Lovely

Zanetaaa

Lovely, Liquid Camouflage (Kryjący korektor w płynie).😍

Korektor bardzo dobrze kryje. Fajnie nadaje się pod oczy, ponieważ rozświetla strefę pod okiem. Idealnie wtapia się w skórę i łączy z innymi produktami. Kolor po nałożenie troszkę ciemnieje ale nie za dużo. Trwałość jak dla mnie jest ok. Bardzo fajnie sprawdza się jako baza pod cienie. Mój kolor to 01 Soft. Dużym plusem jest jego niska cena. 🙂🙂

Dudziacam

Korektor z lovely jumbo camouflage tym razem w odcieniu 01 Soft. Myślałam, że będzie lepiej się sprawdzał na mojej twarzy niż 04 , który ostatnio zakupiłam, ale się myliłam. U jednej z Was zauważyłam, że ciemnieje. Lekko, ale ciemnieje i widać różnicę. Nie nadaje się do użytku bez podkładu. Szybko się ściera, a moich cieni pod oczami nie dokońca dobrze zakrywa. Żałuję, że go kupiłam lecz postaram się łączyć go z innymi jasnymi korektorami.

jojoan

Moje ostatnie zakupy. Niestety nie obyło się bez wpadek w Rossmannie.
Lovely, Maskara do brwi...była odkręcona. Niestety nie otworzyłam zamówienia na miejscu przez co zobaczyłam dopiero w domu, że naklejka jest przerwana.🧐
Serum do rzęs Alterra - podobno skład jest całkiem dobry więc wypróbuję 😋
Lovely, Półprzeźroczysty żel do brwi - ogromnie szkoda, że nie ma żadnej naklejki zabezpieczającej. Niestety mam opakowanie porysowane z tyłu i nie wiem czy ktoś otwierał czy może jednak jakoś samo się zarysowało 🤭
Wibo, bezbarwny żel do brwi - potrzebuje jakiegoś kosmetyku do brwi, właśnie bez koloru dla samego wymodelowania. Szkoda, że nie ma naklejki zabezpieczającej
Lovely, Korektor Jumbo - mój ukochany korektor. Jeden z najlepszych jakie miałam. Akurat mój się skończył, więc trzeba było kupić nowy ❤️
Alterra, Tusz do rzęs - też podobno ma całkiem dobry skład. Cofnięto mi zamówienie właśnie przez niego, ale w Rossku w którym odbierałam były trzy na stoisku Alterry. Szkoda tylko, że na trzy tusze dwa były otwarte. Właśnie jeden stojący na samym przodzie był zamknięty i go wzięłam. Niestety chyba wzięłam zły kolor tuszu ☘️
Pachnąca Szafa, Olejek zapachowy, Lawenda - mam ostatnio mały szał na olejki zapachowe
Pinio, Kula do kąpieli - jako osoba kochająca jednorożce musiałam ją wziąć. W środku kuli ma być jakaś figurka jednorożca 🦄🦄
Ziaja, Jeju, Pasta w czarne kropki - zobaczyłam ją na promocji w Lidlu, szybko sprawdziłam opinie w Internecie i wzięłam. Niestety czarne kropki na nosie są moim problemem.

goldenmiu

Od jakiegoś czasu już tak nie szaleję na promocji w Rossmanie tak jak kiedyś. Teraz w ogóle nie miałam na to parcia, ale skoro już weszłam tam po szczotkę, którą widzicie na zdjęciu to jednak skorzystałam z okazji. Wzięłam rzeczy, które już od jakiegoś czasu chciałam po prostu sprawdzić.
Pierwszy to podkład Always fabulous
od Bourjois w kolorze 110 light Vanilla. Mimo ze jestem strasznym bladziochem to wolałam wziąć ten kolor niż nr 100 bo ten najjaśniejszy woda w różowe tony, czego nie lubię. Light vanilla wpada w tony żółte. Na pierwszy rzut ma ładne krycie i zapach. Zobaczymy jak będzie sprawować się na twarzy.

Kolejny kosmetyk to kultowy korektor Lovely. Mam go pierwszy raz. Wybrałam najjaśniejszy odcień 01 soft.

