telefon do dzielnicowego z prośbą o interwencję plus zawiadomienie MOPSu. Myślę, że jeżeli masz jakiekolwiek podejrzenia, że może dziać się komuś krzywda, to nie powinnać mieć wyrzutów sumienia, że "donosisz".
nie, to nie kwestia wyrzutów sumienia, boję się, że komuś zaszkodzę jeszcze bardziej. szwagierka mojego faceta pracuje w MOPS i to juz pora, zeby to wprowadzić w życie.
haha ciekawa interpretacja. W sumie teraz granica wieku ciągle się przesuwa, więc już trudno stwierdzić, kiedy się jest młodą a kiedy nie.
Mnie też ta sytuacja przeraża. Dodatkowo biorąc pod uwagę jakie są pensje w Polsce i jakie ceny wszystkiego to nawet bym się bała, że takiego dziecka bym nie utrzymała, musiałabym chyba sama sobie praktycznie nic nie kupować. Cieszę się, że nie mam instynktu macierzyńskiego i zresztą nigdy nie miałam marzenia o zostaniu matką.
Dziewczyny zrobiłam taka narzutę na łóżko,lub jak to woli na stół,ale nie umiem jej wycenić w sprzedaży,czy któraś pomoże?. Tylko szczerze was proszę
Wycena rkodzieła to bardzo ciezka rzecz i zdecydowanie musisz sama pomyśleć ile Cię to kosztowało. Ile godzin spędziłaś na tym i ile poszło kordonka lub włóczki ?
Rozmiar jest spory, więc jak dla mnie powinno kosztowa 300-500 zł chociaż sama wiem, że nie dałabym rady tyle obecnie zapłacić
Robiłam to rok czasu,wiem że długo ale nie zawsze był czas i chęci,materiału poszło od groma,chyba 5 kłębków jak pamiętam. To i tak dużo,bo ja myślałam max 200.
Dziękuję,zrobiłam dla siebie,jak miałam ciemne łóżko,a teraz niestety wszystko mam białe lub jasnoszare,więc kompletnie nie pasuje mi to wnętrza.
Tylko z mojej strony, jak bedziesz wystawiała to mam wrazenie że tutaj w splocie jest jedna rzecz nie złapana wiec bym to poprawiła ☺️
Nie ma czegoś takiego jak "rejestr ciąż" ani żaden projekt tego nie przewiduje. To zwykłe hasło medialne.
A dlaczego? Z jednego prostego powodu. Obecnie, jak kobieta jest w ciąży, prowadzone są papierowe karty ciąży. To utrudniało świadczenie pomocy medycznej ze względu na długi obieg dokumentacji medycznej. Dlatego teraz, wszystkie dane gromadzone są w doskonale wszystkim znanym Internetowym Koncie Pacjenta czyli IKP. To podniesie jakość świadczonej kobiecie opieki medycznej czyli np. kobieta w ciąży będzie mogła łatwiej i szybciej korzystać ze świadczeń bez kolejki bo status będzie łatwo sprawdzalny przez personel w bazie (IKP). Poza tym w przypadku wypadków i utraty przytomności personel będzie mógł sprawdzić (znów w IKP) czy kobieta jest w ciąży, co może uratować życie dziecka bo nie wszystkie leki są przeznaczone dla kobiet w ciąży.
I teraz to co wywouje takie straszne kontrowersje: czy prokuratura będzie miała dostęp do tych danych, do tzw. rejestru. Generalnie - nie. Jedynie w sytuacji gdy prokuratura będzie prowadzić postępowanie wobec określonej osoby dopiero wtedy będzie mogła mieć dostęp do tej dokumentacji elektronicznej, ale tak samo dotychczas mogła mieć dostęp do tej samej ale papierowej.
Podsumowując: nic się nie zmieni, poza tym, że informacja o ciąży będzie na IKP, a nie tylko w papierowej karcie. Nie będzie żadnego rejestru. Niech ludzie przestaną siać dezinformację.
owszem, jest tak, ale w grudniu będzie czytanie projektu Kai Godek o uznaniu aborcji za morderstwo w każdym przypadku. dla mnie to ze sobą się łączy.
każdy mowi: nie, nie posuną się do tego. noooo, nie byłabym tego taka pewna.
Każda aborcja jest połączona z ciążą, to logiczne. Nie będę opisywać kim dla mnie jest wyżej wspomniana pani i jej projekty, postulaty, bo bym musiała użyć niezbyt ładnych słów. Do czego się posuną tacy fanatycy jak p. Kaja, nie mamy już wpływu. Ewentualnie protesty.
no właśnie...
no i takie konsultacje spoleczne też są swego rodzaju protestem, dlatego posłałam pismo.