Dresscloud Café

Strona 154 / 2088

Malinowa92
Malinowa92
7.2k8 lat temu
gilgotka • 8 lat temu
Muszę się z wami czymś podzielić, bo bardzo chcę poznać wasze zdanie clouders. :) Otóż ostatnio robiąc zakupy w Lewiatanie byłam świadkiem takiej sytuacji, że aż zrobiło mi się niedobrze, ale do rzeczy. Ogólnie Lewiatan w którym robimy często zakupy jest jakby to ładnie ująć w ciągłym chaosie. Łatwo się o coś potknąć, często nie ma jak przejść, a owoce i warzywa często strach dotykać. Ostatnio stoję przy kasie i kobieta przede mną starsza pani, po stroju i tego jak usilnie przeliczała swoje grosze widać że nie powodzi się najlepiej. I kiedy zobaczyłam co kupuje po prostu mnie to przeraziło ! Wszystkie rzeczy były z ,,przeceny'' a były to dosłownie miękki i rozsypujący się brokuł, ale to można było przeżyć i dwie pomarańcze, o ile to można było jeszcze pomarańczą nazwać bo były dosłownie w połowie spleśniałe i pokryte białym i zielonym kotkiem. Sprzedawczyni do ręki wzięła ja z taką odrazą i tak delikatnie żeby czasem nie wpadły jej palce do środka. Każdy kupuje co chce i tak dalej i to mnie akurat nie obchodzi. Ale czy waszym zdaniem to dopuszczalne, żeby takie rzeczy popsute trzymać na sklepie ? A w dodatku je sprzedawać ? Przecież wiadomo, że akurat pleśnie i te wszystkie inne rozchodzą się w oczach a do tego są chorobotwórcze. :/

Nieznany profil • 8 lat temu
@gilgotka A dlaczego tej starszej Pani delikatnie nie zasugerowałaś, że jej zakupy są po prostu nieświeże? :) Ja na Twoim miejscu nie mogłabym na to nawet patrzeć i zwróciłabym jej uwagę i może pomogła jej wybrać inne owoce. Po drugie takie coś od razu powinno się zgłosić ekspedientce, ale skoro ona sama tego nie powiedziała to najwyraźniej była ułomna. Jakbym miała gorszy dzień to i nawet zgłosiłabym to do kierownika, a gdyby nie pomogło to i dalej pociągnęła sprawę. Nawet w głupiej Biedronce pilnują do perfekcji (bynajmniej u mnie), bo gdy zwracam Pani uwagę na pleśń rzuca wszystko i od razu idzie to zabrać na moich oczach z działu. Po drugie wbrew pozorom jak dla mnie w Lewiatanie jest cholernie drogo, babcia mogłaby te owoce kupić taniej w innym markecie np. w Freshmarkecie czy Piotrze i Pawle, który u mnie jest najlepszy pod względem owoców i warzyw.

@monawerona czasami sugestia nic nie da, zwłaszcza, że jak wspomniała @gilgotka ta Pani wybrała te produkty prawdopodobnie z biedy... To jest przykre, ale niestety taka jest rzeczywistość... Odbiegając od tematu... Pochwal się w końcu wygranym swopem Doszedł już do Ciebie w ogóle?

monawerona
Nieznany profil
2.91k8 lat temu
gilgotka • 8 lat temu
Muszę się z wami czymś podzielić, bo bardzo chcę poznać wasze zdanie clouders. :) Otóż ostatnio robiąc zakupy w Lewiatanie byłam świadkiem takiej sytuacji, że aż zrobiło mi się niedobrze, ale do rzeczy. Ogólnie Lewiatan w którym robimy często zakupy jest jakby to ładnie ująć w ciągłym chaosie. Łatwo się o coś potknąć, często nie ma jak przejść, a owoce i warzywa często strach dotykać. Ostatnio stoję przy kasie i kobieta przede mną starsza pani, po stroju i tego jak usilnie przeliczała swoje grosze widać że nie powodzi się najlepiej. I kiedy zobaczyłam co kupuje po prostu mnie to przeraziło ! Wszystkie rzeczy były z ,,przeceny'' a były to dosłownie miękki i rozsypujący się brokuł, ale to można było przeżyć i dwie pomarańcze, o ile to można było jeszcze pomarańczą nazwać bo były dosłownie w połowie spleśniałe i pokryte białym i zielonym kotkiem. Sprzedawczyni do ręki wzięła ja z taką odrazą i tak delikatnie żeby czasem nie wpadły jej palce do środka. Każdy kupuje co chce i tak dalej i to mnie akurat nie obchodzi. Ale czy waszym zdaniem to dopuszczalne, żeby takie rzeczy popsute trzymać na sklepie ? A w dodatku je sprzedawać ? Przecież wiadomo, że akurat pleśnie i te wszystkie inne rozchodzą się w oczach a do tego są chorobotwórcze. :/

