Vita Liberata

Reina

Krem samoopalający, Vita Liberata, Fabulous Self Tanning Gradual Lotion. To ultra-kondycjonujący balsam z odrobiną opalenizny, dający subtelny blask. Pasuje do wszystkich odcieni skóry i może być stosowany regularnie, aby uzyskać głębszy blask. Idealny dla osób o suchej, wrażliwej i dojrzałej skórze. Jest on bardzo lekki, łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Nie pachnie zbyt ładnie. Po jakimś czasie skóra przybiera cieplejszy odcień. Wygląda to bardzo ładnie i nie tworzą się żadne plamy. Byłam zaskoczona łatwością użycia tego samoopalacza, ale jednak nie przekonałam się to tego typu kosmetyku.

Sakurakotoo

Kilka nowości kosmetycznych na nadchodzące lato - szampon z olejkiem arganowym, szminka z ciemnym kolorze z Lambre Classic, lotion z Vita Liberta i żel z Le Petit Marseilas. Poniżej kilka słów o każdym z produktów:

Dr. Sante - Szampon z olejkiem arganowym
Kompletnie nie dla mnie. Silikony w składzie, w dodatku dość silne substancje myjące. Daje sztuczny efekt wygładzenia. Plus za zapach.

Samoopalacz z Vita Liberta
Dobry samoopalacz który fajnie nawilża, aczkolwiek dość krótkotrwałe rozwiązanie. Nie kupię ponownie.

Pomarańczowy żel z Le Petit Marseilas
Bardzo fajny i przyjemny produkt myjący. Nie oczekuję od nich wiele więc jestem zadowolona. Ma świetny zapach!

Szminka z ciemnym kolorze z Lambre Classic, No 4
Całkiem niezły produkt, aczkolwiek nie podoba mi się wykończenie. Jest błyszczące a zdecydowanie wolę mieć na ustach mat.

Dajcie znać czy znacie któryś z tych kosmetyków i jak się u was sprawdził!

Nie zapomnij zajrzeć na bloga!
http://sakurakotoo.blogspot.com/

ksanaru

Vita Liberata, Fabulous Self Tanning Gradual Lotion, Lotion samoopalający.
Bardzo rzadko sięgam po takie produkty, więc nie mam za dużego porównania. Produkt jest łatwy w użyciu, nie zostawia plam, rozkłada się bardzo równomiernie. Kolor wygląda naturalnie, nie ma efektu pomarańczki.

doolary12

Body do opalania marki VITA Liberata marka jak do tej pory dla mnie nieznana. Są ŚWIETNE JAK NAJBARDZIEJ JESTEM Z NICH ZADOWOLONA. NADAJe SKÓRZE ŁADNY BRĄZOWY Odcień. Nie pozostawia smog na skórze i nie plami ubrań. Jak najbardziej polecam

mysia302

Vita Liberata. Fabulous. Balsam stopniowo samoopalający.

Mam dość duży poślizg z chmurkami dlatego też dopiero dziś będzie recenzja tego cuda, który znalazłam w jednym wygranym swopie. W tubce znajduję się 50ml balsamu o bezzapachowym i białym kolorze. Muszę przyznać że nigdy nie używałam żadnych samoopalaczy ale gdy użyłam ten mile się zaskoczył. Balsam jak dla mnie jest wydajny, fajnie się go wsmarowuje i szybko się wchłania. Balsam nałożyłam rano i jakoś nie widziałam różnicy jednak po kilku godzinach zauważyłam, że moje nogi wyglądają na opalone, jakbym wróciła z wakacji. Jestem mile zaskoczona, że nie zostało żadnych smug, nogi wyglądają genialnie i w dodatku skóra jest wygładzona. Cudo!

