powodzenia!
moja siostra wytrzymała 2 miesiące, tam się nawet kasa z wypłaty nie zgadzała. jak prosiła o wyjaśnienie paska, to kierowniczka nie umiała, zadzwoniła do kadr: "my się tym nie zajmujemy", miał kierownik regionalny pomóc, to on się takimi rzeczami nie zajmuje... pozostało bez wyjaśnienia. miała dostać hajs za obecność, nie miała nieobecnosci i tego hajsu nie dostała, bo po co zatrzymywać pracownika XD Tak, to prawda, co wczesniej bylo napisane. Moja siostra często z płaczem wracała. Nie ma osób do pracy - często zostawała sama na sklepie, siedząc na ostatniej kasie i obsługując samoobsługowe... bo reszta, mam na mysli np 1 osobę na zmianie (poranne zmiany do poludnia to czasem były 2 osoby!), zajmuje się towarem i dostawą... i wcale się nie dziwę, że nie ma osób do pracy. błędne kurrr...koło.
na odchodne dostała wino i niebieskiego storczyka chwali sobie ludzi tam pracujących, byli bardzo pomocni i nie utrudniali życia. atmosferę psuli klienci oczywiscie
ja sobie tak też wlasnie mysle, gdybym nie miala wyboru, to tez bym poszła. no takie życie
Za dużego wyboru nie mam. Gdzie nie szukam pracy wszędzie umowa - zlecenie. Jak zamkną wszystko zostanę w czarnej d*pie. Przez tą pseudo pandemie jest tak wszystko pochrzanione, że to głowa mała. Ten tydzień mam dożynki - dorobię, w przyszłym mam ostatnie... I co dalej? Idę spróbuję, jak nie to też mam gębę głośną swoje prawa znam 😄 ale jestem dobrej myśli 💪
Dziewczyny. Mam dać zdjęcie do przepustki. Zrobiłam dzis parę, specjalnie się pomalowałam, ale nie wiem czy jest ok.
W każdym razie lepsze niż te co miałam do dowodu. 😜
Myślicie, że któreś się nada z tych dwóch? Czy jednak wysłać takie sprzed 5lat, które też mi się nie podoba. 🤦
Dziewczyny ! Bardzo zależy mi na popularnosci tego posta , jak ktora z Was by mogła to prosze o Wasze wsparcie! Dziękuje! https://www.instagram.com/p/CTWnF_usBLH/
Dziewczyny- Woodwick duży za 55 zł z darmowa wysyłka https://www.amazon.pl/zapachowa-klepsydry-innowacj%C4%85-bursztynem-kadzidelem/dp/B07F83FR94/ref=sr_1_11?dchild=1&qid=1630660299&refinements=p_n_fulfilled_by_amazon%3A20876072031&rnid=20876071031&s=home&sr=1-11&th=1&fbclid=IwAR0Fn5FmsltJuT0JZV26mvyyZneKo4LQnuxBETFTJXoA4qZIxQ2wCrG-GCM
Czasami sklep, sklepowi nie równy. Uważam, że trzeba samemu się przekonać jak jest w danej pracy... Są osoby dla których pewne rzeczy są nie do przeskoczenia a inne właśnie pracują tam latami i sobie chwalą... 🤔
Masz rację oczywiście - dla przykladu, ja pracowałam w serwisie telefonówi, prosta praca, trochę trzeba się nauczyć, ale większość czasu się siedzi, minimalna stawka dla mnie byla ok, bo brutto=netto było dla mnie... i opłacało mi się tam nawet dojeżdżać 1h w jedną stronę Ale już pierwszego dnia wieloletnia pracownica do mnie wyleciała z tekstem, czy mnie nie poj***ło, że tu do pracy przyszłam, że w ogóle masakra, tragedia, bo najniższa krajowa...
To mówię - nie pasuje Ci, to zmień. ja z jakiegoś powodu poszłam tam. bo w mojej miejscowości po prostu nic nie było, natrafiła się okazja i voila. mi warunki odpowiadały, kierownik był też bardzo fajny. I dla niej jego osoba też była "plusem" w tej pracy, i pakiet medyczny luxmedu, i że skoro wychowuje sama dziecko, to np. przy zdalnym szli jej na rękę i mogła pracować na różne zmiany. SPOKO. Ale codziennie dawała swoim gadaniem i postawą popis, jak to nienawidzi tej pracy, po prostu cieszyłam się godzinami, gdy jej nie było, bo nawet jak siedziała parę biurek dalej, to czuć było tę kwaśną atmosferę