Płyn do płukania - ulubieniec!

Felce Azzurra i Tesori! Najlepsze! Ja je u siebie kupuje w sklepiku z chemią niemiecką, może w takich miejscach warto poszukać.
Jakoś od roku przerzuciłam się na ten sklep, bo odkąd ceny płynów tak poszły w górę nie widzę dużej różnicy cenowo, a jakościowo jest jednak przepaść. Nawet Lenory pachną intensywniejni w rezultacie mniej wlewam do pralki

U mnie najlepszy Lenor niebieski Fresh pięknie pachnie I długo 😍

To u mnie z kolei w tych sklepach z chemią niemiecką jest strasznie drogo... Jeszcze jak czasem przyjeżdżają sprzedawcy na bazarek to jest taniej, ale w sklepach często drożej niż nasze Lenory, Silany itd.

Ja ostatnio coraz częściej spotykam się z opiniami jakoby płyny do płukania były zupełnie zbędne, a wręcz szkodlowe dla pralki i ubrań. Ponoć dla zapachu wystarczy olejek eteryczny, spotkałyście się z tym?

Lenor w Biedronce ma strasznie zawyżoną cenę, przynajmniej ten dostępny w stałej ofercie. Czasami pojawiają się większe opakowania, i wtedy cena na litr wychodzi lepiej. Polecam polować na promocję w Dealz, ostatnio kupowałam 1.6l za 15zł, tu wychodzi 13-16zł za litr 😆

O tak, wąchałam ostatnio w Biedronce😍 ciemnoróżowde niezbyt ładnie pachniały, ale te jasne- piękne😍

Mój ulubieniec ostatnio ten zdecydowanie ten Lenor.

U mnie najlepiej sprawdzają się płyny tej marki Kuschelweich . A mój ulubieniec to ten :

dla mnie wygrywa Cocolino, kiedyś ciągle kupowałam Lenor, ale od kiedy korzystam z Cocolino to już nie zmieniam

Oczywiście, że są zbędne. Na dodatek to one najczęściej uczulają, bo pozostają w tkaninie. Ja przez wiele lat nie używałam ze względu na małe dzieci. Teraz używam, bo dzieciaki podrosły i też chcę, żeby mi pranie ładnie pachniało. PS. Ostatnio katuję żółte Coccolino a w Dealz widziałam jubileuszowy płyn Felce Azzurra i on cudnie pachnie - na pewno po niego wrócę.