Tatuaż- kto ma? kto chce zrobić?

Strona 3 / 12

KingKong
KingKong
40910 lat temu

Mi tatuaże podobają się tylko na kimś

xnesskax
xnesskax
6710 lat temu

Ja w najbliższym czasie robię...

Doszka
Doszka
32710 lat temu

Ja niestety na razie nie mogę mieć żadnego :<

Pinkie
Nieznany profil
65610 lat temu

Mam dwa: napis ze stycznia tego roku i duży smok na plecach... Ten drugi niestety jak dla mnie do poprawki... Miał być kobiecy i kolorowy a jest męski i szary do tego kwiaty to by pięciolatek lepiej namalował -,-
Wrzucam dla porównania wzór smoka ,którego chcialam mieć na skórze

doughnut
doughnut
3.69k10 lat temu

ja marzę o kilku tatuażach ale zwykle nie mam kasy... czekam na lepsze dni i wtedy zdecydowanie tak, wydziaram się nieco mam tylko nadzieję, że w ogóle będę mogła mieć jakieś, bo jestem uczulona na atrament, barwniki itp.

Kamilas6
Kamilas6
19110 lat temu

Ja już niedługo ! Przymierzam się po świętach

dreamer
dreamer
23810 lat temu

ja mam póki co jeden, ale dosyć duży - od połowy uda przez biodro i do połowy boku wstawię to fotkę jutro

vicienne
vicienne
47810 lat temu

Moje 2 z 3 tattoo

cilia
cilia
26910 lat temu

Mi się marzy malutki tatuaż z tyłu na szyi: dziurka do klucza, bardzo graficzna i symboliczna : ) I ptak origami... Większym problemem jest to, że nie mam kiedy przejść się do salonu i ugadać z tatuażystą ^ ^

luckys0316
Nieznany profil
3310 lat temu

chce miec bardzo i dopne swego

nana37
nana37
3.51k10 lat temu

Nie mam..ale planuję znak nieskończoności na nadarstku

lluusskkaa
lluusskkaa
7410 lat temu

ja nie mam ale planuje.. też z chłopakiem. Póki co rozwarzamy co i gdzie, i albo to będzie napis tak jak w Twoim przypadku na stopie, tylko raczej po wewnętrznej stronie, albo na wewnętrznej stronie nadgarstku napis lub u niego klucz, a u mnie kłódka

kiciovska
kiciovska
48610 lat temu

Ja mam dwa - napis na żebrach z zeszłego roku, i świeżutki na nadgarstku. Oczywiście w planach już trzeci, prawdopodobnie po wakacjach jaskółki na kościach biodrowych Nie wiem jak to jest, ale mnie nawet ten pierwszy, na żebrach w ogóle nie bolał, wręcz uważam to za przyjemne uczucie

CzarnaAmy
CzarnaAmy
210 lat temu
zabelka • 10 lat temu
a mi marzy się rękaw <3 niestety chyba nigdy się nie odważę go zrobić :(

dlaczego sie nie odważysz ??

CzarnaAmy
CzarnaAmy
210 lat temu
Nieznany profil • 10 lat temu
Mam dwa: napis ze stycznia tego roku i duży smok na plecach... Ten drugi niestety jak dla mnie do poprawki... Miał być kobiecy i kolorowy a jest męski i szary :/ do tego kwiaty to by pięciolatek lepiej namalował -,- Wrzucam dla porównania wzór smoka ,którego chcialam mieć na skórze :P

kobieto przepraszam ze to powiem ale jeśli robiłaś to w studiu powinnaś jak najszybciej sie głosic do poprawki jak dla mnie to co ktos ci zrobił to kompletna amatorszczyzna Współczuje

Pinkie
Nieznany profil
65610 lat temu
Nieznany profil • 10 lat temu
Mam dwa: napis ze stycznia tego roku i duży smok na plecach... Ten drugi niestety jak dla mnie do poprawki... Miał być kobiecy i kolorowy a jest męski i szary :/ do tego kwiaty to by pięciolatek lepiej namalował -,- Wrzucam dla porównania wzór smoka ,którego chcialam mieć na skórze :P

CzarnaAmy • 10 lat temu
kobieto przepraszam ze to powiem ale jeśli robiłaś to w studiu powinnaś jak najszybciej sie głosic do poprawki jak dla mnie to co ktos ci zrobił to kompletna amatorszczyzna :{ Współczuje

