3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Eos Active Protection Lip Balm balsam do ust błyszczyk - Lemon Twist - cytrynowy
Idealne sprawdza się na spierzchnięte usta. Zmiękcza, odżywia, pielęgnuje.
Dzięki SPF 15 zapewnia ochronę przed promieniowaniem UVA/UVB.
Odporny na wodę i pot do 80 minut!
Balsam jest w 95% organiczny i w 99% naturalny, bogaty w masło shea, olejek jojoba oraz witaminę E oraz SPF 15.
Balsa ...

Eos Active Protection Lip Balm balsam do ust błyszczyk - Lemon Twist - cytrynowy
Idealne sprawdza się na spierzchnięte usta. Zmiękcza, odżywia, pielęgnuje.
Dzięki SPF 15 zapewnia ochronę p ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 19.04.2019 przez beataa1995

denko 12/2020 część 1

#DENKO12/2020
Czterdziesta trzecia chmurka z denkiem. Jest to denko z grudnia, udało nam się zużyć 54 produkty. W pierwszej części znalazły się:
1. Garnier, Fructis, Grow Strong, Szampon wzmacniający do włosów osłabionych, który dobrze oczyszczał i odświeżał skórę głowy oraz włosy.
2. Isana, Super Sweet, Żel pod prysznic, miał owocowy zapach. Skóra po jego użyciu była miękka, gładka oraz dobrze nawilżona.
3. Isana, Kremowy żel pod prysznic, orchidea i wanilia, skóra po jego użyciu była miękka, gładka oraz dobrze nawilżona.
4. Isana, Coconut Water, Krmowy żel pod prysznic, miał przyjemny kokosowy zapach. Skóra po jego użyciu była miękka, gładka oraz dobrze nawilżona.
5. Balea, Himbeere&Rose, Kremowy żel pod prysznic, miał przyjemny zapach. Skóra po jego użyciu jest nawilżona oraz nie jest wysuszona.
6. Vegan Hair Desserts, Coffee & Soy Milk Latte Hair Mask, Maska do włosów, miała przyjemny mleczno-kawowy zapach, który przez jakiś czas był wyczuwalny był na włosach. Włosy po jej użyciu były miękkie oraz gładkie. Dzięki masce włosy dobrze się rozczesywały i nie plątały się.
7. Land of nod, Sól do kąpieli lawenda, barwiła wodę na fioletowy kolor. Nie miała właściwości pielęgnujących skórę.
8. Balea, It's a magical time, Schaum Bad - czyli żel pod prysznic o zapachu czekolady i gofrów, skóra po jego użyciu jest nawilżona oraz nie jest wysuszona.
9. Maxbrands Marketing B.V. Spa Exclusives, Odżywka do włosów, Sweet Sparkle, miała delikatny zapach. Włosy po jej użyciu dobrze rozczesywały się oraz były miękkie.
10. Maxbrands Marketing B.V. Spa Exclusives, Szampon do włosów, Sweet Sparkle, miał ładny delikatny zapach, który przez jakiś czas był wyczuwalny na włosach.
11. Bielenda, Fresh Juice, Rozświetlający krem booster z bioaktywną wodą cytrusową `Sok z ananasa + kwas laktobionowy`, miał przyjemny zapach oraz lekką konsystencję, przez co szybko się wchłaniał w skórę. Skóra po jego użyciu jest nawilżona, rozświetlona oraz odświeżona.
12. Niuqi, Krem do rąk nawilżający, Czarna owca, miał przyjemny zapach, który przez jakiś czas utrzymywał się na dłoniach. Dłonie po jego użyciu były nawilżone, wygładzone oraz zregenerowane.
13. Hean, Podkład Creamy Mat Effect, nie tworzył efektu maski na twarzy oraz efektu ciasteczka. Dobrze się rozprowadzał na twarzy i krył drobne niedoskonałości.
14. Summer Blooming, Balsam do ust, miał ładny zapach. Usta po jego użyciu były dobrze nawilżone, gładkie oraz miękkie.
15. Bioelixire, Olejek z czarnuszki, włosy po jego użyciu były miękkie, odżywione oraz nawilżone, a przy tym ich nie wysuszał ani ich nie obciążał.
16. Eos active, odżywczy, nawilżający balsam do ust, Lemon Twist, miał on przyjemny cytrynowy zapach. Miał on twardą, zbitą konsystencję, przez co dobrze nakładało się go na usta. Lekko nawilżał usta.
17. Aroma&More, Dekoracyjne patyczki, Orientalne drzewo sandałowe, zapach był dobrze wyczuwalny nawet w dużym pomieszczeniu.
18. Bielenda, Skin Shot, Coffee powder, Peeling drobnoziarnisty, miał intensywny kawowy zapach. Peeling miał żelową konsystencję w której znajdowały się drobinki peelingujące. Skóra po jego użyciu była oczyszczona, odświeżona, wygładzona oraz miękka w dotyku.
19. Balea, Płatki róży do kąpieli, szybko rozpuszczały się w wodzie, nie brudząc przy tym wanny. Róża sprawiała, że w wodzie pojawiała się piana.
20. Arti Casa, Very Berry, Olejek do kominka, który miał podczas palenia intensywny zapach.
21. Golden Rose Paris, Lakier do paznokci, nr 65, miał piękny czerwony kolor. Wystarczyła jedna warstwa lakieru, aby otrzymać idealne krycie.
22. Lakier do paznokci, Inglot O2M Breathable nail enamel 690, wytrzymywał na paznokciach mniej niż 3 dni. Krył przy dwóch warstwach, szybko wysychał na paznokciach.
23. Lakier do paznokci, Oriflame Neo Chic mint pear, potrzebował 2-3 warstwy, by dobrze kryć. Szybko wysychał na paznokciach.
24. Lakier do paznokci, Life Nail Lacquer 08 lub 80, potrzebował on dwóch warstw, aby uzyskać dobre krycie. Utrzymywał się na paznokciach ok. 3 dni.
25. Lakier do paznokci, biały, miał odpowiednie krycie przy dwóch wartswach. Utrzymywał się na paznokciach ok. 3 dni.

