@Malinowa92 oczywiście wrzucanie zdjęcia na vinted po roku czy więcej to nic złego; inaczej jeśli zdjęcie z dc wisi na vinted w tym samym czasie; powtórzę, że to tylko moje osobiste odczucia i już
dlaczego niby to nie fajne? przecież ta bluzka jest tak samo moja dziś, jak byłaby za rok. ja mam dużą rotację niektórych ubrań, potrafię w ciągu 3 miesięcy wymienić pół szafy. tzn, że dziś nie mogę wstawić na dresscloud zdjęcia sukienki, którą zakładam jutro na wesele i od razu po tym wydarzeniu zamierzam sprzedać? z całym szacunkiem do ciebie, ale to tak idiotyczne, że aż mnie zatkało. mam czekać rok, żeby pochwalić się KUPIONĄ, WŁASNĄ rzeczą. co cie obchodzi, czy jutro będzie miał ją ktoś inny, czy nadal ja. aż tak ci to przeszkadza? robiąc zdjęcie rzecz była moja, chodziłam w niej, a jej dalsze losy powinny cię nie obchodzić. jeśli chmurka nie zawiera oferty sprzedaży nie widzę w tym nic złego.
Myślę podobnie, też robiąc zdjęcia ubrań z mojej szafy i wstawiając je na DC od razu wstawiam też na Vinted, bo nie widzę sensu robić dwóch różnych zdjęć tej samej rzeczy, w której już nie chodzę, ale nadal jest moja, więc mogę się nią zarówno chwalić tu jak i wystawiać na Vinted.
Kurde, dziewczyno skąd w Tobie tyle jadu? Tak, uważam, że to nie fajne, ale mam też to głęboko w du***, bo to nie mnie ewentualnie skontroluje DC i to nie ja nie dostanę wylicytowanego swopa. Bo o to teraz się rozchodzi właśnie. Przeczytaj kilka wypowiedzi wcześniej, a będziesz wiedziała o co chodzi @olejna Dziewczyna miała pretensje o zgłaszane zdjęcia, to napisałam, że my nie zgłaszamy zdjęć dziewczyn, które mają te same zdjęcia na np Vinted, czy Szafie, tylko zdjęcia KRADZIONE...
ojej jestem taka jadowita, bo napisałam że twój tok rozumowania w tej sprawie jest idiotyczny. wiem, że na dresscloud jest "cukierkowa" atmosfera i to pewnie pierwsze "przykrość", która spotkała cię tu na forum, ale nie przesadzaj, nigdzie cię nie obraziłam, nie napisałam nic niemiłego, więc skąd w Tobie tyle przewrażliwienia?
Nie chcę się kłócić z rana, także z mojej strony to wszystko
Uprzejmie proszę o spokojny ton wypowiedzi. Pragnę wyjaśnić, że nie zabraniamy na DressCloud umieszczać tych samych zdjęć produktów, jakie publikujecie na portalach sprzedażowych - jednak bez opisu sprzedaży/wymiany bądź aluzji do niej. To samo dotyczy blogów, nie widzimy powodu, by specjalnie wykonywać dodatkowe zdjęcia na DC, jeśli posiada się już ciekawe zdjęcie danej rzeczy.
Sytuacja jednak się zmienia, gdy zdjęcia z profilu Clouders widnieją na portalach sprzedażowych, gdzie dane Clouders zupełnie odbiegają od danych autorki - takie fotografie wzbudzają nasze podejrzenia i musimy podjąć odpowiednie kroki, by upewnić się, że Regulamin nie został naruszony.
Życzę Wam miłego dnia
babsi
Strasznie się wzburzyłaś w swojej wypowiedzi. I nie to nie pierwsza "przykrość" jaka mnie tu spotyka, chociaż wcale to dla mnie przykrością nie jest bo szczerze mówiąc mam to gdzieś, naprawdę... I nie, nie jestem przewrażliwiona.
Zgadzam się w 100% @olejna
Aż w szoku byłam, jak przeczytałam, że komuś może przeszkadzać, że to samo zdjęcie wisi i na naszym koncie na vinted i na DC.. Bo co to za różnica? Całe szczęście wypowiedź adminki wyjaśniła całą sytuację, więc miałaś rację.
