10 na 11 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jak uzyskać efekt szeroko otwartego spojrzenia w mgnieniu oka? Za pomocą nowej maskary Rise & Shine od Max Factor z formułą zawierającą energetyzujące połączenie protein oraz witaminy E. Specjalnie zaprojektowana szczoteczka o unikalnym kształcie klepsydry z gęsto osadzonymi włóknami pozwala unieść rzęsy na nieznaną do tej pory wysokość.
CORAZ WYŻEJ KAŻDEGO DNIA
W dodawaniu pewności si ...

Jak uzyskać efekt szeroko otwartego spojrzenia w mgnieniu oka? Za pomocą nowej maskary Rise & Shine od Max Factor z formułą zawierającą energetyzujące połączenie protein oraz witaminy E. Specjalnie za ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 21.02.2019 przez smerfetka3

ziaja ingrid rimmel max factor

Nominacja od @martulla mamy już luty 2020, ale ja też pokażę swoje perełki z 2019 r., które używam na co dzień podczas makijażu.

1. Zestaw do makijażu brwi od Wibo nr 2 (dark). Bardzo długo używam tego cudeńka do brwi i jest najlepszy, jaki kiedykolwiek miałam jest trwały, nic się nie kruszy i nie rozmazuje.
2. Tusze do rzęs. Dwa moje ulubieńce minionego roku to:
- Max Factor Rise & Shine jego główne zadanie to podkręcać rzęsy. I u mnie bardzo fajnie się sprawdził, ale po dłuższym użytkowaniu zaczął się osypywać. I pisałam już o nim w tej chmurce: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/tusze-do-rzes/754352-max-factor-rise--shine-mascara-tusz-do-rzes-lift--volume-podkrecajacy-black/ aczkolwiek pozostaje w ulubieńcach 2019 r., ponieważ spełnił moje wymagania co do makijażu rzęs.
- Rimmel, Wonder'full Volume Colourist, tusz do rzęs pogrubiająco-wydłużający. Mocny intensywny kolor, szczoteczka dociera w każde miejsce i co najważniejsze nie skleja rzęs, bardzo ładnie je wyczesuje. Tusze Rimmel z serii Wonder'full lubię najbardziej.
3. Ingrid Ideal Face mineralny, długotrwały fluid nawilżająco-wygadzający do każdego rodzaju cery. Ten fluid jest ze mną od zawsze i chyba pozostanę mu wierna do końca. Dla mnie jest idealny. Więcej pisałam w chmurce https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/podklady/421655-kosmetyki-podklady-fa/
4. Ingrid Idealist Power, puder w kamieniu do twarzy. Jest lekki o kremowej, doskonałej formule i stosuję go do wykończenia i utrwalenia makijażu. Fajna puderniczka z lusterkiem w środku.
5. Ziaja, naturalny krem oliwkowy do cery suchej i normalnej. Używam do codziennej pielęgnacji cery, zazwyczaj na zimę. I fajnie sprawdza mi się jako baza pod podkład.




Zobacz post

Max Factor Rise & Shine Mascara, Tusz do rzęs, Lift & Volume, Podkręcający, Black

MAX FACTOR RISE & SHINE - podkręcający tusz do rzęs. Regularna cena 58,99 zł w Rossmannie, na promo ok. 34 zł.
Jak dla mnie cena nie jest adekwatna do jakości produktu, ponieważ Max Factor w swojej ofercie ma o wiele lepsze tusze.
Producent zapewnia, że specjalna szczoteczka w kształcie klepsydry pozwala uzyskać efekt objętości i wydłużenia. Coś w tym jest, ale trzeba dłuższą chwilę, by rzęsy były ładnie pomalowane. Testuje ten tusz już dłuższą chwilę i po jakimś czasie zaczął się trochę osypywać.
Z plusów faktycznie oczko fajnie wygląda po aplikacji, ale niestety nie zakupię kolejny raz.

Zobacz post

Tusz do rzęs Max Factor

Maskara do rzęs Max Factor Rise & Shine. Produkt posiada szczoteczkę, która ułatwia precyzyjne naniesienie produktu, nie tworzy grudek na rzęsach. Tusz posiada intensywny czarny kolor, nie osypuje się w ciągu dnia. Po nałożeniu rzęsy są wyraźnie wydłużone i podkręcone. Efekt utrzymuje się przez cały dzień bez konieczności nakładania dodatkowych warstw.