Zobacz post

EOS Balsam do ust, Lip Balm, Active, Lemon Twist

Eos active, odżywczy, nawilżający balsam do ust, Lemon Twist, który zakupiłam w Rossamannie. W cenie na do widzenia kosztował on 12,19zł, dodatkowo obowiązywała na niego promocja -55%, więc zapłaciłam za niego 5,49zł. W swoim składzie zawiera masło shea oraz jest bez glutenu oraz olejków mineralnych. Zawiera ochronę UVA/UVB z SPF 15 czyli idealnie nada się na lato. Balsam ma przyjemny cytrynowy zapach, który jest wyczuwalny podczas aplikacji go na usta. Balsam jest żółty, choć po nałożeniu na usta nie ma koloru. Ma on twardą, zbitą konsystencję, przez co dobrze nakłada się go na usta. Nie daje on zbyt dużego nawilżenia ustom, więc sprawdzi się osobom które nie mają problemu z przesuszonymi ustami.

Zobacz post

rossmann, -55%

Kosmetyki, które zakupiłyśmy w Rossmannie na aktualnie trwającej promocji -55% dla klubowiczów Rossmann. Za wszystkie te produkty zapłaciłyśmy 53,59zł. Produkty, które zakupiłyśmy to:
Eveline, regenerująca pomadka ochronna Strawberry Sorbet. Pomadka ładnie pachnie podczas nakładania na usta. Usta po jej użyciu są nawilżone oraz odżywione. Ma ona zbitą konsystencje, przez co można ją szybko nałożyć na usta oraz się nie topi. Nie podkreśla suchych skórek oraz pozostawia na ustach ochronną powłokę.
Eos active, odżywczy, nawilżający balsam do ust, Lemon Twist. Balsam ma przyjemny cytrynowy zapach, który jest wyczuwalny podczas aplikacji go na usta. Balsam jest żółty, choć po nałożeniu na usta nie ma koloru. Ma on twardą, zbitą konsystencję, przez co dobrze nakłada się go na usta. Nie daje on zbyt dużego nawilżenia ustom.
Himalaya Herbals, balsam do ust Sun protect. Balsam ma zwartą konsystencje, dzięki czemu bardzo ładnie rozsmarowuje się po ustach. Jest on w wysuwanym sztyfcie, co ułatwia jej aplikację. Usta po użyciu balsamu są intensywnie nawilżona, odżywione oraz miękkie.
Nivea, pielęgnująca pomadka do ust, Blackberry Shine. Ma ona przyjemny zapach oraz zostawia na ustach delikatny błysk kolor. Ma ona zwartą konsystencje, dzięki czemu bardzo ładnie rozsmarowuje się po ustach. Bardzo dobrze nawilża usta, co dla mnie jest bardzo ważne w pomadkach ochronnych. Zapobiega wysuszaniu się ust oraz regeneruje je.
Alterra, olejek do ust w kulce, malina bio. Olejek ma przyjemny malinowy zapach, który przez jakiś czas jest wyczuwalny. Ma on nietypowy aplikator – roll-on, przez co wygodnie się go nakłada na usta. Olejek zostawia na ustach przyjemną warstwę, która nie klei ust oraz nie jest za tłusta. Usta po jego użyciu są gładkie, miękkie praz nawilżone.
