Dresscloud Café

Strona 1468 / 2244

dreams1919
dreams1919
8.68k3 lata temu
dreams1919 • 3 lata temu
Zapisałam w ten weekend 170 chmurek (zdjęć) bez opisów. :) Jeszcze masa zdjęć do przejrzenia w telefonie. :x

darua • 3 lata temu
O wow ale Ci poszło 😍

No całkiem sprawnie poszło.

Adaaa84
Adaaa84
3.01k3 lata temu
dreams1919 • 3 lata temu
Zapisałam w ten weekend 170 chmurek (zdjęć) bez opisów. :) Jeszcze masa zdjęć do przejrzenia w telefonie. :x

Wow bardzo dużo powodzenia w opisywaniu 😉

Anuusiaczeek
Anuusiaczeek
13.67k3 lata temu

dziewczyny pytanie za 100 pt , może się uda, bo w takim tempie kolejna noc będzie u mnie nie przespana. Od 1wszego stycznia jestem na zwolnieniu już przejęta przez ZUS. Pytanie czy ja mam coś składać o wypłacenie czy robi to pracodawca. Co bym nie czytała to są sprzeczne informacje w szczególności na stronie ZUS . Sama jestem pierwszy raz na takim zwolnieniu . Wiem, że późno się obudziłam ale styczeń miałam mocno burzliwy.
Jutro będę dzwonić do ZUSu ale chciałabym się chodź trochę doinformować/ uspokoić w tym temacie

frambuesa
frambuesa
11.65k3 lata temu
Anuusiaczeek • 3 lata temu
dziewczyny pytanie za 100 pt , może się uda, bo w takim tempie kolejna noc będzie u mnie nie przespana. Od 1wszego stycznia jestem na zwolnieniu już przejęta przez ZUS. Pytanie czy ja mam coś składać o wypłacenie czy robi to pracodawca. Co bym nie czytała to są sprzeczne informacje w szczególności na stronie ZUS . Sama jestem pierwszy raz na takim zwolnieniu . Wiem, że późno się obudziłam ale styczeń miałam mocno burzliwy. Jutro będę dzwonić do ZUSu ale chciałabym się chodź trochę doinformować/ uspokoić w tym temacie

Moja przyjaciółka coś wypełniała dla pracodawcy - on zgłaszał , ale ona dawała jakieś dokumenty albo coś

frambuesa
frambuesa
11.65k3 lata temu

Dziewczyny, które mają konto na Vinted - mogłybyście mi podbić wątek, albo coś napisać ? Bede bardzo wdzięczna! https://www.vinted.pl/forum/diy/1984322-rekodzielo-makramy-kwietniki-lapacze-snow-podkladki?post_id=36455390

dreams1919
dreams1919
8.68k3 lata temu
frambuesa • 3 lata temu
Dziewczyny, które mają konto na Vinted - mogłybyście mi podbić wątek, albo coś napisać ? Bede bardzo wdzięczna! :serce: :serce: :serce: https://www.vinted.pl/forum/diy/1984322-rekodzielo-makramy-kwietniki-lapacze-snow-podkladki?post_id=36455390

Poszło.

frambuesa
frambuesa
11.65k3 lata temu
frambuesa • 3 lata temu
Dziewczyny, które mają konto na Vinted - mogłybyście mi podbić wątek, albo coś napisać ? Bede bardzo wdzięczna! :serce: :serce: :serce: https://www.vinted.pl/forum/diy/1984322-rekodzielo-makramy-kwietniki-lapacze-snow-podkladki?post_id=36455390

dreams1919 • 3 lata temu
Poszło. :)

♥️♥️♥️♥️

gulonica
gulonica
4.54k3 lata temu
Anuusiaczeek • 3 lata temu
dziewczyny pytanie za 100 pt , może się uda, bo w takim tempie kolejna noc będzie u mnie nie przespana. Od 1wszego stycznia jestem na zwolnieniu już przejęta przez ZUS. Pytanie czy ja mam coś składać o wypłacenie czy robi to pracodawca. Co bym nie czytała to są sprzeczne informacje w szczególności na stronie ZUS . Sama jestem pierwszy raz na takim zwolnieniu . Wiem, że późno się obudziłam ale styczeń miałam mocno burzliwy. Jutro będę dzwonić do ZUSu ale chciałabym się chodź trochę doinformować/ uspokoić w tym temacie