Nieznany profil • 8 lat temu
@gilgotka A dlaczego tej starszej Pani delikatnie nie zasugerowałaś, że jej zakupy są po prostu nieświeże? :) Ja na Twoim miejscu nie mogłabym na to nawet patrzeć i zwróciłabym jej uwagę i może pomogła jej wybrać inne owoce. Po drugie takie coś od razu powinno się zgłosić ekspedientce, ale skoro ona sama tego nie powiedziała to najwyraźniej była ułomna. Jakbym miała gorszy dzień to i nawet zgłosiłabym to do kierownika, a gdyby nie pomogło to i dalej pociągnęła sprawę. Nawet w głupiej Biedronce pilnują do perfekcji (bynajmniej u mnie), bo gdy zwracam Pani uwagę na pleśń rzuca wszystko i od razu idzie to zabrać na moich oczach z działu. Po drugie wbrew pozorom jak dla mnie w Lewiatanie jest cholernie drogo, babcia mogłaby te owoce kupić taniej w innym markecie np. w Freshmarkecie czy Piotrze i Pawle, który u mnie jest najlepszy pod względem owoców i warzyw.

Malinowa92 • 8 lat temu
@monawerona czasami sugestia nic nie da, zwłaszcza, że jak wspomniała @gilgotka ta Pani wybrała te produkty prawdopodobnie z biedy... To jest przykre, ale niestety taka jest rzeczywistość... Odbiegając od tematu... Pochwal się w końcu wygranym swopem :D Doszedł już do Ciebie w ogóle?

Moim? Tak doszedł dzisiaj. Tylko czekam na zielone światło, bo nie mogę dodać jeszcze recenzji. @Malinowa92

Malinowa92
Malinowa92
7.2k8 lat temu
gilgotka • 8 lat temu
Muszę się z wami czymś podzielić, bo bardzo chcę poznać wasze zdanie clouders. :) Otóż ostatnio robiąc zakupy w Lewiatanie byłam świadkiem takiej sytuacji, że aż zrobiło mi się niedobrze, ale do rzeczy. Ogólnie Lewiatan w którym robimy często zakupy jest jakby to ładnie ująć w ciągłym chaosie. Łatwo się o coś potknąć, często nie ma jak przejść, a owoce i warzywa często strach dotykać. Ostatnio stoję przy kasie i kobieta przede mną starsza pani, po stroju i tego jak usilnie przeliczała swoje grosze widać że nie powodzi się najlepiej. I kiedy zobaczyłam co kupuje po prostu mnie to przeraziło ! Wszystkie rzeczy były z ,,przeceny'' a były to dosłownie miękki i rozsypujący się brokuł, ale to można było przeżyć i dwie pomarańcze, o ile to można było jeszcze pomarańczą nazwać bo były dosłownie w połowie spleśniałe i pokryte białym i zielonym kotkiem. Sprzedawczyni do ręki wzięła ja z taką odrazą i tak delikatnie żeby czasem nie wpadły jej palce do środka. Każdy kupuje co chce i tak dalej i to mnie akurat nie obchodzi. Ale czy waszym zdaniem to dopuszczalne, żeby takie rzeczy popsute trzymać na sklepie ? A w dodatku je sprzedawać ? Przecież wiadomo, że akurat pleśnie i te wszystkie inne rozchodzą się w oczach a do tego są chorobotwórcze. :/

