Delia

arxbella

Kremy do rąk
______________________________________

Kremy do rąk to moje małe uzależnienie, z którego powoli się leczę. Ostatnio jako że zaczęłam częściej stosować balsamy to nie stosuje kremów do rąk i chyba czas najwyższy to zmienić.
Już od dawna w moich zbiorach królują kremy do rąk z serii Food for Skin marki Cien. Zużyłam już ich kilka i te cztery czekają na zużycie. W tej chwili zużywam krem z papają i działanie ma identyczne i dobre jak wszystkie kremy więc tutaj raczej wybierała bym pod względem zapachu. Ta papaja dla mnie pachnie jak pomyje wymieszane z płynem do naczyń, zapach mi się kompletnie nie podoba, ale zużyje go końca. Do przetestowania zostały mi kremy z aloesem, goździkowcem oraz kwiatem pomarańczy, które wydaje mi się że będą takie same jak pozostałe.
Krem marki Delia to wersja nawilżająca z aloesem. Miałam kiedyś różowy krem z tej samej serii i sprawdzał się dobrze, więc mam nadzieję że ten również będzie dobry.
Ostatni krem marki Regital już zużyłam w mniejszej wersji. Kupiłam je kiedyś w zestawie w Biedronce i wersja większa dalej leży i czeka na zużycie. Ten krem nie należał do moich ulubionych. Strasznie się lepił i długo wchłaniał, dlatego zużyłam go głównie na noc i ten też tak pewnie zużyje.

Sherifka89

Dziś listonosz dostarczył mi kolejną niespodziankę czyli koleją paczuszkę urodzinową ♥ ... Tym razem jest od Naszej pięknej @Malinowa92 ... Dziękuję kochana za te wspaniałości i nowości ♥ ... A najbardziej dziękuję za tą piękną kartkę urodzinową i cudowne życzenia .
W paczce znalazłam :
Obłędnie pachnący nawilżający krem do rąk od firmy Delia, który zawiera ekstrakt z aloesu... Jest o poj.75ml. Nie wytrzymałam i już do używałam ... Ślicznie intensywnie pachnie. Ma bardzo fajną lekką konsystencję i ładny turkusowy kolor ♥ ...
Balsam do ust witaminowy Truskawkowy sorbet z olejkiem rycynowym od firmy Delia. Już jestem w nim zakochana ♥ ... Cudownie truskawkowo pachnie. Balsam jest dość twardy ale kiedy nałożyłam go kilkakrotnie na usta to bardzo ładnie się rozprowadził. Usta ładnie błyszczą i są lekko tłuste. Myślę, że ta tłustość będzie nadawać trwałości temu balsamowi.
BIOVAX Intensywnie Regenerująca Maseczka - ODBUDOWA OSŁABIONYCH WŁOSÓW + PROTEINY MLECZNE. Maseczka ta ma poj.20ml i wydaje mi się, że wystarczy mi na kilka razy. W maseczce tej zawarte są proteiny mleczne, olejek ze słodkich migdałów oraz ekstrakt z henny. Po tej kuracji moje włosy powinny stać się mocne, mniej łamliwe, zadbane, lśniące oraz bez rozdwojonych końcówek.
Kolejna nowość czyli MASECZKA ZŁUSZCZAJĄCA od firmy Rival de Loop o poj. 2x8ml. Maseczka ma za zadanie oczyszczać skórę do głębi porów a pomagać w tym ma jej aloes wraz z wyciągiem z brzoskwini.
próbka od DERMEDIC Lotion do ciała przeznaczony do skóry suchej, bardzo suchej i atopowej. Jej zadaniem jest intensywne i długotrwałe nawilżenie skóry, ograniczenie odczucia świądu oraz odbudowa i wzmocnienie bariery ochronnej skóry. Jestem ogromnie jej ciekawa .
SŁODKOŚCI ... batonik Milka OREO, MAMBA, batonik Kinder Country, kinder oraz lizak chupa chuos ♥ ...

Kochana Karinko sprawiłaś mi tą paczuszką ogromną radość, tyle nowości - wszystko jest cudowne! ♥ Dziękuję raz jeszcze z całego serducha ...