CyanMango

Hej! W tej chmurce pokażę Wam balsam, który kilka miesięcy temu był dołączany do swopów. Ja swój balsam dostałam do swopa od lookfantastic. Dopiero teraz wykończyłam tę tubkę i postaram się Wam co nieco o niej tutaj napisać. Jest to balsam brązujący od vita liberata advanced organics - fabulous. Pierwszym zaskoczeniem dla mnie było to, że spodziewałam się brązowego koloru kremu, a był on biały. W związku z tym pomyślałam sobie, że może on nie jest brązujący i ja coś pomyliłam. No ale zaczęłam wmasowywać ten balsam w całe moje ciało i po zaledwie kilku chwilach zauważyłam, że moja skóra nabiera kolorów. Kolor świetnie się dopasował do mojej karnacji - po prostu ani nie był przesadny, ani pomarańczowy. Plusem było też to, że był jednolity. Nie brudził mi też w ogóle ubrań i naprawdę długo się trzyma po jego aplikacji. Nigdy nie byłam przekonana do balsamów brązujących, ale do tego naprawdę się przekonałam. Teraz żałuję, że nie używałam go na wakacjach, gdzie mogłabym złapać naprawdę piękny kolor dzięki temu kremowi .

bow90

Samoopalacz Vita Liberata Fabulous Gradual Tan Lotion dostałam go już dawno w gratisie do , któregoś z moich swopów. Dopiero od niedawna go testuje gdyż bałam się go trochę nakładać na ciało a na twarz już w ogóle. To moja pierwsza przygoda z samoopalaczem i jestem bardzo mile zaskoczona. Dla bezpieczeństwa postanowiłam używać go tylko na nogi. Teraz mam je ciągle zakryte także jakbym coś krzywo posmarowała to nikt tego nie widzi. Produkt ma lekką żelową konsystencję i wchłania się błyskawicznie.Ma specyficzny zapach ale nie jest on nieprzyjemny. Po pierwszym zastosowaniu widać już efekty. Po kolejnych skóra nabiera pięknego brązowego odcienia. Absolutnie nie ma mowy o pomarańczowym odcieniu kolor jest bardzo zbliżony do morskiej opalenizny a nawet wygląda jeszcze lepiej bo ja na tak ciemno nigdy się nie opalam.Niestety jak to bywa z samoopalaczami trzeba mieć dobrą technikę nakładania inaczej będzie widać smugi itp. Od razu trzeba też wyszorować ręce. Kosmetyk ma świetny skład , nie wysusza skóry a wręcz przeciwnie nawilża ją i nie pozostawia brzydkiego zapachu. Na zdjęciu drugim widać jak duża różnica jest po zastosowaniu tego produktu. Gdyby nie cena to skusiłabym się na zakup bo to świetny samoopalacz. Nie mam też wypracowanej techniki nakładania takich produktów więc w lato bałabym się używać takiego kremu.