Nieznany profil • 8 lat temu
@gilgotka A dlaczego tej starszej Pani delikatnie nie zasugerowałaś, że jej zakupy są po prostu nieświeże? :) Ja na Twoim miejscu nie mogłabym na to nawet patrzeć i zwróciłabym jej uwagę i może pomogła jej wybrać inne owoce. Po drugie takie coś od razu powinno się zgłosić ekspedientce, ale skoro ona sama tego nie powiedziała to najwyraźniej była ułomna. Jakbym miała gorszy dzień to i nawet zgłosiłabym to do kierownika, a gdyby nie pomogło to i dalej pociągnęła sprawę. Nawet w głupiej Biedronce pilnują do perfekcji (bynajmniej u mnie), bo gdy zwracam Pani uwagę na pleśń rzuca wszystko i od razu idzie to zabrać na moich oczach z działu. Po drugie wbrew pozorom jak dla mnie w Lewiatanie jest cholernie drogo, babcia mogłaby te owoce kupić taniej w innym markecie np. w Freshmarkecie czy Piotrze i Pawle, który u mnie jest najlepszy pod względem owoców i warzyw.

Malinowa92 • 8 lat temu
@monawerona czasami sugestia nic nie da, zwłaszcza, że jak wspomniała @gilgotka ta Pani wybrała te produkty prawdopodobnie z biedy... To jest przykre, ale niestety taka jest rzeczywistość... Odbiegając od tematu... Pochwal się w końcu wygranym swopem :D Doszedł już do Ciebie w ogóle?

Nieznany profil • 8 lat temu
Moim? Tak doszedł dzisiaj. Tylko czekam na zielone światło, bo nie mogę dodać jeszcze recenzji. :( @Malinowa92

@monawerona A jak pierwsze wrażenie? Jak zobaczyłam tą kopertówkę to od razu pomyślałam, że będziesz licytować Tak mi jakoś do Ciebie pasowała...

monawerona
Nieznany profil
2.91k8 lat temu
gilgotka • 8 lat temu
Muszę się z wami czymś podzielić, bo bardzo chcę poznać wasze zdanie clouders. :) Otóż ostatnio robiąc zakupy w Lewiatanie byłam świadkiem takiej sytuacji, że aż zrobiło mi się niedobrze, ale do rzeczy. Ogólnie Lewiatan w którym robimy często zakupy jest jakby to ładnie ująć w ciągłym chaosie. Łatwo się o coś potknąć, często nie ma jak przejść, a owoce i warzywa często strach dotykać. Ostatnio stoję przy kasie i kobieta przede mną starsza pani, po stroju i tego jak usilnie przeliczała swoje grosze widać że nie powodzi się najlepiej. I kiedy zobaczyłam co kupuje po prostu mnie to przeraziło ! Wszystkie rzeczy były z ,,przeceny'' a były to dosłownie miękki i rozsypujący się brokuł, ale to można było przeżyć i dwie pomarańcze, o ile to można było jeszcze pomarańczą nazwać bo były dosłownie w połowie spleśniałe i pokryte białym i zielonym kotkiem. Sprzedawczyni do ręki wzięła ja z taką odrazą i tak delikatnie żeby czasem nie wpadły jej palce do środka. Każdy kupuje co chce i tak dalej i to mnie akurat nie obchodzi. Ale czy waszym zdaniem to dopuszczalne, żeby takie rzeczy popsute trzymać na sklepie ? A w dodatku je sprzedawać ? Przecież wiadomo, że akurat pleśnie i te wszystkie inne rozchodzą się w oczach a do tego są chorobotwórcze. :/

Nieznany profil • 8 lat temu
@gilgotka A dlaczego tej starszej Pani delikatnie nie zasugerowałaś, że jej zakupy są po prostu nieświeże? :) Ja na Twoim miejscu nie mogłabym na to nawet patrzeć i zwróciłabym jej uwagę i może pomogła jej wybrać inne owoce. Po drugie takie coś od razu powinno się zgłosić ekspedientce, ale skoro ona sama tego nie powiedziała to najwyraźniej była ułomna. Jakbym miała gorszy dzień to i nawet zgłosiłabym to do kierownika, a gdyby nie pomogło to i dalej pociągnęła sprawę. Nawet w głupiej Biedronce pilnują do perfekcji (bynajmniej u mnie), bo gdy zwracam Pani uwagę na pleśń rzuca wszystko i od razu idzie to zabrać na moich oczach z działu. Po drugie wbrew pozorom jak dla mnie w Lewiatanie jest cholernie drogo, babcia mogłaby te owoce kupić taniej w innym markecie np. w Freshmarkecie czy Piotrze i Pawle, który u mnie jest najlepszy pod względem owoców i warzyw.

