DOBRY PODKŁAD
Potrzebuję na prawde dobrego podkładu, który zakryje doskonałości na mojej buźce. Ostatnio używałam Revlon Color Stay i strasznie się zawiodłam, moja twarz wygląda teraz okropnie.. :<
Jak i Ty mega zawiodłam się na Revlonie - totalnie nie dla mnie.
Polecić mogę za to:
- L'oreal Air Wear, ale ostatnio dostanie go graniczy z cudem - podobno został wycofany z produkcji, aczkolwiek niedawno udało mi się dorwać go w Holandii, więc nie wiem, jak to na dobrą sprawę jest. Lekki, na twarzy wręcz pudrowy, dobrze kryjący, lekko matujący i nie zapycha. Nie podkreśla też suchych skórek, nie ciemnieje. Jednak dla osób z wieloma niedoskonałościami może być zbyt delikatny.
Na kolejnym miejscu mogę polecić L'oreal Studio Secrets w pędzlu - dobrze kryje i matuje, ma fajne kolory, nie ściera się, nie ciemnieje, nie zapycha. Można dzięki niemu uzyskać efekt idealnej, porcelanowej cery. Niestety jest dość gęsty, przez co ciężej go rozprowadzić - jednak reszta plusów zdecydowanie nadrabia ten jeden minus.
Gosh Xceptional wear - lekki, płynny, dobrze kryje i matuje. Niestety lubi się ścierać.
Max Factor Lasting Performance - również lekki, ciekawa gama kolorystyczna, rozświetla, kryje, nie zapycha. Niestety mat nie do końca idealny + lubi ciemnieć na twarzy.
Ja na razie nie znalazłam nic lepszego niż Revlon, ale mogłaby zdecydowanie odradzić loreal true match, kompletnie nie sprawdza się przy niedoskonałościach - on zupełnie nie kryje
Rimmel, Wake Me Up Make Up Foundation
Rimmel, Match Perfection Foundation
zastanawiam się ostatnio nad tymi.. dobre są? :>
Używałam przez długi czas Rimmel Match Perfection (nie wiem czy to to samo) i byłam bardzo zadowolona, bo naprawdę dobrze krył, dopóki nie poznałam Revlona
Ja teraz chyba wypróbuje podkład Pierre Rene ma bardzo dużo dobrych opinii. Z takich sprawdzonych polecam podkład Lirene City Mat jest tani, ale świetny.
używam aktualnie Lirene, ale czasem mam tak, że zostawia po pewnym czasie 'pomarańcz' na twarzy..
Kwestia dobrego podkładu to myślę, że sprawa indywidualna. Polecam ci iść do jakiejś drogerii i poprosić o próbki podkładów, możesz też kupić słoiczki (w rossmannie są chyba po 0,99 zł) i poprosić o to, czy w te słoiczki możesz nałożyć trochę podkładu testera. I wtedy wypróbujesz kilka i wybierzesz ten, który odpowiada ci najbardziej.
Mi np (jeżeli chodzi o krycie) to pasował Rimmel Stay Matte (nowa wersja), Vichy dermablend (ale jednak trochę za ciężki) Rimmel Match perfection i Maybelline Affinitone.
Revlon również miałam, ale okazał się jednym z gorszych podkładów jakie kiedykolwiek miałam. Przez niego pogorszył mi się stan cery i wyglądał na mojej twarzy jak zważona masa... Teraz nikomu go nie polecam...
"zważona masa" teraz do mnie dotarło, że ostatnio też mam takie coś na twarzy oloboga, muszę zmienić podkład ;/ myślałam, że to ten czas w miesiącu kiedy wszystko wychodzi, ale jak się tak zastanowiłam... to mam tak już jakiś czas i to chyba właśnie niedługo po zmianie podkładu na Affinitone