Garnier

ema9088

Mój ulubiony zestaw kosmetyków do włosów
Kosmetyki wzmacniające Garnier Fructis to najlepszy zestaw jaki kiedykolwiek używałam do włosów. Nie dość, że ich grafika jest bardzo miła dla oka, to jeszcze ten zapach Jest on niesamowicie egzotyczny, intensywny i soczysty. Czuć tu mieszankę brzoskwiń, mandarynek i czegoś jeszcze. Uwielbiam myć rano włosy tym zestawem, bo wtedy cały dzień mogę cieszyć się tym pięknym zapachem na włosach. Szampon wspaniale myje i oczyszcza włosy. Jest całkiem gęsty, więc takie 400 ml opakowanie starcza na całkiem długo. Dodatkowo szampon bardzo mocno się pieni. Odzywka za to jest bardzo lekka, dobrze trzyma się włosów i wspaniale je wygładza Taką wisienką na torcie jest olejek. serum do włosów. Zawsze stosuję go na końcówki włosów, gdy są jeszcze lekko wilgotne. Wtedy nie puszą się i są super wygładzone. Nie ma mowy o przetłuszczeniu czy o obciążeniu włosów

sjemaziomq

Garnier , Fructis, Goodbye Damage, Odżywka do włosów . Odzywka wzmacniająca o pięknym słodkim, owocowym zapachu. Opakowanie wystarcza na sporo myć. Odżywka jest średnio gęsta i dobrze rozprowadza się na włosach. Włosy po umyciu tak pachną ! . Są gładkie, lśniące i nie puszą się. Byłam z niej bardzo zadowolona. Absolutnie nie obciąża włosów, a fajnie nawilża.

GirlOnFire

Odżywka Garnier Fructis Goodbay Damage do bardzo zniszczonych włosów. Odbudowuje włosy zniszczone farbowaniem, rozjaśnianiem oraz stylizacją. Ma bardzo przyjemny słodki, owocowy zapach. Świetnie wygładza oraz nawilża włosy i sprawia, że wyglądają na zdrowsze. Bardzo przyjemna w aplikacji o kremowej formule. Nie obciąża włosów.

jelita69

Odżywka do włosów Garnier, Goodbay Damage, wzmacniająca. O ile się nie mylę jest to odżywka emolientowa. Chwyciłam ją bedac w rossmanie, akurat była na promocji. Szczerze mówiąc nie zachwyciła mnie ta odżywka. Jest mocno przeciętna. Jedyne co mi się podobało to zapach, dosyć długo utrzymywał się na włosach. Efekt jaki dawała na włosach nie odbiegał od tańszych odzywek z Isany, raczej do niej nie wrócę.

Reina

Zestaw do włosów Garnier Fructis Goodbye Damage. Szampon wzmacniający do włosów bardzo zniszczonych to jeden z moich ulubionych szamponów. Przede wszystkim moje włosy po nim dobrze się rozczesują, długo pozostają świeże i ładnie pachną. Nie puszą się, a końcówki są nieco wygładzone. Naprawdę nie mam przy nim co narzekać na moje włosy. Odżywka do włosów, Odbudowa włosów do włosów bardzo zniszczonych pachnie bardzo przyjemnie i owocowo. Jest dość gęsta, ale łatwo się ją rozprowadza na włosach. To jedna z moich ulubionych odżywek do włosów. Po użyciu znacznie łatwiej rozczesują mi się włosy i ogólnie wyglądają na gładsze i zdrowsze.

Reina

Ostatnio najchętniej sięgam po szampony i odżywki Garnier Fructis. Szampon do włosów Garnier Fructis, Goodbye Damage jest szamponem wzmacniającym do włosów bardzo zniszczonych. Ma ładny zapach, jest bardzo wydajny, a po za tym dobrze myje się nim włosy, a po umyciu są całkiem przyjemne i ławo się rozczesują. Szampon wzmacniający Garnier Fructis, Fresh do włosów normalnych, szybko przetłuszczających się. Pachnie ładnie owocowo i okazał się być całkiem w porządku. Odżywka wzmacniająca do włosów Garnier Fructis, Goodbye Damage, Odbudowa włosów do włosów bardzo zniszczonych pachnie bardzo przyjemnie i owocowo. Jest dość gęsta, ale łatwo się ją rozprowadza na włosach. To jedna z moich ulubionych odżywek do włosów. Po użyciu znacznie łatwiej rozczesują mi się włosy i ogólnie wyglądają na gładsze i zdrowsze. Odżywka do włosów Garnier Fructis Hydra Fresh, wzmacniająca do włosów przetłuszczających się z suchymi końcówkami. Odżywka jest bardzo kremowa, ma bardzo przyjemny, słodki owocowy zapach. Włosy robią się mięciutkie, łatwo się rozczesują i ładnie układają.

