3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 01.05.2020 przez Nurbanu19

Linda Mydło w płynie, Kozie mleko

Mydło o zapachu koziego mleka. Niestety tutaj totalnie nie trafiłam z tym mydłem ponieważ jego zapach choć jest niby delikatny tak dla mnie dość uciążliwe. Mydło samo w sobie dość dobrze wszystko domywa, a jego konsystencja jest gęsta i Kremowa. Mydło nie spływa z rąk podczas nakładania i dobrze się pieni więc mamy wrażenie że naprawdę świetnie działa. Nie przekonam się jednak do niego właśnie ze względu na ten zapach który totalnie mnie nie odpowiada. Opakowanie ma formę uzupełniacza także należy je przelać do innego opakowania z dozownikiem.

Zobacz post

Linda Mydło w płynie, Kozie mleko

Linda - Kozie Mleko, mydło w płynie.

Kosmetyki z kozim mlekiem są moimi ulunionymi, a tutaj proszę mydło do rąk właśnie z nim 😍😍.

Ślicznie pachnie oraz co jest mega super głęboko nawilża i pozostawia gładką i miękką skórę. Prócz koziego mleka ma w sobie kompleks witamin.

Bardzo podoba mi się to jeszcze, że starcza na długo, a jest za niewielką cenę. Do tego nie zajmuje dużo miejsca i mogę przelać do specjalnego dozownika na mydełko. 😍😍

Zobacz post

kozie mleko linda

Kozie mleko to moja ulubiona seria Ziaji, więc nic dziwnego, że jak tylko pojawiła się ku temu okazja, od razu kupiłam wkład do mydła w płynie właśnie o tym zapachu . Mydełko Linda jest dostępne w Biedronce i jest naprawdę bardzo dobre. Niczym nie różni się od dużo droższych mydeł. Pięknie pachnie, pozostawia skórę nawilżoną i przyjemną i jest bardzo wydajne . U mnie jest wykorzystywane również jako płyn do kąpieli i do moczenia stóp .

Zobacz post

Denko kwiecień 2020

Początek maja więc czas na kwietniowe denko.
Muszę przyznać szczerze że jestem z niego bardzo zadowolona.
Udało mi się zużyć 13 pełnowymiarowych produktów, 1 miniaturkę kremu do twarzy, 5 saszetek z solami do kąpieli, 7 masek w płachcie, 6 maseczek w formie kremowej, a każda z nich starczyła mi na 2-3 użycia więc to całkiem sporo. Zużyłam jeszcze 1 maseczkę do włosów w formie czepka oraz dwa pilniczki do paznokci z essence z edycji limitowanej, które były naprawdę świetne i chętnie kupiłabym je ponownie - oprócz nich zdecydowanie zadowolona byłam z żeli pod prysznic i peelingu od Joanny.
Antyperspirant z Dove to mój ulubieniec od lat, tak samo jak masełko do ciała z The Body Shop i sole do kąpieli od Dresdner Essenz. Maska w płachcie z Garniera to też zdecydowanie mój faworyt wśród dotychczas zużytych maseczek, a płyn do płukania jamy ustnej z Vitis pojawia się u mnie regularnie odkąd noszę aparat.
Żel do twarzy z Mixy również pojawił się u mnie już drugi lub trzeci raz.
Reszta produktów była całkiem w porządku, ale raczej nie na tyle żebym kupiła je ponownie. W jakimś stopniu mnie zadowoliły, ale jednak nie było tego efektu wow.
Znalazły się też tutaj dwa bubelki i była to sól do kąpieli Cocktail Party kupiona w Action i maseczka do ust z Królewną Śnieżką rownież z Action. Do tych produktów już nigdy nie chciałabym powrócić.
Moje kwietniowe denko jest dość spore, ale to głownie zasługa kwietniowego wyzwania zużywania maseczek do twarzy.
Tu poszło mi całkiem dobrze i jestem naprawdę zadowolona.

Mam nadzieje że majowe denko rownież będzie takich rozmiarów lub jeszcze większe. ❤️

Zobacz post
1