A ja kupiłam sobie ostatnio spodnie w Kiku. 55% len i 45% bawełna. I powiem Wam dziewczyny, że nie żałuję. Kosztowały mnie jedynie 40 zł, a są mega wygodne, przewiewne. Nie lubię pokazywać swoich nóg i takie rozwiązanie jest idealne, bo nie jest mi w nich gorąco. Więc jak macie okazje kupić tego typu ciuszki to naprawdę polecam
Ja akurat w pon mam kolokwium i kilka wykładów, ale na szczęście na 8 zdążę podejść Zależy mi, bo naprawdę znaleźć zwykłą białą koszulę z dobrego materiału to cud
Kusisz i jaki jest ten materiał? Gniecie się, jest raczej sztywniejszy? Len właśnie kojarzy mi się ze sztywnymi ubraniami @Malinowa92
Odświezam wątek, w razie gdybyscie były zainteresowane jutrzejszą ofertą w Lidlu i jeszcze o niej nie słyszałyście
Butów nie polecam miałam 2 pary i obie bardzo szybko się rozleciały. Ale na ciuchy nie narzekam
Po południu planuję na szybko wskoczyć do Lidla, może coś kupię
Ostatnio od znajomej mamy dostałam 2 lniane koszule - są świetne, aż mam ochotę na więcej.
A miałam już nie wydawać na ciuchy... Wszystko przez Ciebie Ale szorty chyba rzeczywiście warto zobaczyć, bo nie mam już chyba żadnych, które by weszły na moje dupsko
Haha :p
Byłam... te babki tak sie pchały że szok... Kupilam te koszulę, ale niestety byl rozmiar 38 tej bialej, a, że krój jest luźny, 38 jest odrobinę za szeroka... I nie wiem czy jej nie zwróce, jeszcze sie zastanowię. Troche mnie gryzie ten len, wolę nieco miększe materiały
W porównaniu z moimi lnianymi koszulami, które dostałam, te są jakieś "gorsze". No a w kombinezon 44 się nie wcisnę w biuście, więc ostatecznie zrezygnowałam z zakupu.
Nic nie udało mi się oczywiście kupić Wszystko zostało w rozmiarach XXL, baby oszalały jedna przede mną nakupowała tych ubrań na 700 zł.. Dramat! Kupiła któraś coś?
Dziewczyny a czy oni dokładają czy jak rzucili wczoraj to już nie będzie nic więcej? Jestem mega zawiedziona a chciałam jedne spodenki dla faceta i dla siebie ze dwa t-shirty i koszulę
Dużo osób właśnie kupuje ile się da, a później oddają, więc zawsze jest szansa, że ktoś coś zwróci. U mnie w mieście to samo, puste kosze.
No ja dopiero dzisiaj byłam, bo noga skręcona nie sprzyja wyprawom. Udało mi się kupić spodenki te przed kolano, ostatecznie mogą być, ale te krótkie też były fajne, te we wzorki.
Gdzie Ty masz te XXL? U mnie zostały same rozmiary, w które się nie wcisnę, chyba gruba jestem, aczkolwiek niektórzy mówią, że to nie ja jestem gruba, tylko spodenki są za małe
W sumie to dla mnie idealna sytuacja, jak nic nie ma, bo przynajmniej nic nie kusi Jedynie tych spodenek żal...