Olejek bardzo fajnie usuwa krem BB, a także pozostałości kosmetyków do makijażu oczu czy zwykłe pomadki, ale nie radzi sobie z tintami do ust marki Peripera. Mimo wszystko, zawsze usuwam je wcześniej płynem micelarnym, więc nie jest to dla mnie problemem.
Cera po osuszeniu jest niebywale gładka, nawilżona i odżywiona.
Nie spodziewałam się aż tak dobrych efektów pielęgnacyjnych po produkcie do demakijażu. Ponadto olejek radził sobie nawet z suchymi skórkami i już po jednym zastosowaniu przesuszone miejsca nie były widoczne! Mam cerę mieszaną i produkt ten nie wywołał wysypu, ale tak jak wcześniej wspomniałam, należy używać go z głową. Podejrzewam, że osoby z cerą suchą bardzo polubią metodę zmywania go ze ściereczką, ale w przypadku osób z cerą tłustą czy problematyczną może się ona nie sprawdzić.
Pełną recenzję znajdziesz na blogu:
http://sakurakotoo.blogspot.com/2017/01/resibo-olejek-do-demakijazu.html
Resibo, olejek do demakijażu.
_____________________________
Jest to moje kolejne opakowanie tego kosmetyku, miałam go już kiedyś i postanowiłam do niego wrócić. Olej wymaga zmycia ściereczką, albo ręczniczkiem do niego dołączonym. Ma wygodne opakowanie z pompką, na jedną aplikację zużywam 2 pompki. Używam go codziennie do demakijażu, po wcześniejszym zmyciu oczu wodą micelarną Biodermy.
Olejek ma żółty kolor, jest dość gęsty, ma przyjemny naturalny zapach. Olejek świetnie usuwa wszelkie zanieczyszczenia, sebum i makijaż. Jest aksamitny podczas masażu, praca z nim to czysta przyjemność. Głównym składnikiem jest olej z awokado, zwany olejem 7 witamin, w tym m.in. witaminy A, czyli czystego retinolu, który ujędrnia i uelastycznia skórę, witaminy E, jednego z najsilniejszych antyoksydantów czy witaminy B, czyli D-Panthenolu, łagodzącego podrażnienia. Poza tym znajdziemy tu także olej lniany, olej z pestek winogron, olej abisyński, olej manuka, witamina E (Tocopherol).
Olejek jest delikatny dla skóry, nie naciąga jej, nie podrażnia. Dodatkowo odżywia skórę i ją pielęgnuje. Po oczyszczeniu najlepiej zmyć pozostałości olejku żelem lub pianką. Polecam świetny produkt.
Towarzyszy mi w rutynie pielęgnacyjnej nieprzerwanie od 6 miesięcy, a jeszcze się nie skończył. Mowa o kosmetyku marki, którą lubię nazywać "pewniakiem", bo każdy z ich produktów spełniał moje oczekiwania.
To jak jest z tym olejkiem do demakijażu od Resibo by nature ? 🧐
Początkowo ma przyjemne, cytrusowe nuty, które z czasem ulatniają się, ujawniając oleisty zapach.
Jedna pompka wystarczy to rozpuszczenia całego makijażu i tu należą się brawa dla producenta za idealne dozowanie produktu 👏🏻. Przy dłuższym stosowaniu zauważyłam, że olejek nie do końca radzi sobie z niektórymi tuszami do rzęs - jeśli jest więcej niż dwie warstwy potrzeba więcej czasu, za to z makijaż twarzy rozpuszcza w mgnieniu oka. 👁 Pozostając w temacie oczu: nie powoduje pieczenia, nie podrażnia i nie zostawia uczucia zamglenia. Nie zapycha, pozostawia skórę miękką, odżywioną. Olejek nie zawiera emulgatora, nie zmyjemy go zatem tylko przy użyciu wody, jednak do zestawu dostajemy ściereczkę, która nasączona ciepłą wodą pozwala na dokładne usunięcie zanieczyszczeń. 💪🏻
Jeśli będziecie mieć problem z jego zużyciem do samego demakijażu to łatwo znaleźć dla niego kilka innych zastosowań ☝🏻: sprawdzi się do masażu twarzy, czy olejowania włosów, a nawet domowego peelingu do ciała.
