Eveline

Anuusiaczeek

Antybakteryjny tonik oczyszczająco - matujacy od Eveline Cosmetics

Tonik jest w okrągłej tubie zawierającej 225 ml kosmetyku. Jest przezroczysty, a zapach ma tak delikatny, że wręcz nie wyczuwalny.
Po zastosowaniu go moja skóra jest gładka, miękka wręcz satynowa pod palcami, bardzo dobrze matuje nie pozostawiając uczucia sciagniacia na skórze twarzy.
Użyłam go już kilka razy i z każdym dniem widzę coraz mniejsze wypryski przy czy nie pojawiają mi się nowe w okolicach noszenia maseczki

anethyy

Bardzo lubię stosować toniki do twarzy i długo szukałam swojego ulubieńca aż w końcu trafiłam. Oczyszczająco matujący tonik z formułą antybakteryjną to coś w sam raz dla mnie. Mam z tej samej serii płyn micelarny i jak tylko zobaczyłam, że tonik do twarzy z tej serii też jest to od razu go kupiłam. I nie żałuję bo tonik sprawdza się świetnie. Pachnie bardzo ładnie, odświeża skórę twarzy, i przede wszystkim nie czuć uczucia ściągnięcia twarzy po jego zastosowaniu. Buzia jest wygładzona i rozświetlona. W ostatnim czasie moja twarz nawiedziło stado wyprysków i aż trudno uwierzyć, ale ten tonik pomógł mi się z nimi uporać na dobre. Wypryski i wągry nie wracają odkąd zaczęłam go używać. Jedyny minus to niestety opakowanie, bo wolę toniki z atomizerem ale... Nie można widocznie mieć wszystkiego.

beaflame

Dawno nie miałam tak dobrego toniku do twarzy. Seria Botanic expert zapewnia mojej twarzy antybakteryjne oczyszczenie, a przy tym totalne odświeżenie mojej skóry twarzy. Cera po zastosowaniu tego toniku jest zmatowiona i oczyszczona. Dzięki zawartemu ekstraktowi z drzewa herbacianego, tonik redukuje niedoskonałości na twarzy. Gdy pierwszy raz użyłam tego kosmetyku, poczułam na twarzy świeżość, gruntowne oczyszczenie i ogromną ulgę. Tonik zawiera również wodę ryżową i myślę, że dzięki niej ma taki piękny, świeży i orzeźwiający zapach. Butla jest konkretna, zawiera aż 400ml produktu, więc na pewno jest to wydajny kosmetyk.

ksanaru

Koniec miesiąca = puste opakowanie.
Tym razem denko uważam za średniaka, jednak pojawiły się tu głównie opakowania pełnowymiarowe. Jak już wspominałam - w końcu nauczyłam się używać tylko 1, max 2 kosmetyków z danej kategorii i nie otwierać nowych dopóki się nie skończą. Przez to nie wpada aż tyle opakowań, jednak nadal idzie ich całkiem sporo.
Moim ulubieńcem z tego denka jest tonik, maseczka AA oraz olejek z Bioelixire. Wszystkie te produkty chętnie kupie ponownie. Maseczki testowałam już chyba z każdego rodzaju, wszystkie sprawdzają mi się super. Tonik okazał się mega wydajny, delikatny, nie podrażniał skóry oczu. Olejki poznałam dzięki swopom i teraz zużywamy je razem z siostrą nałogowo.
2 rzeczy do których nie wrócę to maseczki bąbelkowe z Marion oraz szampon Gly Skyn. Maseczka była średnio przyjemna i nie niosła za sobą żadnych korzyści. Szampon miał okropny zapach, był mało wydajny i moje włosy ani skóra głowy niezbyt się z nim polubiły.
Reszta kosmetyków była w porządku, ale raczej nie na tyle żeby wpisywać je na listę hitów. Być może sięgnęłabym po nie ponownie, jednak jak mam wybór - wolę potestować nowości.

ksanaru

Chciałam się podzielić moją aktualna pielęgnacją twarzy. Trochę tego jest, od jakiegoś czasu dbam o regularność i widzę poprawę w stanie mojej cery. Największy problem jaki aktualnie mam to cienie pod oczami, to chyba widać. poza tym jestem całkiem zadowolona.
Zaczynając od mycia i oczyszczania wstępnego twarzy, używam 3 produktów - 2 peelingi, zwykły ( mechaniczny ) i enzymatyczny oraz żel nawilżający. Z wszystkich produktów jestem zadowolona, peelingów używam średnio co 2 dni lub rzadziej, częściej enzymatyczny ale to też jest zależne np od tego jak często się maluje lub ile suchych skórek aktualnie mi się nazbiera, żelu używam co dzień. Idąc dalej - tonik i płyn micelarny, z toniku jestem zadowolona, w końcu znalazłam coś co mi odpowiada, nie zostawia lepkiej warstwy i nie podrażnia oczu, gorzej z płynem - opisywałam go w chmurce, nie jest zbyt delikatny dla oczu, dlatego jak tylko skończę to co mam , wrócę do Garniera, on sprawdza mi się najlepiej. Poza kremami znajdują się tu jeszcze 3 rzeczy - odżywka do rzęs, teraz używam jej rzadziej, wcześniej była moim hitem, hydroesencja - jest to dla mnie nowość, dopiero wprowadzam ją do swojej pielęgnacji i jak na razie jestem zadowolona. Używam jej solo, pod makijaż, ale czasem też i pod krem. Kremów używam aż 5, naprzemiennie. Są tu 2 kosmetyki do okolic oczu - oba od FlosLek, krem mam wrażenie że przestał działać tak dobrze jak wcześniej, dlatego sięgam po niego na przemian z żelem , albo raczej wspomagam się żelem. Na dzień posiadam jeden krem, jest to krem z filtrem, filtr nie jest duży, ale jednak zawsze to coś. na noc również używam 2 kremów na zmianę - kiedy moja twarz potrzebuje czegoś bogatszego to sięgam po kremik z Balea, a jeśli jest w normalnym stanie to używam kremu z kwasami od FlosLek, bardzo fajnie sprawdza mi się cała seria, posiadam jeszcze glinkę, ale aktualnie jej nie używam. Do tego średnio co 2 dni dochodzą maseczki w zależności od potrzeb.
jak wygląda wasza pielęgnacja twarzy, też używacie podobnej ilości kosmetyków?

ksanaru

Eveline Botanical, Antybakteryjny tonik do twarzy. Znalazłam go na Biedronkowych półkach i kupiłam głównie z polecenia @koralowe .
Zdecydowanie było to trafne polecenie, bo sprawdza się super. Jedyny mały minus to mam wrażenie, ze skóra ciut szybciej mi się przetłuszcza, poza tym ma same plusy. Mimo to, ze jest antybakteryjny to w żaden sposób nie przesusza skóry i jest łagodny zarówno dla skóry jak i dla okolic oczu co jest dla mnie bardzo ważne. Nie zostawia po sobie uczucia dyskomfortu. Zapach jest delikatnie ziołowo-apteczny, ale z kategorii tych przyjemnych, przynajmniej mnie nie drażni. Kosztował bodajże 9,99 zł / 400 ml.