Lidl - lniane ciuchy od poniedziałku!
Hej dziewczyny, dziś mama przyniosła, jak zwykle , nową gazetkę z Lidla i od poniedziałku mają być lniane rzeczy - koszule, spódnice, spodnie, sukienki I męskie rzeczy też.
Skład wydaje się w porządku - 55% len, reszta bawełna.
Planujecie coś kupić, jak Wam się wydaje, ciuchy będą dobrej jakości ?
Kiedys kupiłam w Lidlu koszulę, ale polyester Dlatego teraz czaję się na tę białą, co ma modelka na sobie, bo skład fajny (w sieciówkach tylko polyester lub wiskoza....) i cena tez bardzo korzystna. No i chłopakowi też planuję kupić białą koszulę, tak do pary .
Link do gazetki ==> https://www.lidl-flyer.com/pl-PL/#/45b12b2c-3ec0-11e7-85ac-005056ab0fb6/view/flyer/page/8
moja mama często kupuje ciuszki w lidlu, jakościowo są bardzo fajne a ceny też przystępne
podoba mi się ten kombinezon khaki
Ja właśnie dzisiaj przyniosłam gazetkę z Lidla, ale dopiero ten post przypomniał mi, że miałam ja przejrzeć Len średnio lubię bo się gniecie, ale kurczę ładne te niektóre rzeczy...
Mi podoba się kombinezon khaki i szara spódniczka, ciekawe jak z rozmiarówką, bo różnie bywa, chętnie sprawdzę, może się wcisnę :p
Dawaj do Lilda w pon Ja mam zamiar kupić, ale musze dotknąć najpierw i zobaczyć jak leży I chłopakowi też kupię jak będzie wystarczająco elegancka Brakuje mi zwykłych białych koszul
Kombinezon jest piękny I spodnie też khaki I biała koszula! Maaatko chce wszystko ale pewnie będzie u mnie wojna Błagam, kupcie mi
Hehe ja przyszłam tu tylko po koszulę! Pójdę z rana, bo muszę w końcu mieć jakąś zwykłą zdrową koszulę a nie tylko te viskozy sieciówkowe
Mi buty zawsze się rozwalały ale ciuchy nawet sie trzymaja, mam tylko stanik i koszulę od nich ale ciągle żyją
w Lidlu z rozmiarami to jest różnie raz mają zaniżoną rozmiarówkę, a raz zawyżoną. ostatnio kupiłam sobie kieculkę niby noszę rozmiary powyżej XL przeważnie 2-3XL, a tu wzięłam L i się okazuje że za wielka jeszcze
a z tej gazetki to raczej nic mi się nie podoba
Dlatego ja nigdy nie moge kupić tam spodni, bo rozmiar 36 jest na mnie za duży . Ja poluje od dłuższego czasu na zwykłą białą koszulę i dlatego tak szaleję bo w końcu znalazła się tania i z dobrego materiału :p Kto wie, moze kupię nawet 2
Dokładnie! Mam kilka ubrań z lidla - zazwyczaj bluzki i niektóre mam z normalnej kolekcji w rozmiarze 44, a inne z kolekcji XL i wtedy mam albo L albo XL więc te rozmiary to trochę ruletka. Dlatego nie kupuję tam spodni, ale bluzki czy jakieś elastyczne lub luźne sukienki czemu nie zwłaszcza że jakość zazwyczaj jest lepsza niż w sieciówkach, a cena mniejsza
ja w sieciówkach i tak nie kupuje a jak mnie mój namówił na zakup to później żałowałam - rzeczy z rynku mi dłużej trzymały niż jego z sieciówek
Zdarza mi się też kupować w Pepco ale też przeważnie M/L kupuje - chyba że koszule są to wtedy zawsze są za małe nawet L
Ale cóż - uroki bycia grubszym niż dzisiejszy "ideał" kobiety
Kurczę... szkoda, że w poniedziałek ogarnianie sobie ciuchów z Lidla będzie prawdopodobnie ostatnią rzeczą, do jakiej będę miała głowę, bo chętnie bym się przeszła i obejrzała na żywo. Obawiam się tylko tłumów jak na karpiu albo Crocsach . Fakt faktem: czasem trudno się żyje zwollennikom naturalnych materiałów . Ale może moja mama akurat będzie miała czas.
leginsy z lidla to tez temat rzeka nosze normalnie L czasem XL bo tyłek ala Kardashian nie chce się mieścić, z kolei w lidlu XS/S a i tak nogawki są nie teges, jak nie leginsy bo jakieś takie luźne. najlepiej sprawdzają mi się z działu dziecięcego, na 152/164cm wzrostu... kosztują zawrotne 11,99zl w normalnej cenie, polecam bo przynajmniej w nich nikt nie zgadnie jakie mam aktualnie majtki jak to się dzieje w legginsach np z H&M.
co do koszul - a pojadę, zobaczę. dwa lata temu miałam od nich koszulę właśnie z takim samym składem, tylko inny krój i była całkiem w porządku. pomijając fakt że załatwiłam ją jakimś alkoholem do czyszczenia paznokciowych pierdół i zamiast khaki zrobiła się żółto-ruda.. to pewnie nadal by mi służyła
farby do tkanin kupić i zafarbować na jakiś kolor ja się zastanawiam nad takim rozwiązaniem ale to już wyższa szkoła jazdy
a w obecnych czasach faktycznie ciężko trafić na dobrze kryjące legginsy - chyba szkoda im materiału