MISSHA
Signature Complexion Coordinating, Krem BB
Opis produktu
MISSHA Signature Complexion Coordinating B.B Cream SPF43/PA+++(Beige)
Pojemność: 50ml
Piękny, naturalny wygląd!
Complexion Coordinating BB Cream jest to krem, który kryje niedoskonałości twarzy.
Wygładza strukturę i ujednolica koloryt.
Kryje przebarwienia i niedoskonałości skóry.
Complexion Coordinating Krem BB posiada wewnętrzny i zewnętrzny system koordynacji, ...
MISSHA Signature Complexion Coordinating B.B Cream SPF43/PA+++(Beige)
Pojemność: 50ml
Piękny, naturalny wygląd!
Complexion Coordinating BB Cream jest to krem, który kryje niedoskonał ...
Próbki kremów BB Missha: Signature Complexion Coordinating BB Cream SPF43 PA+++, Signature Complexion Coordinating BB Cream SPF 43/PA+++ White, Signature Real Complete BB Cream. SPF 25, PA++. Ten czarny ma troszkę bardziej matowe wykończenie od pozostałych. Krycie mają raczej średnie, ale ładnie wyrównują koloryt, zakrywając znaczną cześć zaczerwienień. Ładnie i naturalnie wyglądają na skórze i długo się utrzymują. Signature Real Complete BB Cream trochę gorzej wyglądał po paru godzinach niż dwa pozostałe.
Zobacz postPróbki, które otrzymałam ze sklepu Missha. Dostałam ich całkiem sporo, a najbardziej ucieszyły mnie próbki kremu BB. Je wypróbowałam, jako pierwsze, bo jednak to jak się u mnie sprawdza ten kosmetyk, jestem w stanie zauważyć już po pierwszym użyciu. Próbki kremu BB Missha M Perfect Cover BB Cream miałam w 5 odcieniach i dzięki temu mogłam wybrać dla siebie najlepszy. Najlepszy okazała się dla mnie odcień No. 13 Bright Beige i obecnie mam i używał tego kremu BB i bardzo cieszę się, że mogłam go wypróbować. Inaczej pewnie by się na niego nie zdecydowała. Bardzo ciekawe okazały się także kremy BB Missha Signature Complexion Coordinating BB Cream biały i czarny. Ładnie wyrównywał kolory i miały lekkie krycie, czego bym się po nich nie spodziewała i mimo, że nie utrwalałam ich pudrem utrzymywały się dość długo. Nie najgorszy, ale też raczej taki sobie był Signature Real Complete BB Cream. Krycie miał średnie, z czasem wyglądał troszkę gorzej, ale ogólnie się całkiem długo utrzymał. Natomiast krem BB Missha Super Aqua Cell Renew Snail BB Cream to lekki krem BB z ekstraktem ze śluzu ślimaka, który nie sprawdził się u mnie zbytnio: ścierał się, zbierał w zmarszczkach i nieprzyjemnie było go czuć na twarzy. Całkiem dobrze wspominam Time Revolution, Immortal Youth Missha, zarówno krem, jaki i serum. Są to kosmetyki dobrze nawilżające o lekkiej formule. Tonik Time Revolution Clear Toner jest całkiem przyjemny w użyciu i chyba w ogóle nie ma zapachu. Nawilżająco-odbudowujący krem do twarzy Missha, Super Aqua Cell Renew Snail Cream jest lekki, żelowy, ładnie pachnie. Ma bardzo lekka, żelową formułę, dzięki której przyjemnie i łatwo się go rozprowadza. Krem przyjemnie się używa i daje odpowiednie nawilżenie. Rewitalizująca esencja do twarzy Missha, Time Revolution The First Treatment Essence Rx jest płynna i dzięki temu łatwo i szybko się wchłania, ale pozostawia skórę lekką lepką i delikatnie nawilżoną. Rewitalizujący balsam walczący z oznakami starzenia Missha, Time Revolution Immortal Youth Moisturizer ma bardzo lekka niemal płynną, przezroczystą formułę. Jest niemal bezzapachowy. Używa się tego przyjemnie, łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania.
Zobacz postPróbki kremów BB Missha. Najfajniejszy okazał się krem BB, Missha M Perfect Cover BB Cream. Miałam go do wypróbowania w pięciu wariantach kolorystycznych z czego trzy całkiem nieźle się dopasowywały, a tylko dwa były za ciemne. Ostatecznie kupiłam sobie najjaśniejszy czyli No. 13 Bright Beige. Po za tym całkiem fajne okazały się być Missha Signature Complexion Coordinating BB Cream SPF43 PA+++ oraz Missha Signature Complexion Coordinating BB Cream SPF 43/PA+++ White. Ale one już nie były tak kryjące jak ten pierwszy. Za to wyglądały niezwykle naturalnie., nie licząc tego że ten czarny miał trochę bardziej matowe wykończenie i mogły być przez to widoczne jakieś skórki. Nie najgorszy, ale też raczej taki sobie był Signature Real Complete BB Cream. Krycie miał średnie, z czasem wyglądał troszkę gorzej, ale ogólnie się całkiem długo utrzymał. Natomiast krem BB Missha Super Aqua Cell Renew Snail BB Cream - Lekki krem BB z ekstraktem ze śluzu ślimaka. Ma dość lekkie krycie, ale jest dość gęsty i trudno się go rozprowadza. Ściera się i zbiera w zmarszczkach i nieprzyjemnie go czuć na twarzy.
Zobacz post
Próbki kremów BB: Missha Signature Complexion Coordinating BB Cream SPF43 PA+++ oraz Missha Signature Complexion Coordinating BB Cream SPF 43/PA+++ White. W sumie to oba dają podobny efekt, choć maja kompletnie inne odcienie. Oba maja odcienie, które dopasowują się do skóry. W szczególności zaskoczył mnie ten biały. Krycie maja raczej średnie, ale ładnie wyrównują koloryt, zakrywając znaczna część zaczerwienień. Ładnie i naturalnie wyglądają na skórze i długo się utrzymują.
Próbka kremu BB Missha Signature Complexion Coordinating BB Cream SPF43/PA+++. Ten krem ma bardzo jasny, beżowy dopasowujący się odcień. Ma on średnie krycie, co według mnie jest zdecydowanie wystarczające w kremach BB. Wykończenie ma trochę matowe, może lekko satynowe. W niektórych miejscach wyglądał na twarzy sucho i podkreślał suche skórki. Nie utrwalałam go pudrem (bo nie lubię i nie bardzo się to u mnie sprawdza) i po jakiś ośmiu godzinach już się świeciłam w okolicach nosa i na środku czoła. Przez to nieco mi się w tych miejscach powycierał ten krem. Ale mimo tego dalej wyglądał dość dobrze.
Zobacz postPodobne produkty