Koronawirus - zbiór przemyśleń w świetle ostatnich wydarzeń

Strona 182 / 241

Dell
Dell
4.87k4 lata temu

Jeszcze jedno. Nadal chodzę do pracy i przeciętnie raz na dwa dni do sklepu po pieczywo i inne rzeczy, które zawsze kupujemy na bieżąco. I po prostu nie mogę uwierzyć w logikę ludzi. Przed sklepem wszyscy bardzo kulturalnie stoją w odstępach, i do nie półtora, a nawet trzymetrowych. Nikt się na nikogo nie pcha, wszyscy są bardzo uprzejmi. Potem jednak wchodzi się do sklepu i wszystko wygląda po staremu: nie ma mowy o odstępach, wszyscy się na siebie pchają, bo przecież nie można poczekać tej minuty, żeby wziąć sobie cholerną bułkę czy paczkę chipsów Ja zawsze należałam do osób łażących bez celu po sklepie i oglądających wszystko po kolei, ale teraz nie ruszam się z domu bez listy i jeśli chcę coś z miejsca, w którym aktualnie wybiera rzeczy ktoś inny, to po prostu staję kawałek dalej i czekam aż odejdzie. Tymczasem jedna babeczka dzisiaj prawie mnie przewróciła, bo koniecznie musiała mnie wyprzedzić w drodze po chleb o.O
Spotkałam też dzisiaj kandydata na pierwszego zarażonego i tego, który zarazi pół miejscowości. Lokalny pijaczek, chodzi i żebra o zapalniczkę, a zapytany o wirusa mówi, że "jego wirus się nie tyka". No kurde, takiego tylko patelnią zdzielić.

Lusia0422
Lusia0422
2.58k4 lata temu
Dell • 4 lata temu
Jeszcze jedno. Nadal chodzę do pracy i przeciętnie raz na dwa dni do sklepu po pieczywo i inne rzeczy, które zawsze kupujemy na bieżąco. I po prostu nie mogę uwierzyć w logikę ludzi. Przed sklepem wszyscy bardzo kulturalnie stoją w odstępach, i do nie półtora, a nawet trzymetrowych. Nikt się na nikogo nie pcha, wszyscy są bardzo uprzejmi. Potem jednak wchodzi się do sklepu i wszystko wygląda po staremu: nie ma mowy o odstępach, wszyscy się na siebie pchają, bo przecież nie można poczekać tej minuty, żeby wziąć sobie cholerną bułkę czy paczkę chipsów x_x Ja zawsze należałam do osób łażących bez celu po sklepie i oglądających wszystko po kolei, ale teraz nie ruszam się z domu bez listy i jeśli chcę coś z miejsca, w którym aktualnie wybiera rzeczy ktoś inny, to po prostu staję kawałek dalej i czekam aż odejdzie. Tymczasem jedna babeczka dzisiaj prawie mnie przewróciła, bo koniecznie musiała mnie wyprzedzić w drodze po chleb o.O Spotkałam też dzisiaj kandydata na pierwszego zarażonego i tego, który zarazi pół miejscowości. Lokalny pijaczek, chodzi i żebra o zapalniczkę, a zapytany o wirusa mówi, że "jego wirus się nie tyka". No kurde, takiego tylko patelnią zdzielić.

Też mnie to trochę dziwi,ale ludzi się nie da zmienić . Są jacy są i dopóki ich to nie dotknie to będą nadal tak się zachowywać . : (

Lusia0422
Lusia0422
2.58k4 lata temu
Dell • 4 lata temu
Wiecie co, tęsknię za czasami, kiedy policja przynajmniej dwa razy dziennie przejeżdżała przez moją ulicę. W sąsiednim budynku mieszka taki trochę "element" typowe nieroby będące na utrzymaniu państwa. Mieszka tam między innymi dziewczyna z mojej licealnej klasy, która utrzymuje się z posiadania dzieci; w innym jej brat z dziewczyną, która jakiś czas temu pijana wyskoczyła przez okno. Generalnie pełno tam dzieciarni łącznie z trzech rodzin, którą zawsze wyciągali na dwór. I wiecie co? Dalej przesiadują na zewnątrz, widzę ich z okna. Dwie, trzy osoby dorosłe i kilkanaście dzieciaków. Głowa mała, ręce opadają...