dastiina

NKD SKN i Vita Liberata
Jeszcze zestaw letni? A raczej zestaw kosmetyków kojarzący się ze słońcem i co za tym idzie? Opalenizną!
Duet kosmetyków- dwóch marek - NKD SKN oraz Vita Liberata, które mogę przetestować dzięki Kochanemu @Dresscloud.
Szczerze to mam mieszane uczucia jeśli chodzi o kosmetyki, które tworzyć mają sztuczną opaleniznę.
Miałam w swoim życiu (młodszym etapie) - wiele styczności z tego typu kosmetykami i zawsze byłam negatywnie zaskoczona.
Dlaczego? Plamy, plamy, pomarańcza, gdzieniegdzie zacieki, albo źle opalone stopy lub co najgorsza dłonie!
Zawsze czegoś tym kosmetykom brakowało, zawsze się bałam- serio, że znów użyję i znowu, znowu będę wyglądała jak skwarka, albo wcale wymarzonego efektu opalonej skóry nie będzie.
Jednak- postanowiłam z ostrożnością ostatnio wypróbować każdy z kosmetyków - bo mamy tutaj zarówno tonujący krem samoopalający - Fabulous od Vita Liberata jak i samoopalacz pod prysznic Pre-Shower Tan od marki NKD SKN.
Oba produkty przeznaczone są do całego ciała- wliczając także naszą twarz.
Jednakże ja z ostrożności zaryzykowałam i wypróbowałam oba kosmetyki na ciało.
Moja opalenizna po lecie jest bardziej "wyżej" niż "niżej", więc głównie postawiłam na moje nogi - jeśli chodzi o lotion.
Jednak jeśli mowa o NKD SKN- to użyłam go do całego ciała- omijając jedynie twarz.
Efekt- widoczny! Naturalny, delikatny i bez pomarańczowej, czy żółtej tonacji.
Brak zacieków, brak jakichkolwiek plam, nie opalonych stóp itp - jeśli chodzi o lotion.
Jeśli chodzi o drugi produkt to całe ciało było jakby lekko muśnięte słoneczkiem.
Żałuję, że zaczęłam używać tych kosmetyków tak późno- gdy sukienek już nie noszę, bo mogłabym pochwalić się śliczną, mocniejszą opalenizną, niż bladzioszkami.
Oba produkty znajdują się w tubkach - które podobno są próbkami.
Jak na próbki to mają spore pojemności, bo obie po 50ml.
Marka Vita Liberata postawiła jeśli chodzi o grafikę na minimalizm- biel + brąz w napisach.
NKD SKN - postawiła na kolorystykę i ludzkie ciało.
Oba kosmetyki mają też delikatny, subtelny zapach.
Oczywiście efekt opalenizny znika dość szybko, ale myślę, że przy regularnym stosowaniu utrzymywałby się długo.
Na pewno pojawią się w swoim czasie osobne chmurki z tymi kosmetykami- dla mnie odkrycie, poza tym ich skład- bardzo przyjazny, głównie składniki z organicznych upraw.

Sherifka89

Fabulous Tanning Gradual Lotion czyli balsam stopniowo samoopalający. Ten kosmetyk dostałam w gratisie w jednym z moich wygranych swopów. Mimo, że tubka ma tylko 50ml wystarczyła mi na dosłownie 7 razy. Balsam ma biały kolor, rzadką treść ale na prawdę fajnie się go rozsmarowuje. Nie wyczułam w nim też żadnego zapachu co mnie troszkę zdziwiło ale nie jet to jego minusem. Zawsze byłam sceptycznie nastawiona do takich kosmetyków bo praktycznie każdy jakiego używałam miał jakieś ALE. Ten fajnie, równo się rozsmarowuje, nie ma po nim żadnych smug czy zacieków a skóra jest równomiernie opalona. Odcień skóry jest śliczny, nie wygląda to jak solarka a ładna naturalna opalenizna. Na dodatek skóra jest gładka, miła w dotyku. Jestem miło zaskoczona tym balsamem i chętnie wróciłabym do niego znów.
Polecam .

hostka92

Vita Liberata - Fabulous Self Tanning Gradual Lotion jest produktem który znalazłam w wygranym swopie. Długo mi zajęło jego testowanie gdyż długo zabierałam się do tego by nałożyć go na swoje ciało. Zupełnie nic nie wiedziałam o tym produkcie, a w internecie też niewiele opinii znalazłam. Obawiałam się zacieków, plam, brzydkiego pomarańczowego koloru, ale jak się okazało zupełnie bezpodstawnie. Krem samoopalający jest naprawdę fajny. Daje ładny, delikatny efekt opalonej skóry, po jednym użyciu zauważymy drobną zmianę w poprawie bardziej ujednolicenia kolorytu niż opalenia, ale przy każdym kolejnym użyciu efekt jest coraz ładniejszy. W tubce znajduje się 50ml produktu i starcza to na około 10 aplikacji na nogi, bo ja tylko tam go stosowałam. Efekt niestety nie utrzymuje się jakoś długo, zmywa się przy wykonaniu mocniejszego peelingu, ale uważam, że jest to fajny produkt np do użycia kilka razy przed ważniejszym wyjściem.