Puder Kompaktowy Aletrra do zmatowienia twarzy. To taka rossmanowska marka z kosmetykami z naturalnym składem. Puder ma piękne eleganckie opakowanie w środku ma gąbeczkę i lusterko. Ma bardzo ładny zapach taki mydełkowy lekko cytrusowy zapach. Wzięłam najjaśniejszy 01 Light.

Ostatnia rzecz to ochronna pomadka do ust od Eos. Przyciągnął mnie fioletowy kolor opakowania . Pomadka jest o zapachu słodkich pianek. W składzie ma masło shea.

rena442

Jakoś wielka promocja na kolorówkę w Rossmannie przeszła koło mnie bokiem . Zazwyczaj kupuję wtedy tanie marki, bo wtedy rzeczywiście ceny są bardzo korzystne. Droższe kosmetyki są dostępne online w lepszych cenach. No i nigdy nie kupuję żadnych ciekawostek, nowości, bo tanie, bo ładne, bo może się przyda.
Zakupy zrobiłam online, w większości składało się ze środków czystości, ale wrzuciłam do koszyka kilka sprawdzonych produktów, które na pewno zużyję. Kupiłam:
Tusz do rzęs, bo akurat mój się kończy. Wzięłam jakikolwiek, bo i tak noszę sztuczne rzęsy, więc tusz nie jest dla mnie jakimś najważniejszym kosmetykiem. Na razie trudno mi coś o nim powiedzieć, bo otworzyłam i czekam aż trochę podeschnie .
Plastry do depilacji Joanna to moje ulubione narzędzie do czyszczenia obszaru pod łukiem brwiowym. Te są naprawdę banalne w obsłudze. Chyba zmieniła się ich szata graficzna, ale liczę, że w środku jest ten sam produkt co zawsze
Czarna konturówka od dawna była na mojej liście i ciągle o niej zapominałam. Ta jest całkiem okej, chociaż ma dość grubą końcówkę i trudno narysować nią cieniutką kreskę.
Rozświetlacz Lovely to mój hit, daje cudowną taflę na buzi, wygląda naturalnie, jest tani jak barszcz - same zalety
Niedawno skończyłam odżywkę do paznokci, więc kupiłam kolejną. Lubię te z Eveline bo dobrze się u mnie sprawdzają również jako bazy pod lakier .
Wzięłam również dwa korektory pod oczy z Lovely. Jumbo znam i bardzo lubię, ale ten dedykowany pod oczy na razie jest dla mnie zbyt ciemny . Spróbuję ponownie po sesji z samoopalaczem .
W koszyku wylądował też płyn do higieny intymnej, zawsze wybieram tę samą markę, ten sam model, a teraz skusiłam się na jakąś inną wersję. Jakoś dziwnie mi się go używa, bo przez lata przywykłam do zapachu mojego standardowego płynu .

No i to tyle Same niezbędniki, żadnych szaleństw .

weronikas15

Oto moje zakupy na promocji -55% w Rossmannie❤. Nie mogłam się oprzec😊❤.
A więc tak kupiłam:
* puder lovely cooking time
*puder lovely bamboo loose powder
* podklad eveline liquid control odcień 005 ivory( najjaśniejszy)
*rozswietlacz lovely silver
*rozswietlacz lovely gold
* top coat do ust od lovely
*tusz eveline royal volume
*tusz eveline extension volume
Mogę wam powiedziec ze kocham tusze eveline i jakiego bym nie wziel, on i tak bedzie dobry
*eyeliner lovely pump up
*pomadkę matową wibo milion dolar lips odcień 8
* kredke do oczy lovely
* korektor lovely liquid camouflage odcien 1 soft
*podklad lovely camouflage foundation odcien 1
*nie wiem co sie stalo ale nie moglam oznaczyc wszystkich produktow mam nadzieje ze to nie problem❤)
I to by bylo na tyle z tych zakupów. A wy co kupilyscie? Zaszalalyscie czy raczej nie?❤

