Catrice

ania173

Moje mała kolekcja korektorów. Pierwszy z nich to korektor pod oczy z Eveline, jest troszkę za ciemny, jednak radzi sobie z przykryciem niedoskonałości, więc jest okej. następny to Rimmel–Match Perfection -byłam z niego bardzo zadowolona, z chęcią bym go znów kupiła jednak jego cena w Rossmannie mnie odstrasza – 39zł.. Kolejne dwa to Magic Pen z Lovely, z nich jestem również zadowolona, jednak troszkę mniej niż z Rimmela, największym ich plusem jest oczywiście ich jaśniutki kolor, oraz cena – ok.8zł. Następnie mam korektory z Miss Sporty, kiedyś były dla mnie hitem, jednak teraz gdy wprowadzili nową linię nie zbyt mi odpowiadają. Między korektorami z Miss Sporty znajduje się korektor w sztyfcie z Avonu, niestety z niego nie ejstem zadowolona, nie za bardzo kryje oraz jest strasznie ciemny. Ostatni to mój ulubieniec czyli korektor z Catrice. ♥ Niestety jest troszkę za ciemny, ale radzi sobie z przykryciem niedoskonałości jak żaden inny.

arxbella

Kremowy kamuflaż marki Catrice w odcieniu 010 Ivory. Kultowy już kamuflaż, nie zawiódł również mnie. Jedyny minusik jego to kolor który jest fajnie beżowy ale jak na najjaśniejszy odcień dla mnie mógłby być odrobinkę jaśniejszy. Ogólnie polecam za fajne krycie i lekką mimo formuły konsystencję.

DominikaSC

Korektor w kremie od Catrice ❤️
W sumie moja szwagierka mi go pokazała i bardzo spodobał mi się efekt, jaki uzyskała na twarzy dzięki niemu. Wcześniej używałam korektora z MACa, jednak jego cena może odrobinę odstraszać. Dlatego postanowiłam póki co kupić ten z Catrice, tym bardziej, że kosztuje kilka złotych.

Co do korektora, to jak już wspomniałam, jest w kremie. To może być dla niektórych minusem, mi to zupełnie nie przeszkadza. Nakładam go za pomocą pędzelka, przez co nie brudzę sobie rąk

Korektor fajnie maskuje niedoskonałości i przebarwienia, idealnie łączy się z podkładem. Jest dosyć trwały, co wnioskuję po długości trzymania się makijażu (moje przebarwienia nie są widoczne przez niemalże cały dzień).

Ja jestem na tak! Szczególnie, że cena jest mega zachęcająca ❤️

wenkka

Zakupy, które zrobiłam w sklepie interneowym cocolita.

Maybelline Super Stay Matte Ink, kolor 80 ruler. Jest trochę ciemniejszy w rzeczywistości niż myslałam, ale chyba się polubimy. Mam już z tej serii 15 lover i byłam zakochana! Trwałość jest świetna, łatwo się ją też aplikuje. Z pewnością niedługo wrzucę Wam jej recenzję.

Catrice, camouflage, kolor 010 ivory. Mój ulubieniec, którego niedawno zdenkowalam, więc musialam zaopatrzyć się w nowy. Świetnie kamufluje, utrzymuje się długo, nie ciasteczkuje się z podkładem.

Do kolekcji wosków dołączył kolejny z Yankee Candle, tym razem Star anise and Orange. Zapach w opakowaniu jest całkiem niezły, świeży, ale słodkawy.

claoos

Kamuflaż w kremie od Catrice. Kupiłam go jakiś czas temu z waszego polecenia. Wybrałam odcień 010 Ivory. Kamuflaż zazwyczaj są mocniejsze od korektorów. Ten jest bardzo gęsty, krycie jest bardzo dobre. Jestem zadowolona z krycia ale trochę robi efekt maski z połączeniem kamuflaż+podkład. Nakładam go pędzelkiem próbowałam palcem i z pędzelekiem nie ma szans. Kolor jest trochę za ciemny, zdjęcia z korektorem są bez filtra. Ten kamuflaż nie jest drogi, dobrze kryje. Myślę że kupię go raz jeszcze.