Eveline, skoncentrowane serum do rzęs 3w1. Można je stosować noszą soczewki lub mając wrażliwe oczy. Można stosować je jako bazę pod tusz do rzęs lub jako serum odbudowujące do rzęs. Serum ma silikonową szczoteczkę, która idealnie rozprowadza produkt na rzęsach. Produkt, który nakłada się na rzęsy ma biały kolor. Nie skleja on rzęs oraz ładnie je rozdziela. Nakładając ją jako bazę sprawia, że rzęsy wyglądają na jeszcze dłuższe i grubsze.
Bielenda, fluid matujący. Podkład wybrałam w jasnym odcieniu o numerze 0, który idealnie pasuje do odcieniu mojej skóry. Podkład bardzo dobrze rozprowadza się na twarzy zarówno gąbeczką jak i pędzlem. Podkład dobrze matuje twarz oraz kryje niedoskonałości, a przy tym nie podkreśla suchych skórek. Utrzymuje się cały dzień oraz dobrze współgra z pudrami różnych marek.
Eveline, Volumix Fiberlast, pogrubiająco-rozdzielający tusz do rzęs. Tusz ma intensywny czarny kolor, który idealnie pokrywa rzęsy już przy pierwszej warstwie. Bardzo ładnie wydłuża oraz podkręca rzęsy, przez co wyglądają jak sztuczne. Tusz nie kruszy się w trakcie dnia oraz wytrzymuje w nienaruszonym stanie cały dzień na rzęsach. Tusz nie skleja rzęs oraz nie osypuje się. Szczoteczka tuszu ma dość oryginalny kształt, co pozwala dotrzeć jej do każdej rzęsy.
Eveline Volume Extension waterproof, tusz do rzęs. Tusz ma głęboko czarny kolor, który ładnie pokrywa rzęsy. Szczoteczka tuszu dociera do wszystkich rzęs. Tusz rozdziela i wydłuża rzęsy, nie sklejając ich przy tym. Nadaje rzęsom efekt sztuczny rzęs. Nie osypuje się, nie rozmazuje, nie odbija się oraz nie zostawia grudek tuszu na rzęsach. Jeżeli zostaną grudki na rzęsach, to łatwo można je wyczesać. Tusz mimo, że jest wodoodporny bez problemu zmywa się płynem micelarnym lub mleczkiem do demakijażu.
Lirene Perfect Matt, fluid intensywnie matujący. Wybrałyśmy go sobie w odcieniu 400, czyli ivory. Podkład ma delikatny zapach oraz kremową konsystencję. Bez problemu nakłada się go na twarz oraz rozprowadza na niej. Bardzo dobrze matuje wygładza skórę oraz dobrze kryje niedoskonałości. Nie podkreśla suchych skórek i nie wysusza skóry. Utrzymuje się długo na twarzy, bardzo dobrze współgra z pudrem. Nie tworzy efektu maski oraz nie ciemnieje na skórze.

Zobacz post
1