Wniosek składa pracodawca.
Szczerze to życzę powodzenia w dodzwonieniu się, bo na ten moment to ZUS jest zasypany Nowym Ładem... 😔

hangled
hangled
4.3k3 lata temu
Anuusiaczeek • 3 lata temu
dziewczyny pytanie za 100 pt , może się uda, bo w takim tempie kolejna noc będzie u mnie nie przespana. Od 1wszego stycznia jestem na zwolnieniu już przejęta przez ZUS. Pytanie czy ja mam coś składać o wypłacenie czy robi to pracodawca. Co bym nie czytała to są sprzeczne informacje w szczególności na stronie ZUS . Sama jestem pierwszy raz na takim zwolnieniu . Wiem, że późno się obudziłam ale styczeń miałam mocno burzliwy. Jutro będę dzwonić do ZUSu ale chciałabym się chodź trochę doinformować/ uspokoić w tym temacie

Ja jak byłam na długotrwałym L4 to nic nie zgłaszałam sama, wszystko chyba poszło od pracowdawcy 🤔

Anuusiaczeek
Anuusiaczeek
13.67k3 lata temu
Anuusiaczeek • 3 lata temu
dziewczyny pytanie za 100 pt , może się uda, bo w takim tempie kolejna noc będzie u mnie nie przespana. Od 1wszego stycznia jestem na zwolnieniu już przejęta przez ZUS. Pytanie czy ja mam coś składać o wypłacenie czy robi to pracodawca. Co bym nie czytała to są sprzeczne informacje w szczególności na stronie ZUS . Sama jestem pierwszy raz na takim zwolnieniu . Wiem, że późno się obudziłam ale styczeń miałam mocno burzliwy. Jutro będę dzwonić do ZUSu ale chciałabym się chodź trochę doinformować/ uspokoić w tym temacie

hangled • 3 lata temu
Ja jak byłam na długotrwałym L4 to nic nie zgłaszałam sama, wszystko chyba poszło od pracowdawcy 🤔

Dziękuję . Udało mi się dodzwonić do ZUSu. Nic nie muszę robić.
Dobrze,że zaraz koniec. Nigdy więcej na czymś takim .

NowWhat
NowWhat
7.84k3 lata temu

Czy któraś z Was była lub jest w takiej sytuacji, że mieszka bardzo daleko od rodziców? Jeśli tak to z przymusu czy z świadomego wyboru? Jak znosicie taką rozłąkę? Jak często ich widujecie?
Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi

sailor
sailor
10.72k3 lata temu
NowWhat • 3 lata temu
Czy któraś z Was była lub jest w takiej sytuacji, że mieszka bardzo daleko od rodziców? Jeśli tak to z przymusu czy z świadomego wyboru? Jak znosicie taką rozłąkę? Jak często ich widujecie? Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi :serce:

My mieszkamy jakieś ponad 200 km od domów rodzinnych. Do wyjazdu zmusiła nas praca. Średnio widujemy się raz na miesiąc albo na 2 miesiące, wtedy przyjeżdżamy na weekend albo na trochę dłużej. Dość szybko się przyzwyczaiłam do takiej rozłąki, ale to pewnie dlatego że już na studiach nie mieszkałam z rodzicami. Tęsknić zbytnio nie tęsknię bo mam super kontakt z rodzicami i codziennie do siebie dzwonimy. Jednak myślę że to indywidualna kwestia. My po przeprowadzce szybko wpadliśmy w wir obowiązków, pracy, przedszkola, mieliśmy już swoją rodzinę więc to inaczej wyglądało. Ale jestem zadowolona z takiej odległości. Nie mam niezapowiedzianych wizyt gości ale też jak już przyjadą to na cały dzień. Gdybym mogła wybrać tą odległość, to może zmniejszyłabym ją do 100 km, bo czasem dojazd trwa nawet 3 godziny, jeśli są korki. Ale na pewno nigdy nie chciałabym mieszkać dalej, a tym bardziej za granicą.

NowWhat
NowWhat
7.84k3 lata temu
NowWhat • 3 lata temu
Czy któraś z Was była lub jest w takiej sytuacji, że mieszka bardzo daleko od rodziców? Jeśli tak to z przymusu czy z świadomego wyboru? Jak znosicie taką rozłąkę? Jak często ich widujecie? Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi :serce:

sailor • 3 lata temu
My mieszkamy jakieś ponad 200 km od domów rodzinnych. Do wyjazdu zmusiła nas praca. Średnio widujemy się raz na miesiąc albo na 2 miesiące, wtedy przyjeżdżamy na weekend albo na trochę dłużej. Dość szybko się przyzwyczaiłam do takiej rozłąki, ale to pewnie dlatego że już na studiach nie mieszkałam z rodzicami. Tęsknić zbytnio nie tęsknię bo mam super kontakt z rodzicami i codziennie do siebie dzwonimy. Jednak myślę że to indywidualna kwestia. My po przeprowadzce szybko wpadliśmy w wir obowiązków, pracy, przedszkola, mieliśmy już swoją rodzinę więc to inaczej wyglądało. Ale jestem zadowolona z takiej odległości. Nie mam niezapowiedzianych wizyt gości ;) ale też jak już przyjadą to na cały dzień. Gdybym mogła wybrać tą odległość, to może zmniejszyłabym ją do 100 km, bo czasem dojazd trwa nawet 3 godziny, jeśli są korki. Ale na pewno nigdy nie chciałabym mieszkać dalej, a tym bardziej za granicą.

Dzięki za odpowiedź!
Ja właśnie mam nawet troszkę większą odległość od rodziców. Niestety ostatnio coraz gorzej sobie z tym radzę, jestem z nimi bardzo związana, i muszę przyznać że boję się zaczynać nowe życie (mówię tu o kwestii dłuższych zobowiązań, np. kredyt na mieszkanie) tak daleko, wolałabym być bliżej nich. Tylko tu problemem jest podejście partnera, który nie chce słyszeć o wyprowadzce do miasta blisko moich rodziców, chce zostać tu gdzie teraz mieszkamy (ja kilka lat temu przeprowadziłam się do niego "na próbę"). Z tego względu jestem w dość patowej sytuacji, i nie wiem jak z niej wybrnąć

Alicja95
Alicja95
4.94k3 lata temu
frambuesa • 3 lata temu
Dziewczyny, które mają konto na Vinted - mogłybyście mi podbić wątek, albo coś napisać ? Bede bardzo wdzięczna! :serce: :serce: :serce: https://www.vinted.pl/forum/diy/1984322-rekodzielo-makramy-kwietniki-lapacze-snow-podkladki?post_id=36455390

Poszło ❤️

frambuesa
frambuesa
11.65k3 lata temu
frambuesa • 3 lata temu
Dziewczyny, które mają konto na Vinted - mogłybyście mi podbić wątek, albo coś napisać ? Bede bardzo wdzięczna! :serce: :serce: :serce: https://www.vinted.pl/forum/diy/1984322-rekodzielo-makramy-kwietniki-lapacze-snow-podkladki?post_id=36455390

Alicja95 • 3 lata temu
Poszło ❤️

Dziękuje!!!

Adaaa84
Adaaa84
3.01k3 lata temu
NowWhat • 3 lata temu
Czy któraś z Was była lub jest w takiej sytuacji, że mieszka bardzo daleko od rodziców? Jeśli tak to z przymusu czy z świadomego wyboru? Jak znosicie taką rozłąkę? Jak często ich widujecie? Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi :serce:

sailor • 3 lata temu
My mieszkamy jakieś ponad 200 km od domów rodzinnych. Do wyjazdu zmusiła nas praca. Średnio widujemy się raz na miesiąc albo na 2 miesiące, wtedy przyjeżdżamy na weekend albo na trochę dłużej. Dość szybko się przyzwyczaiłam do takiej rozłąki, ale to pewnie dlatego że już na studiach nie mieszkałam z rodzicami. Tęsknić zbytnio nie tęsknię bo mam super kontakt z rodzicami i codziennie do siebie dzwonimy. Jednak myślę że to indywidualna kwestia. My po przeprowadzce szybko wpadliśmy w wir obowiązków, pracy, przedszkola, mieliśmy już swoją rodzinę więc to inaczej wyglądało. Ale jestem zadowolona z takiej odległości. Nie mam niezapowiedzianych wizyt gości ;) ale też jak już przyjadą to na cały dzień. Gdybym mogła wybrać tą odległość, to może zmniejszyłabym ją do 100 km, bo czasem dojazd trwa nawet 3 godziny, jeśli są korki. Ale na pewno nigdy nie chciałabym mieszkać dalej, a tym bardziej za granicą.