Malinowa92 • 8 lat temu
@monawerona czasami sugestia nic nie da, zwłaszcza, że jak wspomniała @gilgotka ta Pani wybrała te produkty prawdopodobnie z biedy... To jest przykre, ale niestety taka jest rzeczywistość... Odbiegając od tematu... Pochwal się w końcu wygranym swopem :D Doszedł już do Ciebie w ogóle?

Nieznany profil • 8 lat temu
Moim? Tak doszedł dzisiaj. Tylko czekam na zielone światło, bo nie mogę dodać jeszcze recenzji. :( @Malinowa92

Malinowa92 • 8 lat temu
@monawerona A jak pierwsze wrażenie? Jak zobaczyłam tą kopertówkę to od razu pomyślałam, że będziesz licytować ;) Tak mi jakoś do Ciebie pasowała... :)

Bardzo ładna jest, szkoda tylko że granatowa. @Malinowa92

xkyokox
xkyokox
4.65k8 lat temu
gilgotka • 8 lat temu
Muszę się z wami czymś podzielić, bo bardzo chcę poznać wasze zdanie clouders. :) Otóż ostatnio robiąc zakupy w Lewiatanie byłam świadkiem takiej sytuacji, że aż zrobiło mi się niedobrze, ale do rzeczy. Ogólnie Lewiatan w którym robimy często zakupy jest jakby to ładnie ująć w ciągłym chaosie. Łatwo się o coś potknąć, często nie ma jak przejść, a owoce i warzywa często strach dotykać. Ostatnio stoję przy kasie i kobieta przede mną starsza pani, po stroju i tego jak usilnie przeliczała swoje grosze widać że nie powodzi się najlepiej. I kiedy zobaczyłam co kupuje po prostu mnie to przeraziło ! Wszystkie rzeczy były z ,,przeceny'' a były to dosłownie miękki i rozsypujący się brokuł, ale to można było przeżyć i dwie pomarańcze, o ile to można było jeszcze pomarańczą nazwać bo były dosłownie w połowie spleśniałe i pokryte białym i zielonym kotkiem. Sprzedawczyni do ręki wzięła ja z taką odrazą i tak delikatnie żeby czasem nie wpadły jej palce do środka. Każdy kupuje co chce i tak dalej i to mnie akurat nie obchodzi. Ale czy waszym zdaniem to dopuszczalne, żeby takie rzeczy popsute trzymać na sklepie ? A w dodatku je sprzedawać ? Przecież wiadomo, że akurat pleśnie i te wszystkie inne rozchodzą się w oczach a do tego są chorobotwórcze. :/

Mi się ten sklep kojarzy właśnie tylko z przeterminowanymi produktami A powinni tego jak najbardziej pilnować i nie powinno być takiej sytuacji w ogóle, że na 'przecenę' trafiają produkty spleśniałe. Koszmar po prostu

xkyokox
xkyokox
4.65k8 lat temu
gilgotka • 8 lat temu
Muszę się z wami czymś podzielić, bo bardzo chcę poznać wasze zdanie clouders. :) Otóż ostatnio robiąc zakupy w Lewiatanie byłam świadkiem takiej sytuacji, że aż zrobiło mi się niedobrze, ale do rzeczy. Ogólnie Lewiatan w którym robimy często zakupy jest jakby to ładnie ująć w ciągłym chaosie. Łatwo się o coś potknąć, często nie ma jak przejść, a owoce i warzywa często strach dotykać. Ostatnio stoję przy kasie i kobieta przede mną starsza pani, po stroju i tego jak usilnie przeliczała swoje grosze widać że nie powodzi się najlepiej. I kiedy zobaczyłam co kupuje po prostu mnie to przeraziło ! Wszystkie rzeczy były z ,,przeceny'' a były to dosłownie miękki i rozsypujący się brokuł, ale to można było przeżyć i dwie pomarańcze, o ile to można było jeszcze pomarańczą nazwać bo były dosłownie w połowie spleśniałe i pokryte białym i zielonym kotkiem. Sprzedawczyni do ręki wzięła ja z taką odrazą i tak delikatnie żeby czasem nie wpadły jej palce do środka. Każdy kupuje co chce i tak dalej i to mnie akurat nie obchodzi. Ale czy waszym zdaniem to dopuszczalne, żeby takie rzeczy popsute trzymać na sklepie ? A w dodatku je sprzedawać ? Przecież wiadomo, że akurat pleśnie i te wszystkie inne rozchodzą się w oczach a do tego są chorobotwórcze. :/

