Tak, teraz patrząc na to z boku wydaje mi się to ohydne i już nie jestem w stanie zrozumieć osób, które to robią.
Patrz na to zdjęcie jakby Ci znów wróciła zachcianka ''wcinać'' paznokcie lub skórki do krwi!
SIŁOWNIA !!!! Uwielbiam po stresującym dniu iść na siłownie i tak porządnie się wyżyć na sztangach i bieżni :3 Bo jak nie mogę iść na silownie to odreagowuje na ludziach a żeby tego nie robić bo wiem że mogę kogoś zranić sięgam po nikotynkę ;/
Siedzę i czytam .... I się zastanawiam jak to ze mną jest ....bo w sumie nigdy nie myślałam o tym jak i czy w ogóle radzę sobie ze stresem od kąd nie pracuję to tak na prawdę nie wiem czym jest taki prawdziwy intensywny stres.
Jedyny odruch nerwowy jaki mam to drapanie wszystkich możliwych krostek i strupów ,ale staram się trzymać łapki przy sobie ,żeby tego nie robić.
Metoda z głośnym nazywaniem uczuć po imieniu na mnie niestety nie dziala choć podświadomie mówię - jestem zła, jestem zestresowana itd. Najlepsze jest chyba wypłakanie tego w poduchę a jeśli się nie da to pomaga mi głaskanie futrzaków...po prostu się wtedy zmiękczam i odplywam
Spędzenie czasu z chłopakiem, jakiś film, spacer, przytulanie. A przed jakimiś egzaminami np. piję melisę
Mnie dość często uspokaja mój chłopak jak już jest źle
Ale ogólnie też mam problem.. najlepiej wtedy staram się zająć głowę czymś innym DC, jakieś gry, FB
Muszę przyznać, że stres, a przede wszystkim martwienie się, nie tylko na zapas, to moje drugie imię trochę kiepsko się z tym żyje...
co do radzenia sobie ze stresem, dodałam zdjęcie na konkurs z DressCloud właśnie na ten temat @Justinnka chłopak nieraz nie ma już sił
Mi głaskanie psiaka czy zwierząt ogólnie pomaga. Chłopak ma 3 psy, więc jak do niego wpadam, to czasem żartuje, że ja raczej do psów przychodzę, a nie do niego. Czasem przytulenie pomaga, czasem pogarsza. Ja najczęściej mówię mu czego potrzebuję. Gorzej jak nie panuję już nad sobą. To wtedy praktycznie nic mi nie pomaga, muszę się po prostu pilnować, żeby do skrajnych sytuacji nie doprowadzać, bo zdarza się, ze organizm ze stresu po prostu zaczyna chorować
@Blondi2015 mój jeszcze ma cierpliwość
a właśnie te malowanki są świetne!
Może sobie to kupie, gdzie to dostać, jak szukać i ile kosztuje?
Idziesz do niego do domu na terapię do psiego psychoterapeuty Opłaty powinien za to brać! Bo tak jest, że jeśli stres jest kumulowany w sobie i nie uwalnia się go zewnątrz, to działa negatywnie na organizm, stąd wypryski na twarzy,biegunki,zaparcia, a nawet gorączka. Ogólnie deprecha na całego @Lotty
@monawerona też mu płacę Swoją obecnością I gotowaniem Niech się cieszy, że ma taką wspaniałą mnie A tak serio, to mamy w sobie nawzajem wsparcie też, więc wie, że jak coś, to może do mnie przyjść i mu pomogę na tyle ile będę w stanie