Ageczii

Skończył mi się korektor i potrzebowałam czegoś do zakrycia nieprzyjaciela na czole i brodzie. Przeszukałam łazienkę i znalazłam takie cudo-Catrice, Camouflage Cream kamuflaż neutralizujący niedoskonałości. Jest zamknięty w małym, plastikowym słoiczku o pojemności 3 g. Kosztuje jakieś 12 zł. Nienawidzę grzebać w produktach palcem, bo więcej zostaje za paznokciem niż w słoiczku. Kamuflaż jest kremowy, w cielistym odcieniu. Jest ciężki i ma mocne krycie. Na awaryjne sytuacje to kosmetyk jak znalazł. Dość dobrze się sprawdza. Siostra używa na sińce i zachwala.

wenkka

Już połowa grudnia, a nie dodałam jeszcze drugiej części listopadowego denka. Pierwsza jest tutaj: https://dresscloud.pl/u/660844-denko/. W drugiej pokażę Wam produkty do twarzy oraz kolorówkę.

Oto, co zużyłam w listopadzie:

Alterra, nawilżający krem do twarzy na dzień z winogronem i białą herbatą. Bardzo go lubię, to kolejne moje opakowanie. Krem jest bardzo gęsty przez to i wydajny. Dobrze nawilża, sprawdza się też pod makijaż.

/ Eveline, Facemed+, Hialuronowy płyn micelarny 3w1. Hm... zmywał makijaż, ale nie tak dobrze, jakbym sobie tego życzyła. Nie zauważyłam również nawilżenia, o którym wspomina producent. Są lepsze produkty do demakijażu.

AA, Vegan, #Wash, Żel do mycia twarzy oczyszczająco-seboregulujący. Jest super! Na pewno kupię go ponownie, choć rzadko wracam do produktów, które już miałam. Za bardzo lubię testować. Pisałam o nim: https://dresscloud.pl/u/645084-kosmetyki-zele-pianki-do-oczyszczania-twarzy/

Podkład satynowy z AA, kolor 101 ivory. Jest naprawdę fajny! Bardzo go polubiłam. Nie ciasteczkuje się, dobrze się sprawdził. Pełna recenzja: https://dresscloud.pl/u/658349-podklad/.

Isana, płatki kosmetyczne, aloe vera, 60 sztuk. Całkiem fajne te płatki, nie rozwarstwiały się, nie zostawiały na twarzy paprochów.

: good: Bourjois Healthy Mix kolor 51 Light Vanilla, cena 62,99 zł w Rossmannie. Pisałam o nim już kilka razy. Przez długi czas go używałam, aczkolwiek nie ukrywam, że cena jest dość wysoka. Byłam z niego zadowolona, ale teraz przestawiłam się już na coś tańszego. pisałam o nim: https://dresscloud.pl/u/518228-bourjois-healthy-mix-podklad-do-twarzy-51-light-vanilla/

Wibo, Volume Drama, tusz do rzęs. Serio, serio, serio, warto! Nie kosztował więcej niż 20 zł! Rewelacyjna trwałość, piękna czerń. Ideolo. Pisałam Wam o nim: https://dresscloud.pl/u/648616-kosmetyki-tusze-do-rzes/

Million Dollar Lips z Wibo, kolor nr 1. Pomadka znana wszystkim. Pokochałam ją! I to chyba moja pierwsza kolorowa pomadka, którą żużyłam do dna! Więcej o niej: https://dresscloud.pl/u/596124-kosmetyki-blyszczyki-szminki-pomadki-wibo/

