
Maniuś sam w domu ;(
Dziewczyny potrzebne mi szybkie wsparcie :-( Od tygodnia mam w domu adptowanego psiaka. Dziś został sam w domu pierwszy raz na dłużej a ja siedzę w pracy i umieram ze strachu. A to czy ma wystarczająco dużo wody, a to czy nie zadławi gryzakiem i generalnie czy nic mu się nie stanie :-( Na krótki czas ładnie zostawal w domu ale dziś będzie sam 7godz. A ja najchętniej już bym do niego biegła. Może trochę przesadzam ale liczę na wsparcie a nie krytykę :-)

przestraszyłam się, że dziecko zostało samo czy coś.
Nie przejmuj się, rozumiem Twój strach, ale wszystko będzie ok.

Wątpię, żeby miał się czymś zadławić... Myślę, że pewnie teraz sobie słodko śpi więc się nie przejmuj.

Mam nadzieję że jest ok, jestem z natury panikara:-) Ale martwię się strasznie :-( Myślę że mi jest trudniej przyzwyczaić się do nowej sytuacji niż psu :-(

spokojnie wszystko będzie okPewni śpi sobie na kanapie pod Twoją nieobecność

Ja za każdym razem jak wychodzę z domu nawet na półtorej godziny tylko na zakupy spożywcze, to tęsknie za swoim kotem, bo jestem z nim bardzo z zżyta, a jak zostaje on na dłużej to serce mi się kraja. Ale wtedy oglądam zdjęcia w telefonie jego i nie jest mi tak smutno. Musi sobie jakoś poradzić sam przez ten czas, bo ja też z nim 24/7 nie mogę siedzieć, co zrobić.

Właśnie ja też nie moge zawsze być w domu. Mój narzeczonym ma pracę zmianowa i pies żadko będzie w domu sam ale dziś się tak złożyło i mam cały dzień w stresie:-(

Nic mu nie będzie. Bez problemu sobie poradzi. Najwyżej może troszkę narozrabiać

Na pewno nic mu się nie stanie, to nie dziecko ewentualnie może bardzo tęsknic i np. szczekać cały czas co nie zawsze podoba się sąsiadom

oj napewno się nie zadławi , albo śpi albo coś broi ;p na Twoim miejscu martwilabym się o buty i tego typu rzeczy , bo jak mu się będzie nudzić to wiesz ;p

Przeżyliśmy :-) i ja i pies :-) i mieszkanie całe ;-) Także kamień z serca i spokojny weekend :-) Dzięki :-)

To dobrze, że wszystko się szczęśliwie zakończyło Twój piesek mógł się troszkę przyzwyczaić więc następnym razem będziesz spokojniejsza

Tak, myślę że z każdym razem będzie łatwiej.To są dopiero nasze wspólne początki a piesek jest ze schroniska więc zbyt wiele o nim nie wiem.

Musicie się do siebie przyzwyczaić no i pewnie piesek musi też mieć czas żeby Ci zaufać. Nie wiadomo jaką ma przeszłość. Także pierwsze schody macie już za sobą