Ostatnio jak byłam w castoramie to Pani w ciąży przyszła na zakupy z mężem i małym dzieckiem.. A że teraz nie wpuszczają dzieci to weszła do sklepu zła że sama musi iść. Albo sytuacja z pt,wracam do domu a jakaś babcia z 2 letnim wnuczkiem robi sobie spacery po okolicy i to jeszcze w południ.. Ludzie nie myślą.. Co z tego że policja i straż jeździ i przez megafon mówią żeby zostać w domu jak i tak znajdą się ludzie którzy oleją sytuacje.

gulonica
gulonica
4.38k4 lata temu

Kolejne 212 zarażonych i 9 śmiertelnych ;/

maktao
maktao
7.21k4 lata temu
Dell • 4 lata temu
Wiecie co, tęsknię za czasami, kiedy policja przynajmniej dwa razy dziennie przejeżdżała przez moją ulicę. W sąsiednim budynku mieszka taki trochę "element" typowe nieroby będące na utrzymaniu państwa. Mieszka tam między innymi dziewczyna z mojej licealnej klasy, która utrzymuje się z posiadania dzieci; w innym jej brat z dziewczyną, która jakiś czas temu pijana wyskoczyła przez okno. Generalnie pełno tam dzieciarni łącznie z trzech rodzin, którą zawsze wyciągali na dwór. I wiecie co? Dalej przesiadują na zewnątrz, widzę ich z okna. Dwie, trzy osoby dorosłe i kilkanaście dzieciaków. Głowa mała, ręce opadają...

Jeśli na swoim podwórku, to nic im nikt nie zrobi i tak...

Dell
Dell
4.87k4 lata temu
Dell • 4 lata temu
Wiecie co, tęsknię za czasami, kiedy policja przynajmniej dwa razy dziennie przejeżdżała przez moją ulicę. W sąsiednim budynku mieszka taki trochę "element" typowe nieroby będące na utrzymaniu państwa. Mieszka tam między innymi dziewczyna z mojej licealnej klasy, która utrzymuje się z posiadania dzieci; w innym jej brat z dziewczyną, która jakiś czas temu pijana wyskoczyła przez okno. Generalnie pełno tam dzieciarni łącznie z trzech rodzin, którą zawsze wyciągali na dwór. I wiecie co? Dalej przesiadują na zewnątrz, widzę ich z okna. Dwie, trzy osoby dorosłe i kilkanaście dzieciaków. Głowa mała, ręce opadają...

maktao • 4 lata temu
Jeśli na swoim podwórku, to nic im nikt nie zrobi i tak...

Dzieciaki latają na terenie miasta, ten budynek właściwie nie ma własnego podwórka.

maktao
maktao
7.21k4 lata temu
Dell • 4 lata temu
Wiecie co, tęsknię za czasami, kiedy policja przynajmniej dwa razy dziennie przejeżdżała przez moją ulicę. W sąsiednim budynku mieszka taki trochę "element" typowe nieroby będące na utrzymaniu państwa. Mieszka tam między innymi dziewczyna z mojej licealnej klasy, która utrzymuje się z posiadania dzieci; w innym jej brat z dziewczyną, która jakiś czas temu pijana wyskoczyła przez okno. Generalnie pełno tam dzieciarni łącznie z trzech rodzin, którą zawsze wyciągali na dwór. I wiecie co? Dalej przesiadują na zewnątrz, widzę ich z okna. Dwie, trzy osoby dorosłe i kilkanaście dzieciaków. Głowa mała, ręce opadają...

maktao • 4 lata temu
Jeśli na swoim podwórku, to nic im nikt nie zrobi i tak...

Dell • 4 lata temu
Dzieciaki latają na terenie miasta, ten budynek właściwie nie ma własnego podwórka.

Aha

sailor
sailor
10.7k4 lata temu
patpat • 4 lata temu
Ponadto na dniach na Podkarpaciu na Jasionce ma wylądować samolot z Polakami z Rzymu i Mediolanu i będą odbywać kwarantannę nad Solina. Oby ją serio odbyli...