Malinowa92

Garnier, Fructis, Goodbye Damage, Odżywka do włosów, Wzmacniająca.

Odżywka zamknięta jest w całkiem wygodnym w użyciu opakowaniu o pojemności 250 ml. Jest to dosyć gęsty produkt nie spływa z włosów. Odżywka jest bardzo kremowa. Zapach jest przyjemny. Długo utrzymuje się na włosach. Po jej użyciu są one gładkie, lśniące, bez problemu się rozczesują. Niestety jest to efekt silikonowów, którymi napakowana jest ta odżywka, dlatego używam jej tylko raz na jakiś czas.

Viki28

Odżywkę Goodbye Damage stosuję razem z szamponem z tej samej serii. Jest to odżywka wzmacniająca do włosów bardzo zniszczonych. Odżywka ma lekką konsystencję i ładny świeży zapach. Nakładam ją na mokre włosy na około 10 minut. Zauważyłam, że odżywka trochę wzmacnia włosy i znacznie je nawilża. Stają się miękkie i pełne blasku. Jestem trochę rozczarowana tym, że nie ułatwia rozczesywania włosów.

dids

Moje kochane odżywki do włosów ♥ Dwie z nich są bardzo chemiczne, dwie raczej naturalne Tych drogeryjnych używam jako pierwszego O w metodzie OMO- ułatwia to potem rozczesywanie, lepiej się myje takie gładsze włosy, a tych dwóch odżywek z Alverde używam po wymyciu włosów, kiedy są świeżutkie, nieskalane brudem i składniki odżywcze mają możliwość wniknięcia w środek włosa

Reina

Odżywka wzmacniająca do włosów Garnier Fructis, Goodbye Damage, Odbudowa włosów do włosów bardzo zniszczonych. Jest to odżywka z ekstraktem z olejku z owoców amili oraz keraphyll. Ma ona ułatwiać rozczesywanie i po trzech aplikacjach naprawiać 1 rok zniszczeń włosów. Pachnie bardzo przyjemnie i owocowo. Jest dość gęsta, ale łatwo się ją rozprowadza na włosach. Ja po nałożeniu lubię rozczesać włosy zanim spłuczę. To jedna z moich ulubionych odżywek do włosów. Po użyciu znacznie łatwiej rozczesują mi się włosy i ogólnie wyglądają na gładsze i zdrowsze. Nie sadze jednak by była w stanie naprawić zniszczenia włosów. Chyba, że tylko optycznie po użyciu.

sjemaziomq

#4 Paczka urodzinowa . Jest od @lubietox3 .
Odebrałam ją wczoraj wieczorem, i bardzo się ucieszyłam , bo o niej nawet zapomniałam . Byłam pewna , że jadę odebrać zapas mleka dla bobasa , a tu proszę . Bardzo Ci dziękuję paczka jest cudowna .
Znalazłam w niej :
Maseczkę Vegan Muesli od Bielendy - Która jako pierwsza skradła moje serce
Perfum Joyus
Maseczkę z Isany
Dwie maseczki pod oczy
Dwa podgrzewacze do dłoni z Balea
Peelingujący żel z Bielenda
Balea, odżywkę do włosów
Revolution Makeup - Szminka do ust, o bardzo specyficznym kolorze , Boję się nałożyć go na usta , testowałam na ręce i jest bardzo trwały, ciekawe jak będę wyglądać w tak wampirzym kolorze ..
Bronzer , z serii , którą już dawno chciałam sobie kupić rozświetlacze - jest mega
Czarna maska na nosek
Maseczka Love Nature Oriflame
Maska Venetian Carnival
Maska Manefit z Miodem
Garnier odżywka do włosów - nie mogę się doczekać testów, bo pachnie zachęcająco
Cień LU Cat Eye
Kredka do oczu , Sensique
Kartkę z życzeniami
Wszystko co znalazłam jest dla mnie nowością , i z wielką przyjemnością będę testować .
Jeszcze raz dziękuję ! .