Zobacz post

tusze do rzęs

Dwa bardzo fajne tusze do rzęs, które mam z wymian z kochaną @Sesil95 .
RIMMEL ,Extra Super Lash 101 Black.
MAX FACRORX RISE &SHINE LIFT & VOLUME 001BLACK .
Oba tusze to dla mnie były nowości i ogromnie się z nimi polubiła.
RIMMEL przepięknie wydłuża moje rzęsy, bardzo ładnie je rozdziela i podkreśla. Jest ogromnie wydajny bo mam go już dość długo, praktycznie co dzień go używam a nadal sprawuje się super. Ma prostą i łatwą w użyciu szczoteczkę, mocno czarny kolor. Jest trwały, nie brudzi i nie kruszy się.
MAX FACRORX był dla mnie na początku kosmiczny bo ma dziwną i ogromną szczoteczkę. Ślicznie pachnie ogórkiem, ma mocno czarny kolor. Trzeba nauczyć się używać tej szczoteczki bo nie ukrywam na początku było to dla mnie problemem. Trzeba kilka razy czesać rzęsy ale efekt jest super bo rzęsy są bardzo widoczne, grube i nie posklejane.
Cieszę się, że w moje łapki wpadły takie perełki .
MAX FACRORX był dla mnie na początku kosmiczny bo ma dziwną i ogromną szczoteczkę. Ślicznie pachnie ogórkiem, ma mocno czarny kolor. Trzeba nauczyć się używać tej szczoteczki bo nie ukrywam na początku było to dla mnie problemem. Trzeba kilka razy czesać rzęsy ale efekt jest super bo rzęsy są bardzo widoczne, grube i nie posklejane.
Cieszę się, że w moje łapki wpadły takie perełki .

Zobacz post

tusze do rzęs

Tak wygląda moja kolekcja tuszy do rzęs , mam ich aż 11 ale myślę że kilka z nich nie długo wyląduje w pudełku z denkiem. Są to tusze tj:
Eveline, All in one BLACK,
Eveline, Extension volume 4D ekstremalna objętość i rozdzielenie,
RIMMEL, Extra Super Lash 101 Black,
MAX FACRORX RISE &SHINE LIFT & VOLUME 001BLACK,
SO CHIC! Wild LOOK,
Bell jingle BELL hohoho!,
Avon, Mark, Big & Daring Volume Black,
L'oreal, Unlimited,
Golden Rose, Essential Waterproof Volume Mascara - Wodoodporny pogrubiający,
Bell Big volume ultra lashes mascara,
BEBEAUTY BIG & BOLD VOLUME MASCARA.
Zacznę od tego, że mam tu jeden tusz który uważam za totalny bubel jak dla mnie. Jest to tusz Bell jingle BELL hohoho!, nie pasuje mi w żaden sposób. Jego szczoteczka jest sztywna i okropnie twarda co powoduje i mnie ogromny dyskomfort w trakcie używania jej. Tusz słabo się sprawdza, nie podkreśla zbytnio, nie pogrubia ani nie wydłuża a na dodatek szybko zaczął mi wysychać. Pozostałe tusze jak najbardziej spełniają moje oczekiwania. Nie mam problemu z żadnym, każdy ładnie podkreśla moje rzęsy, wydłuża czy pogrubia. Idealnie nadają się na każdą okazję, super robi się nimi mocniejszy jak i słabszy makijaż. Szczoteczki mają różne, dziwne ale jak dla mnie kwestią jest nauczyć się ich używać. Szczerze mogę je polecić, pomijając oczywiście tusz Bell jingle BELL hohoho!.

Zobacz post

Max Factor Rise & Shine Mascara, Tusz do rzęs, Lift & Volume, Podkręcający, Black

Max Factor, Rise & Shine Mascara, Podkręcający tusz do rzęs
Opakowanie nie należy do najlepszych, ale jest ładne i wygodne. Po odkręceniu widzimy szczoteczkę, która jest wklęsła po środku. Włoski nie są za długie, ani za gęste. Stosowanie tuszu umila przyjemny, świeży zapach ogórka. Naprawdę go polubiłam, bo podobno zapach ma mój ulubiony szampon.

Podczas nakładania szczoteczka ładnie podnosi rzęsy od nasady i pokrywa je tuszem aż po końce, dzięki czemu wyglądają na dłuższe, a oko wydaje się bardziej otwarte. Każda rzęsa jest pomalowana, nawet te najkrótsze. Nie jest potrzebna kolejna warstwa, bo jedna daje naprawdę ładny efekt. Niestety tusz lubi sklejać rzęsy. Jednak mi to za bardzo nie przeszkadza, bo wystarczy je porozdzielać i wyglądają bardzo ładnie.
W ciągu dnia się nie osypuje. Nie wywołał u mnie żadnego podrażnienia. Można go zmyć zwyczajnym płynem micelarnym.

