Dresscloud Café
Strona 1113 / 2245
Ale wlasnie w tej sukience czulam sie dobrze haha ale byla ciemna, z grubszego materialu, a impreza byla w kopalni, więc w srodku tez bylo ciemnawo
Bardziej chodziło mi o to, ze nie czulabym sie komfortowo w takiej normalnej, codziennej stylizacji. Często do pracy noszę też koszule, nie wyobrażam sobie nie ubrać stanika.
A co do reszty, to zdecydowanie popieram
No właśnie i tu jest mały konflikt wewnętrzny, bo czuję się nieswojo, a z drugiej strony nienoszenie stanika to taaaka wygoda może kiedyś się przełamie 😂
wszystko rób pod siebie, a nie pod innych może jak się chcesz przekonać to biegaj tak teraz po domu, a jak wyjdziemy z ukrycia po wirusie, to nawet nie zauważysz że nadal Ci to przeszkadza
Ja bez stanika czułabym się dziwnie. Znalazłam sobie ulubiony typ i tyle Pomijając oczywiście sukienki, które są tak skonstruowane, że się je nosi bez stanika
Większy mam zgrzyt, jak ugryźć przeźroczystą bluzkę. Założyć pod nią stanik w pasującym kolorze i hejoo, lecieć na uczelnię? Jakiś top między bluzkę a stanik? Szukać braletu?
Ja słyszałam, że wręcz przeciwnie... Mniej opadają, gdy właśnie nie nosimy stanika... I to pewnie też zależy, tak jak mówisz, od wielu czynników.
Ja mam całkiem spore, ale cała jestem duża i chyba mojemu korpusowi nie zrobiło to różnicy...
Eh, ja nawet do miękkich/półmiękkich staników nie mogę się przełamać a co dopiero do nie noszenia go w ogóle.. Jest wygodnie, ale jednak komfort psychiczny>wygoda.
A w sumie przypomniała mi się też sytuacja z treningów - akurat na ćwiczenia nie wyobrażam sobie zakładać stanik inny niż sportowy, w moim przypadku miękki, podobnie jak moja koleżanka, z którą byłam w parze.. Ćwiczyliśmy na sali gimnastycznej, czasami okna były pootwierane i wiadomo co się dzieje, jak zawieje zimniejsze powietrze.. pamiętam, że inna dziewczyna do niej podeszła i skomentowała "stoją Ci sutki".. i jej, i mi zrobiło się niezręcznie. Od tego momentu przez kilka następnych miesięcy zaklejałam sobie na wszelki wypadek sutki plastrami, żeby przypadkiem w moją stronę nie padła kiedyś taka uwaga. Teraz jak o tym myślę, to wydaje mi się to śmieszne - wtedy nie było..
Hmmm, autorka tekstu pisała że u niej było wręcza na odwrót, że piersi się ujedrnily i chyba w którymś tekście podawała nawet link do badań na temat wpływu nienoszenia stanika na jędrność piersi. A dodam, że ta autorka jak dla mnie piersi ma ogromne. Kurde dziwnie to zabrzmiało 😂
Ale grunt, żebyśmy chodziły tak jak jest nam wygodnie i tak jak jest lepiej dla naszego ciała
Autorka tego bloga napisala, ze ma 65E, więc tak samo jak ja - raczej nie sa ogromne, ale raczej z kategorii większych Mysle, ze wiele zależy tez od ogólnej budowy ciala, wzrostu, wagi, itp.
Ja bardzo często chodzę bez Nie lubię i uważam, że u mnie nie jest niezbędny a jak już, to wybieram takie koronkowe trójkątne biustonosze, które bardziej są częścią stylizacji niż bielizną . Tyle, że do pracy zazwyczaj noszę, zależy co akurat ubieram, ale też tylko szmaciaki .
Nie mam z tym zupełnie problemu, każdy nosi co chce i nikomu nic do tego - nigdy nie spotkałam się z jakimikolwiek komentarzami na ten temat
Haha, zawsze jak przeglądam jej Instagrama to wydaje mi się, że są ogromne, ale to pewnie dlatego że ja sama jestem desią 😂
Ja tez bym oddala chętnie, ale jeszcze to raczej nie jest kategoria ogromniastych wg mnie oczywiście. Ale wolalabym mniejsze
Też właśnie słyszałam że przez stanik piesi opadają i nie powinno się go nosić ale i w tym prawdy? 🤔
Dziewczyny, pytanie może z tych głupszych. Chcę jutro zrobić biszkopt, ale nie mam takiej metalowej blaszki. I teraz moje pytanie. Czy mogę biszkopt upiec w takim naczyniu ceramicznym do pieczenia? 😁