Nieznany profil • 8 lat temu
@gilgotka A dlaczego tej starszej Pani delikatnie nie zasugerowałaś, że jej zakupy są po prostu nieświeże? :) Ja na Twoim miejscu nie mogłabym na to nawet patrzeć i zwróciłabym jej uwagę i może pomogła jej wybrać inne owoce. Po drugie takie coś od razu powinno się zgłosić ekspedientce, ale skoro ona sama tego nie powiedziała to najwyraźniej była ułomna. Jakbym miała gorszy dzień to i nawet zgłosiłabym to do kierownika, a gdyby nie pomogło to i dalej pociągnęła sprawę. Nawet w głupiej Biedronce pilnują do perfekcji (bynajmniej u mnie), bo gdy zwracam Pani uwagę na pleśń rzuca wszystko i od razu idzie to zabrać na moich oczach z działu. Po drugie wbrew pozorom jak dla mnie w Lewiatanie jest cholernie drogo, babcia mogłaby te owoce kupić taniej w innym markecie np. w Freshmarkecie czy Piotrze i Pawle, który u mnie jest najlepszy pod względem owoców i warzyw.

Malinowa92 • 8 lat temu
@monawerona czasami sugestia nic nie da, zwłaszcza, że jak wspomniała @gilgotka ta Pani wybrała te produkty prawdopodobnie z biedy... To jest przykre, ale niestety taka jest rzeczywistość... Odbiegając od tematu... Pochwal się w końcu wygranym swopem :D Doszedł już do Ciebie w ogóle?

Nieznany profil • 8 lat temu
Moim? Tak doszedł dzisiaj. Tylko czekam na zielone światło, bo nie mogę dodać jeszcze recenzji. :( @Malinowa92

Malinowa92 • 8 lat temu
@monawerona A jak pierwsze wrażenie? Jak zobaczyłam tą kopertówkę to od razu pomyślałam, że będziesz licytować ;) Tak mi jakoś do Ciebie pasowała... :)

Nieznany profil • 8 lat temu
Bardzo ładna jest, szkoda tylko że granatowa. :P @Malinowa92

fajnie, że jest granatowa - w końcu coś innego

monawerona
Nieznany profil
2.91k8 lat temu
gilgotka • 8 lat temu
Muszę się z wami czymś podzielić, bo bardzo chcę poznać wasze zdanie clouders. :) Otóż ostatnio robiąc zakupy w Lewiatanie byłam świadkiem takiej sytuacji, że aż zrobiło mi się niedobrze, ale do rzeczy. Ogólnie Lewiatan w którym robimy często zakupy jest jakby to ładnie ująć w ciągłym chaosie. Łatwo się o coś potknąć, często nie ma jak przejść, a owoce i warzywa często strach dotykać. Ostatnio stoję przy kasie i kobieta przede mną starsza pani, po stroju i tego jak usilnie przeliczała swoje grosze widać że nie powodzi się najlepiej. I kiedy zobaczyłam co kupuje po prostu mnie to przeraziło ! Wszystkie rzeczy były z ,,przeceny'' a były to dosłownie miękki i rozsypujący się brokuł, ale to można było przeżyć i dwie pomarańcze, o ile to można było jeszcze pomarańczą nazwać bo były dosłownie w połowie spleśniałe i pokryte białym i zielonym kotkiem. Sprzedawczyni do ręki wzięła ja z taką odrazą i tak delikatnie żeby czasem nie wpadły jej palce do środka. Każdy kupuje co chce i tak dalej i to mnie akurat nie obchodzi. Ale czy waszym zdaniem to dopuszczalne, żeby takie rzeczy popsute trzymać na sklepie ? A w dodatku je sprzedawać ? Przecież wiadomo, że akurat pleśnie i te wszystkie inne rozchodzą się w oczach a do tego są chorobotwórcze. :/

