Ja próbowałam ale żadna z diet mi nie podeszła. Więc po prostu mniej jem. Dużo mniej a wszystko i działa
Nie tyje się od fast foodow a od nadmiaru kalorii Ja sama w miesiącu potrafię zjeść pizzę, kebaba, chińczyka a nawet Maka ( i to wszystko w jednym miesiącu )i moja waga stoi a mam tendencję do tycia . Ja wyliczyłam sobie dzienny limit kalorii i tego się trzymam .
Pozostając w temacie jedzenia może mi ktoś podpowie? Jak jesteście w restauracji i podadzą zupę czy bigos w chlebie to co z nim potem zrobić? Zostawić a wyjeść sam środek czy można spokojnie go zjeść? Czy to wypada? Bo w końcu to jest traktowane jak miska? Nigdy nie byłam w takiej sytuacji a możliwe że niedługą będę i jestem ciekawa co zrobić 😉😁?
Ja zjadam Nie cały, ale w miarę jedzenia po prostu sobie urywam po kawałku - oni i tak tego już nie wykorzystają, a tak przynajmniej to częściowo zjem zanim wywalą... Sama NIGDY nie robię takich "misek"... Co za marnowanie jedzenia
Ja proszę wtedy o podanie normalnie na głębokim talerzu W naszej ulubionej knajpce jest mega żurek w chlebie, ale ja właśnie zawszę proszę o podanie bez chleba
Jak sobie radzicie z migrenami? Sięgacie po jakieś sprawdzone przepisy babci? Sen? Czy idziecie na łatwiznę i sięgacie po środki przeciwbólowe?
Ja mam straszne migreny. Chce iść do lekarza żeby mi zdiagnozował i przepisał jakie mocniejsze leki. Wczoraj miałam tak ze obudziłam sie o 6 z bólu i aż mnie modliło. Zdarzało mi sie tez wymiotować z bólu. teraz radzę sobie ibupromem , działa ale wiadomo ze potrzeba na to chwili
U mnie migrena wygląda tak samo... Ból i te mdłości aż czasami właśnie doprowadzające do wymiotów. Też mam w planach wybrać się z tym do lekarza bo nie jestem w stanie funkcjonować w pracy przy takich bólach...
No to mam tak samo… próbowałam tez szukać przyczyny ale wiem tylko ze pogoda na mnie tak wpływa wiec nie mam jak tego zmienić
Najbardziej cierpię w lecie i ma wiosnę gdzie pogoda nie raz zmienia się jak w kalejdoskopie...
Ja też mam migreny. Niestety diagnoza jest długa i w moim przypadku polegała na wykluczeniu szeregu chorób. Trafiłam do super pani neurolog, która rzeczowo podeszła do tematu. U mnie ból głowy potęguje stres, więc zaproponowała terapię, ale też leki. Jedyne co działa u mnie to leki jak najszybciej - w momencie, kiedy zaczyna mnie pobolewać głowa. Jeśli przegapię ten moment to ból przez kilka dni murowany...
U mnie główne objawy to ogromny ból, światłowstręt i zaburzenia widzenia + mdłości...
Jak mnie złapie to 3 dni wyjęte z życia... I próbowałam już wszystkich alternatywnych rozwiązań ale przynoszą ulgę na chwilę...
A co lekarz mówi? Nie dał Ci żadnych mocniejszych tabletek? Może warto zmienić te, które masz?
Jeden lekarz mi powiedział, że taki mój urok i po prostu za mocno reaguje na zmianę pogody... Miałam tabletki Mig się nazywały, po których mi szybko przechodziło. Właśnie się zarejestrowałam na wtorek do lekarza ale tym razem już innego