2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Naturalne mydło do mycia rąk o zapachu banana oparte na substancjach myjących pochodzenia roślinnego zostało zaprojektowane tak, by delikatnie oczyszczać skórę. Dzięki zawartości odżywczego kompleksu składającego się z ekstraktu z nasion lnu, płatków owsianych, z mleka ryżowego łagodzi podrażnienia i pomaga utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia skóry.
- Ekstrakt z nasion lnu działa zmiękczaj ...

Naturalne mydło do mycia rąk o zapachu banana oparte na substancjach myjących pochodzenia roślinnego zostało zaprojektowane tak, by delikatnie oczyszczać skórę. Dzięki zawartości odżywczego kompleksu ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 03.04.2019 przez majalis

Denko 12/2021 podsumowanie

12/2021 ostatnie denko 2021 roku! I przy okazji podsumowanie roku.
W 2021 udało mi się zużyć w sumie 127 produktów. Myślę, że mogło być tego nawet więcej, bo z urlopu nie przywoziłam pustych opakowań, tylko je tam wyrzucałam. Myślę, że to całkiem niezły rezultat. Nie kupuję już też kosmetyków na zapas. Zużywam to, co mam i kupuję na bieżąco. Mam jedynie ogromny zapas maseczek do twarzy i z tym mi idzie najgorzej.

W grudniu zużyłam:

Soraya plante, pianka myjąca do twarzy. Fajna pianka, nie podrażniała, dobrze oczyszczała.

LaQ, Mydło w płynie do rąk, Banan. Bardzo fajny zapach. Nie wysuszał dłoni, u mnie sprawdził się dobrze.

Vis Plantis
Odżywka do włosów, Włosy osłabione z tendencją do wypadania, Kozieradka, Czarna rzepa + skrzyp polny. Mam już kolejny raz tę odżywkę i jest w porządku. Włosy nie są obciążone, dobrze się układają.

Isana, żel do golenia. Wydaje mi się, że jest mało wydajna, ale robi swoje. Żel zmienia się w piankę. Maszynka dobrze sunie po niej. Nie zauważyłam żadnego podrażnienia.

ziaja, jeju, białe mydło do ciała z nutą mango, kokosa i papai pod prysznic i do kąpieli. Dostałam je od @kkosarska w paczce urodzinowej. Sprawdziło się bardzo dobrze. Zapach jest delikatny, ale wyczuwalny i nie jest chemiczny. Ja go używałam pod prysznicem. Dobrze oczyszczało, nie podrażniało.

White Flowers, Mydło oliwkowe z błotem z Morza Martwego. Mydło otrzymałam w świątecznej paczce od @Ametystova. Nie zostawiało na skórze tłustego filmu, co jest u mnie dużym plusem. Uważam, że było raczej bezzapachowe. Nie wysuszało skóry. Plus za kartonowe opakowanie.

La-Le, różany peeling do ciała. Peeling znalazłam w kalendarzu adwentowym i jest to chyba jedyny produkt z niego, który jest dla mnie zdecydowanie na nie. Pozostawia tłustą, oleistą powłokę. Oczywiście, jest to skutek olejów i rozumiem to, ale nie znoszę tego efektu, więc u mnie odpada na starcie. Zapach różany, ale nie był chemiczny. Pojemność wystarczyła na dwa użycia.

Świeca, Flagolie by Paese o zapachu piernika. To co prawda nie jest kosmetyk, ale rzadko zdarza mi się zużyć świecę i to w takim tempie! Otrzymałam ją, tak jak mydło, od @Ametystova. Była obłędna! Zapach cudowny, słodki, świąteczny, ale nie był duszący i ciężki. Świeca spalała się bardzo równo, nie robiło się w niej korytko. Na duży plus!

Zobacz post

Denko 6/2021 i 7/2021

DENKO 6/2021 I 7/2021

W czerwcu nie dodałam denka i już tego żałuję, bo zebranie pustych opakowań z dwóch miesięcy to też wyczyn.