juliettaxx

Garnier, Fructis, Goodbye Damage - odżywka wzmacniająca do włosów bardzo zniszczonych. Kupiona na szybko, kiedy pokończyłam wszystkie swoje odżywki, a moje włosy są takie, że po każdym myciu muszę coś na nie nałożyć, bo inaczej nie dadzą się rozczesać i wyglądają, jak jedno wielkie sianowate gniazdo. Niestety ta odżywka się u mnie nie sprawdziła. Nie pomaga w rozczesywaniu, nie wzmacnia, nie odżywia. Ładnie pachnie i to jest dla mnie tylko jedynym plusem, no i może też to, że jest niedroga i łatwo dostępna. Może z innymi włosami współpracuje lepiej

Reina

Odżywki do włosów Garnier Fructis. Obie bardzo lubię. Ta pierwsza to Goodbye Damage, Odbudowa włosów do włosów bardzo zniszczonych pachnie bardzo przyjemnie i owocowo. Jest dość gęsta, ale łatwo się ją rozprowadza na włosach. To jedna z moich ulubionych odżywek do włosów. Po użyciu znacznie łatwiej rozczesują mi się włosy i ogólnie wyglądają na gładsze i zdrowsze. Druga to odżywka do włosów Garnier Fructis Hydra Fresh, wzmacniająca do włosów przetłuszczających się z suchymi końcówkami. Odżywka jest dość gęsta, ma bardzo przyjemny, słodki owocowy zapach. Ja na włosy zużywam jej całkiem sporo. Włosy robią się mięciutkie, łatwo się rozczesują i układają.

Alicja98

Z odżywkami z Garnier Fructis jest podobnie jak z szamponami tej firmy, zawsze jakaś wersja musi być w mojej łazience. Obecnie jest to odżywka wzmacniająca Goodbye Damage. Ma cudowny, owocowy zapach, który długi utrzymuje się na włosach. Bardzo dobrze wygładza moje wlosy, nie mam problemu z ich rozczesaniem. Nie nawilża jakoś bardzo, ale nie musi, od tego mam maski czy olejki. Nie obciąża włosów, no chyba że nałożymy jej bardzo dużą ilość. U mnie te odżywki dość szybko się kończą, no ale jednak mam włosy do połowy pleców, więc trochę jej idzie na jedno użycie.

kkosarska

🌸 Garnier. Fructis. Goodbye Damage. Odżywka wzmacniająca. Ten produkt również testuje dzięki stronie wizaz.pl. Odżywka przeznaczona jest włosów bardzo zniszczonych. Pachnie tak samo ładnie jak szampon, ma fajną konsystencję i nie ma problemu z jej rozprowadzeniem. Razem z szamponem tworzą idealny duet. Włosy po niej są miękkie, a końcówki jakby scalone i wydają się odżywione. Co do wydajności to ja lubię dawać odżywki więcej więc raczej skończę ją szybciej niż szampon.

margaret19

Dziś opowiem Wam o tej odżywce marki Garnierpolska z linii #GoodByeDamage.
Jeśli chodzi o ta wersję to szczerze mówiąc niezbyt przypadła mi do gustu. Dosyć gęsta i klejąca konsystencja, którą bardzo trudno się nakłada. Po rozprowadzeniu jej na włosach czułam dosyć dziwny i chemiczny zapach, który niezbyt mi się spodobał. Nie zauważyłam ani żadnego efektu odżywienia jednak okropny efekt puszenia za którym szczerze mówiąc po prostu nie przepadam. Dodatków moje włosy tuż po jej użyciu bardzo szybko się przetłuszczały 🤷‍♀️