Nieznany profil • 8 lat temu
@gilgotka A dlaczego tej starszej Pani delikatnie nie zasugerowałaś, że jej zakupy są po prostu nieświeże? :) Ja na Twoim miejscu nie mogłabym na to nawet patrzeć i zwróciłabym jej uwagę i może pomogła jej wybrać inne owoce. Po drugie takie coś od razu powinno się zgłosić ekspedientce, ale skoro ona sama tego nie powiedziała to najwyraźniej była ułomna. Jakbym miała gorszy dzień to i nawet zgłosiłabym to do kierownika, a gdyby nie pomogło to i dalej pociągnęła sprawę. Nawet w głupiej Biedronce pilnują do perfekcji (bynajmniej u mnie), bo gdy zwracam Pani uwagę na pleśń rzuca wszystko i od razu idzie to zabrać na moich oczach z działu. Po drugie wbrew pozorom jak dla mnie w Lewiatanie jest cholernie drogo, babcia mogłaby te owoce kupić taniej w innym markecie np. w Freshmarkecie czy Piotrze i Pawle, który u mnie jest najlepszy pod względem owoców i warzyw.

Malinowa92 • 8 lat temu
@monawerona czasami sugestia nic nie da, zwłaszcza, że jak wspomniała @gilgotka ta Pani wybrała te produkty prawdopodobnie z biedy... To jest przykre, ale niestety taka jest rzeczywistość... Odbiegając od tematu... Pochwal się w końcu wygranym swopem :D Doszedł już do Ciebie w ogóle?

Nieznany profil • 8 lat temu
Moim? Tak doszedł dzisiaj. Tylko czekam na zielone światło, bo nie mogę dodać jeszcze recenzji. :( @Malinowa92

Malinowa92 • 8 lat temu
@monawerona A jak pierwsze wrażenie? Jak zobaczyłam tą kopertówkę to od razu pomyślałam, że będziesz licytować ;) Tak mi jakoś do Ciebie pasowała... :)

Nieznany profil • 8 lat temu
Bardzo ładna jest, szkoda tylko że granatowa. :P @Malinowa92

xkyokox • 8 lat temu
fajnie, że jest granatowa - w końcu coś innego :P

Tyle, że granat trzeba umieć nosić (dopasować). Moja mama by się ucieszyła, bo wszystkie jej torebki to są granatowe, ale jej nie oddam! @xkyokox moje!

cynamonek
cynamonek
2.66k8 lat temu

Vinted nadal zaskakuje. Dodałam do ulubionych sweterek za magiczne 9 zł. Dziewczyna do mnie napisała czy jestem zainteresowana kupnem. Napisałam,ze się zastanawiam i zapytałam o długość sweterka. Niestety okazał się sporo za krótki więc podziękowałam. Dziewczyna zaproponowała bym przejrzała jej rzeczy,ale nic dla mnie nie miała-zresztą nie miałam zamiaru kupować na siłę. Napisała,że nic. Na co ona,że może ten sweterek jest za drogi..Odpisałam,że cena jest ok a ona mi na to,że w takim razie może się na niego jednak z decyduje i oddam komuś w prezencie albo odsprzedam

cynamonek
cynamonek
2.66k8 lat temu

Co do Lewiatana to okropna sytuacja. U siebie mam dwa-jeden wielki gdzie wszystko jest ok,a drugi mniejszy gdzie też strach coś kupić. Natomiast w miejscowości obok ostatnio robiłam zakupy z chłopakiem i wzięliśmy ser. Kasjerka go skasowała a ja chciałam spakować i patrzę a on z tyłu jest zielony... Z tego szoku wydusiłam "Kotek,ale my chyba jednak nie chcemy tego sera.." i z poker face pokazałam go kasjerce. Nie było problemu ze zwrotem,ale kurde....