Zużyłam:

Nowa Kosmetyka, serum do skóry głowy. Wiem, że jest wiele osób zachwyconych tym produktem, ale u mnie się nie sprawdził. Efektów zero.
/ NatureOn, pasta do zębów, charcoal + matcha. Zęby myła, ale nie było efektu odświeżania, który lubię.
/ Feel Free, Nawilżający krem do twarzy na dzień. Strasznie go wymęczyłam. Nie był to żaden specjalny krem, na pewno nie da rady przy bardziej wymagającej skórze. Zapach był lekko drażniący.
Wibo, Volume Drama, tusz do rzęs. Bardzo go lubię! Rzęsy po aplikacji tuszu wyglądają rewelacyjnie.
Less is more, Krem pod oczy, Nawilżający, Werbena z kawą. Ostatecznie zużyłam go nie tylko pod oczy, ale na całą twarz. Sprawdził się okej, nawilżał i nie podrażniał.
Catrice, korektor pod oczy, nr 010. Ten korektor od wielu lat jest w mojej kosmetyczce i jeszcze mnie nie zawiódł. Na pewno wrócę do niego.
Eeny meeny, ochronny balsam do ust. To jest mój hit. Balsam fajnie pachnie i super nawilża oraz chroni usta. Sprawdził się u mnie zarówno zimą, jak i latem. Minusem jest jedynie jego forma, wolałabym go w sztyfcie. Ale i tak jest miłość.
Lybar, bambusowe patyczki do uszu. Od jakiegoś czasu używam już tylko bambusowych patyczków do uszu – trafiają się różne. Te były bardzo fajne – nie za miękkie ani za twarde. Szkoda tylko, że w środku i tak było plastikowe opakowanie.
Bourjois, Healthy mix, krem BB, kolor nr 01 light. Mój must have w kosmetyczce. Idealny na lato, bo jest lekki, ale jednak zakrywa co trzeba.
/ BioUP, olejek myjący do twarzy, delikatna cytryna. Sprawdził się u mnie tak sobie, bo nie domywa makijażu, za co duży minus. Fajnie, że jest w szklanej butelce.
LaQ, Mydło w płynie do rąk, Banan. Cudowny zapach! Nie wysuszał dłoni, sprawdzał się okej. W mojej ocenie jest trochę mało wydajny.
Sisis & me, peeling do ciała, Cud Malina. Fajny peeling, ale jeśli ktoś nie lubi tłustej skóry, to nie będzie zadowolony. Przez oleje na skórze pozostaje tłusty film. Świetny, słodki zapach, ale jednocześnie bardzo naturalny. Plus za szklany słoiczek, choć pod prysznicem bywa czasem kłopotliwy.
VisPlantis, odżywka, lukrecja, lipa + prawoślaz. Ta odżywka sprawdza się u mnie już od dłuższego czasu.
Natural secrets, Cytrusowy balsam myjący, nagietek z mandarynką i rokitnikiem. To mój hit, jeśli chodzi o demakijaż. Ja jestem z niego bardzo zadowolona! No i nie używam w ogóle wacików do demakijażu.
Maska do włosów, Don’t be a prick. Grafika jest cudowna, ale działanie też niczego sobie! Maski starczyło mi na kilka użyć. Bardzo fajny produkt. Testowałam dzięki @candysmile.
Nivea, mydło w kostce, milk. Standardowe mydło w kostce, było okej. Nie wystąpiło żadne podrażnienie.
Dove, mydło w kostce, shea butter. Bardzo delikatny zapach, ale dobre działanie. Mydło dostałam od @cormi.
Luksja, mydło w kostce, Creamy, cotton milk & prowitamin B5. Dobrze myło, fajnie się pieniło i nie podrażniło. Również dostałam je od @cormi.
Online, mydło do rąk, arbuz. Wyczaiłam to mydło w Auchan i kupiłam. Zapach jest wyczuwalny, ale jednak chemiczny. Mydło jest dość wodniste, więc też mniej wydajne, ale ogólnie jest okej.
Tanita, pianka do golenia. Bardzo lubię tę piankę i nadal jestem z niej zadowolona.
La Rive, in woman. To dla wielu zapach bardzo zbliżony do Si Armaniego i przyznaję, że są one dość mocno podobne. Zapach utrzymuje się długo i jest wyczuwalny.
Soraya plante, roślinny żel myjący do twarzy, aloes i biała herbata. Żel dostałam w wersji większej od @candysmile i w wersji miniaturkowej od @kkosarska. Sprawdził się u mnie bardzo dobrze! Domywa makijaż, fajnie zmywa z twarzy produkty na bazie olei. Zapach jest delikatny i nie drażni nosa. Dla mnie na plus.