Zobacz post

kosmetyki z mojego makijażu

Kosmetyki, których użyłam dziś do zrobienia mojego makijażu .
Paletka I Revolution Violet, którą mam od mojej kochanej duszyczki @sufcia72 . Jak każda paletka czekoladka zamknięta jest w ślicznym plastikowym opakowaniu. W środku jest duże lusterko i cienie matowe jak i również cienie z brokatem. Cienie są super napigmentowane, nie osypują się. Można nimi zrobić na prawdę cudny makijaż na każdą okazję. Cała paletka prezentuje się rewelacyjnie.
Lirene, mineralny puder brązujący 03 beżowy. Użyłam go jako pierwszego bo ma troszkę brokatu w sobie a ja nie przepadam za rozświetleniem buzi. Jednak bardzo go lubię za odcień, który super pasuje do mojej buzi. Puder bardzo dobrze kryje i wyrównuje kolor mojej skóry. Jest trwały ale troszkę się osypuje niestety.
BOURJOIS HEALTHY MIX puder w odcieniu 03 DARK BEIG. O tym pudrze piszę już chyba ze setny raz! . Uwielbiam ten puder za wszystko. Kryje perfekcyjnie, nie osypuje się, nie uwydatnia suchej skóry i jest bardzo trwały. Jego opakowanie jest zgrabne i poręczne a dzięki pacynce i lusterku znajdującym się wewnątrz pudru możemy go zabrać ze sobą wszędzie.
Tusz MAX FACRORX RISE &SHINE LIFT & VOLUME 001BLACK . Jego szczoteczka nie należy do najpiękniejszych i najfajniejszych. Uważam jednak, że polubienie jej i nauczenie się z niego korzystać to kwestia czasu i chęci. Tusz nie wydłuża zbytnio rzęs ale bardzo ładnie je pogrubia i nadaje im objętości. Czarny kolor i śliczny zapach ogórka to jego duży plus .
Wibo Million Dollars Lips, matowa pomadka w płynie , nr 1. To jedna z lepszych matowych pomadek jakie mam , a mam ją dzięki kochanej @bow90 . Ma przepiękny odcień, idealnie podkreśla, ślicznie pachnie i rewelacyjnie się jej używa. Delikatnie wysusza usta ale po kilku minutach to uczucie znika. Jej trwałość to 2-4h w zależności czy coś jemy, dla mnie nawet 2h to juz świetny wynik.
Każdy z tych kosmetyków ogromnie Wam polecam .

Zobacz post


Tusz loreal affect max factor catrice

Tak prezentowała się jakiś czas temu moja kolekcja tuszy do rzęs. Teraz już kilka z nich rozdałam lub zużyłam.
Pierwszy od góry tusz Affect, mam go ze swopa. Tego aktualnie używam i przyznam, że jestem z niego średnio zadowolona. Tusz ma najzwyklejszą szczoteczkę i nie da się z jej pomocą stworzyć mocniejszego efektu. Czasem skleja rzęsy, delikatnie je pogrubia i delikatnie wydłuża.
Drugi tusz Catrice, to dość niska półka cenowa. Ogólnie go polecam, bo da się nim stworzyć naprawdę ładny efekt długich i lekko podkręconych rzęs. Niestety zwłaszcza przy początku opakowania dość mocno je skleja.
Trzeci tusz Max Factor ma ogromną szczoteczkę, dość ciężko mi się nim malowało i czasem tworzył grudki.
ostatni tusz, to ulubieniec z przed lat, to nowe opakowanie. Byłam z niego bardzo zadowolona, ładnie podkreśla rzęsy, pogrubia, wydłuża i podkręca.

Zobacz post

tusze do rzęs max factor i rimmel

Dwa świetne tusze do rzęs, które mam z wymian z kochaną @Sesil95 . Mimo, że są to dwa różne tusze oba sprawują się u mnie identycznie. Mam tu tusz MAX FACRORX RISE &SHINE LIFT & VOLUME 001BLAC oraz RIMMEL Extra Super Lash 101 Black. Choć Cecylii nie przypadły do gustu mi używa ich się świetnie. Mam krótkie, rzadkie i blade rzęsy i potrzebuje na prawdę ciemnego tuszu aby były widoczne. Te mają ciemny odcień, który widać i bardzo mnie to cieszy. Oba tusze fajnie pogrubiają moje rzęsy, wydłużają je, jednocześnie nie obciążając ich. Tusze te są też trwałe, nie brudzą powieki i nie kruszą się. Dobrze i bez problemu się je zmywa. Jak dla mnie warte uwagi i zakupu, polecam .