NowWhat • 3 lata temu
Dzięki za odpowiedź! Ja właśnie mam nawet troszkę większą odległość od rodziców. Niestety ostatnio coraz gorzej sobie z tym radzę, jestem z nimi bardzo związana, i muszę przyznać że boję się zaczynać nowe życie (mówię tu o kwestii dłuższych zobowiązań, np. kredyt na mieszkanie) tak daleko, wolałabym być bliżej nich. Tylko tu problemem jest podejście partnera, który nie chce słyszeć o wyprowadzce do miasta blisko moich rodziców, chce zostać tu gdzie teraz mieszkamy (ja kilka lat temu przeprowadziłam się do niego "na próbę"). Z tego względu jestem w dość patowej sytuacji, i nie wiem jak z niej wybrnąć :(

Ja wyjeżdżam za granicę i kiedyś siedziałam bez urlopu pół roku i szczerze powiem, że bardzo tęskniłam za mamą. Mówię tylko o mamie, ponieważ tylko ją mam. Wolalabym mieszkać sama jednak chciałabym, żeby ona miała do mnie bardzo blisko. A rozmiem też, że jak jest druga połówka to może mieć inne zdanie na ten temat 😕 Mam nadzieję, że rozwiążecie to jakoś, żeby każdy był zadowolony 😉

Janettt
Janettt
12.04k3 lata temu
Anuusiaczeek • 3 lata temu
dziewczyny pytanie za 100 pt , może się uda, bo w takim tempie kolejna noc będzie u mnie nie przespana. Od 1wszego stycznia jestem na zwolnieniu już przejęta przez ZUS. Pytanie czy ja mam coś składać o wypłacenie czy robi to pracodawca. Co bym nie czytała to są sprzeczne informacje w szczególności na stronie ZUS . Sama jestem pierwszy raz na takim zwolnieniu . Wiem, że późno się obudziłam ale styczeń miałam mocno burzliwy. Jutro będę dzwonić do ZUSu ale chciałabym się chodź trochę doinformować/ uspokoić w tym temacie

Ja kilka lat temu tak miałam, ale nie pamiętam czy coś podpisywałam. Wiem że byłam w ZUSie ale nie pamiętam po co. 🤷
Więc najbezpieczniej będzie jak zadzwonisz i dopytasz.

Anuusiaczeek
Anuusiaczeek
13.67k3 lata temu
Anuusiaczeek • 3 lata temu
dziewczyny pytanie za 100 pt , może się uda, bo w takim tempie kolejna noc będzie u mnie nie przespana. Od 1wszego stycznia jestem na zwolnieniu już przejęta przez ZUS. Pytanie czy ja mam coś składać o wypłacenie czy robi to pracodawca. Co bym nie czytała to są sprzeczne informacje w szczególności na stronie ZUS . Sama jestem pierwszy raz na takim zwolnieniu . Wiem, że późno się obudziłam ale styczeń miałam mocno burzliwy. Jutro będę dzwonić do ZUSu ale chciałabym się chodź trochę doinformować/ uspokoić w tym temacie

Janettt • 3 lata temu
Ja kilka lat temu tak miałam, ale nie pamiętam czy coś podpisywałam. Wiem że byłam w ZUSie ale nie pamiętam po co. 🤷 Więc najbezpieczniej będzie jak zadzwonisz i dopytasz.

zapomniałam całkiem o tym . Dzwoniłam , nie muszę nic robić ani załatwiać .

Janettt
Janettt
12.04k3 lata temu
Anuusiaczeek • 3 lata temu
dziewczyny pytanie za 100 pt , może się uda, bo w takim tempie kolejna noc będzie u mnie nie przespana. Od 1wszego stycznia jestem na zwolnieniu już przejęta przez ZUS. Pytanie czy ja mam coś składać o wypłacenie czy robi to pracodawca. Co bym nie czytała to są sprzeczne informacje w szczególności na stronie ZUS . Sama jestem pierwszy raz na takim zwolnieniu . Wiem, że późno się obudziłam ale styczeń miałam mocno burzliwy. Jutro będę dzwonić do ZUSu ale chciałabym się chodź trochę doinformować/ uspokoić w tym temacie

Janettt • 3 lata temu
Ja kilka lat temu tak miałam, ale nie pamiętam czy coś podpisywałam. Wiem że byłam w ZUSie ale nie pamiętam po co. 🤷 Więc najbezpieczniej będzie jak zadzwonisz i dopytasz.

Anuusiaczeek • 3 lata temu
zapomniałam całkiem o tym xD. Dzwoniłam , nie muszę nic robić ani załatwiać .

No to dobrze. 🤗

darua
darua
1.49k3 lata temu

Hej dziewczyny, jutro robię na obiad pizze i zastanawiam się czy macie może jakiś sprawdzony przepis na sos pomidorowy, ale taki naprawdę pyszny, ciasto tradycyjnie jak do neapolitańskiej smakuje wybornie, ale idealnego przepisu na sos jeszcze nie mam, macie jakieś pomysły?

1 1467 1468 1469 2244
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.