Zobacz post

LaQ mydło w płynie

Niektórzy przywożą z wakacji pocztówki, inni pamiątkowe kubki, ja za to mam pamiątkowe mydło . Od dawna szukałam bananowego mydła LaQ, uwielbiam bananowe kosmetyki a tego jeszcze nie miałam. Niestety ciągle było niedostępne. W końcu udało mi się go znaleźć w Kołobrzegu, na straganie z pamiątkami .

Mydło ma przyjemny naturalny skład, piękny zapach bananów, jest bardzo łagodne dla skóry. Używam go do mycia rąk i całego ciała. Mydło nie przesusza skóry ani nie podrażnia jej. Zostawia na niej delikatny, słodki zapach bananów. Coś w sam raz dla każdego miłośnika bananów .

Mydło ma też wygodne opakowanie z pompką. Jest trochę małe, ale akurat na wakacjach był to atut bo nie zajmowało miejsca w walizce. Jestem z niego zadowolona .

Zobacz post

LaQ Mydło w płynie, Naturalne, Ekstrakt z banana

Naturalne mydła to zdecydowanie absolutny must have podczas codziennego mycia dłoni. Kiedy pierwszy raz spotkałam z się z Laq.pl. Nie miałam pojęcia, że zastąpi ona większość moich kosmetyków. Ich oferta stałe się powiększa A znajdziemy tam m.in. Naturalne mydła, żele, pianki, musy czy peelingi. Moje serce skradło bananowe cudo w płynie. Idealnie sprawdzi się do codziennego mycia dłoni bez potrzeby pocierania i zbędnego podrażnienia. I cudowny naturalny bananowy zapach. Idealny do codziennej, naturalnej pielęgnacji.

Zobacz post


LaQ Mydło w płynie, Naturalne, Ekstrakt z banana

Naturalne mydło w płynie Laq z ekstraktem z banana! 🍌
Uwielbiam wszystko, co bananowe, czy to żelki, cukierki, chipsy, czy właśnie kosmetyki.
Dlatego też gdy zobaczyłam, że marka Laq ma w swojej ofercie bananowe mydło, to nie czekałam ani chwili, zamówiłam je od razu!
Już dawno nie mogłam się tak doczekać kosmetycznej przesyłki.

Żel zamknięty jest w cudownej ciemnej buteleczce z piękną grafiką na opakowaniu. Jego zapach jest bananowy... ale trochę się na nim zawiodłam. To znaczy jest super i bardzo mi się podoba, ale chyba liczyłam na taki wiecie, duszący mega mocny aromat bananowy. 🤦😂 Jak go tylko rozpakowałam z paczki, to pobiegłam umyć nim ręce i zapach wydawał się mocno bananowy. Nie mogłam się już doczekać pierwszych testów pod prysznicem. I tu okazał się lekko ulotny, myślę że spodoba się nawet osobom, które nie przepadają za intensywnym bananowym aromatem. Ma w sobie też taką kremową nutę.
Żel ma gęstą konsystencję i przyjemnie się go dozuje z buteleczki z pompką.

@ann, koniecznie musisz przetestować

Teraz będę polować na drugi super zapach, melonowy. 🍈

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem