Dove

Reina

Odżywczy żel pod prysznic Dove, Nutrium Moisture, go fresh o zapachu ogórka i zielonej herbaty. Jest on sporym opakowaniu o pojemności 750 ml i jest ono niezbyt poręczne, ale bardziej się opłaca niż żel o mniejszej pojemności. Jest on bardzo kremowy, trochę mniej gęsty od innych żeli Dove, które używałam. Dobrze się pieni, a skóra po nim jest nawilżona i przyjemna w dotyku. Zapach żelu zdecydowanie bardziej przypomina mi po prostu zapach ogórka, trudno mi jednak wyczuć zielona herbatę. Zapach jest świeży i lekko słodki. Nie jest on zły, jednak na nie przepadam za zapachem ogórkowym.

Reina

Żele pod prysznic Dove Silk Glow i Go Fresh o zapachu ogórka i zielonej herbaty. Lubię te żele bo są bardzo kremowe, gęste, dobrze się pienią i dają wrażenie nawilżonej skóry po prysznicu. Ten pierwszy ma subtelny i ładny zapach. Zapach tego drugiego przypomina mi po prostu zapach ogórka, trudno mi jednak wyczuć zielona herbatę. Zapach jest świeży i lekko słodki. Lubię nawet po przerwie wracać do tych żeli bo są bardzo przyjemne dla skóry, choć po ten Go Fresh raczej nie będę sięgać.

Sesil95

Zestaw kosmetyków w kolorze zielonym. Znajduje się tutaj mega duże opakowanie żelu pod prysznic od Dove. Męczyłam go naprawdę długo, bo często lubię testować nowe zapachy, a ten jakoś szybko mi się nudził. Co jakiś czas po zużyciu innego żelu wracałam do tego, żeby zużyć go do końca. Ma gęstą kremową konsystencję, pachnie dość intensywnie i zapach ten utrzymuje się długo na skórze.
Kolejny produkt to pianka do golenia od Venus, próbowałam już kilku wersji tej pianki i każda sprawdzała się dość dobrze. Jest niezbyt wydajna. Ładnie pachnie, zmiękcza włoski ułatwiając golenie. Ale myślę, że nie warto wydać aż tyle na tą piankę.
Następnie to jak dla mnie nowość od Dove, kupiłam go w promocyjnej cenie. Ma dość gęstą konsystencję, fajnie się pieni i dokładnie myje włosy. Moje włosy nie są po nim jak siano i fajnie się układają.
Następnie dwie maseczki z Ziaji, które są tanie, a starczą na dwa razy. Moja buzia jest po nich gładka i nawilżona.
Bebeauty krem do rąk z masłem shea i olejkiem kokosowym. Ładnie pachnie, dość szybko się wchłania i dość dobrze nawilża. Dodatkowo był tani.

Sesil95

Zdjęcie robiłam już jakiś czas temu i tak się złożyło, że zdążyłam już wszystkie te żele wykończyć do samego dna, więc mogę wydać rzetelną opinię na ich temat. Jak widać znajdują się tutaj żele różnych marek i w różnych wersjach zapachowych.
Żel Dove oraz Luksja miały bardzo dużą pojemność i były to żele o kremowej konsystencji, dobrze myły ciało. Pod względem zapachowym z tych dwóch żeli bardziej spodobał mi się żel Dove, pachniał ładnie delikatnie i kremowo, zieloną herbatą pomieszaną z ogórkiem. Żel z Avonu pachniał bardzo ładnie mango, miał bardzo lejącą konsystencję i trzeba go było użyć sporo, aby dobrze domyć ciało. Żel z firmy Elkos pachniał bardzo cytrusowo, ale był mega niewydajny, słabo się też pienił.
Najbardziej jestem zadowolona z żelu z Yves Rocher, ta wersja zapachowa mnie mega zauroczyła. Zapach jest naprawdę bardzo naturalny i wyczuwalny przez długi czas po kąpieli. Ciało jest po nim bardzo dobrze umyte i skóra nie jest przesuszona. Żel miał dość gęstą konsystencję, ale niestety nie był wydajny, był też dość drogi.

Sesil95

Żel pod prysznic Dove. Pachnie identycznie, jak zielone mydło z tej samej firmy uwielbiam ten zapach ♥.
Wystarczy niewielka ilość by dokładnie oczyścić ciało, ten żel doskonale się pieni. Gdy zdarzy mi się nałożyć nieco większą ilość produktu niż zazwyczaj, to mam trochę problem z dokładnym jego spłukaniem, zajmuje to sporo czasu.
Opakowanie jest dość minimalistyczne, ale nie jest sztywne, dzięki czemu łatwo wydobyć z niego żel, nawet przy końcówce opakowania.
To dość mocny żel i skóra jest po nim nieco przesuszona, dlatego warto po jego użyciu skorzystać z balsamu do ciała.

Syll

Żel pod prysznic z Dove o zapachu ogórka oraz zielonej herbaty. Żel pielęgnuje i odświeża skórę. Ma piękny, orzeźwiający zapach. Mam wrażenie, że także ją nawilża. Żel kupiłam w Tesco za 10 zł. Jak na tak duże opakowanie, zdecydowanie opłaca się go kupić

Reina

Odżywczy żel pod prysznic Dove, go fresh o zapachu ogórka i zielonej herbaty. Jak to żele z Dove jest on bardzo kremowy, dzięki czemu dobrze się pieni, a skóra po nim jest nawilżona i przyjemna w dotyku. Miałam go w malutkim opakowaniu o pojemności 250 ml, bo kupiłam go w zestawie ze znacznie większym (750 ml). W biedronce można od czasu do czasu znaleźć takie zestawy w cenie 12,99. Zapach żelu zdecydowanie bardziej przypomina mi po prostu zapach ogórka, trudno mi jednak wyczuć zielona herbatę. Zapach jest świeży i lekko słodki. Nie jest on zły, jednak na nie przepadam za zapachem ogórkowym.