sufcia72

Self Tanning Gradual Lotion - Balsam stopniowo samoopalający
Próbkę tego balsamu otrzymałam jako gratis przy moim ostatnim wygranym swopie.Co prawda opakowanie ma tylko 50 ml ale używając go tylko do nóg myślę że zaaplikuję go może ze cztery razy.W tubce znajduje się biały bezzapachowy balsam który dzięki swojej dość rzadkiej konsystencji fajnie rozprowadza się po skórze.Ja zaaplikowałam go na nogi wczoraj rankiem,a pierwsze efekty zauważyłam chyba po sześciu godzinach.Przyznam się że troszkę byłam rozczarowana bo już myślałam że balsam w ogóle nie działa albo moja skóra jest jakaś oporna na ten kosmetyk.Jednak kiedy opalenizna się pojawiła zszokowała mnie na maksa bo naprawdę nie spodziewałam się aż takich efektów.Nogi wyglądają jakbym była na greckich wakacjach,moim zdaniem balsam podbił kolor skóry o dwa tony,w końcu i ręce i nogi mają taki sam odcień.Co ważne kosmetyk idealnie równo się nałożył bez smug,zacieków i brzydkich pomarańczowych plam.Balsam rzeczywiście nadaje skórze efektu delikatnej opalenizny, niczym muśniętej słońcem,do tego doskonale ją nawilża i wygładza.Dziękuję kochanej ekipie @Dresscloud za taki fajny gratisik bo dzięki Wam poznałam kolejny bezpieczny i efektowny kosmetyk opalający.

doolary12

Zdrowa i naturalna opalenizna przez cały rok dzięki lotionowi to możliwe. Lotion daje naturalny bardzo delikatny efekt opalenizny, wspaniale nawilża skórę. Łatwo nakłada się bez smug czy plam na skórze. Ideał! Tworzy naturalny delikatny efekt opalenizny jeśli chcemy mocniejszego efektu nakładamy lotion częściej na skórę. Bardzo zadowolona jestem z niego i kupię jakiś kosmetyk jeszcze tej firmy.

hangled

Produkt z mojego drugiego swopa, od którego najmniej oczekiwałam a okazał się najfajniejszy. Jest to samoopalacz Vita Liberata Fabulous, wersja 50ml. Na początku nie byłam przekonana, bałam się że będą plamy albo że efekt wyjdzie pomarańczowy. Nie jest to mój pierwszy produkt samoopalający i wszystko robiłam tak jak przy poprzednich, aby mieć porównanie. Na pierwszy raz użyłam go tylko na nogi, byłam delikatnie opalona i byłam ciekawa jak to wyjdzie. Zaczęłam oczywiście od peelingu, a następnie równomiernie rozprowadziłam produkt, szczególną uwagę poświęcając na kolana i kostki. Następnego dnia moja opalenizna była ładnie wyrównana, wyglądała naturalnie i zdrowo. Kolejna aplikacja już bardziej mnie opaliła, wyglądałam jakbym spędziła cały dzień na plaży. Na szczęście nie byłam pomarańczowa, tylko ładnie naturalnie opalona. Dla mnie ten efekt był satysfakcjonujący i postanowiłam już nie stopniować produktu. Następnym razem użyłam go na całe ciało, i z ciekawości zrobiłam plamę na miejscu nie opalonym. Postanowiłam też nie używać go tam, gdzie nie miałam opalenizny aby porównać efekt z bladą skórą. Efekt świetny, bardzo intensywny, ale nie sztuczny, widać było sporą różnicę.
Jak na samoopalacz zapach ma całkiem przyjemny, troszkę orzechowy. Nie wysuszył mi skóry, wręcz delikatnie ją nawilżył. Może troszkę za szybko schodzi, ale i tak jestem z niego bardzo zadowolona i cieszę się, że się sprawdził.