Bo najważniejsze jest kto jest autorem ZDJĘCIA a nie kto jest/będzie/był właścicielką danej rzeczy/ubrania...
To lepiej sprawdz moj profil Jedne są robione aparatem gdy jest naładowany, drugie są robione telefonem w gorszej jakości. Każde prawie ma inne światło, a niektóre mają na sobie linki do mojego bloga. Podpadam pod wszystkie kategorie waszej nienawiści, a jednak wszystkie zdjęcia są moje
@Marudziara u mnie to samo, czasem robie telefonem, czasem aparatem. Raz w łazience, raz w salonie, a czasem jak jest zakład i muszę mieć zdjęcie na już to jest bardzo słabej jakości bo robie go np. wieczorem
Tez tak mam Czasem też tło inne, moze dlatego że nawet w pokoju mam pół sciany fiolet, pół sciany brzoskwinia
Albo na dworze, bo mam zielony dom
"Wszystkie kategorie waszej nienawiści"... WTF?
To uważasz, że to źle, że użytkowniczki walczą z nieuczciwymi Clouders?
A tak btw. żadne twoje zdjęcia nie są jakiejś rewelacyjnej jakości, raczej jednakowej, więc raczej widać, że są robione przez jedną osobę mimo, że są na różnych tłach, bo np. jest twoja twarz czy dłoń, gdzie na każdym zdjęciu jest ta sama
Mnie też bardzo zainteresowało to sformułowanie o "kategoriach naszej nienawiści" Chcesz to jakoś rozwinąć @Marudziara ?
I akurat po Twoich zdjęciach doskonale widać, że były robione przez jedną osobę. Chodziło mi o sytuację, kiedy część zdjęć jest w super jakości i widać, że w ruch poszła lustrzanka, część jest po prostu okej, a na części wyłażą piksele. Jasne, robimy zdjęcia w różnych warunkach – ja też robię w różnych porach dnia, czasem aparatem foto, a czasem telefonem. Ale jak zdjęcia robi jedna osoba, to to jednak da się rozpoznać właśnie po twarzy czy dłoni jak napisała @Allexa32 albo chociażby po tym, że każdy ma ograniczony zasób przedmiotów w domu – jak wrzucam dużo zdjęć w lustrze, to wiadomo że to będą raczej te same lustra i tło będzie podobne, a nie że lustro i pokój w nim odbity za każdym razem będzie wyglądać inaczej – a uwierz, zdarzają się takie przypadki
Pozwólcie że odpiszę w jednym komentarzu, bo Was obie zaintrygowało to samo. Może użyłam złego zwrotu, za bardzo poetyckiego i tylko ja go rozumiem
chodzi o ... hm nazwijmy to PODPUNKTY, które stawiacie jako kryterium walki z plagiatem - rózne rodzaje jakosci, itp.
Nie, nie uważam że to źle że walczycie z nieuczciwymi Clouders. Uważam, że to dobrze.
Btw. Jest różnica w jakości akurat zdjęć w moich clouds. Jedne są robione aparatem cyfrowym, drugie telefonem ze słabym aparatem i nawet niegraficzne oko zauważy tę subtelną różnicę
Poza tym kryterium "zdjęcia w lustrze" to akurat słabe, bo jak ktoś robi sobie zdjęcia w lustrze to raczej się na tych zdjęciach pojawia.. no chyba, że rozmazuje twarz. wtedy fakt, można podejrzewać, że ktoś niefajnie zżyna fotografie od innych...
Poza tym, sama byłam ofiarą plagiatu, więc dobrze to rozumiem. Bawiłam się kiedyś w pisanie. No i publikowałam te opowiadania. A potem znalazłam pewną dziewoję na wattpadzie, która żywcem kopiowała moje treści i wyłudzała komentarze w zamian za nowe rozdziały, których ona sama nie napisała
Jad prosze zostawic na łintedach. Niech kazdy pilnuje swoich zdjec i nie bedzie problemu. Bo jak na razie to Wasza dyskusja wyglada jak grzebanie w