Dudziacam

Zdecydowałam się skorzystać z promocji -55% w rossmanie, i skoczyć po moje ulubione kosmetyki. Lecz zawsze wpadnę na pomysł abh kupic i przetestować coś nowego. W sklad zakupów wchodzą:
💫 podkład Rimmel London Lasting Finish odcień 010 Light porcelain. (Chyba najjaśniejszy z całej gamy). Jest to podkład dający nieskazitelny efekt cery. Przeznaczony dla cery suchej. Przeczytałam kilka waszych opinii, więc postanowiłam się na niego skusić. Nie sprawdzając w sklepie koloru, trafiłam idealnie. . Miejmy nadzieję, że będzie się dobrze trzymał na twarzy oraz długotrwałe.
💫 korektor z Lovely Liqiud camouflage. Tym razem w odcieniu 01 Soft (najjaśniejszy). Taki jako chciałam. Mam taki w odcieniu 04 (vanilla) i jestem z niego pozytywnie nastawiona. Jedna z was pisała, że jedynka ciemnieje. Po głębszym poznaniu tego produktu, napewno się na ten temat wypowiem.
💫 czekoladowy, matujący bronzer do twarzy z Lovely. Wersja Creamy chocolate. Również jest najjaśniejszym kolorem. Skusiłam się na niego, bo to chyba mudt have każdej kobiety. Jego cena jest okazjonalna, więc postanowiłam kupić. Myślałam, że będzie za jasny i nie bedzie pasował do podkładu, lecz się myliłam. Na mojej twarzy wygląda naprawdę super.
💫 Tusz od Wibo Burlesque. Mój ulubiony. 💓💓
💫 oraz pomadka w płynie Million dollar lips od Wibo, która również posiadam ale w odcieniu 5. Wzięłam go bo byłam pewna, że to ten sam kolor który posiadam. Lecz ta wersja jest o numerze 8. Ale również mi się ten kolor spodobał, a jest nieco ciemniejszy. 😍

Ooooa6c5

Hej 😊 Dawno mnie tu nie było 😟 Czas to wynagrodzić, więc przychodzę do Was z testem pewnego dosyć znanego kosmetyku.

Mowa tu o korektorze Liquid Camouage Jumbo od Lovely, w moim przypadku w odcieniu 01 Soft.

Swego czasu był na niego szał, więc stwierdziłam, że i ja go nabędę 🤷‍♀️ Myślałam, że skoro tak wiele dziewczyn go zachwala, to mi też będzie pasował. No i tu się bardzo mocno rozczarowałam. ☹️ Kupując go, wzięłam ten odcień, bo nie był ani za ciemny, ani za jasny. Niestety ma tendencję do baaardzo mocnego ciemnienia na skórze. Na swatchu ta warstwa górna była nałożona wcześniej, a ta dolna dosłownie minutę potem. Różnica diametralna. Korektor ten bardzo mocno podkreśla suche skórki, więc jeśli masz cerę suchą - odradzam Ci go. W moim przypadku oprócz wyżej wymienionych zdarzeń, zapchał mi twarz, więc moim zdaniem także dla osób ze skórą problematyczną nie będzie on odpowiedni. Nie wiem jak z wydajnością, ponieważ po swatchu poleciał on w kąt.
Jedyne, co mi się w nim podoba, to szczoteczka 😍
Ale że zdarza się, że odsprzedaję takie kosmetyki, więc używałam jednorazowych aplikatorów.

Ocena: 3,5/10

A Wy co o nim sądzicie? Jakie miałyście z nim przygody? 😅
Dajcie znać w komentarzu, a jeśli czekasz na więcej recenzji - zaobserwuj moje konto 😉🥰

Iwii

Korektor z Lovely Liquid Camouflage kupiłam z polecenia koleżanki. Zdecydowanie był to strzał w dziesiątkę. Korektor jest lekki, ale za to fenomenalnie kryje cienie pod oczami nie wysuszając tej strefy. Bardzo spodobała mi się jego końcówka, ponieważ jest bardzo duża, szybko nakłada produkt i w nie wielkiej ilości przez co jest wydajny. Prawie mi się kończy i jestem pewna że kupię go ponownie.

hangled

Druga część mojego denka, czyli saszetki i drobiazgi. Wykończyłam 3 produkty z kolorówki - tusz do rzęs, korektor i top do hybryd. Nie spodobał mi się jedynie tusz, miałam wrażenie że za dużo na oczach nie robi, skleja rzęsy i nie jest trwały. Poza akcją maseczkową ja postanowiłam podenkować minisy, jednak w połowie miesiąca znudziły mi się te słodkie, świąteczne zapachy i skończyło się na 4 buteleczkach. Najbardziej przypadł mi do gustu żel pod prysznic o pięknym zapachu figi i masełko do ciała. Do wanny trafiły 3 produkty, a najlepszym z nich jest sól do kąpieli z Isany. Nawilża skórę, przepięknie pachnie. Płatki pod oczy i perełki do kąpieli stóp były warte wypróbowania, zadziałały dobrze i się sprawdziły, a ponieważ nie były drogie, chętnie bym kupiła je ponownie. Do tego wykończyłam dwa opakowanie płatków kosmetycznych - te z Velvet są moimi ulubionymi, za to Cleanic się nie sprawdził - cienkie, i się strasznie rozciągają.

