1 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 07.11.2018 przez lichee

Mousse Matte Lipstick od marki Lovely.

Cześć dzisiaj pokażę wam kolejne pomadki tym razem z serii Mousse Matte Lipstick od marki Lovely. Ja w swojej kolekcji posiadam zaledwie dwie szminki. Jedna z tych szminek to numer 5 to jest ten ciemniejszy czerwony kolor a numer 2 to przepiekny kolorek nude. Szminki łatwo i dobrze się nakładają na usta a kolor utrzymuje się przez dłuższy czas. Te szminki zakupione zostały w drogerii Rossmann.

Zobacz post

Lovely Mousse Matte Lipstick, Pomadka do ust, Matowa, nr 5

Szminka Lovely Mousse matte lipstick.
Szminka ta ma mocny, bordowy kolor. Jest dobra na wieczorne wyjścia, dla mnie jednak jest zbyt mocna. Szminka daje matowe wykończenie, nie wysusza ust.


Lovely Mousse Matte Lipstick, Pomadka do ust, Matowa, nr 5

Jesień i zima to czas kiedy sięgam po ciemniejsze matowe pomadki. Kiedyś podczas zakupów w Rossmannie skusiłam się właśnie ta ciemno wiśniową pomadkę z Lovely. Mousse Matte Lipstick to matowy odcień wiśni. Idealna na zimową porę. By dobrze pomalować nią usta trzeba się naprawdę bardzo postarać. Bez lusterka i precyzji się nie obejdzie. Pomadka nie wysusza bardzo ust, ale nie jest też zbyt trwała. Ma solidne opakowanie.

Zobacz post

Lovely Mousse Matte Lipstick, Matowa Pomadka do Ust, nr 5

Kolejna matowa pomadka w moim zbiorze, tym razem od Lovely, kupiona na bal mojego wydziału.
Kolor absolutnie mnie powalił, ale o ile na ręce utrzymywała się długo i miałam problem z jej zmyciem, o tyle na ustach sprawa wygląda zupełnie inaczej. Pomadka bardzo szybko się zjada i ściera się, przy pierwszym posiłku została tylko na konturach ust. Przy "dokładaniu" konieczne jest jej dokładne zmycie, gdyż przy 3 warstwie robi okropną skorupę na ustach, blee.
Szkoda, bo miałam co do niej naprawdę spore oczekiwania, ale nie podołała.
Natomiast pachnie całkiem przyjemnie, chociaż trochę syntetycznie.

Zobacz post

Lovely Mousse Matte Lipstick, Matowa Pomadka do Ust, nr 5

Pomadka Mousse Matte Lipstick - matowa pomadka do ust w odcieniu 5. Kupiłam ja dla mamy, która nie lubi pomadek w płynie, o tej zaś czytałam dużo dobrych recenzji, jak i formuła wydaje się całkiem przyzwoita.
Jest to piękna, głęboka czerwień, coś w stylu czerwonego wina, typowy jesienny kolor, bardzo wieczorowy i elegancki.
Raz pożyczyłam sobie tę pomadkę i muszę przyznać, że bardzo ciężko mi się nią pracowało. Naprawdę długo zeszło mi nałożyć ją na usta tak, aby nie było żadnych prześwitów (mimo, że krycie ma świetne), oraz, by nie wychodziła poza kontur ust. Naprawdę nieźle się nią namachałam, tak więc teraz uważam, że nie był to zbyt dobry pomysł, by kupować ją dla mamy, która również ma problemy z nałożeniem tej szminki. Przez kilka dni przeleżała na parapecie i tak stwardniała, że jeszcze ciężej się ją aplikuje, jak i brzydko wygląda na ustach . Może jak poleży w cieplejszym miejscu jej formuła będzie taka jak wcześniej.
Mimo to, jak wspomniałam wcześniej, ma bardzo intensywny pigment i jeżeli produkt nałoży się równo i wprawnie, nie ma żadnych prześwitów. No ja nie mam czasu na taki machanie pomadką, jednakże kuszą mnie inne kolory, które są w 100% w moim stylu.
Na promo -55% kosztowała grosze.

Zobacz post


Rossmann -55% kolorówka

Moje zakupy z Rossmanna, które są dość skromne i nie mam zamiaru już nic kupować. Co prawda nie kupiłam jednej rzeczy, ale mam jeszcze inny produkt, więc nic mi nie brakuje w mojej kosmetyczce. Skusiłam się na same marki, które opłaca się kupować na tej promocji, pozostałe szafy omijałam szerokim łukiem.

