztuje ok 30 zł.

Następny podkład jest marki NIUQI i ma być kryjącym podkładem. Kupiłam odcień 01 i byłam w szoku, bo jest on bardzo ciemny, pomarańczowy i dodatkowo bardzo szybko się utlenia. Nie przetestowałam go jeszcze na twarzy i narazie zastanawiam się co z nim zrobię.

Kolejny podkład to też jeden z moich ulubieńców. Jest to matujacy podkład marki Kobo w odcieniu 701 Porcelain. Ma średnie krycie, nie tworzy maski na twarzy, ma wykończenie raczej satynowe, bo matem bym tego nie nazwała. Trzyma się prawidłowo, nie ciemnieje i ma ładny neutralny odcień. Dla mnie idealny.

W dolnym rzędzie kolejkę rozpoczyna znany podkład marki L'Oréal z serii True Match w odcieniu 1N. Kupiłam go podczas promocji w jakiejś internetowej drogerii, gdzie wychodził za ok 20zł. Ma ładny, beżowy kolor, który nie ciemnieje. Krycie ma mocno średnie, ale wygląda dość naturalnie na twarzy. Trzyma się dobrze,ale lubi mi zejść w obszarze strefy T. W regularnej rossmannowej cenie ponad 60 zł nie kupiła bym go wogole, za cenę 20 zł jak najbardziej.

Obok L'Oréal leży Superstay marki Maybelline w odcieniu 010. Jest to podkład zastygający o dość ciężkiej formule pasty. Kryje dobrze, ale strasznie przy tym obciąża skórę. Jego kolor jest starsznie różowy i ciężko mi go ładnie zmieszać aby kolor był idealny. Jak dla mnie jest on bublem.

Przedostatni podkład to Miss Sporty Perfect to Last 24H w odcieniu Ivory. Byłam sceptycznie do niego nastawiona ze wzgledu na kolor, a że kupiłam go zimą był on zwyczajnie za ciemny. Latem go pokochałam, odcień na delikatnie opaloną twarz jest idealny. Krycie ma mocno średnie, ale można je dobudowac. Nie robi maski, nie ciemnieje i wytrzymuje w upalne dni prawie całe dnie.

Ostatnina liście podkład jest z marki Pierre Rene. Podkład Skin Balance jest dla mnie zagadką. Raz okropnie mi ciemnieje, a raz wcale. Jego krycie jest dobre, nie ściera się w ciągu dnia. Ma ładny budyniowy zapach. Mam w tej chwili odcień 19 Cool Ivory i nie wiem co mam o nim sądzić, bo przez ten problem oksydacji nie mogę go przetestować. Miałam kiedyś nr 20 Champage i sprawdzał się idealnie.

Zobacz post

Pierre René Skin Balance Cover, Podkład do twarzy, nr 19 Cool Ivory

Podkład Pierre Rene Skin Balance, w odcieniu numer 19. Używałam już numeru 20, ale delikatnie ciemniał mi na twarzy co nie sprawiało mi zbytnich problemów. Zamówiłam ten kolor z myślą, że będzie idealny, ale strasznie się na nim zawiodłam. Dlaczego? Podkład dosłownie minutę po nałożeniu ciemnieje o co najmniej 4 tony. Byłam go naprawdę ciekawa, ale niestety nie mogę dalej cieszyć się tym podkładem.

Zobacz post
1