Taaaa najpierw muszę tysia nazbierać ,by iść do kobietki ,która mi tego nie zepsuje. -,-... Wiem jaki on jest "piękny" i jestem wściekla,bo gość portfolio miał piękne .....

stepelkaa
stepelkaa
35610 lat temu

ja nie mam żadnego ale planuję, tak na urodziny, wraz ze wskokiem w dorosłość Mój facet nie lubi tatuaży ale do moich planów nic nie ma, w końcu to moja skóra i szanuje to ( a ja cieszę się, że ma takie podejście) Chciałabym coś małego na nadgarstku coś co symbolizowałoby 2 ukochane osoby, najważniejsze wartości i pewno miejsce ale.. nie mam jeszcze pomysłu. Musi być indywidualny, po prostu mój. Nie chcę nikogo urazić ale nie lubię również tak jak już któraś tu napisała tych wszystkich jaskółek, banalnych napisów i znaków nieskończoności. Też miałam fazę na takie tatuaże, ale nie nie, to bez sensu mieć coś takiego jak pięćset tysięcy innych osób. A dodatkowo cichutko planuję jeszcze zwierzęcą łapkę gdzieś, może za uchem jeszcze nie wiem, to narazie odległe plany, ale zwierzęta to ogromna część mojego życia dlatego może i tatuaż dla nich powstanie. W sumie mogłabym też mieć jakiś nasz tatuaż we dwoje, ale no.. jak mój P. ich nie lubi to raczej odpada, no chyba, że zmieni zdanie

dyingstar
dyingstar
49010 lat temu
stepelkaa • 10 lat temu
ja nie mam żadnego ale planuję, tak na urodziny, wraz ze wskokiem w dorosłość ;) Mój facet nie lubi tatuaży ale do moich planów nic nie ma, w końcu to moja skóra i szanuje to ( a ja cieszę się, że ma takie podejście) Chciałabym coś małego na nadgarstku coś co symbolizowałoby 2 ukochane osoby, najważniejsze wartości i pewno miejsce ale.. nie mam jeszcze pomysłu. Musi być indywidualny, po prostu mój. Nie chcę nikogo urazić ale nie lubię również tak jak już któraś tu napisała tych wszystkich jaskółek, banalnych napisów i znaków nieskończoności. Też miałam fazę na takie tatuaże, ale nie nie, to bez sensu mieć coś takiego jak pięćset tysięcy innych osób. A dodatkowo cichutko planuję jeszcze zwierzęcą łapkę gdzieś, może za uchem jeszcze nie wiem, to narazie odległe plany, ale zwierzęta to ogromna część mojego życia dlatego może i tatuaż dla nich powstanie. W sumie mogłabym też mieć jakiś nasz tatuaż we dwoje, ale no.. jak mój P. ich nie lubi to raczej odpada, no chyba, że zmieni zdanie ;)

Nie chcę Cię urazić, ale gdyby mój facet powiedział mi, że nie akceptuje tatuaży to byłoby to dla mnie śmieszne, nie wiem, może moje podejście jest inne, bo domniemam, że jestem od Ciebie młodsza, ale nienawidzę gdy ktoś mi czegoś zakazuje, jeżeli masz na to ochotę i Tobie się to podoba to chyba to jest najważniejsze i nie powinnaś tak łatwo odpuszczać, nie lubisz jaskółek, znaków nieskończoności, nie musisz od razu pisać, że jest to bez sensu, bo dla mnie banalnym wzorem jest zwierzęca łapa, która powinna nieść za sobą jakieś przesłanie i skoro zwierzęta są dla Ciebie ważnym elementem w życiu to może powinnaś pomyśleć jak im zacząć pomagać niż tatuować sobie coś takiego, bo aż serce się kroi na widok zwierzaka, które jest maltretowane albo zabijane przez ludzi dla zabawy, na widok psa bez ogona lub z zaszytymi oczami, bo ktoś zrobił mu żart, dla mnie jest przerażające, czytając że zwierzęta są dla kogoś wszystkim dlatego chce sobie uwiecznić to na ciele, ale nie robiąc nic w kierunku niesienia pomocy im..