Czy jest to kolejny produkt od resibo, który mi się sprawdził? Tak, nie zawiódł mnie. 🥰 Czy sięgnę po niego ponownie? W nabliższym czasie na pewno nie, ponieważ zdecydowanie bliżej mi do produktów hydrofilowych, stąd też pojawiło się marzenie, by wypróbować nowość marki - balsam do demakijażu Melt Away. 😊
Ale jeśli będę chciała coś sprawdzonego, ultra wydajnego, za dobrą cenę, polskiej marki, ze świetnym składem - bez wahania sięgnę po niego znowu.😊
Dziś Daily's stawia wyzwanie kosmetyki, więc melduję olejek do demakijażu Resibo. Miałam nie małą zagwoztkę co dodać do kategorii kosmetyki ponieważ mam ich naprawdę dużo. Przejdźmy do sedna. Zainspirowana książką ''Sekrety urody Koreanek'' którą nawiasem mówiąc przeczytałam w jeden wieczór, postanowiłam zaopatrzyć się w olejek do demakijażu. Jak wiemy tłuszcz rozpuszcza kosmetyki, efekt dobrze znany po zjedzeniu czegoś tłustego podczas noszenia pomadki na ustach. Szukałam czegoś bezpiecznego i skutecznego, tak się złożyło że Red Lipstick Monster na swoim kanale akurat przedstawiła ten olejek. 99% jego składu stanowią produkty naturalne, więc czemu nie! Zakupiłam go na e-kobieca za około +/- 60 zł. Olejek to naprawdę petarda, rozpuszcza wodoodporne kosmetyki w postaci matowych pomadek czy eyelinera zmieszanego z Duraline. Cała magia polega na tym że gdy zwilżymy twarz i nałożymy olejek, a następnie przetrzemy skórę dołączona ściereczką muślinową makijaż zostaje na ściereczce. Jak widzicie na zdjęciu połowa twarzy jest zmyta druga rozpuszczona czekająca na zmycie. Olejek przepięknie pachnie, nie jest to zapach chemiczny wyczuwam w nim nutkę natury. Używanie ze ściereczką jest dla leniuszków wyzwaniem, więc ja sięgam po niego gdy wiem że mam mocny makijaż. Chwila i olejek rozpuszcza wszystko. Skóra jest gładka i nawilżona, nawet jeśli umyjemy ją potem czymś mocniejszym. Zakupiłabym go ponownie, lecz kusi mnie olejek do demakijażu z Evree.
Zobacz post
Myślę, że kultowy produkt do oczyszczania twarzy. Uwielbiam demakijaż olejami więc od dawna chciałam wypróbować, a promocja w Hebe mi to umożliwiła Resibo olejek do demakijażu wpadł w moje ręce za mniej więcej 47zl. Producent zapewnia, że jest to w 99.9% naturalny produkt, a z całą pewnością w 100% wegański. Zimnotłoczone oleje idealnie oczyszczają skórę, rozpuszczają sebum i nawet wodoodporny makijaż. Butelka zamknięta jest w tekturowe tubie. Podoba mi się opakowanie - takie naturalne, wiejskie, wręcz rustykalne. Butelka jest z pompką, więc nie ma problemu w dozowaniu produktu. Już dwie pompki starczaja na całą twarz. Kolejny plus jest w ściereczce z mikrowłókna, która jest dodawana do zestawu. Można połączyć oczyszczanie ze złuszczaniem- czad. Konsystencja moim zdaniem jest trochę bardziej lejąca niż mój ulubieniec z Nacomi. Skuteczność niemal identyczna!
