Ja mam paletkę z MUA, jest mega wydajna, cienie się nie osypują, trzymają się bardzo długo, polecam. Ze Sleek nie miałam okazji testować. Więc może wybierz tą z MUA jeśli jesteś z niej zadowolona. Lepiej coś znanego i sprawdzonego niż nowość która rozczaruje
Dla mnie Sleek, ale nie polecam Au Naturel. To podobno ich najgorsza paleta i łatwo mi w to uwierzyć. Jak dla mnie w tej palecie tylko dwa cienie były warte uwagi.
Miałam Sleeka i niestety jedynie te neonowe cienie są ok. Posiadałam nawet paletkę jedna z tych, które tutaj pokazałas. Jak dla mnie szkoda kasy nawet jeśli miałaby kosztować 15 zl O niebo lepsza paleta jest z Wibo dostępna w Rossmannie. Cienie Sleeka zjadają się bardzo szybko i osypują. Dodatkowo kiedy nałoży się kilka cieni na powieke to robią się dziury Kolorki są ładne, ale po aplikacji cały czar pryska.
@paoleandra co tu się dzieje w ogóle, dawno nie spotkałam się z kosmetykiem o takich skrajnych opiniach
Mam trzy palety Sleek : au naturel nudes, oh so special i vintage romance. Ze wszystkich jestem zadowolona, a najbardziej vintage romance. Mam też MUR I love make up Chocolate Vice (czarna czekolada) i napiszę Ci, że jeśli chodzi o pigmentacje i trwalosc wygrywa z paleta au naturel i oh so special ze Sleeka. Porownywalna jest z trwaloscia do Vintage Romance. Ciezko byloby mi zdecydowac, ale jesli chodzi Ci o cienie blyszczace to wybralabym z takich jasniejszych kolorow MUR. Chociaz kocham Sleek i lasze sie na kolejne palety.