Sherifka89

Trzecia część lipcowego denka, wpakowałam do niego krem do rąk, zmywacz do paznokci i żel/krem matujący. Krem do rąk jest od Delia Extra Hand Care, nawilżający z ekstraktem z aloesu. Kosmetyk ten jak najbardziej się u mnie sprawdził i dobrze spełniał swoje zadanie. Fajnie i odpowiednio nawilżał skórę, był wydajny i miał śliczny zapach. Szybko się wchłaniał, nie zostawiał tłustego filmu . Zmywacz to dla mnie była totalna nowość, dostałam go od Mojego T pod choinkę. Jest od firmy Deni Carte Bezacetonowy . Mały ale bardzo wydajny, rewelacyjnie radził sobie z każdym moim lakierem. Nawet brokatowe nie były dla niego problemem. Nie wysusza skóry , mała poręczne butelka - same plusy . A na koniec Eveline lekki matujący hydrożel na dzień. To rzadki żel w lukrowym kolorze, który był ogromnie wydajny. Mordowałam go ok 1.5roku! , moja skóra po nim zawsze była delikatnie zmatowiona, nawilzona i gładka. Chętnie bym do niego wróciła. Całe to denko oceniam na 5! .

Sherifka89

Delia Extra Hand Care, nawilżający krem do rąk z ekstraktem z aloesu. To mój jedyny krem od tej firmy i ogromnie się z nim polubiłam. Kosmetyk ma śliczny turkusowy kolor, pięknie pachnie. Tubka ma 75ml i jest bardzo poręczna a sam krem bardzo wydajny. Krem ma fajną nie za ciężką treść, super się go używa. Jest tłusty i dlatego najlepiej używać go przed snem. Moje dłonie po każdym jego użyciu były cudownie nawilżone, pachnące. Bardzo miłe w dotyku i delikatne, zapach pozostawał na skórze bardzo długo wyczuwalny. Jestem z niego ogromnie zadowolona i chętnie sprawdziłabym inną wersję zapachową .
Polecam go serdecznie .

icecold

Delia, nawilżający krem do rąk z ekstraktem z aloesu
Kremów do rąk zużywam dużo, lubię jak moje dłonie są delikatne i miękkie. Tym razem sięgnęłam po krem z Delii, który dostałam od Uroczej @madziek1 . Bardzo podoba mi się opakowanie, jest również wygodne w użyciu, tubka jest miękka i łatwo się wyciska z niej krem. Sam krem ma kolor miętowy i bardzo kojarzy mi się z pastą do zębów ale ma inny zapach Pachnie trochę ziołowo, zapach jest dosyć delikatny, choć nie jest moim ulubionym, ale mi nie przeszkadza. Krem jest dosyć lekki , łatwo się rozprowadza i dosyć szybko wchłania . Dłonie są nawilżone i miękkie , sprawdza się idealnie w taką pogodę

Janettt

Zestaw kosmetyków i próbek jakie udało mi się ostatnio wygrać. Dzisiaj dotarł. Dotąd nie wierzę, bo wzięłam udział tylko po to by podbić liczbę, żeby były dwie nagrody, a traf chciał, że do drugiej Anetka wylosowała mnie. Nie wiedziałam od razu czy przyjąć, ale ostatnio bida to się w końcu zdecydowałam, że chcę. W końcu to było losowanie. Jeszcze w końcu nas naprawdę ktoś posądzi o zmowę blogerek, choć ze mnie blogerka ostatnio marna.
W każdym razie w paczce, która do dnia dzisiejszego była zagadką znalazłam:
- brushegg
- MOOV Lipgloss super creamy I fluff you "Mysterious"
- AA Hydro-sorbet krem multinawilżenie + energia do cery normalnej z ekstraktem z zielonej herbaty
- DELIA COSMETICS Bezacetonowy zmywacz do paznokci z gąbką
- DELIA COSMETICS CAMELEO Płukanka do włosów Srebrna (dla blondynek)
- DELIA COSMETICS Nawilżający krem do rąk z ekstraktem z aloesu
- BIELENDA Multifazowy olejek do ciała namiętne nawilżenie (z naturalnymi olejami marula i czarnej porzeczki)
- BIELENDA NUDEMATT Fluid matujący, jasny beż 01
- MOIA Puder matujący 02
- MOIA Bronzer Desert Rose
- GOLDEN ROSE Liquid Matte Lipstick 18
- Rosella New York Maska w płacie z ekstraktem z granatu
- próbki: GOLDEN ROSE baza, GlySkinCare Gold Therapy krem, COSNATURE (chyba kremy 2 na noc i 2 na dzień - nie pamiętam nic z niemieckiego, więc ciężko sobie przetłumaczyć ), BIELENDA fluid matujący 1, SYLVECO łagodzący krem pod oczy, SYLVECO lekki krem rokitnikowy, MINCER PHARMA kojący krem CC, MINCER PHARMA regenerująca maska w kremie do twarzy, MIXA krem intensywnie nawilżający, COMPLEX CARE step 1, INDIGO Body Lotion Pop Sugar.