Catrice, Camouflage Cream kolor 010. Rewelacyjny korektor, który stosuję punktowo, gdy mam większe problemy na twarzy. Pisałam o nim: https://dresscloud.pl/u/519959-kosmetyki-korektory-catrice/

margaret19

Produkty do makijażu zmieniam bardzo często. Ostatnio postanowiłam wypróbować wychwalane przez wszystkie fanki mocnego krycia korektory w kremie od Catrice Cosmetics.
Produkt ten kupiłam przy okazji zakupów w drogerii Pigment.
Mój wybór padł na ten w odcieniu 010 Ivory. Wygląd opakowania to zdecydowany atut, dzięki któremu mogę go zabrać dosłownie wszędzie. Idealnie zmieści się w niejednej kosmetyczce czy torebce. Idealne na wielkie wyjścia czy spotkania ze znajomymi. Samo opakowanie zawiera około 3g korektora. Lekka i przyjemna konsystencja kremu sprawia, że jego nałożenie staje się banalnie szybkie i proste. Świetnie radzi sobie z korygowaniem wszelkich cieni czy zasinień. Idealnie sprawdza się jako produkt do codziennego stosowania. Bardzo dobrze rozświetla oczy nadając spojrzeniu nowy nieskazitelny wygląd. I ta wygodna forma kremu.

bow90

Kamuflaż Catrice, który zamówiłam na kosmetykomania.pl w odcieniu 010 czyli najjaśniejszym. Korektor w mojej kosmetyczce gości po raz drugi. Kamuflaż jest dość ciężki więc nie nadaje się pod oczy, doskonale nadaje się za to do krycia wszelkich niedoskonałości. Kolor jest dość jasny choćby mógłby być jeszcze troszkę jaśniejszy. Kosztował 12 zł z groszami, dostępny jest także w drogeriach Natura czy Hebe.

wenkka

Ulubieńcy wielu kobiet, duet niemal idealny - Catrice, Camouflage Cream kolor 010 oraz Catrice, Liquid Camouflage 010 (cena ok. 13 - 16 zł)

Kremowy korektor znajduje się w małym okrągłym, odkręcanym opakowaniu. Niestety jego wieczko już mi odpadło, więc trwałość opakowanie nie jest najlepsza. Taka forma produktu bywa kłopotliwa w przypadku długich paznokcji, ponieważ dużo kosmetyku nie zostaje pod nimi...
Ten korektor używam do zakrycia niedoskonałości - krostek, wyprysków, itp. Sprawdza się bardzo dobrze, ładnie maskuje i działa przez cały dzień. Na ostatnim zdjęciu pokazałam także jego kolor - wygląda dość ciemno, mimo bardzo niskiego numerku, na twarzy jednak wszystko jest okej. Dobrze współpracuje z podkładami i pudrami. Używam go także jako bazy pod cienie i również dobrze wypełnia swoją rolę. Pod oczy jest jednak za ciężki i robiły się grudki.

Drugim ulubieńcem jest korektor w płynie. Ma bardzo wygodny aplikator, dzięki czemu nakładanie korektora nie sprawia żadnych problemów. Ten jest stosowany przeze mnie pod oczy, aby zamaskować uroki nieprzespanej nocy Ma lekką formułę, więc nie obciąża dodatkowo tych wrażliwych okolic. Nie powoduje, że skóra wygląda gorzej i ciężko. Ładnie rozświetla. Nie tworzą się grudki, nie ciastkuje się. Jest trwały, można na niego liczyć przy większych wyjściach. Nie podkreśla także suchych skórek.

Na pewno do nich wrócę! Mam jednak wrażenie, że oba korektory z biegiem czasu lekko ciemnieją, co dla niektórych może być dużym problemem.