Blueberry1

Kierując sie dobrymi opiniami o korektorze z lovely, postanowiłam go kupic i sprawdzić, czy jest tak dobry jak mówią. Ja uzywam odcienia 01. Muszę przyznać, że ten odcień jest naprawdę mega jasny.
Korektor kupujemy w dużym opakowaniu, z aplikatorem typu jumbo. Aplikator jest bardzo funkcjonalny i jego duży rozmiar świetnie się sprawdza, nie trzeba się dużo namachać, by pokryć korektorem wybrany obszar. Sama końcówka aplikatora jest fajna, miękka, odpowiednio "włochata", dobrze nabiera formułę i równie dobrze ją na skórze rozprowadza. Kolor, jaki kupiłam, 01 - najjaśniejszy z gamy - jest idealny! Bardzo jasny, ale nie całkiem biały, o całkiem neutralnym odcieniu bez grama różowości. Wygląda bardzo naturalnie, a co najważniejsze - nie ciemnieje.
Krycie - zaskakująco dobre, jak na tak tani korektor. Spodziewałam się przeciętnego krycia, a to jest lepsze niż przeciętne. Nawet bardzo dobre! Kryje lepiej niż wiele drogeryjnych, często wielokrotnie droższych korektorów. Nie wysusza cery, po czasie też w ciągu dnia na skórze nie wygląda sucho. Myślę, że większość osób będzie zadowolona z poziomu krycia. Wielki plus za idealny kolor i świetną konsystencję, która idealnie się wtapia i na skórze wygląda gładko. Ja na pewno będę do niego wracać, świetny też jako produkt uzupełniający.
Minus za bark testerów w drogerii - kolor musimy wybierać po omacku, bo nieprzezroczyste opakowanie nie pozwala go nawet podglądnąć. W efekcie większość korektorów na półce jest przez klientki pootwierana. Ja wybrałam w ciemno, po prostu najjaśniejszy z gamy, licząc że będzie pasował. Minusem jest również to, że mimo dużego opakowania korektor starcza tylko na kilka użyć

hangled

Słynny korektor Lovely Liquid Camouflage. Mój jest w kolorze 01 Soft, który na ręce wydawał mi się ciemny, jednak na twarzy dopasował się idealnie do mojej cery. Jest jasny, ładnie rozświetla okolicę pod oczami i stapia się z podkładem. Jego krycie zdecydowanie można zaliczyć do mocnych, idealnie zakrywa cienie pod oczami oraz wszelkie niedoskonałości cery. Jest trochę ciężki, ale przy nakładaniu go gąbeczkę nadmiar się zbiera. Wygląda to ładnie i naturalnie, makijaż się prezentuje nienagannie. Przypudrowany trzyma się idealnie cały dzień. Opakowanie jest spore i plastikowe, aplikator również. Mógłby być trochę mniejszy, moim zdaniem pracowałoby się z nim łatwiej. Do tego mam wrażenie, że dosyć szybko się skończył. Nie jest drogi, można go dostać w Rossmannie. Ja na pewno do niego wrócę.

Monszewska

Nie będę owijać w bawełnę, ulubiony korektor drogeryjny w tej cenie. Nie jest to mój ideał, ale uwielbiam go, bo nie stosuję go solo. Moja skóra pod oczami jest cienka i sucha. Bardzo często korektory, zwłaszcza takie, czyli zastygające, ciężkie w konsystencji obciążają moją skórę, która potem wygląda staro i sucho. Ten korektor używam w połączeniu z Bourjois Radiace, który jest rozświetlający. Radiance daje mi rozświetlenie a ten zastyga, więc nie muszę pudrować okolicy pod okiem, bo wiadomo, puder to kolejna wartwa, która obciązyłaby mi skórę. Kolor 01 jest bardzo jasny, w neutralnym tonie, ani różowy ani żółty. To już 3 opakowanie. Minus to wydajność, bo mimo że używam go w minimalnych ilościach to bardzo szybko się kończy.

arxbella

Denko styczeń 2020 #2
_____________________________
Druga część mojego denka to w sumie tylko jedna rzecz z kategorii kosmetyków kolorowych, a jest nim korektor marki Lovely. Zużyłam odcień nr 1 Soft. Korektor miał świetny jasny kolor, dobre krycie i nie wyglądał ciężko na twarzy. Napewno wrócę do niego jeszcze.

