2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Wygodna w użyciu, jednorazowa maseczka żelowa z naturalnym olejkiem z nasion arbuza. Nawilża skórę oraz nadaje jej miękkość i promienność, jednocześnie przywracając jędrność i świeżość. Zapewnia uczucie chłodnego orzeźwienia i cudownie pachnie soczystym arbuzem. Odpowiednia dla każdego typy cery.

Produkt dodany w dniu 20.12.2018 przez aporanek

Maseczki Oriflame

Jak tam u Was rozpoczęcie nowego tygodnia?
Dziś na tapetę idą dwie maseczki w pudełeczkach od Oriflame - jedna nawilżająca (arbuzowa 🍉), a druga upiększająca (liczi). Szczerze jakiś wielkich oczekiwań co do nich nie miałam i tak właśnie też było, bo są to maseczki, które raz spróbowałam i więcej nie wrócę, bo mnie nie zachwyciły 😀
Maseczka nawilżająca ma konsystencję galaretki, która pięknie pachnie 🍉. Pudełeczko starczyło mi na dwa użycia. Na twarzy produkt daje fajne orzeźwienie, a więc na lato byłby idealny. Efekty: miękkość, promienność i świeżość skóry, ale prawie zerowe nawilżenie, czyli główna obietnica nie spełniona.
Maseczka upiększająca mnie zawiodła, zaraz po jej otwarciu czuć woń alkoholu ❌, a po jej aplikacji na twarzy oczy pieką (to już mi tą maseczkę na starcie zdyskwalifikowało do ponownego użycia), chociaż po dłuższej chwili zapach się ulatnia. Jest to maseczka peel off, która po ok 25 min ładnie zastyga, a ściąganie jej jest bezbolesne. Efekt: skóra delikatnie promienna, ujędrnienie, wygładzenie. Ogólnie bez większego WOW, są to maseczki na spróbowanie i tyle. W cenie regularnej dosyć drogie, natomiast często można je upolować za ok 3-4 zł.

Zobacz post

T

Nawilżająca maseczka z arbuzem Love Nature z Oriflame.
Staram się zużywać moje maseczki w saszetkach i wczoraj wybrałam tą, została mi ona jako ostatnia z tej serii, więc wypróbowałam ją. Ma ona bardzo ładny zapach, nie jest mocny ani nie drażni nosa. No i oczywiście nie pachnie ciasteczkami. Maseczka ma żelową konsystencję i przypomina mi kisiel. Jest przeźroczysto-czerwona. Skóra po niej jest bardzo wygładzona i efekt jest widoczny. Nie wysypała mnie ona tak jak zrobiła to maseczka z liczi. Jestem z niej zadowolona i możliwe, że jeszcze sięgnę po nią kiedyś.

Zobacz post

maseczki

5 nowych maseczek z Oriflame. Wszystkie są z serii Love Nature. Jak je pierwszy raz zobaczyłam to od razu chciałam mieć wszystkie i właśnie wszystkie zamówiłam. Dziś przyszły i już jedną z nich przetestowałam, bardzo fajna była i jestem z niej zadowolona. Myślę, że reszta tych maseczek też dobrze się sprawdzi na mojej twarzy. Lubię maseczki z Oriflame, dlatego kolejne nowości od nich bardzo mnie ucieszyły. Maseczki mają różne konsystencje, jedne są kremowe, inne żelowe bardziej a jedna jest peel-off. Świetna jest taka różnorodność, ponieważ każdy może znaleźć w nich coś dla siebie. W dodatku nie spotkałam się jeszcze z maseczką liczy czy jabłko.
Od lewej:
-Oczyszczająca maseczka z jabłkiem,
-Nawilżająca maseczka z arbuzem,
-Odżywcza maseczka z kakao,
-Dodająca promienności maseczka z liczi,
-Kojąca maseczka z różą.

Zobacz post
1