cilia
cilia
26910 lat temu
stepelkaa • 10 lat temu
ja nie mam żadnego ale planuję, tak na urodziny, wraz ze wskokiem w dorosłość ;) Mój facet nie lubi tatuaży ale do moich planów nic nie ma, w końcu to moja skóra i szanuje to ( a ja cieszę się, że ma takie podejście) Chciałabym coś małego na nadgarstku coś co symbolizowałoby 2 ukochane osoby, najważniejsze wartości i pewno miejsce ale.. nie mam jeszcze pomysłu. Musi być indywidualny, po prostu mój. Nie chcę nikogo urazić ale nie lubię również tak jak już któraś tu napisała tych wszystkich jaskółek, banalnych napisów i znaków nieskończoności. Też miałam fazę na takie tatuaże, ale nie nie, to bez sensu mieć coś takiego jak pięćset tysięcy innych osób. A dodatkowo cichutko planuję jeszcze zwierzęcą łapkę gdzieś, może za uchem jeszcze nie wiem, to narazie odległe plany, ale zwierzęta to ogromna część mojego życia dlatego może i tatuaż dla nich powstanie. W sumie mogłabym też mieć jakiś nasz tatuaż we dwoje, ale no.. jak mój P. ich nie lubi to raczej odpada, no chyba, że zmieni zdanie ;)

dyingstar • 10 lat temu
Nie chcę Cię urazić, ale gdyby mój facet powiedział mi, że nie akceptuje tatuaży to byłoby to dla mnie śmieszne, nie wiem, może moje podejście jest inne, bo domniemam, że jestem od Ciebie młodsza, ale nienawidzę gdy ktoś mi czegoś zakazuje, jeżeli masz na to ochotę i Tobie się to podoba to chyba to jest najważniejsze i nie powinnaś tak łatwo odpuszczać, nie lubisz jaskółek, znaków nieskończoności, nie musisz od razu pisać, że jest to bez sensu, bo dla mnie banalnym wzorem jest zwierzęca łapa, która powinna nieść za sobą jakieś przesłanie i skoro zwierzęta są dla Ciebie ważnym elementem w życiu to może powinnaś pomyśleć jak im zacząć pomagać niż tatuować sobie coś takiego, bo aż serce się kroi na widok zwierzaka, które jest maltretowane albo zabijane przez ludzi dla zabawy, na widok psa bez ogona lub z zaszytymi oczami, bo ktoś zrobił mu żart, dla mnie jest przerażające, czytając że zwierzęta są dla kogoś wszystkim dlatego chce sobie uwiecznić to na ciele, ale nie robiąc nic w kierunku niesienia pomocy im..

Trochę nie rozumiem twojej wypowiedzi? Stepelkaa napisała, że jej facet nie lubi tatuaży, ale nie ma problemów z jej decyzją, a ma prawo jak każdy inny coś lubić, bądź nie lubić. A dopisywanie historii w sprawie tatuażu zwierzęcej łapki jest poniżej krytyki. Skąd wysnułaś te wszystkie wnioski - wciąż nie mam pojęcia, ale najpierw polecam przeczytać coś ze zrozumieniem zanim się to skomentuje.

stepelkaa
stepelkaa
35610 lat temu
stepelkaa • 10 lat temu
ja nie mam żadnego ale planuję, tak na urodziny, wraz ze wskokiem w dorosłość ;) Mój facet nie lubi tatuaży ale do moich planów nic nie ma, w końcu to moja skóra i szanuje to ( a ja cieszę się, że ma takie podejście) Chciałabym coś małego na nadgarstku coś co symbolizowałoby 2 ukochane osoby, najważniejsze wartości i pewno miejsce ale.. nie mam jeszcze pomysłu. Musi być indywidualny, po prostu mój. Nie chcę nikogo urazić ale nie lubię również tak jak już któraś tu napisała tych wszystkich jaskółek, banalnych napisów i znaków nieskończoności. Też miałam fazę na takie tatuaże, ale nie nie, to bez sensu mieć coś takiego jak pięćset tysięcy innych osób. A dodatkowo cichutko planuję jeszcze zwierzęcą łapkę gdzieś, może za uchem jeszcze nie wiem, to narazie odległe plany, ale zwierzęta to ogromna część mojego życia dlatego może i tatuaż dla nich powstanie. W sumie mogłabym też mieć jakiś nasz tatuaż we dwoje, ale no.. jak mój P. ich nie lubi to raczej odpada, no chyba, że zmieni zdanie ;)