Muszę jeszcze wiele razu użyć, aby zdecydować czy wyprze on w.w produkt z Nacomi, czy jednak będzie to jednorazowy zakup.😊
Olejek do demakijażu firmy Resibo❤️
W mojej pielęgnacji robiłam już kilka podejść pod olejki do demakijażu, żaden nie spełniał moich oczekiwań - trafiałam na złe, zapychające moją skóre produkty. Na długo zrezygnowałam z tego etapu, aż nagle zachęcona opiniami zdecydowałam się przetestować Resibo. Po skończeniu produktu stwierdzam, że nie wyobrażam sobie na tą chwilę mojej pielęgnacji bez tego cuda!❤️
Olejek do demakijażu marki Resibo, który no cóż ani mnie nie zachwycił ani nie zniechęcił do siebie. Olejek ma za zadania usunąć wszelkie zanieczyszczenia a dodatkowo rozpuścić sebum. Nie ukrywam swoje działanie spełnia rewelacyjnie, zmywa nawet mój wodoodporny eyeliner i tusz ale jest to olejek, który nie emulguje z wodą i trzeba go ścierać specjalną ściereczką. Ściereczka jest dołączona do zestawu, jest dobrej jakości, miła w dotyku oraz spełnia zadanie w 100% dodatkowo lekko peelinguje skórę przy każdym użyciu ale nie ukrywam jest to bardziej czasochłonne niż zmycie olejku wodą jak np. tego z marki Miya. Minusem jest dołączona jedna ściereczka bo po użyciu trzeba zawsze ją umyć a to znów zajmuje chwilkę czasu i dodatkowo marnuje dodatkową ilość wody. Olejek ma piękny skład, jest do każdego typu skóry ale mnie najbardziej interesowało to, że reguluje tłustą mieszaną skórę, tego działania nie potwierdzę bo nie zauważyłam jakiegoś wow. Zapach specyficzny, takich czystych olejów ale na plus bo nie czuć nic sztucznego. Podsumowując olejek jest delikatny i spełnia swoje działanie niestety pranie ręcznie codziennie ściereczki jest mi nie na rękę więc chyba rozważę dokupienie osobno jeszcze z jednej. Cena tego olejku to 59zł a czy kupie kolejne opakowanie nie wiem, zobaczę przy dłuższym używaniu tzn przynajmniej miesiąc jak reaguje skóra.
Zobacz post
Ostatnio Resibo wypuściło piękne zestawy i od razu zaczęłam o nich paplać na prawo i lewo i mój chłopak pewnie dlatego dał mi jeden z nich na święta. Przed wami Beauty Box Perfect Skin w pięknym kartonowym pudełku. Pierwsze co rzuca się w oczy po otwarciu to ten cudowny róż i super napisy typu ,,Be love yourself'' itd... Ten zestaw zawiera aż dwa kosmetyki tzn, olejek do demakijażu o którym słyszałam bardzo dużo a teraz będę mogła przekonać się czy działa sama i do olejku dołączona jest ściereczka z mikrowłókna. No a drugi produkt to krem odżywczy, który ma za zadanie dostarczyć mi wszystkiego co potrzebne w tą zimną porę roku. Mam skórę tłustą więc krem będzie pełnij u mnie role kremu na noc. Jestem mega tych kosmetyków ciekawa i jak tylko ich chwile poużywam powiem wam co myślę o tych ciasteczkach. Aaaa po rozpakowaniu całego pudełka znalazłam prośbę od ,,pudełka'' aby wykorzystać je a nie wyrzucać więc i tak uczyniłam od razu pudełko zostało moją nową skrytką.
Olejku używam głównie do demakijażu twarzy, ale sprawdziłam – tusz, kredki i cienie również da się nim zmyć. Ja najchętniej zmywam nim twarz czyli puder, rozświetlacz, róż tudzież bronzer oraz tusz do brwi. Wszystkie te produkty olejek usuwa bez problemów, a dodatkowo nie trzeba go dużo zużyć na jednorazową aplikację. Po demakijażu skóra jest miękka i gładka, bardzo dobrze przygotowana na dalsze kroki pielęgnacyjne. Produkt nie spowodował też wysypu niedoskonałości na mojej tłustej cerze. Skład produktu jest naprawdę godny pochwały.
Zobacz post
Ostatnio przetestowałam Olej do demakijażu od Resibo. Jest to pierwszy produkt tego typu, który mam w swoim posiadaniu. Poniekąd byłam sceptycznie nastawiona do zmywania makijażu olejkiem. Jednak produkt ten ma dużo plusów:
▪️Zmywanie jest bardzo przyjemne.
▪️Bez problemu zmywa nawet mocny makijaż.
▪️Jest delikatny dla skóry, czyli idealnie sprawdzi się u wrażliwej cery.
▪️W myśl zasady ZEROWASTE do zestawu dołączona jest ściereczka która zmywamy olejek z twarzy.
▪️Jest to o wiele przyjemniejsza opcja od demakijażu płynem micelarnym. Wystarczy delikatnie przyciskać mokrą ściereczkę do twarzy i cały makijaż pozostaje na ściereczce.
Jednak jak dla mnie małym minusem jest zapach olejku. Nie jest jakiś mocno drażniący, ale z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu.
A Wy czego używacie do demakijażu?
Pozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