Zobacz post

tusz max factor , woda avon

Dwa rewelacyjne kosmetyki, które mam z wymianki z moją kochaną @Sesil95 .
Za tym tuszem oglądałam się już dość długo i troszkę też miałam do niego mieszane uczucia bo czytałam wiele negatywnych opinii o nim. Ale chęć sprawdzenia go była większa i ogromnie się cieszę, że Cecylia zgodziła się na wymianę. MAX FACRORX RISE &SHINE LIFT & VOLUME 001BLACK to tusz pięknie pachnący ogórkiem . Ma śmieszną szczoteczkę, która mimo że jest sztywna i troszkę nie poręczna sprawia że moje rzęsy są widoczne!!. Mam rzadkie i blade rzęsy i aby były widoczne muszę mieć ciemny i na prawdę dobry tusz. Ten świetnie pogrubia i wydłuża. Jest bardzo trwały, nie brudzi i nie kruszy się - mimo że jest taki trwały to łatwo go zmyć. Jestem z niego bardzo zadowolona.
Tą wodę miałam może 3-4lata temu i wiele razy chciałam ją kupić ale mam duże zapasy i odkładałam ją na później. Avon, Incandessence, woda toaletowa 50ml . Jestem w niej zakochana, pięknie, słodko , uwodząco pachnie. Ma świetne opakowani w kształcie kuli, wydawałoby się że może być nie poręczne ale wcale tak nie jest. Atomizer piska idealną dawkę w postaci delikatnej mgiełki. Woda ta jest ogromnie trwała, ba ciele czuć ją nawet 12h!!! a na ubraniu już 3 dzień .
Oba kosmetyki serdecznie polecam .

Zobacz post

Max Factor Rise & Shine Mascara, Tusz do rzęs, Lift & Volume, Podkręcający, Black

Tusz od MAX FACRORX RISE &SHINE LIFT & VOLUME 001BLACK , który mam z wymiany z moją kochaną @Sesil95 . Byłam tego tuszu ogromnie ciekawa i przyznam, że bardzo mi się spodobał. Mimo, że jego szczoteczka jest sztywna i śmieszna to wbrew pozorom super mi się jej używa. Na dodatek tusz ślicznie pachnie ogórkiem i sprawia to, że jeszcze milej się go używa . Tusz bardzo dobrze pogrubia moje rzęsy a ja mam je akurat takie krótkie i cienkie, że potrzebują dobrego tuszu. Kolor tuszu zdecydowanie na duży plus bo jest bardzo czarny. Może nie mam po uzyciu tego tuszu jakiś mega długich rzęs ale są bardzo widoczne i gęste. Od godziny 13 do 22 tusz rewelacyjnie wytrzymał, nie kruszył mi sie i nie rozmazywał. Bez większego problemu zmyłam go . Jestem z niego bardzo zadowolona i mogę go polecić .

Zobacz post

paczuszka kosmetyczna

Taką świetną paczuszkę przyniósł mi dziś listonosz . To moja i @Sesil95 wymiana z której jestem ogromnie zadowolona . Cecylia miała mi wysłać tylko tusz i wodę od Avon a w kopercie znalazłam jeszcze kilka innych perełek .
MAX FACRORX RISE &SHINE LIFT & VOLUME 001BLACK. Już go dziś używałam i jestem z niego mega zadowolona. Prześlicznie pachnie ogórkiem, ma mega mocny odcień czarnego. Mimo, że szczoteczka to istna szczota to super podkreśla i pogrubia moje mini rzęsy .
Avon, Incandessence, woda toaletowa 50ml. Miałam już kiedyś tą wodę i balsam, przyznam że ich woń jest obłędna. Słodkie i uwodzące nuty czuć długo a wystarczy tylko jedne psiknięcie. Na dodatek fajny flakonik w kształcie kuli .
Trzy próbki, dwie AA 40+ , Japan Rituals Japoński Rytuał piękności, multi wygładzenie i stymulacja nawilżenia. Oraz próbka Cameleo Delia, szampon kreatywny dla włosów zniszczonych. Żadnej z tych próbek nie miałam jeszcze okazji sprawdzić/ mięć - dziś dwie pójdą pod nóż .
Cecylia dorzuciła mi przepięknej naklejki i pięknie ozdobiony liścik .
Dziękuję kochana za cudowną wymianę .