dyingstar • 10 lat temu
Nie chcę Cię urazić, ale gdyby mój facet powiedział mi, że nie akceptuje tatuaży to byłoby to dla mnie śmieszne, nie wiem, może moje podejście jest inne, bo domniemam, że jestem od Ciebie młodsza, ale nienawidzę gdy ktoś mi czegoś zakazuje, jeżeli masz na to ochotę i Tobie się to podoba to chyba to jest najważniejsze i nie powinnaś tak łatwo odpuszczać, nie lubisz jaskółek, znaków nieskończoności, nie musisz od razu pisać, że jest to bez sensu, bo dla mnie banalnym wzorem jest zwierzęca łapa, która powinna nieść za sobą jakieś przesłanie i skoro zwierzęta są dla Ciebie ważnym elementem w życiu to może powinnaś pomyśleć jak im zacząć pomagać niż tatuować sobie coś takiego, bo aż serce się kroi na widok zwierzaka, które jest maltretowane albo zabijane przez ludzi dla zabawy, na widok psa bez ogona lub z zaszytymi oczami, bo ktoś zrobił mu żart, dla mnie jest przerażające, czytając że zwierzęta są dla kogoś wszystkim dlatego chce sobie uwiecznić to na ciele, ale nie robiąc nic w kierunku niesienia pomocy im..

mój chłopak nie lubi tatuaży ale nigdzie na napisałam, że nie zgadza się na mój, nie ma nic przeciwko ( co od razu ujęłam w moim poście) Nie wiem czemu wyczytałaś,to co wyczytałać.
a pozatym @dyingstar szczerze mówiąc straszliwie zabolało mnie to co napisałaś o zwierzętach, bo nie wiedząc o mnie nic, tak mnie skrytykowałaś. Po pierwsze kocham psy więc do już jest pierwszy argument za zrobieniem sobie tego tatuażu, mam moją wymarzoną sznaucerkę która jest moim członkiem rodziny, wymarzonym i wybłaganym, doczekanym po 5 latach próśb. Po drugie na moim psie się nie kończy mimo, że mieszkam w bloku i bywało trochę ciężko. wejdź sobie na mój profil nawet tam mam ujęte dwie historie zwierząt którym pomogłam, ogółem takich zwierząt było 4. Dwa psy jeden ze schroniska ( właśnie bez jednego oka na skutek urazu mechanicznego, sunia bojąca się wszystkiego ) i drugi przewieziony przez pół Polski, żeby mógł u mnie być chwilowo, z problemami behawioralnymi ( agresja przy misce i do poszczególnych przechodniów) oraz dwa koty a raczej kocięta, obydwa z ulicy , jeden dosłownie ze środka z pod kół samochodów, a drugi zza bloku zaawansowanie chory. Wszystkie mają już swoje domy stałe. Narazie cztery gdyż dbając o zdrowie psychiczne mojej suczki nie mogę narazie brać innych pod opiekę bo moja sznaucerka na tym ucierpia - nie akceptuje innych zwierząt i staje się apatyczna i zamyka się w sobie lub je gryzie - w efekcie także one także ucierpiają. Dodatkowo opiekowałam się kiedyś szczenną suką w typie owczarka z ośmioma szczeniakami, maluchy również mają domy, to była dopiero krytyczna sytuacja, miałam je na opuszczonej działce do której jeżdżę w wakacje. Za półtora roku się wyprowadzam i na pewno będę miała zwierzęta w Domu Tymczasowym , tak jak tamte 4, bo tak, byłam Domem Tymczasowym. Bezpłatnym podkreślę, żebyś nie pomyślała, że może brałam za to pieniądze. Dodatkowo jeździłam 30 km na wolontariat do przytuliska zwierząt, organizuję bazarki i akcje charytatywne na forum dogomania.pl i z kilkaset słotych parę razy uzbierałam. Robię zwierzętom ogłoszenia, to też już w setkach można zliczyć, kilka zwierząt dzięki temu znalazło dom. Uczestniczę w wydarzeniach na facebooku. Zbierałam dwukrotnie karmę w Tesco i za każdym razem była to prawie setka kilogramów. Zgarnęłamz ulicy szczeniaka i dwa potrzebujące ptaki. Jeśli widzę zabiedzone zwierzę - karmię. Uświadamiam o sterylizacji, adopcjach, że nie wolno nić zwierząt,

1 2 3 4 5 6 12
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.