Po raz pierwszy od jakiegoś czasu udało mi się obejrzeć film Chociaż film to "Nasza klasa", więc nie wiem, na ile można to uznać za miłe .
Przesyłka od Bożenki z zakupionymi prezentami świątecznymi i dodatkowymi niespodziankami paczka pełna cudowności, ale pochwalę się w święta co kryje
Przyszedł w końcu mój dywan do pokoju. Co prawda troszkę inaczej go sobie wyobrażałam, ale i tak lepszy niż ten co miałam.
To ja opowiem o wczorajszym dniu:
dostałam info odnośnie pracy - tak, dostałam ją i w grudniu jadę na szkolenie
byłam na spotkaniu ze znajomymi
DObra, dziś się mega źle czułam i w przerwie miedzy zajęciami umierałam, a kochane kumpele z grupy zrobiły mi kącik z płaszczy i szalików i w ogóle zrobiły mi fortecę,żebym się mogła przespać pomiędzy zajeciami Mega mi pomogło, przynajmneij wiedziałam co sie działo na fizyce!
Znajoma daje mi zarobić w swoim studiu masażu : ). Za siedzenie w czasie kiedy jej nie ma zapłaci mi : )
Mimo ,że w sumie nie mam dziś dobrego humoru to pocieszył mnie fakt ,ze w końcu dostałam odznakę 'Plotkara' na którą bardzo długo zbierałam...
słońce od rana i od razu mi lepiej i codzienne budzenie mojego kota the best całowanie i szturchanie łapką mówiące , wstawaj mamo ha ha ,,
Musiałam dzisiaj jechać do miasta, w którym studiuję, kończyła mi się "laba" w domu rodziców, gdzie nic nie musiałam robić, nie miał mnie kto zawieźć na dworzec, więc ciągnęłam ciężką walizkę kilometr po śniegu (bo oczywiście nie odśnieżone chodniki), pociąg opóźniony i kiedy już myślałam, że nic dobrego dzisiaj nie może mnie spotkać... voila! Wpadłam na przystanku na dziewczynę, którą kilka dni temu poznałam przez internet - to nasze pierwsze spotkanie. Mało tego! Okazało się, że czeka na ten sam autobus i... mieszka na tym samym osiedlu co ja! Wierzycie? Byłam mega zaskoczona, ale w końcu pojawił się u mnie dzisiaj uśmiech