Zobacz post

Max Factor Rise & Shine Mascara, Tusz do rzęs, Lift & Volume, Podkręcający, Black

Tusz, który dostałam jakiś czas temu do testów od wizaz.pl. Szczerze mówiąc mam co do niego bardzo mieszane odczucia.
Za pierwszym razem, gdy go użyłam miałam naprawdę bardzo dużo czasu. Poznając nowy tusz za każdym razem używam go powoli.
Wtedy byłam całkiem zadowolona z efektu, jaki zrobił, choć nie był to efekt wow. Niestety w ogóle nie mogę się zgodzić z tym, że jest to tusz podkręcający, nie zauważyłam nawet minimalnego efektu.
Za drugim razem użyłam go, gdy bardzo się spieszyłam. Niestety wtedy tusz okazał się być całkowitą klapą. Po pierwsze bardzo brudzi, naprawdę, nigdy nie miałam takiego problemu z tuszem. Po drugie bardzo posklejał mi rzęsy. Nie wiem, może to wina tego, że jest nowy i kiedy trochę podeschnie będę z niego bardziej zadowolona.
Jego szczoteczka jest bardzo specyficzna, duża i o dziwnym kształcie, trzeba bardzo uważać, by nie wbić nią sobie do oka .
Bardzo zaskoczyło mnie to, że ten tusz bardzo ładnie pachnie ogórkiem.
Cóż, gdy po dłuższym czasie używania zmienię opinię na jego temat, to edytuję chmurkę i dam Wam znać.

Zobacz post

Max Factor Rise & Shine Mascara, Tusz do rzęs, Lift & Volume, Podkręcający, Black

Do testu tego tuszu zgłosiłam się na wizaż.pl po przeczytaniu jego opisu. Zdawało mi się, że będzie to idealny produkt dla moich prostych i słabych rzęs. Jak bardzo się myliłam...
Tusz faktycznie ma bardzo ładny zapach, łudząco przypomina ten z tuszu Rimmela. Szczoteczka jest ogromna. Lubię duże szczoteczki, ale ta jest zdecydowanie za duża. Rzadko zdarza mi się ubrudzić malując rzęsy, ale w tym wypadku ciężko jest tego nie zrobić. Z moimi rzęsami tusz nie robi nic. Jedynie nadaje im głęboki czarny kolor. W ciągu dnia się kruszy i obsypuje. Zauważyłam, że podczas jego zmywania wypadają mi rzęsy, z czym już dawno się nie spotkałam. Jestem nim bardzo rozczarowana, zwłaszcza, że nie kosztuje mało... Po tuszu za ponad 50 zł spodziewałam się znacznie lepszych efektów.

Zobacz post


Max Factor, Rise & Shine Mascara (Podkręcający tusz do rzęs)

Udało mi się dostać do testu maskary na portalu wizaż. Jako recenzentka otrzymałam Max Factor, Rise & Shine Mascara czyli podkręcający tusz do rzęs o zapachu ogórka. Produkt rzeczywiście ma bardzo przyjemny, świeży, lekko ogórkowy zapach. To trochę zaskakujące połączenie ale ja jestem zdecydowanie na tak, uwielbiam kiedy kosmetyki ładnie pachną. Zacznę od opakowania, jest estetyczne i wygląda elegancko, łatwo się odkręca a przy zakręcaniu słychać charakterystyczne kliknięcie, które zapewnia, że nic się samo nie otworzy. Kolor to 001 black czyli intensywna i głęboka czerń. Produkt ma dość rzadką konsystencję i na początku nabiera się go bardzo dużo na szczoteczkę więc trzeba go nakładać naprawdę ostrożnie by nie skleić rzęs. Ale mam nadzieję, że po jakimś czasie, kiedy troszkę przyschnie, ten problem minie. Tusz posiada dość dużą szczoteczkę w kształcie klepsydry, którą trzeba pracować ostrożnie bo łatwo się wybrudzić. Trochę ciężko dotrzeć nią do króciutkich rzęs w kąciku oka ale po paru próbach nabrałam wprawy. Po nałożeniu tego produktu moje rzęsy był widocznie wydłużone i ładnie podkręcone więc mogę śmiało stwierdzić, że produkt spełnia obietnice producenta. Nie osypuje się i wytrzymuje cały dzień. W cenie regularnej ten kosmetyk kosztuje ok 55 zł więc dość sporo i ponownie się raczej na niego nie skuszę, ale za ładny zapach, intensywny kolor i widoczne podkręcenie rzęs ma u mnie plus.

Zobacz post
1