Używacie samoopalające olejki/balsamy?
W połowie maja mam wesele i jestem blada jak mało kto
Chciałabym wyglądać troche bardziej zdrowo i nadać skórze choć lekkiego koloru.
Używacie samoopalczy? Co o nich myślicie? Znacie jakieś dobre które nie robią plam i dają naturalny efekt?
Jestem ciekawa jakie macie z nimi doświadczenia
niestety też jestem strasznie blada a każda próba pojednania z czymkolwiek samoopalającym źle się kończyło
Ja nie używam, bo nie umiem ich idealnie równomiernie rozprowadzić, a z kolanami i kostkami nigdy nie wiem co zrobić, bo zostają mi tam największe plamy. Także wolę być blada niż z plamami.
U mnie super sprawdza się balsam brązujący Kolastyna, ale tylko ten do ciemnej karnacji. Dwie aplikacje i widać znaczną różnice, szczególnie gdy porównam stopy z nogami, bądź szyję z twarzą Później na twarz nałożę podkład to różnicy w kolorycie już nie widać Wszystko się stapia i jakbym była muśnięta słońcem
Oczywiście efekt nie jest długotrwały i za kilka dni znów należy powtórzyć aplikacje, jeśli chcemy aby dalej był efekt.
robiłam, kiedy go używałam. ale właśnie nie wiem czy wtedy robiłam dobry, może miałam za słaby/za małe ziarenka albo jakiś wybrakowany. w każdym razie wtedy się zniechęciłam i już sobie darowałam. nawet w solarium nie potrafię się opalić, więc już się zaprzyjaźniłam z moją bladą skórą i jakoś z tym żyję ;p @eendoorfin
Ja paru brązujących balsamów używałam i trochę kaski i zmarnowanego czasu na to poszło. Niestety większość balsamów tego typu była po wyschnięciu dla mnie za ciemna lub za jasna, czyli efekt był tak praktycznie niewidoczny albo widoczny za bardzo, powstawały bardzo brzydkie plamy z czasem to oszukiwanie siebie, że chcę wyglądać jak czekoladka wyssało mi mózg i po prostu trzeba było zaakceptować swoją jasną karnację. Chodziłam też na solarium, nawet sobie karnet kupiłam + wspomagałam to specjalnymi balsamami przeznaczonymi do solarium, które miały utrwalać efekt, ale niestety nic mnie nie ruszało. Po prostu strata pieniędzy. Jedni są ciemni drudzy jaśni, jednych szybko łapie słońce drugich nie. Ode mnie latem słońce się odbija i jak patrzę na nogę to mnie razi. Próbowałam też naturalnych sposób czyli wychodzić na słońce, ale opalanie się mnie męczy to po pierwsze, a po drugie jeśli już chwile poleżałam opalałam się na czerwono po czym znikało i cera wyglądała tak samo.
Ja używam samoopalacza z Rossmanna, przeznaczony do cery jasnej Po dwóch-trzech aplikacjach widoczna jest różnica, ale nie jesteśmy pomarańczowe, dla mnie jest to najlepszy produkt bo nie jest mocny, a fajnie możemy stopniować efekt
Kiedyś próbowałam bo jestem bladziochem i opalanie raczej nie jest u mnie wskazane ale niestety moje przygody z balsamami brązującymi, samoopalaczami itp źle się skończyły
Kiedyś chodziłam na solarium zimą aby nie być właśnie taka strasznie blada. Teraz staram się używać regularnie basamu brazującego Nivea i super się sprawdza, bo jest naturalny i delikatny. Smaruje się nim co jakiś czas, by skóra miała taki lekko cieplejszy odcień
Używam, gdy wiem, że następnego dnia nie będę się widzieć z chłopakiem, bo zapach jest okropny Ale naturalny, ładny efekt bez smug daje Kolastyna Balsam brązujący do ciemnej karnacji. Ten do jasnej nic nie daje. Tylko nie wiem czy go znajdziesz, bo jedna z dziewczyn na DC pytała o niego i nigdzie nie można go znaleźć więc może go wycofali.
Dla mnie samoopalacze to zło. Nie używam, nie mam zamiaru, lubię swoją bladość a opalam się tylko na słońcu i to nie zawsze. Po czym opalenizna schodzi do jesieni. Nie lubię bardzo ludzi, który mówią, że jestem chyba chora, bo blado wyglądam. Jakbym nie miała lustra
Ja swój kupiłam w Kauflandzie, ale to był początek wakacji, gdy słońce jeszcze tak nie grzało, a nie chciałam wyglądać biało w krótkich spodenkach. Jeżeli masz Kaufland u siebie w mieście to może poszukaj tam?