Edit. Minęły 2 lata od dodania tej chmurki, ale korektory dalej są w mojej kosmetyczce. Dodaję zdjęcia, na którym widać, jaki efekt daje korektor pod oczy w płynie. Chyba nie muszę pisać, pod którym okiem został nałożony.

dastiina

CATRICE - Camouflage Cream
Kamuflaż/korektor do twarzy, który testuję od kilku dni.
Odcień, na który zdecydowałam się to 010 Ivory - jakoś najbardziej mi przypasował, gdyż po nałożeniu na twarz- troszkę ciemnieje.
Kosmetyk zamknięty jest w czarnym, plastikowym słoiczku, które zamykane jest wieczkiem przez które widać zawartość słoiczka.
Kamuflaż ma jasno-beżowy odcień, jest dość mocno zbity w słoiczku.
Nakładać można go palcem- co jest troszkę niewygodne lub aplikatorem/pędzelkiem.
Co do krycia- jest dość dobre, gdyż kosmetyk jest bardzo zbity.
Z łatwością nakłada się go na miejsca które chcemy zakryć.
Kryje dość dobrze - co bardzo mi się spodobało.
Ja stosuję go na niedoskonałości, które potem zakrywam podkładem.
Nie widać różnicy, gdy nałożę podkład, poza tym dobrze się z nim łączy.
Produkt nie ściera się z twarzy, al jest łatwy w demakijażu.
Nie mam mu nic do zarzucenia, bo dobrze spełnia swoją rolę.

Laraine

Dobrze znany i bardzo lubiany korektor Catrice. Czytałam o nim same dobre opinie, więc zmawiając w internetowej drogerii postanowiłam dorzucić go do koszyka. Zdecydowanie to strzał w dziesiątkę. Bardzo ładnie kryje i maskuje przebarwienia.Ma wygodne pudełeczko, więc aplikacja nie sprawia mi problemów. Odcień dopasowuje się do skóry. Jest też dość tani (zapłaciłam coś koło 11-12 zl) i wydaje mi się, że będzie bardzo wydajny. Użyłam już kilkanaście razy a praktyczni nic nie ubyło

vianna

Catrice Camouflage to jeden z moich ulubionych korektorów. Jest bardzo wydajny bo wystarczy niewielka ilość żeby zakryć co niepożądane na twarzy. Świetnie kryje i dzięki kremowej konsystencji gładko rozprowadza się po skórze. Wtapia się w skórę i nie widać granic pomiędzy korektorem a twarzą. Jest łatwo dostępny i ma przystępną cenę. Mój kolor 010 Ivory wpada w żółte tony ale nie widać tego na twarzy. Na pewno nie uda mi się zużyć całego w terminie przydatności ale na 100% kupię następny.

Brooklyn

Moim zdaniem jest to jeden z bardziej znanych korektorów i chyba nie ma osoby, która o nim nie słyszała. Zamknięty jest w małym, plastikowym słoiczku a jego konsystencja jest kremowa. Z pozoru może wydawać się ciężka, jednak po jego stosowaniu nie miałam żadnych przykrych niespodzianek na swojej twarzy. Jego ogromnym plusem jest fakt, że bardzo fajnie stapia się z cerą i w połączeniu z podkładem zakrywa wszelkie niedoskonałości.
Jest to już minę drugie opakowanie i z całą pewnością nie jest ono ostatnim. Poza tym jest to bardzo wydajny produkt, który starcza na spory okres czasu.

Istitia

Dla mnie jest to niezastąpiony korektor do zadań specjalnych🌼 Korektor zapewnia doskonałe krycie. Ma konsystencje kremową, taką najbardziej preferuje, najlepiej nakłada się go pędzelkiem , w konkretne miejsca. Dla osób o jasnej karnacji proponuje kupić najjaśniejszą wersje tego korektora bo ciężko go później przykryć podkładem i mogą tworzyć się plamy. Niestety jeśli macie suche skórki produkt ten je podkreśli. Opakowanie jest małe poręczne można go zabrać go ze sobą wszędzie.

Sesil95

Korektory z Catrice, kto by ich nie lubił? Są dość tanie i jednocześnie bardzo dobre. Kiedyś miałam tylko ten w kamuflażu, ale po czasie zorientowałam się, że nie nadaje się pod oczu. A na zakryciu cieni pod oczami najbardziej mi zależy. Dlatego kupiłam ten w płynie i jest jaśniejszy, jego konsystencja nie jest tak ciężka. Dość dobrze radzi sobie z zakryciem cieni. Ten w kamuflażu nadaje się do zakrycia innych niespodzianek na twarzy oraz zaczerwienień. Ten w kamuflażu jest też mega wydajny.