Reina

Sierpniowe denko kosmetyczne. Są tu trzy kosmetyki do, których chętnie wracam i bardzo je lubię. Co łatwo zauważyć po moich poprzednich denkach kosmetycznych bardzo lubię i niezmiennie od dawna używam żelu z peelingiem BeBeauty, Clean. W tej cenie nie byłabym w stanie znaleźć nic lepszego, a i sprawdza mi się lepiej niż droższe kosmetyki do mycia twarzy. Jak potrzebuje czegoś co zregeneruje moje włosy po nieudanym testowaniu szamponów i odżywek to sięgam albo właśnie po ten zestaw Garnier Fructis Goodbye Damage, albo Nivea Hairmilk, ale jednak ten zestaw z Garniera częściej jest w promocji – albo ja jak trafiam. Odżywka do włosów Organic Shop, złota Orchidea wraz z szamponem z tej serii, tak bardzo mi się nie sprawdziły, że potrzebowałam wrócić do sprawdzonego zestawu do pielęgnacji włosów.

naaatka

Mam ogromne zaległości w chmurkowaniu, więc dopiero dziś wlatuje:

DENKO WRZESIEŃ 2018

Isana, płatki kosmetyczne. Uzywam ich na zmianę z tymi z BeBeauty i jestem bardzo zadowolona, są grube, nie rozdwajają się, spisują się bardzo dobrze. Zawsze do nich wracam.
Garnier Fructis, Goodbye Damage, odżywka do włosów. Obie z mamą ją uwielbiamy i często wracamy. Ja trochę rzadziej, bo lubię testować nowości, za to mama prawie non stop ją kupuje. Jest fajna, nie obciąża włosów, sprawia że są miękkie i błyszczące, ale niestety obiecanych napraw zniszczeń nie ma. Będę do niej wracać.
BeBeauty, płyn micelarny. Pisałam o nim milion razy, więc już nie będę się powtarzać. Kocham go i używam namiętnie!
Dove, żel pod prysznic. Nie przepadam za ich kremową konsystencją i sama nie kupuję. Za to moja mama uwielbia, więc czasem wpadają w moje ręce. Poza konsystencją nie mam mu nic do zarzucenia.
Catrice, transparentny puder All Mat. Obecnie mój ulubieniec i must have, ale chyba czas zacząć się rozglądać za kolejnym. Od wrześniowego denka kupiłam dwa kolejne, bo są dość dobre, ale jeszcze nie idealne.
Sensique, bronzer. Kupiłam go dość dawno, używałam długo, ale gdy została resztka to rzuciłam go w kąt. Jest fajny, chłodny, ale ma słabą pigmentację, przez co z niego zrezygnowałam. MOże do niego wrócę, gdy zużyję aktualne, dość duże zapasy.
Maybelline, Superstay Better Skin. Kolejny produkt, którego używałam, a gdy zostało go troszkę to odstawiłam w kąt. Był w porządku na moje początki z makijażem, ale gdy po jakimś czasie do niego wróciłam to mnie zawiódł. Na pewno już do niego nie wrócę.
Maybelline, Fit me! Ten podkład bardzo lubiłam i na pewno go jeszcze kupię. Fajnie krył, dobrze się utrzymywał, minusem był tylko brak efektu zmatowienia. Wrócę do niego na pewno!
2x Bioelixire, Olejki Arganowe. To kolejni ulubieńcy, zużywam namiętnie kolejne buteleczki tych słodkich olejków. Dobrze radzą sobie z zabezpieczaniem końcówek, włosy są błyszczące i wygładzone. Zawsze do nich wracam.
Trzy maseczki, z każdej byłam zadowolona i do każdej na pewno wrócę!

bow90

Odżywka Goodbye Damage Garnier do zniszczonych włosów, była promocja to się skusiłam. Miałam wcześniej Oleo Repair, z której byłam bardzo zadowolona z tej jestem także zadowolona. Odżywka pozostawia przepiękny zapach na włosach. Włosy są bardzo gładkie, sypkie i świetnie się układają.

bow90

Odżywka Garnier Fructis Goodbye Damage w nowej odsłonie. Poprzednia wersja bardzo mi odpowiadała więc chciałam przetestować teraz nową wersję.Odżywka jest gęsta, nie spływa z włosów, bardzo przyjemnie owocowo pachnie.Włosy dobrze się po niej rozczesują i bardzo ładnie pachną.Zauważyłam, że po użyciu jej moje włosy są napuszone, bardziej się elektryzują.W tamtej wersji tak nie miałam. Włosy w dotyku nie są suche ale ten puch na głowie mnie zniechęca do jej ponownego kupna.