Tessarte

PROJEKT DENKO #STYCZEŃ.

❤️Krem mixa sprawdzał się swietnie jeżeli chodzi o nawilżenie. Nie jest to ciężki produkt, ale średnio nadaje się do skory tłustej pod makijaż- podkład się na nim ślizga wiec raczej nie kupię ponownie. 7/10
❤️Korektor lovely. To nie pierwsze i nie ostatnie opakowanie jakie kupiłam, wciąż szukam ideału. Ma bardzo dobre krycie, ale słaba wydajność i nie do końca dopasowany kolor. 7/10
💔Tonik z ziaji to totalny syf tak jak cała marka. Oprócz białej wazeliny nie patrze nawet na ich produkty, bo maja okropnie zły skład. Tonik mnie zapchał i jest zdecydowanie niewypałem. 2/10
❤️Płyn micelarny loreal sprawdzał się dobrze, tak samo jak poprzedni (rozowy z garniera) spełniał swoją funkcje. Jeżeli chodzi o płyny micelnarne nie mam większych problemow- do tej pory każdy mi pasował i nie uczulał. 10/10
❤️Lawendowa sól do kąpieli zdecydowanie umilkła mi wiele godzin w wannie. Nie widziałam dokładnie składu wiec nie mogę dużo więcej powiedzieć. 8/10

Angelapdk

Ten korektor to jedyny najlepszy póki co jaki miałam w swojej kosmetyczce. Jego firma to Lovely 🌸 z jumbo aplikatorem -Intensywnie kryjący kamuflaż do twarzy. Ja akurat posiadam 01 Soft, najaśniejszy ze względu na moją bladą cerę. Korektor naprawdę zakrywa wypryski lub różne zaczerwienienia i nie muszę się martwić, że zaraz się rozmarze i zaś bedzie widać niedoskonałość. 😍

scobre

Korektor Lovely | ☁️☁️☁️
—————————————
Nasza polska, tania wersja korektora Tarte. Czy porównywalna? Moim zdaniem jak najbardziej. Mam to szczęście, że jestem posiadaczka obu tych korektorów i uważam, że nie ma co przepłacać jeśli chodzi o korektor Tarte. Ten z Lovely świetnie daje sobie radę! Zakrywa ciebie pod oczami, maskuje niedoskonałości, nie tworzy efektu ciasteczka na twarzy. Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że to chyba najlepszy korektor drogeryjny z jakim miałam do czynienia!
Szkoda, że opakowanie i aplikator tak bardzo przypominają Tarte.

jojoan

LOVELY • LIQUID CAMOUFLAGE VS NO MORE DARK CIRCLES (INTENSYWNIE KRYJĄCY KAMUFLAŻ DO TWARZY VS INTENSYWNIE KRYJĄCY KOREKTOR POD OCZY)

Intensywnie kryjący kamuflaż kupiłam już dawno, obecnie używam drugie opakowanie, bo nakładam go głównie pod oczy, na nos i na różne niespodzianki, które uwielbiają wyskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie. Kolor 01 kupiłam w ciemno bez sprawdzania testera, uznałam, że jeśli któryś ma mi podpasować to tylko najjaśniejszy. Trochę się obawiałam czy nie będzie za ciemny ale okazał się idealny.
Aplikator Jumbo używa mi się normalnie. Nawet podczas nakładania punktowo też się sprawdza. Co najważniejsze - kamuflaż po nałożeniu nie ciemnieje. Przy cienkiej warstwie ładnie i delikatnie ukrywa cienie oraz wygląda bardzo naturalnie, wygląda tak jakby nic się nie nakładało, bo dobrze zlewa się ze skórą. Przy średniej warstwie też jeszcze wygląda dobrze, grubej warstwy nie nakładam, bo gdy nie mam reszty makijażu to wygląda po prostu dziwnie.
U mnie wytrzymuje cały dzień, a dzięki temu, że kolor jest dość dobrze dobrany gdy zetrę go trochę chusteczką z nosa to nie jest to zbytnio widoczne. Uwielbiam ten kamuflaż i obecnie jest to mój number 1 jeśli chodzi o korektory (a cena też jest bardzo dobra i co jakiś czas jest na promocji). Jest bardzo wydajny, mi jedno opakowanie starcza na co najmniej 3 miesiące (po otwarciu trzeba go zużyć w czasie 6 miesięcy).