Jeżeli chodzi o brushegg to mam swój z Ali (jest chyba sporo cieńszy), ten pójdzie do świątecznej paczki dla mamy i siostry.
Błyszczyk mnie uwiódł zapachem. Jest przecudny i przez to zostanie ze mną. Nie przepadam za błyszczykami odkąd pokochałam mat na ustach, ale nie mogę się mu oprzeć. (w poprzedniej chmurce mam go na ustach )
Kremik AA SORBET mnie ciekawi przez nazwę i przez jego działanie jakie ma mieć. Dermatolog mi kiedyś wciskała coś podobnego, ale z braku kasy nie kupiłam.
Zmywacz swój mam, nawet sporo, a że mało maluję pazury zwykłymi lakierami dodam do paczki. Poza tym ta gąbka w środku powoduje, że widzę obraz zafajtanego środka w różnego rodzaju lakierach. Może jak będą wymienne gąbki to się skuszę.
Płukanka oczywiście poleci do siostry. Mam czarne włosy, więc chyba wiadomo z jakiego powodu jej sobie nie zostawię, a młoda jest akurat blondynką.
Kremik dzięki aloesowi również mnie ciekawi i z chęcią go wypróbuję.
Olejek ciekawy, a raczej olejki w nim zawarte. Także ochoczo go wypróbuję choć mam jeszcze jeden, którego wykończyć nie mogę.
Fluid za jasny, pójdzie raczej do paczki, o ile nie skończy się jak rok temu też z paczki od Anety. Leżał podkład od roku, a teraz nagle taki bladzioch rozświetlający spodobał mi się jaki daje efekt i używam - czasem sam czasem pod jakiś inny podkład.
Puder matujący - niestety po każdym zawsze mi się łuszczyła skóra i chyba sobie odpuszczę, mam teraz sporo pudrów ryżowych i dają chyba podobny efekt.
Bronzer - jeśli będzie odcień zimny na mojej buzi zostanie ze mną, jeśli nie pójdzie do paczki dla dziewczyn.
Matowa pomadka GR - to już moja trzecia chyba. Jest niemal identyczny jak 14, więc nie wiem w którym będzie mi lepiej. Siostra ucieszy się i z używki jak jaśniejszy mi mniej podpasuje. Nawet nie wiedziałam, że był ciemniejszy odcień czerwieni - myślałam, że to jedyny.
No i maska, która jest dla mnie zupełną nowością. Pierwszy raz się spotykam z tą marką i jestem ciekawa jej bardzo.

Co do próbek część miała, część to nowość. Także będzie szaleństwo i chyba zacznę od próbek, bo zawsze odkładam, a później w nich tonę.

Pozdrawiam,
Janettt

smerfetka3

Krem do rąk marki Delia. Ma bardzo ładne opakowanie, szata graficzna jest miła dla oka i w sumie to skusiło mnie do zakupu. Tubka posiada wygodną klapkę, łatwo się z niej wydobywa odpowiednią ilość kremu. Kosmetyk ma delikatny i przyjemny zapach, który raczej krótko utrzymuje się na skórze. Plusem jest to, że szybko się wchłania, bardzo nie lubię kiedy muszę długo czekać po aplikacji kremu czy balsamu i nie mogę nic robić