Skąd to info? @patpat

patpat
patpat
6944 lata temu
patpat • 4 lata temu
Ponadto na dniach na Podkarpaciu na Jasionce ma wylądować samolot z Polakami z Rzymu i Mediolanu i będą odbywać kwarantannę nad Solina. Oby ją serio odbyli...

sailor • 4 lata temu
Skąd to info? @patpat

@sailor na portalu informacyjnym miasta koło którego mieszkam pisali w artykule:

https://krosno112.pl/component/k2/item/8080-z-wloch-na-kwarantanne-nad-jezioro-solinskie?fbclid=IwAR27-BI-3AjjB_0qHyenYg6NsA6clOE4D3vt_bxUcnolqMMK1jTAfQECJ34

AnaisRoue
AnaisRoue
2.04k4 lata temu

Właśnie przeczytałam że szczyt zachorowań w Polsce ma być na przełomie maja i czerwca, a przy dobrych wiatrach w lipcu się skończy albo i nie

Karolinnaa
Karolinnaa
15.24k4 lata temu
AnaisRoue • 4 lata temu
Właśnie przeczytałam że szczyt zachorowań w Polsce ma być na przełomie maja i czerwca, a przy dobrych wiatrach w lipcu się skończy albo i nie :(

Właśnie też to czytałam i się załamałam 😞

Joanna1984
Joanna1984
8414 lata temu

W stalowej woli pielęgniarka z wewnątrznego zakażona, a dziś czytam na stronie stalowemiasto że w dpsie jest facet zakażony, który został wypisany ze szpitala po amputacji nogi. A tam sami starzy ludzie, z chorobami bez kończyn itd

Joanna1984
Joanna1984
8414 lata temu
patpat • 4 lata temu
Ponadto na dniach na Podkarpaciu na Jasionce ma wylądować samolot z Polakami z Rzymu i Mediolanu i będą odbywać kwarantannę nad Solina. Oby ją serio odbyli...

sailor • 4 lata temu
Skąd to info? @patpat

patpat • 4 lata temu
@sailor na portalu informacyjnym miasta koło którego mieszkam pisali w artykule: https://krosno112.pl/component/k2/item/8080-z-wloch-na-kwarantanne-nad-jezioro-solinskie?fbclid=IwAR27-BI-3AjjB_0qHyenYg6NsA6clOE4D3vt_bxUcnolqMMK1jTAfQECJ34

No to już szykować się możemy na jeszcze więcej zakażeń w Podkarpaciu

Joanna1984
Joanna1984
8414 lata temu
Dell • 4 lata temu
Wiecie co, tęsknię za czasami, kiedy policja przynajmniej dwa razy dziennie przejeżdżała przez moją ulicę. W sąsiednim budynku mieszka taki trochę "element" typowe nieroby będące na utrzymaniu państwa. Mieszka tam między innymi dziewczyna z mojej licealnej klasy, która utrzymuje się z posiadania dzieci; w innym jej brat z dziewczyną, która jakiś czas temu pijana wyskoczyła przez okno. Generalnie pełno tam dzieciarni łącznie z trzech rodzin, którą zawsze wyciągali na dwór. I wiecie co? Dalej przesiadują na zewnątrz, widzę ich z okna. Dwie, trzy osoby dorosłe i kilkanaście dzieciaków. Głowa mała, ręce opadają...

maktao • 4 lata temu
Jeśli na swoim podwórku, to nic im nikt nie zrobi i tak...

Dell • 4 lata temu
Dzieciaki latają na terenie miasta, ten budynek właściwie nie ma własnego podwórka.

maktao • 4 lata temu
Aha :O

To dzwoń nawet anonimowo na policję

Joanna1984
Joanna1984
8414 lata temu
Dell • 4 lata temu
Jeszcze jedno. Nadal chodzę do pracy i przeciętnie raz na dwa dni do sklepu po pieczywo i inne rzeczy, które zawsze kupujemy na bieżąco. I po prostu nie mogę uwierzyć w logikę ludzi. Przed sklepem wszyscy bardzo kulturalnie stoją w odstępach, i do nie półtora, a nawet trzymetrowych. Nikt się na nikogo nie pcha, wszyscy są bardzo uprzejmi. Potem jednak wchodzi się do sklepu i wszystko wygląda po staremu: nie ma mowy o odstępach, wszyscy się na siebie pchają, bo przecież nie można poczekać tej minuty, żeby wziąć sobie cholerną bułkę czy paczkę chipsów x_x Ja zawsze należałam do osób łażących bez celu po sklepie i oglądających wszystko po kolei, ale teraz nie ruszam się z domu bez listy i jeśli chcę coś z miejsca, w którym aktualnie wybiera rzeczy ktoś inny, to po prostu staję kawałek dalej i czekam aż odejdzie. Tymczasem jedna babeczka dzisiaj prawie mnie przewróciła, bo koniecznie musiała mnie wyprzedzić w drodze po chleb o.O Spotkałam też dzisiaj kandydata na pierwszego zarażonego i tego, który zarazi pół miejscowości. Lokalny pijaczek, chodzi i żebra o zapalniczkę, a zapytany o wirusa mówi, że "jego wirus się nie tyka". No kurde, takiego tylko patelnią zdzielić.