kitekatu
kitekatu
3.07k8 lat temu

@cynamonek chyba dziewczyna jakaś zdesperowana

dagusqa
Nieznany profil
2.45k8 lat temu

Zepsuję wam temat, ale pliiiiiiis.................... kopnijcie mnie w tylek... mam mnóstwo nauki i naprawde nie wchodzi mi to do głowy

dids
dids
1.71k8 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
Zepsuję wam temat, ale pliiiiiiis.................... kopnijcie mnie w tylek... mam mnóstwo nauki i naprawde nie wchodzi mi to do głowy :(

U mnie wtedy pomaga spacer albo przetwieezenie pokoju i chwilą relaksu A czego się uczysz?

dagusqa
Nieznany profil
2.45k8 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
Zepsuję wam temat, ale pliiiiiiis.................... kopnijcie mnie w tylek... mam mnóstwo nauki i naprawde nie wchodzi mi to do głowy :(

dids • 8 lat temu
U mnie wtedy pomaga spacer albo przetwieezenie pokoju i chwilą relaksu :) A czego się uczysz?:)

Prawo gosodarcze... 36 stron artykułów z kodeksów... Przepisuję teraz ręcznie najwazniejsze, bo tak zapamiętuję, ale padam więc jestem przy kompie...
Ja poszłam na trening, żeby odzyć i troszkę chociaż pomogło...

kitekatu
kitekatu
3.07k8 lat temu

@dagusqa po prostu wyłącz komputer Mi nigdy nic nie Wchodziło jak miałam włączony komp i telefon i co 5 minut odświeżałam stronę żeby sprawdzić hmm nawet nie wiem co I weź Prysznic albo kąpiel, organizm od razu zacznie inaczej reagować

Ita09
Ita09
5828 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
Zepsuję wam temat, ale pliiiiiiis.................... kopnijcie mnie w tylek... mam mnóstwo nauki i naprawde nie wchodzi mi to do głowy :(

dids • 8 lat temu
U mnie wtedy pomaga spacer albo przetwieezenie pokoju i chwilą relaksu :) A czego się uczysz?:)

Nieznany profil • 8 lat temu
Prawo gosodarcze... 36 stron artykułów z kodeksów... Przepisuję teraz ręcznie najwazniejsze, bo tak zapamiętuję, ale padam więc jestem przy kompie... Ja poszłam na trening, żeby odzyć i troszkę chociaż pomogło...

Też zawsze przepisuje wszystko ręcznie bo mam pamięć wzrokową. Może zjedz kostkę gorzkiej czekolady? ;d

dagusqa
Nieznany profil
2.45k8 lat temu

Zasnęłam leżąc z tym i siedząc @kitekatu ale ja niepijąca własnie włączyłam wyższy level nauki... po 22 jest to moge hahaha.... ;D

Dresscloud Café
Estrella
Estrella
2.02k8 lat temu

@dagusqa o, podziwiam ja po alkoholu to od razu bym zasnęła no ale takich rzeczy na trzeźwo się nie da
Kiedyś miałam okazję uczyć się prawa gospodarczego i znam ten ból dlatego wolę rozwiązywać jakieś zadania bo łatwiej się skupiam i nie zaśmiecam sobie głowy przepisami, które zapomnę po kilku dniach Mi najlepiej uczy się takich rzeczy na głos chodząc po pokoju w tę i z powrotem wypijam przy tym morze kawy

dagusqa
Nieznany profil
2.45k8 lat temu

@Estrella jest listopad a to moje właściwie 2 ostatnie zaliczenia... w styczniu jeszcze 1 czy 2 jakieś lajtowe... przepisuje tylko i musialam sobei dac kopa więc piję wasze zdrowie, a wierzcie lub nie - ja jestem z tych co piją naprawdę rzadko!

Estrella
Estrella
2.02k8 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
@Estrella jest listopad a to moje właściwie 2 ostatnie zaliczenia... w styczniu jeszcze 1 czy 2 jakieś lajtowe... przepisuje tylko i musialam sobei dac kopa więc piję wasze zdrowie, a wierzcie lub nie - ja jestem z tych co piją naprawdę rzadko! :O

@dagusqa powodzenia i będę trzymała kciuki !

kitekatu
kitekatu
3.07k8 lat temu

Ale się Dziewczyny rozszalały z reklamami! Dziś dopiero 1.12 a tu na godzinę 19 miejsce dopiero na 30.12 Śpieszcie się jak chcecie dobrą godzinę złapać

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.