Intensywnie kryjący korektor kupiłam jakieś 1,5 miesiąca temu. Kupiłam go z zamiarem zastąpienia intensywnie kryjącego kamuflażu, bo czytałam same pozytywne opinie i że podobno lepiej kryje. Chciałam go nakładać pod oczy, na nos i niespodzianki jednak kupiłam go w ciemno. Tak jak przy kamuflażu 01 jest dość jasne, tak tutaj nr 1 wygląda bardzo ciemno przez co nie mogę go używać jako korektora pod oczy.
Według mnie krycie jest na tym samym poziomie co kamuflaż (miałam do niego kilka podejść jako korektor czy może jednak w jakiś sposób się u mnie sprawdzi), jedynie ma trochę lepszy aplikator, jednak cieńszy lepiej się sprawdza do nakładania punktowego.
Ja go zużyję jako np. bazę pod cienie do powiek, bo u mnie nie znajdzie niestety innego zastosowania i muszę się z tym trochę spiąć, bo mam tylko 6 miesięcy na zużycie od otwarcia, więc zostało jedynie 4,5 miesiąca.

rena442

Muszę przyznać, że porównywanie Lovely Liquid Camouflage do korektora z Tarte jest uzasadnione! Oryginał dostałam w ubiegłym roku i trzeba przyznać - był genialny! Nie kupiłam go jednak nigdy ponownie, bo kosztuje sporo, a zużyłam go w miesiąc. Zachwyciłam się nim i wróciłam do mojego starego korektora z podkulonym ogonem. Kilka miesięcy temu kupiłam w Rossmannie tę śmieszną buteleczkę z Lovely i aż zaniemówiłam z zachwytu. Zaczęłam szukać informacji o tym produkcie w Internecie i wtedy zrozumiałam, że zupełnie przez przypadek kupiłam hit wielu dziewczyn .

Sam korektor jest doskonały - naprawdę nie widzę w nim żadnych wad. Świetnie kryje cienie pod oczami, świetnie maskuje drobne niedoskonałości. Ba, latem, kiedy byłam mocno opalona sprawdzał się również do konturowania! Bajka.

Kosztuje około 15 zł, chyba nawet mniej i wystarcza mi na około miesiąc, więc standardowo przy tego typu produkcie.

Warto zwrócić również uwagę na aplikator w stylu JUMBO, który pozwala nałożyć produkt szybko i precyzyjnie.
Podobno są też podkłady z tej serii, ale szczerze mówiąc nigdy ich nie widziałam w żadnym sklepie, a szkoda, bo bardzo chętnie bym go przetestowała

Ageczii

Długo czekałam aż dorwę w Rossmannie korektor Lovely, Liquid Camouflage w kolorze 01. Ostatnio na zjedździe w Nałęczowie wpadłam po krem i dojrzałam ostatnią sztukę w tym kolorze- wiedziałam, że pomimo posiadania zapasu korektorów będzie mój. Korektor wtedy był na promocji i wyniósł mnie ok 10 zł. Podoba mi się jego opakowanie, to że jest takie duże i poręczne. Ma on pojemność 8 ml i posiada dość duży i puchaty aplikator. Korektor jest jasny, lekko ciemnieje ale wtedy jest idealnie dopasowany do mojej cery i... super kryje! Sczególnie zależy mi na krostkach przed miesiączką, które zakrywam korektorem i pudrem- nie lubię podkładu na co dzień. Jest też spoko jako baza pod cienie i do cutecrease, nie prześwituje przez niego kolor powieki, żyłki i inne. Nie zbiera się w zmarszczkach nie ciasteczkuje. Wklepany jest serio trwały. Na zdjęciu jest to środkowy i nie wiem czy widać ale ma mocniejsze krycie od tego wyżej i jest zdecydowanie mniej pomarańczowy od tego niżej. I te dwa przez niego wylądowały na dnie szuflady.

