seksizm
Hej dziewczyny!
Można powiedzieć, że przed chwilą miałam nieprzyjemną sytuację i tak mnie wzięło na przemyślenia. Wiem, że dużo z was lubi wypowiadać się na takie tematy a ja chętnie przeczytam co macie do powiedzenia w temacie seksizmu. Miałyście z nim do czynienia? Jak się objawiał? Jak z tym walczyć?
Nie oszukujmy się, my kobietki nie mamy w życiu łatwo.
Zapraszam do kulturalnej dyskusji i wymiany zdań
No na ogół to facet babie nie jest równy, z wyglądu jesteśmy różni, mamy różne role w społeczeństwie, raczej jesli sa zdrowe różnice bez feministycznych zapędów ze strony kobiet, ani szowinistycznych ze strony mężczyzn, jest wszystko w porządku...
I w sumie tyle. Śmieszą mnie skrajne feministki i skrajni szowiniści.
Wiadomo, że nie jesteśmy równi, no bo w końcu się uzupełniamy. Na szczęście nie spotkałam się osobiście ze skrajnymi przypadkami.
Czasem w żartach słyszałam, że my jesteśmy słabsze, a tak bardzo walczyłyśmy o równouprawnienie. Jednak to były tylko żarty.
Nigdy nie spotkałam się rzeczywiście z takim wywyższaniem się mężczyzn. Wiadomo, że jesteśmy różni, ale po to są kobiety i mężczyźni by się wzajemnie uzupełniać, a nie walczyć ze sobą.
Kiedyś mój chłopak powiedział fajne zdanie : "Szowistyczne świnie nie wiedzą jak wiele kobieta wnosi w ich życie" i bardzo mi to utkwiło w pamięci
Ja kiedyś usłyszałam, że skoro tak walczymy o równouprawnienie to sama powinnam dzwigać cieżkie kartony i beczki. ;P
Też się spotkałam z takim tekstem od gościa z pracy który nawiasem mówiąc był zatrudniony jako magazynier i należało to do jego obowiązków a nie moich;p
@hostka92 @Pastelovve @ove3 no własnie o takie głupie zaczepki mi chodzi często nie zwraca się na to uwagi "no bo tak już jest"
ja też spotkałam się w byłej pracy że będąc na zmianie z kolegą to ja dźwigałam kartony z napojami, alkoholem itp. a on sobie siedział przed komputerem i grał
Tak, albo określenia typu, że czemu w takim razie kobiety nie pracują w kopalniach z kilofami tylko faceci. Niektóre prace nie sa dla kobiet więc nie powinno być równouprawnienia, a jeżeli ma być to w każdej dziedzinie. Z jednej strony dla mnie to logiczne, ale szczerze powiedziawszy kobiety nie są w stanie wykonywać niektórych bardzo ciężkich prac.
Jak dla mnie powinniśmy mieć równe prawa, ale różne obowiązki. Bo tak jak faceci nie urodzą dziecka, tak my nie damy rady pracować w kopalniach. Co nie znaczy, że nie powinniśmy siebie traktować z takim samym szacunkiem.
Potwierdzam jak pracowałam w magazynie gdzie czasem zdarzały się ciężkie rzeczy do pakowania to jeden koleś rzucił tekstem "przecież walczyłyście o równouprawnienie" ...
Jak słyszę teksty że 'chciałyśmy mieć równouprawnienie" to najczęściej dotyczą one sytuacji które nie mają nic wspólnego z równouprawnieniem tylko kulturą a w zasadzie jej brakiem u mężczyzn..
Ja szczerze mówiąc w swoim życiu nie spotkałam się z takim bezpośrednim seksizmem, no chyba że brak kultury to to samo raczej spotykam się z takim żartobliwym stwierdzeniem, że kobiety to słaba płeć itp ale tylko w żartach