Sesil95

Korektor w kremie Catrice odcień 010.
Stosuję go pod oczy, bo mam bardzo widoczne cienie pod oczami.
Utrzymuje się mniej więcej 6h, krycie ma dosyć dobre, chociaż cienie pozostają troszkę widoczne.
Cena to około 11 zł, więc myślę, że te dobry produkt za taką cenę

ewela22

Korektor Catrice, Camouflage Cream ja użyłam go głównie pod oczy, ale dobrze radzi sobie też z przebarwieniami i niedoskonałościami ma dość gęstą konsystencję, więc nie każdemu może podobać się pod oczy, jednak doskonale maskuje cienie, więc dla mnie jest numerem 1 bardzo dobrze kryje i jest wydajny, dość długo utrzymuje się na buzi. Polecam!!

Syll

Korektor do twarzy z Catrice. Skuszona wieloma dobrymi opiniami na internecie, postanowiłam go wypróbować. Nie tak łatwo było kupić ten korektor w najjaśniejszym odcieniu, ponieważ we wszystkich drogeriach w Rzeszowie z kosmetykami tej firmy brakowało ich przez pewien czas. Weszłam jednak na stronę ''Cocolita.pl'' i zamówiłam go. Zapłaciłam za niego przy odbiorze Według mnie jest to naprawdę świetny kosmetyk. Rozjaśnia cienie pod oczami, zakrywa niedoskonałości i sprawia, że cera jest prawie idealna. Ma fajną, lekką konsystencją i długo utrzymuje się na skórze. Jest to małe opakowanie korektora, które kosztuje 12 zł, ale na pewno jest warty swojej ceny. Poza tym jest wydajny. Nie używam go codziennie, dlatego wystarczy przez długi czas

Natosu

Chyba dla każdej z was znany.
Słynny korektor Camuflage Cream z Catrice.
010 Ivory.
Tuszuje niedoskonałości, trądzik a nawet sińce pod oczami.
Nie wysusza skóry.
Nie roluje się.
Długo utrzymuje się na twarzy i nie rozmazuje się.
Niby ma małe opakowabie ale naprawde wystarczy na długo.
Kupiłam go w drogerii Natura za około 15 zł.
Moim zdaniem najlepszy korektor jaki miałam.

Brooklyn

Ostatnio rzadko korzystam z pełnego makijażu i ograniczam się raczej jedynie do tuszu do rzęs i korektora, aby zakryć ewentualne niedoskonałości. W czasie takiej pogody nie chcę obciążać cery. Jednak na jakieś spotkania czy wyjścia staram się, aby makijaż był naturalny i nieprzerysowany. Dlatego z reguły używam podkładu Revlon, który jest niezastąpiony w mojej kosmetyczne. Ponadto nie może zabraknąć matującego pudru, różu czy rozświetlacza. Dodatkowo na powieki również staram się nakładać jak najbardziej naturalne odcienie i jedynym szaleństwem jest użycie ciemniejszego brązu w kąciku powieki. Resztę dopełnia już tylko tusz do rzęs i matowa pomadka.

stasiaki29

Camuflage w kremie od Catrice. Jest niezastąpiony. Jest to numer 010 ivory. Kiedyś próbowałam tego w płynie, ale niestety ciemniał mi pod oczami i robił się lekko pomarańczowy. Z tym w kremie nie mam żadnegi problemu. Nakładam go głownie na moje okropne cienie pod oczami. Przez to, że jest dosyć za ciężki na skórę pod oczami, nie używam go codziennie. Nie roluje się, nie podkreśla suchych skórek. Jedyną jego wadą jest jego opakowanie. Jak widać, dopiero co go kupiłam i już mi pękła jego obramówka. Z poprzednim stało się tak samo.