denko może nie jest największe, ale na bieżąco wyrzucam opakowania po zużytych produktach. Mam mikroskopijną łazienkę, więc nawet nie mam gdzie ich trzymać. o kilku produktach już chmurkowałam. Oto moje zużyte produkty:
hipoalergiczny płyn micelarny marki Biały Jeleń - jest to właśnie jeden z produktów, o których już chmurkowałam. Po zużyciu całego opakowania moje zdanie nie zmieniło się o nim. Bardzo go lubię, jak najbardziej spełniał swoje zadanie i ułatwiał demakijaż. Więcej o tym produkcie możecie znaleźć w tej oto chmurce:
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/demakijaz/720918-bialy-jelen-hipoalergiczny-plyn-micelarny/
szampon od Herbal Essences, który miał nadać objętości, a dla moich włosów okazał się niezłą klapą. Moje włosy nie były po nim podniesione ani trochę, a marzyła mi się objętość. Jedyne co mi się w nim podobało to zapach. Link do chmurki z tym szamponem:
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/szampony/720582-herbal-essences-biorenew-szampon-do-wlosow-bialy-grejpfrut-i-mieta-mosa-volume/
żele od Dove są u mnie zawsze bardzo mile widziane. Lubię tą zwykłą wersję, jak i te zapachowe. Ten dorwałam przy kasach w Rossmannie i kosztował jakieś 6-7 zł, więc jak na żele tej marki to bardzo małe. Ten produkt to połączenie zielonej herbaty matcha i sakury, czymkolwiek ona jest. jak dla mnie zapach nie jest bardzo intensywny, ciężko tak naprawdę wyczuć w nim jakiekolwiek wyraziste zapachy. Żel nazywa się Pobudzającym Rytuałem. Jest to gęsty żel, przez co jest bardzo wydajny. Polubiłam się z tym żelem, bowiem po kąpieli w nim, skóra była nawilżona.
odżywka od Schwarzkopf, z serii Gliss Kur'a sprawdziła się u mnie. Moje włosy są mało wymagające, więc tak naprawdę większość odżywek będzie dla mnie ok. Tą kupiłam w Rossmannie na jakiejś promocji bądź podczas akcji 2+2 na produkty do włosów. W odżywkach najbardziej doceniam to, że ułatwiają mi rozczesywanie włosów. Ta radziła sobie z tym super. Również gdy moje włosy były trochę przesuszone, radziła sobie z nimi dobrze i już po jednym użyciu włosy były nawilżone i piękne. Odżywka jest przeznaczona do włosów długich, skłonnych do zniszczeń z rozdwajającymi się końcówkami. Ciężko mi określić czy akurat te zadania spełnia, bowiem ostatnio nie posiadam rozdwojonych końcówek, NA SZCZĘŚCIE. Bardzo lubię wszystkie odżywki od Gliss Kur'a, a po tą z przyjemnością jeszcze kiedyś sięgnę.
Kremowy żel pod prysznic od Dove o zapachu lawendy z rozmarynem. Jest to kolejna wersja zapachowa tego żelu który jest moim totalnym ulubieńcem i nie wyobrażam sobie nie mieć go pod swoim prysznicem. Zapach jest kremowy z mocnym lawendowym aromatem który jest moim zdaniem niesamowicie relaksujący i przyjemny przez co idealnie używa go się wieczorem. Jeżeli chodzi o rozmaryn to nie jest on jakoś bardzo mocny, a raczej jest fajnym uzupełnieniem lawendy przez co całość tworzy naprawdę unikalny i bardzo przyjemny zapach. Ja uwielbiam te żele głównie za ich cudowne nawilżające działanie którego nie daje mi żaden inny produkt, ale mają również rewelacyjne zapachy dlatego tak często po nie sięgam.
Zobacz postPodobne produkty