3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 28.11.2018 przez wenkka

OH! my sexy hair Maska do włosów, Macadamia, Be the 8th wonder

Śmiała się wczoraj z naszą @dastiina , że mam wielkiego fioła na punkcie włosów. Dziś gdy skończyła mi się kolejna odżywka stwierdziłam, że to powoli przestaje mnie śmieszyć. No ale cóż włosy do pasa robią swoje i trzeba o nie dbać. Oto nawilżająca maska w której się zakochałam. Pachnie cudownie! Co prawda zapach nie pozostaje długo na włosach ale mimo wszystko jest warta zakupu. Wszystko dzięki oleju z makadamii bagatego w kwasy Omega 7. Świetnie nawilża włosy, jest wydajny, ma wspaniała konsystencję i pomaga rozczesywas włosy. Po użyciu są miękkie i przyjemne. Jestem pewna, że wypróbuj również inne ich produkty. Polecam! .

Zobacz post

kosmetyki denko balea

DENKO STYCZEŃ cz. 2

Jako że osobno denko zbieram u rodziców, a osobne, gdy jestem u narzeczonego, to coś może się powtórzyć. W tym miesiącu trudno było mi to zgrać i posegregować produkty tematycznie, więc wrzucam po prostu dwa osobne styczniowe denka.

oh! my sexy hair - nawilżająca i wzmacniająca maska do włosów. Jestem naprawdę zadowolona! Jest bardzo wydajna, miałam ją jakieś 4-5 miesięcy. Włosy były bardzo miękkie, dobrze się rozczesywały i nie plątały. Na pewno kupię ponownie albo skuszę się na inną wersję. Cena normalna to ok. 14 zł, ja kupiłam ją na promocji za 7 zł, więc mega warto! Opakowanie na pewno wykorzystam w jakiś sposób, bo świetnie się nadaje do przechowywania.

Balea 3w1 produkt do twarzy - peeling, oczyszczenie i maska. Jest całkiem niezły. Lubię go używać, fajnie peelinguje twarz.

Ziaja bloker - nie przekonał mnie, albo nie umiem go używać albo nie działa. U mnie nie zrobił nic.

Tanita, plastry z woskiem do depilacji bikini - opisywałam je w części pierwszej, więc tylko powtórzę jednym słowem - lubię.

Venus pianka do golenia pistacja i melon, cena 6.50 zł. Super! Bardzo wydajna, świetnie się nią goliło, dobry poślizg. Na pewno kupię ponownie. Miałam też wersję niebieską i też była spoko.

żel do mycia z Balei, zapach malinka i limonka - żele zużywane są u nas w bardzo szybkim tempie, ale zazwyczaj nie zdążę ich przechwycić do denka, bo ktoś mi wyrzuci opakowanie do kosza. Tym razem się udało. Żele z Balei bardzo lubię, przede wszystkim za świetne zapachy.

LOREAL True Match, odcień 1.N Ivory. Rewelacja! U mnie spisywał się naprawdę super. Moja siostra kupiła sobie już kolejną buteleczkę i ja chyba też w niego zainwestuję przy najbliższej okazji, zwłaszcza, że wszystkie podkłady powoli mi się denkują! ;< Dobrze współpracuje z innymi pudrami, nie ciasteczkuje się. Więcej o nim pisałam tutaj: https://dresscloud.pl/p/541210/u03.0717.wenkka.597b16e01be7b.jpg?v=1501239008.

Jak widać ten miesiąc był całkiem obfity w dobre, sprawdzone produkty. Oby kolejny był również udany!

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow bielenda

Szybka chmurka z dzisiejszych łupów. Nie są one obfite, bo w sumie nie potrzebowałam niczego za bardzo, za wyjątkiem odżywki.

Kupiłam więc:

- oh! my sexy hair - maskę do włosów, która ma za zadanie nawilżyć i wzmocnić. Nie miałam nigdy nic z tej firmy, więc w sumie warto sprobować. cena po przecenie ok 7 zł. EDIT: Po kilku użyciach stwierdzam, że jest całkiem fajna, włosy lepiej się rozczesuje, nie plącza się tak i są bardzo przyjemne w dotyku.
- biovax także maska do włosów. Okazało, że -49% liczone jest od nie ceny podstawowej, lecz także przecenionej, więc dałam za niego 5 zł. EDIT: Jakoś nie mam serca i dość rzadko po nią sięgam. ;< Muszę to nadrobić.
- peeling do ust z Evree, na którego miałam chrapkę już dłuższy czas. Super pachnie, choć wiem, że niektórzy podkreślają, że jest to zapach chemiczny. Chętnie bym ją zjadła, jak już mam ją w okolicach ust.
- maseczki - Bielenda jelly mask, węglowe, Rival de Loop oraz płatki pod oczy.

Zobacz post
1