Oni to już siedlisko wirusa, nikt się nie interesuje nimi, a może są faktycznie tak odporni i zdezynfekowani przez alkohol 😁

hangled
hangled
4.29k4 lata temu
NowWhat • 4 lata temu
Ja też bym się chciała dowiedzieć czy to rozporządzenie odnośnie samochodów osobowych jest prawdziwe czy nie. Brat mojego chłopaka jest policjantem i mówi że zakaz przejazdu powyżej dwóch osób dotyczy także osobówek...

wenkka • 4 lata temu
nie chcę być złośliwa, ale czy on czytał to rozporządzenie? Jeśli tak, baaaaaaardzo proszę o wskazanie podstawy prawnej tych twierdzeń, bo czytam ten akt 30 raz i nie znalazłam. I w takim razie dlaczego na stronie MZ piszą, a przeciętny Kowalski to czyta i myśli sobie, no skoro minister napisał, że mogę, to mogę, że nie dot. samochodów osobowych. To nie jest absolutnie jakiś atak wymierzony w Ciebie. Po prostu ręcę mi już opadają do jądra ziemi.

gulonica • 4 lata temu
Szczerze to podejrzewam, że większość policjant, nie czytała tego rozrządzenia, tak samo jak ja, przeczytałam je dopiero jak uświadomiłaś mnie, że to było bezpodstawne. Mają po prostu z góry "nakazane" walić mandaty i tyle, a wszędzie za podstawę będą walić nieuzasadniane wyjście z domu... I ten kto nie ma pojęcia o tym, że jest to bezpodstawne przyjmie mandat.

wenkka • 4 lata temu
Polecam zapoznawanie się z takimi aktami - wydaje się, że to nas nie dotyczy, ale warto wiedzieć. Tym bardziej, jak widać, policja trochę nie ogarnia. Dlatego jak zmienia się rozporządzenie, to staram się wrzucać nowinki i treść. :)

Policja zdecydowanie nie ogarnia tematu - przychodzili na kontrolę do niektórych naszych sklepów i wlepiali mandaty, które są bezpodstawne, bo jako firma działamy z przepisami. Niestety, mam wrażenie że usłyszeli kilka informacji w wiadomościach i na podstawie tego egzekwują prawo.

Olaj
Olaj
6.03k4 lata temu
AnaisRoue • 4 lata temu
Właśnie przeczytałam że szczyt zachorowań w Polsce ma być na przełomie maja i czerwca, a przy dobrych wiatrach w lipcu się skończy albo i nie :(

Karolinnaa • 4 lata temu
Właśnie też to czytałam i się załamałam 😞

Tez o tym słyszałam .. Miałam nadzieje , ze do czerwca się unormuje

sailor
sailor
10.7k4 lata temu

Czy któraś z Was orientuje się po jakim czasie od zlecenia wykonania testu na covid przez lekarza internistę, przychodzi do domu sanepid żeby ten test wykonać? Tzn ile dni trzeba czekać? Ewentualnie w jaki sposób albo o której godzinie można się dodzwonić do sanepidu? Chodzi o Małopolskę.

rena442
rena442
4.15k4 lata temu
sailor • 4 lata temu
Czy któraś z Was orientuje się po jakim czasie od zlecenia wykonania testu na covid przez lekarza internistę, przychodzi do domu sanepid żeby ten test wykonać? Tzn ile dni trzeba czekać? Ewentualnie w jaki sposób albo o której godzinie można się dodzwonić do sanepidu? Chodzi o Małopolskę.

Mój przyjaciel miał robiony test. Zadzwonił na tę ogólną infolinię i wybrał rozmowę o innych chorobach, nie koronawirusie. Połączyło go od razu. Powiedział jakie ma objawy i lekarz zdecydował, że to jednak może być koronawirus. Od razu zorganizowano mu transport i test. Nie chciał jechać karetką, więc pojechał własnym autem, ale lekarka z infolinii ciągle do niego dzwoniła i sprawdzała jak się czuje itd.
Test miał robiony w szpitalu uniwersyteckim i czekał na niego około 2 godzin, bo była kolejka. Wykonano go około 15, a następnego dnia rano już dzwonili z wynikiem.

@sailor

sailor
sailor
10.7k4 lata temu

@rena442 dziękuję Ci bardzo, tak spróbujemy zrobić.

1 180 181 182 183 184 241
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.