Skusiłam się na znane mi produkty, jak i nowości (dla mnie), które chciałam przetestować.
Serum/baza pod tusz Eveline Advance Volumiere - miałam na nią ochotę już dawno, dla mnie jest to baza pod tusz, na noc jako serum raczej jej nie będę używać, bo nie wierzę w takie właściwości jak naturalne pogrubienie czy zagęszczenie rzęs. Jestem już po pierwszych testach i jako baza sprawdza sie całkiem ok. Lekko wydłużyła, delikatnie zagęściła moje rzęsy, za to bardzo mocno je podkręciła! Myślę, że to podkręcenie zrobiło największą robotę.

Eveline-Volume Celebrities, Tusz do rzęs, Black - Ten produkt miałam już kiedyś, ale bardzo dawno temu, chyba z 10 lat, nie przesadzam. Bardzo mi wtedy przypadł do gustu, bardzo wydłużał rzęsy, podkrecał je i delikatnie zagęszczał, dlatego też po dłuuugiej przerwie postanowiłam do niego wrócić, mam nadzieję, że się nie zawiodę.

Lovely-Mousse matte lipstick, nr 5 - pomadka w pięknym, ciemnym kolorze, którą kupiłam dla mamy. Jeżeli jej się nie sprawdzi, chętnie ją od niej wezmę, bo kolor jest piękny i idealny na jesień. Skusiło mnie dużo pozytywnych recenzji na temat tych pomadek, formuła jest idealna dla mojej mamy, która nie lubi zastygajacych i typowo matowych produktów do ust.

Lovely-Extra Lasting, Pomadka w płynie, Matowa, nr 4 -to mój drugi egzemplarz, dla mnie to idealna pomadka na co dzień, mój totalny ulubieniec, którą każdemu polecam. Jest to bardzo neutralny kolor, pasujacy do wielu karnacji, jest najlepszy do codziennego, jak i mocniejszego makijażu. Pięknie podkreśla kontur ust i nadaje delikatny kolor w brudnym rózu. Formuła świetna, trwała, dla mnie cudo!Pomadka trafiła już dawno do chmurki, więc jezeli jestescie zainteresowane moja recenzja, to zapraszam .

Lovely-Extra Lasting, Pomadka w płynie, Matowa, nr 5 - na ten kolor skusiłam się ze względu na poprzednią pomadkę z tej serii, która mnie oczarowała, natomiast chciałam jeszcze jakiś ciemniejszy, bardziej wyrazisty kolor. Ten jest bardzo jesienny, jeżeli chodzi o formułe byłam bardzo zaskoczona, bo wydała mi się nawet lepsza niż w nr 4. Pięknie rozprowadza się na ustach, szybko zastyga, ale nie mamy uczucia przesuszonych ust, za co wielki plus. Kolor bardzo intensywny, brudno-różowy, dostrzegam również jakieś czerwone tony.

Nivea-Lip Butter, Masełko do ust, Blueberry Blush - Mam jeszcze masełko w malinowej odsłonie, z którego jestem bardzo zadowolona, więc postanowiłam włożyć do koszyka tą wersję. Uwielbiam jagody i mam nadzieję, że zapach będzie bardzo realistyczny .

Wibo-Puder do twarzy, Sypki, Ryżowy, Rice Powder Total Matt Effect - wierzcie lub nie, ale po raz pierwszy mam ten produkt. Wcześniej myślałam, że będzie on zbędny, ale odkąd zaczęłam aplikować puder z palety Wibo Pro Contour gąbeczką ze swopa, widzę różnicę, jak pięknie skóra wygląda wykończona tego typu produktem. Jak atłas, nienagannie i makijaż twarzy trzyma się cały dzień! Mam nadzieję, że z tym produktem będzie podobnie i również świetnie się sprawdzi.

Na koniec przyrząd do tworzenia wzorków na paznokciach od Wibo Stylist Needle. Był to dość spontaniczny zakup, ale ostatnio mam dość nudnych, jedno lub dwukolorowych pazurków, więc stwierdziłam, że za 4 zł czemu nie. Wkrótce będę je testować .

Zobacz post
1