Nuanda

Oto jeden z trzech korektorów z którymi się polubiłam. Liquid Camouflage od Lovely to dosyć popularny produkt, choćby ze względu na dostępność i bardzo przystępną cenę. Jak zwykle jestem zaopatrzona w najjaśniejszy odcień, który całkiem mi odpowiada. Używam go głównie pod oczy, oraz kiedy maluję powieki (co zdarza się bardzo rzadko), wtedy traktuję, go jako bazę. Dobrze współpracuje z później nałożonymi cieniami lub z pudrem, czego się obawiałam, bo jest dosyć gęsty. Trwałość też jest całkiem w porządku.

lichee

Mam spore opóźnienie w dodawaniu chmurek, tutaj w końcu moje łupy z Rossmanna.

Trochę zaszalałam, ale wiem, że mam zapas kosmetyków na jakiś czas i nie będę musiała nic dokupywać .

L'Oréal Paris True Match podkład w kolorze Ivory. Nie wiem, dlaczego się na niego zdecydowałam, bo cenowo wcale nie zachwyca... Ale zobaczymy, jak się sprawdzi, kupiłam jaśniejszy odcień, bo jak zwykle o tej porze roku potrzebuję jasnego podkładu.

Mabelline maskara Total Temptation. Skusiła mnie cena i zachwyty nad tym tuszem. Ja nie wyobrażam sobie makijażu bez dobrze wytuszowanych rzęs, wiec lubię testować różne tusze . Zobaczymy, jak ten się u mnie sprawdzi.

Lovely eyeliner w płynie matowy. Tego typu eyelinera używałam wiele lat temu, jeszcze w szkole średniej . Nie wiem, dlaczego nagle przestałam i przerzuciłam się na innego rodzaju eyelinery, skoro ten jest naprawdę świetny i szybko można nim zrobić piękną, równą kreskę .

Tusz Maybelline The Falsies Push Up Angel. Skusił mnie również cena ( ), ale i to, że tak naprawdę wzięłam ostatnia sztukę, co może, ale nie musi wskazywać na to, że będzie to dobry produkt.

Tusz Eveline Volume Celebrities. Jest to mój totalny ulubieniec i zawsze robię zapas na jakiejś większej promocji .

Rozświetlacz Lovely Silver highlighter. Zdecydowałam się na chłodny odcień rozświetlacza, który będzie pasował do mojego typu urody. Jest to legendarny produkt, a ja mam go pierwszy raz, używam go codziennie, jestem bardzo zadowolona z efektu, który można nim uzyskać .

Czerwony lakier do paznokci Miss Sporty Lasting Color Gel Shine nr 150. Kupiłam go dla przyjaciółki, ponieważ ona robi hybrydy raz na jakiś czas, a na co dzień używa standardowych lakierów. Czerwień to jej kolor, dlatego mam nadzieję, że będzie się jej podobał .

Lovely Brow Master pomada wodoodporna w odcieniu Light Brown. Kupiłam ją jako zastępstwo dla pomady z Wibo, która szybko zasychała, głównie przez dość dużą ilość w słoiczku. Tutaj produktu jest mniej, więc mam nadzieję, że takiego problemu nie będzie.

Lovely korektor Liquid Camouflage odcień 01. Korektor ten już miałam i jestem z niego zadowolona, więc wzięłam kolejną sztukę, ponieważ tamten już mi się kończy .

Serum/baza pod tusz Eveline Advance Volumiere. Miałam ją już jakiś czas temu, fajnie mi się sprawdziła jako baza pod tusz, więc wzięłam ją znowu .

marth858

Cześć dziewczyny 😀 oto moje wczorajsze zakupki 😀 Wszystkie produkty są mi bardzo dobrze znane poza pudrem mam go pierwszy raz i jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi i pomadke mam po raz pierwszy ale słyszałam o niej wiele dobrych opinii. Podkład jest moim ulubionym i używam go od dłuższego czasu, tusz jak dla mnie jest idealny cena bardzo niska a do tego super rozczesuje rzęsy chociaż z tego co wiem to zdania na jego temat są podzielone. Korektor idealnie sprawdza się pod oczy fajnie kryje. Pomada fajnie się sprawdza i jest długotrwała.