Ja popalać zaczynałam.... w 4 klasie szkoły podstawowej a w 6 paliłam już normalnie. To jest dopiero głupota. Teraz mam 28 lat i od zeszłego roku od lutego nie zapaliłam ani jednego papierosa
Ja rzucam palenie, przynajmniej próbuję ale przyznam, że to nie takie łatwe bo lubię palić. Chociaż ostatnio była u mnie koleżanka i poczęstowała mnie takim elektronicznym jednorazowym eqlub o smaku truskawkowym. Na szczęście zostawiła mi jeszcze na pożniej taki o smaku wiśniowym:-). I chyba znalazłam wreszcie alternatyw, żeby zmobilizować się i ograniczyć, a docelowo w końcu rzucić. Bo jak palę normalne to i tak zaciągam sie trzy-cztery razy i cały papieros leci do popielniczki, a ten spokojnie mogę się zaciągnąć i chowam poprostu sobie na poźniej do kieszeni:-) Ten jednorazowy mam już 3 dzień. Być może właśnie to jest jakiś sposób dla tych, co chcieliby mniej palić, a jeszcze te smaki... fajne
@strzygulka @campari trzymam kciuki za Was dziewczyny, ja się wprawdzie złamałam po założeniu tego wątku, ale trwało to krótko i teraz od zapalenia ostatniej fajki (i e-fajki tez) mija już prawie pol roku
Oby tak dalej 3mam kciuki ! U mnie półtora roku I są momenty, że mnie ciągnie ale się nie dam ! I Ty też się nie daj ! I wy wszyscy też sienie dajcie! - Powiedz STOP! papierosom ;P
Tez kiedys palilam i juz nie pale gdzies tak od 13 lat dalam rade to i ty dasz fakt ze bylam mloda jeszcze kiedy zaczelam i kiedy skonczylam ale na szczescie sie szybko opamietalam za zaoszczedzona kase bedziesz mogla sobie kupic nowa torebke, buty lub inne dobroci...albo wszystko
Moja rada - znajdź sobie jakieś hobby. Ja zajęłam się bardzo "męskim" hobby - pszczołami. Szybko zapomniałam o paleniu. Jeżeli bym zapaliła, to zaraz by mnie użądliły Nie lubią bardzo takich zapachów.
Brawo Ty! ja nie palę już 4-5 lat i dobrze mi z tym! tyle kasy na to świństwo śmierdzące. Nie wyobrażałam sobie kiedyś porannej kawy bez fajki a teraz luz!najgorszy pierwszy miesiąc potem z górki.Wytrzymaj!
mnie w rzucaniu palenie pomogły e-papierosy, odkąd przerzuciłam się na Foof'a ograniczyłam o połowę, potem vapowałam coraz słabsze liquidy i w końcu przestałam, sposób dość wolny ale obyło się bez głodu nikotynowego
Trzeba mieć silną wolę. Ja sobie kiedyś powiedziałam "nie palę.." i z dnia na dzień przestałam jednak czasami zdarzy się, że sięgnę po papierosa.